To się jeszcze zobaczy czy poseł mężczyzna jest tak lubiany przez łodzki PIS i tych co w Warszawie.

Na pewno nie będzie żałował.

Skończy się posłowanie zgierskich parlamentarnych delegatów.
Od czasu upadku PRL-u jakoś Zgierz szczęścia do parlamentarzystów nie miał.
Dziemdziela z SLD był w obozie rządzącym i nic w Zgierzu pozytywnego nie zrobiono.
Natomiast jesli Marek M. oraz Artur D. są tym co najlepsze w Zgierzu, to nie ma się co dziwić, że prezydentem miasta wybrano osobę spod Tuszyna.

W województwie łódzkim Duda wygrał z Komorowskim z przewagą 7%. Natomiast w Zgierzu Komorowski wygrał z Dudą z przewagą 10%. Jest to spowodowane tym, iż w Zgierzu już wiedzą co oznaczają rządy PiS, a gdzie indziej jeszcze nie. Niemniej za słaby wynik Dudy w Zgierzu odpowie poseł Matuszewski, co dla niego będzie oznaczało koniec przygody z Sejmem.

Mamy wybór pomiędzy rozsądkiem, normalnością i mężem stanu, a ciemnotą, prymitywnym chamstwem, oszustwem, PiS-owskim "słupem" i mężem swojej żony. Ja wybieram tego pierwszego.

Oczywiście, że pójdę głosować na Komorowskiego, czyli na normalność naszego kraju, a nie na tych nawiedzonych oszołomów, zakłócających w sposób chamski wiece wyborcze Komorowskiego - tak jak to miało miejsce w dniu dzisiejszym w Toruniu. Duda, który w debacie wyborczej mówi o zgodzie i pojednaniu, to jednocześnie wypuszcza swoich bojówkarzy, pokazujących prawdziwe oblicze PiS. Zaraz po wyborach zostaną wypuszczeni pieski Kaczyńskiego, którzy pokarzą dobroć PiS-uaru.
Jest oczywistą oczywistością, że gdyby Komorowski wygrał wybory, to Kaczyński ogłosi, że zostały one sfałszowane. Nawet obecnie sugerował on, że również debaty zostały sfałszowane, gdyż Komorowski znał pytania, a Duda nie. Ja poszłabym dalej, twierdząc, iż powodem tego sfałszowania było to, iż Komorowski znał pytania i odpowiedzi, zaś Duda znał tylko pytania..., zaś odpowiedzi nie zna do dnia dzisiejszego.

Wczoraj w Zgierzu miał być A,Duda, jednak nie przyjechał. Ostatnio ten kandydat na prezydenta Polski objeżdża miasta w których Komorowski wygrał z nim. Na tej "niechlubnej" liście znajduje się też Zgierz. To wczorajsze spotkanie miało na celu przekonywanie przekonanych, w tym Matoła-szewskiego.
PS. Zastanawiam się czy mimo mojej niechęci do Dudy zagłosować na niego, gdyż wszystko na to wskazuje, że jeśli niedzielne wybory wygra Komorowski, to Jarosław Kaczyński stwierdzi, iż wybory zostały sfałszowane i wezwie swoich zwolenników do wyjścia na ulicę. Chciałbym więc tego uniknąć.

Pan Staniszewski w swojej kampanii wyborczej - podobnie jak obecnie robi to A. Duda - też utworzył Biuro Porad Prawnych. Jednak A. Duda zapowiedział jak zostanie prezydentem Polski to biuro to rozwinie. Natomiast ten zgierski prezydent zaraz po wyborach to biuro zwinął. Ciekawe jakie były motywy tego posunięcia? Być może:
1. Staniszewski obawiał się, gro interesantów będzie zgłaszać się ze skargami na jego rządzenie.
2. Staniszewski doszedł do wniosku, że jest słabym prawnikiem i nie podoła temu wyzwaniu.
3. Biuro Porad Prawnych Staniszewskiego to był tylko taki chwyt wyborczy, podobnie jak to miało miejsce z jego fikcyjnym zamieszkiwaniem w Zgierzu.