Mieszkańcy zablokują ulicę! Walczą o remont nawierzchni
Mieszkańcy ul. Śniechowskiego i ul. Konstantynowskiej w Zgierzu mają dość hałasu i wibracji wywoływanych przez setki tirów skracających sobie tamtędy drogę do Łodzi i dlatego na wtorek, 28 maja, zapowiadają godzinną blokadę pierwszej z tych ulic.
Stan zgierskich ulic zmusi mieszkańców do ciągłych blokad i protestów.
Protest mieszkańców Zgierza
Mieszkańcy dwóch ulic w Zgierzu - Śniechowskiego i Konstantynowskiej - zablokowali we wtorek obie drogi na ponad godzinę.
Chcieli w ten sposób zwrócić uwagę władz miasta na stan ulic, przy których mieszkają.
Codziennie przejeżdżają nimi tysiące tirów - pod których ciężarem pękają ściany w budynkach, a w jezdniach tworzą się ogromne dziury. Mieszkańcom przeszkadza też hałas - powiedział jeden z organizatorów protestu Sławomierz Janiszewski.
Na proteście nie pojawił się nikt z władz miasta.
http://www.radiolodz.pl/serwis/index.ph … &idd=23596
Mieszkańcy Zgierza w coraz większym stopniu zaczynają blokować drogi, bo chcą równych ulic i chodników, a nie ciągłego świętowania sukcesów pani prezydent. Tylko, że ona za nic ma te wszystkie apele, i woli balować i marnotrawić publiczne pieniądze. Trzeba rozważyć, aby na przyszłość zamiast blokować drogi i utrudniać życie Bogu ducha winnym kierowcom - zablokować Urząd Miasta i gabinet Wieczorkowej.
Podczas blokady mieszkańców tradycyjnie nie było przedstawicieli władz miasta.
To już taka zgierska tradycja od czasu rządów Prezydent doktor Iwony Wieczorek.
Podczas protestu nie pojawił się także przewodniczący Rady Miasta Zgierza Jarosław Komorowski.
Protestowali jego potencjalni wyborcy a Komorowski ich olał.
Widocznie uważa, że taka sytuacja komunikacyjna jaka na ul. Śniechowskiego i Konstantynowskiej nie potrzebuje zmian.
Protest mieszkańców ul. Śniechowskiego i Konstantynowskiej Komorowski "olał".
Mieszkańcy nie chcieli kupować rewelacyjnych produktów AKUNY to zapomniał o ich istnieniu.
Chcę jednak bronić przewodniczącego Komorowskiego, który też musi kiedyś zająć się swoją działalnością gospodarczą i z tego tytułu był nieobecny nie tylko na proteście mieszkańców ul. Śniechowskiego i Konstantynowskiej, ale także na uroczystościach związanych z dniem 1 i 3 Maja. Chociaż z drugiej strony, jak to wynika z jego oświadczenia majątkowego - ta działalność przynosi mu tylko zyski jak nie pracuje i jest chory.
Na Mikołajki ( 6 grudnia) zapowiadana jest blokada - protest mieszkańców ul Śniechowskiego i Konstantynowskiej przeciwko stanowi wymienionych ulic.
informacja za : alezgierz.pl
Mecenas Janiszewski będzie kierował protestem przeciwko prezydentowi z własnego ugrupowania czyli PSL.
Czyżby przedwczesna "szopka" noworoczna?
Z uwagi na mające się odbyć w dniu 6 grudnia 2013 r. o godz. 15 zgromadzenie mieszkańców ulic Śniechowskiego i Konstantynowskiej informujemy, że mogą nastąpić utrudnienia w komunikacji na tych ulicach. Dlatego wychodząc naprzeciw mieszańcom naszego miasta jak również podróżnym, którzy będą przemieszczać się przez teren Zgierza zorganizowaliśmy na czas trwania zgromadzenia objazdy.
relacja z protestu mieszkańców ul. Śniechowskiego
https://www.youtube.com/watch?v=JwS1wyB7e5A
W związku z protestami mieszkańców Prezydent zaprasza mieszkańców na konsultacje społeczne zw sprawie Gminnego Programu Ochrony Środowiska dla Gminy Miasto Zgierz na lata 2013 - 2016 z perspektywą na lata 2017-2020.
http://www.umz.zgierz.pl/infoserwis/fil … e_list.pdf
Zgierz opracował nowatorski sposób robienia konsultacji.
Plan ma obowiązywać z od 2013, a "konsultacje" pod naciskiem mieszkańców rozpoczynają się w połowie 2014 roku.
Może specjalistka od pałeczek perkusyjnych -Iwona Wieczorek - powinna iść jeszcze dalej i zaplanować konsultacje na rok 2016.
Gwoli uściślenia jest to projekt Gminnego Programu Ochrony Środowiska dla Gminy Miasto Zgierz na lata 2013-2016 z perspektywą na lata 2017-2020 wraz z Prognozą oddziaływania na środowisko więc konsultacje społeczne mogą odbywać się jeszcze nie raz.
Konsultacje aby coś z nich wynikało powinny odbywać się przed podjęciem decyzji nie zaś po.
Ale ekipa Wieczorkowej sądziła, że nikt się nie odezwie podobnie jak w większości spraw.
Program na lata 2013 - 2016? Wstecznie, jakoś tak. Jak zwykle ta ekipa ma problemy...
Gdyby nie protesty mieszkańców konsultacji by nie było.
Zupełnie bez konsultacji w sprawie ochrony środowiska Iwona Wieczorek lub z jej upoważnienia zezwolono na powstanie Spalarni Odpadów Niebezpiecznych oraz myjni samochodowej na obrzeżach parku miejskiego.
Z tych tak zwanych konsultacji i tak nic nie wyniknie, gdyż jak zauważył Fakt najistotniejsze decyzje skutkujące zagrożeniem zdrowia mieszkańców już zapadły.
Furtka zezwalająca na lokalizację spalarni odpadów niebezpiecznych została przez Iwonę Wieczorek szeroko otwarta.
Z tej przychylności korzysta nie tylko Firma Bio-Ekotech lecz także inne, które ustawiły się już w kolejce po pozwolenia na otwarcie podobnego profilu działalności negatywnie oddziałującej na środowisko.
Firma powiązana z Panem Grabkiem planuje wrócić na ziemię zgierską, uruchomić produkcję w istniejącym zakładzie jak i wybudować kolejny.
Mówi Wam to coś?
Mówi wiele... bardzo złego...
Pan Gr. niech najpierw ureguluje dług wobec miasta i WFOŚ. Wybudował za pieniądze z kredytu zakład żelatyny, który miał służyć jedynie jako zakład utylizacji odpadów poubojowych. Na żelatynę i mączkę kostną pozwolenia nigdy nie otrzymał.
Ponadto pan Gr.:
1. Chciał sprywatyzować poprzez ludzi-słupy zakład żelatyny w Brodnicy, aby następnie doprowadzić tę fabrykę do upadku i mieć monopol rynkowy. Toczą się w tej sprawie postępowania.
2. Zakłady w Puławach za jego sprawą zamieniły się w ruinę. Wiele ludzi straciło pracę.
3. Zakład w Zgierzu przy Konstantynowskiej od 10 lat stoi rzekomo pusty. W rzeczywistości jest to własność córki Gr. Wiele firm i potencjalnych, porządnych, inwestorów starało się odkupić ten zakład, ale za każdym razem okazywało się, że jest to własność córki p. Gr. Dlaczego podmiot, który nie doczekał się spłaty wielomilionowego kredyty nie domaga się jego spłaty wraz z 10-letnimi odsetkami? Dlaczego ten zakład nie trafił na licytację w postępowaniu komorniczym? Czy miasto otrzymuje należności w postaci podatków z tej nieruchomości?
Ogółem rodzina Gr. ma kilkanaście firemek, ulokowanych na jednym piętrze warszawskiego bloku. Firmy-krzaki. Nikt nie wie czym się zajmują, co produkują, kto za co odpowiada.
4. Pan Gr. uaktywnił się w Zgierzu w 2012 roku. Planował jak zawsze wielką inwestycję, mamiąc tych marnych radnych i równie marnych urzędników wizją inwestycji na miarę XXI wieku - eldorado dla Zgierza, potencjalnie największy lokalny pracodawca. Podejrzewam, że gdyby parę mądrych głów nie ostrzegło w porę Wieczorkowej i Leśniewicza, Gr. ponownie uruchomiłby jakiś "klawy i wielce uczciwy" biznes na terenie Zgierza. Przestrzegam obecne władze przed uleganiem "urokowi" pana Kazimierza. Typ człowieka, który wywalony oknem, znajdzie cię w toalecie podczas wykonywania czynności fizjologicznych.
Mam nadzieję, że nikomu nie przyjdzie do głowy, aby ponownie zapraszać go do "inwestowania" na terenie Zgierza. Ten człowiek przynosi jedynie problemy. Zarówno Zgierz, Brodnica jak i Puławy, do dzisiaj odczuwają skutki jego "działalności". Poza tym, po co w Zgierzu zakład utylizacji odpadów poubojowych? W Łodzi i okolicach nie ma dużych ubojni. Takie zakłady już są w województwie łodzki i przynoszą straty.
POWTARZAM PO RAZ KOLEJNY, niech obecna skompromitowana i głodna sukcesów ekipa na czele z Wieczorek nie da się wpuścić w maliny. Skończy się to kryminałem!
Pamiętacie chyba o zgierskiej AFERZE ŻELATYNOWEJ? O smrodzie, braku zezwoleń, niepłaceniu pracownikom, wylewaniu ścieków poprodukcyjnych do kanalizacji miejskiej, gromadzeniu rozkładających się kości?
I najważniejsza rzecz, o której zapomniałem:
Skąd p. Gr. ma pieniądze na nową inwestycję, na pewno wielomilionową? Skąd ma środki nie na jeden a na aż dwa zakłady?
Skąd ma środki na przywrócenie dawnych zakładów na Konstantynowskiej do świetności? Po 10 lata stania, tam wszystko jest do wymiany...
Z tego co wiem jest bankrutem. Od lat nie jest w stanie spłacić zgierskiego zakładu oraz odsetek z kredytu preferencyjnego, zaciągniętego w WFOŚ. Kwota ok. 9 milionów zł. Na rozprawy sądowe się nie zjawia, zasłaniając się chorym kręgosłupem.
Moim zdaniem, coś tutaj rzeczywiście śmierdzi. Ktoś chyba za bardzo uwierzył w nierealną MEGAINWESTYCJĘ.
Mister Gr. ma tę paskudną przypadłość, że jego biznesów nigdzie nie chcą. Mam nadzieję, że nasze władze chociaż raz wykażą się rozumem i pokażą temu panu środkowy palec.
Rozwiązanie jest bardzo proste. Zmiana w planie zagospodarowania przestrzennego, wyłączenie zakładów Gr. spod strefy przemysłowej Boruty i wprowadzenie ograniczeń środowiskowych ze względu na pobliski obszar leśny.
Powtarzam, żadnej inwestycji nie będzie. To jest zwykła ściema i mydlenie oczu naiwnym jak dziecko władzom miasta.
Znając skuteczność pana G., należy już się bać. Należy JUŻ zacząć protestować, bo ponownie mieszkańcy Zgierza staną przed faktem dokonanym! Przykład spalarni widać nie jest wystarczająco pouczający. Władze muszą naprawdę potopić się w bagnie, żeby zrozumieć, że pojawienie się tego "inwestora" to pułapka!
W dniu 5 maja 2014 roku w Sali Towarzystwa Śpiewaczego Lutnia odbyło się spotkanie zorganizowane przez Kampanię Społeczną na rzecz ratowania miasta Zgierza.
Głównym poruszonym na tym spotkaniu tematem były problemy ochrony środowiska w mieście ze szczególnym naciskiem na program ochrony środowiska Gminy Miasta Zgierz.
Na podstawie relacji zamieszczonej w majowym numerze alezgierz.pl.
Na powyższe spotkanie zapraszał Zgierski Blok Samorządowy w kwietniowym numerze alezgierz.pl
Także zaproszenie takiej treści jest zamieszczone na oficjalnej stronie Polskiego Stronnictwa Ludowego podpisane przez Prezesa Koła Miejskiego PSL w Zgierzu Sławomierza Janiszewskiego.
http://www.psl-zgierz.pl/download/ochro … owiska.pdf
Zagubił się mecenas Janiszewski w nadmiarze tworzonych bytów, już nawet zapomina jako kto podpisuje się pod zaproszeniem.
Z tego wynika, że o sprawy ochrony środowiska w Zgierzu walczy.
Jednak jak traktować te działania, skoro z nadania PSL prezydentem miasta została Iwona Wieczorek, z której upoważnienia wydano decyzję na budowę spalarni odpadów niebezpiecznych/
Iwonka wszystkich wykiwała, nawet własne Kolo PSL w Zgierzu.
W ostatnim majowym numerze alezgierz.pl zapowiadane są protesty mieszkańców ulic Śniechowskiego, Aleksandrowskiej i Konstantynowskiej.
Blokady mają mieć miejsce 5 czerwca 2014 roku w godz 17-18 na ul. skrzyżowaniu ul. Aleksandrowskiej i Wiosny Ludów oraz w godzinach 17-18 na ul. Śniechowskiego.
Mieszkańcy Zgierza protestują. Będą blokować ulice
"Nie dla spalarni odpadów niebezpiecznych" - transparenty z takim hasłem zawisły w kilkunastu miejscach w Zgierzu.
Piątego czerwca odbędzie się protest mieszkańców, którzy zablokują kilka ruchliwych ulic, między innymi Konstantynowską i Śniechowskiego.
Zgierzanie chcą w ten sposób wyrazić niezadowolenie z planowanej w mieście inwestycji. - Mieszkańcy Zgierza chcą pokazać w ten sposób swój sprzeciw. Zgierzanom nie podoba się obecna władza. Chcemy być pewni, że środowisko, w których żyjemy nie zostanie naruszone - mówi Krzysztof Wojtalik, jeden z organizatorów akcji.
Czy ma ktoś kontakt do p. Wojtalika?
Spróbuj może przez facebook'owy Zielony Zgierz.
Wisiał taki baner na Długiej, ale chyba go burza porwała.
Taki baner wisi na wiadukcie na końcu ul. Piłsudskiego przed wjazdem na Rudunki.
Czyli 5 czerwca 2014 roku mamy w Zgierzu dzień protestów.
Na ten dzień zapowiedzieli protest
mieszkańcy ul. Aleksandrowskiej
mieszkańcy ul. Śniechowskiego
mieszkańcy ul. Konstantynowskiej
oraz przeciwnicy budowy Spalarni Odpadów Niebezpiecznych na terenie dawnej Boruty
Mieszkańcy będą protestować, a przedstawiciele zgierskich władz nawet nie zauważą tego.
Zaszyją się po jakichś "norach", aby nie widzieć "głosu ludu".
Ale powinni pamiętać, że vox populi, vox Dei.
Ale o tym boleśnie się przekonają w dniu wyborów samorządowych Iwona Wieczorek wraz ze wspierającymi ją koalicjantami z PiS, SLD, Klubu Sokoła i PSL.
Kilkunastu mieszkańców Zgierza domaga się od władz miasta naprawy zniszczonego mostu na rzece Bzurze.
Półwieczny obiekt został rozebrany pod koniec ubiegłego roku, bo zagrażał bezpieczeństwu. Przemysław Staniszewski, wiceprezydent Zgierza obiecał wtedy, że most zostanie odnowiony. Niestety słowa nie dotrzymał. - Szkoda wydać 500 złotych na naprawę mostu. Most jest potrzebny, od zawsze tutaj był, a teraz trzeba nadrabiać kilometrów. Czy do pracy, do lekarza, wszędzie daleko - mówią zbulwersowani mieszkańcy.
Wiceprezydent Zgierza zdaje sobie sprawę ze swoich obietnic, ale, jak dodaje, w między czasie sprawa z naprawą obiektu skomplikowała się.
Obiecywać potrafią.
Staniszewski jest z Łodzi to nawet problemów mieszkańców nie zna.
Wcześniej wsławił się "eksmisją" bezdomnego Pana Janka z lasu w okolicach Malinki.
Protest mieszkańców Zgierza. Zablokowali ulice
Blisko stu mieszkańców Zgierza zablokowało w czwartek po południu trzy najbardziej ruchliwe ulice w mieście.
Domagali się w ten sposób gruntownego remontu ulic Konstantynowskiej, Śniechowskiego i Aleksandrowskiej, a także walki władz Zgierza o obwodnice S14. Jak mówili od dłuższego czasu po ich ulicach jeżdżą tysiące tirów i nie da się normalnie żyć.
Zgierz zablokowany! Mieszkańcy blokowali drogi
Przez godzinę mieszkańcy Zgierza blokowali drogi wyjazdowe z miasta. Grupy osób przechadzających się po przejściach dla pieszych pojawiły się punktualnie o godzinie 17 na ulicach Konstantynowskiej, Aleksandrowskiej i Śniechowskiego
Przedstawiciele władz na czele z Iwoną Wieczorek udawali, że protestów mieszkańców nie ma.
Podobnie większość radnych, którzy nie zainteresowali się protestem.
Jedynie Elżbieta Krzewina i Andrzej Mięsok wspierali protestujących przeciwko stanowi zgierskich dróg i ulic oraz budowie Spalarni Odpadów Niebezpiecznych.
Mieszkańcy w deszczu protestowali, a Iwona Wieczorek wraz z klakierami będzie świętować.
Podobno przygotowana jest zamknięta impreza dla godnych towarzystwa jej podłości po zakończonym koncercie z okazji święta Miasta Zgierza.
Ale co tam dziurawe drogi, chodniki czy brud władza się bawi na koszty nie patrzy zgierski podatnik zapłaci....
Zgierscy Radni są bezradni.
Z wyjątkiem dwóch osób, wyjście z tłumem na ulicę był zbyt krępujące i naruszające godność osobistą. O pewnych klubach politycznych się nie wypowiem.
Gdyby na placu Jana Pawła II stanęło 5tyś mieszkańców, to liderzy klubów osobiście by się wstawili, aby być widocznymi. Ale skoro protestowała może setka, to lepiej było się nie wychylać. Taka skaza i image byłby naruszony. Jeszcze by coś w lokalnych mediach nie tak napisali, że taki a taki klub nie wspiera nowoczesnej spalarni.
Najwidoczniej protestujący Mieszkańcy mają więcej do stracenia niż ciepłe posadki.
W proteście, bądź co bądź, organizowanym przez Mecenasa, nie było jego protegowanego - prezesa Miecia. Cóż to za kandydat na kandydata, który nie orientuje się w zgierskiej rzeczywistości?
Kolego Kano.
Protest przeciwko Budowie Spalarni Odpadów Niebezpiecznych został z organizowany przez grupę Mieszkańców operujących pod nazwą Kampania na Rzecz Ratowania Miasta Zgierza lub pod nazwą internetową Zielony Zgierz. Nasza grupa jest apolityczna i nie związana z nikim, ale otwarta na współpracę.
Protesty na ulicach Śniechowskiego, Konstantynowska, Aleksandrowska były organizowane przez grupy mieszkańców tych ulic.
Nie był widoczny także na proteście potencjalnie kolejny kandydat na prezydenta także prezesik.
Najwyraźniej prezesikom towarzystwo "ludu" by przeszkadzało, bo plac to nie to samo co gabinet, w którym pojawia się PETENT z prośbą.....
Brawa dla Andrzeja Mięsoka i radnej Krzewiny!
Mimo obecności Janiszewskiego wstyd, że jego kandydat Mieczysław nie raczył zainteresować się sprawami miasta. Albo jest tak skromny, albo tak nieśmiały.
Panie kochany! Albo chcesz pan kandydować, albo boisz się pan o posadkę. Janiszewski, głowy nam nie zawracaj tym papierowym kandydatem. Czy Mieczysław w ogóle istnieje? Czy to jakaś papierowa postać?
Ogromny minus dla zgierskiej PO. To się może zemścić na wyniku wyborczym. Pan Budziarski chyba stracił doskonałą szansę, aby być nieco widoczniejszym. Otoczenie robi swoje... Wolą posiedzieć i ponarzekać na Wieczorkową.
PiS od zawsze był za spalarnią. Po to mają Staniszewskiego, żeby przyklepywał niewygodne decyzje.
SLD siedzi tradycyjnie cicho. Zapart nie dopuści, aby Ola Wiaderkiewicz straciła funkcję wicenaczelnika. Zbyt wiele sił w to włożył i zbyt często padał na kolana przed Wieczorkową, aby teraz się narazić. WSZYSTKO DLA OLI!
PSL - czy ta śmieszna formacyjka jeszcze w Zgierzu istnieje, czy dogorywa zarżnięta przez Wieczorkową?
Kolego Adamwys.
Pięknie to ująłeś. Liczyliśmy na obecność Zgierskiej Platformy, w końcu jest to koło polityczne, które do tej pory było przeciwne spalarni. Czyżby w tej kwestii się coś zmieniło?
foto z protestu ( obecni m.in. radny Andrzej Mięsok i były sekretarz Miasta Zgierza)
naprawdę" wspaniale"kandydat na prezydenta popiera protestujących.widac jego zaangażowanie w sprawę miasta.te ręce mówią wszystko.
A co miał wymachiwać rękoma jak swego czasu pewna zgierska wariatka? Albo schować do kieszeni?
Przyszedł - przyszedł. To się liczy.
Wieczorkowa nawet dupy nie ruszyła.
Jej głowa była zaprzątnięta myślami natury prywatnej. Tomek ją rzucił!!! Chyba jasne, że w obliczu takiego dramatu, spotkania z gawiedzią mogą zaczekać.
A poza tym padał deszcz...
Mam nadzieję, że w listopadzie też spadnie i zmyje do studzienki ściekowej te karminowe usta.
No był, stał z założonymi rencami i przyglądał się z ironicznym uśmiechem
Nikt nie pobije Iwonki pod względem uśmieszku. Jest niczym Joker z Batmana.
Swoją drogą, miła Olu (czyżbyś była Tą Olą od Zaparta :) ), masz jakieś usprawiedliwienie dlaczego Joker nie spotkał się z mieszkańcami? Znów stanął po złej stronie mocy i walczył z Batmanem i Robinem?
Radnych na proteście było jak na lekarstwo. A tych co byli, co niektórzy próbują piętnować.
Piętnowaniem radnych stojących po stronie mieszkańców zajmują się oddelegowani przedstawiciele UMZ oraz radni koalicji (PiS, PSL, SLD i Klubu Sokoła), którzy wsparli pomysł budowy spalarni odpadów niebezpiecznych w Zgierzu.
Nie jestem w żadnej koalicji, nie piętnuje radnych popierających ale od kandydata na ewentualnego Prezydenta oczekuje większego zaangażowania niż "bycie".
Interesujący temat poruszyłaś Olu. Możesz rozwinąć myśl? Co rozumiesz pod pojęciem "...więcej niż bycie"?
Co miał radny Mięsok zrobić? Dokonać samospalenia lub publicznie się ubiczować?
Iwonka Wieczorek, a więc też potencjalnie kandydatka na Prezydenta Zgierza, nawet nie raczyła być. Skoro tak bardzo obawia się niezaaranżowanych i nie napisanych pod określony scenariusz (pozytywny dla niej) spotkań z mieszkańcami, mogła przecież jak zwykle wypuścić z klatek mięso armatnie: armię doradców, asystentów, któregoś lub obu wiceprezydentów (no może faktycznie jednego. Bączak podczas deszczu mógłby mieć problemy z łapaniem zasięgu fal mózgowych), wdzięcznych jej za stanowiska prezesów spółek, Tomka Antenkę (wtedy podobno jeszcze jego sprzęt nie nawalał). Jednym słowem - mogła wysłać kogokolwiek. A mimo to olała mieszkańców bardziej niż piątkowy deszcz.
Kiedy w mieście pojawiają się problemy, Zgierz w jednej chwili traci Prezydenta.
Kiedy w mieście mowa o imprezkach, balach i zabawach - Prezydent w blasku fleszy natychmiast się zjawia. Iwonka to taka niepełnosprawna Superwoman.
To chyba nie tak miało być... Ktoś ludzi ordynarnie oszukuje...
Ola stosuje ciekawy sposób oceny rzeczywistości.
Piętnuje radnych biorących udział w proteście zamiast tych, którzy sprawy mieszkańców mają w d....
Ja nikogo nie piętnuję. Opisuję to co widzę na zdjęciu, tzw.mowe ciała, która niestety ukazuje prawdziwy stosunek tych panów do protestów.
Olu zrobisz karierę, jeśli po zobaczeniu zdjęcia znasz kogoś stosunek do problemu.
A może już zrobiłam?:)
Tata-radny odstawił godność na półkę i pomógł córci zakotwiczyć się w UMZ?
Szczyt marzeń: zatrudnienie w UMZ (nie mylić z pracą) :D
Osoba używająca nicka "ola" zrobiła niedźwiedzią przysługę córeczce byłego prezydenta obecnie sterowalnego radnego.
Przechwalanie się "karierą" spowoduje ", że Aleksandra wyleci z hukiem z pracy, jeśli zwycięzcą wyborów nie będzie kandydat wspierany przez SLD.......
Ola to popularne w UMZ imię. Nazwiska też brzmią znajomo: Wiaderkiewicz, Bereżewska...
Z całą pewnością, nikt płakać po Oli Wiaderkiewicz nie będzie. Naczelnik Wydziału Zarządzania Bezpieczeństwem (zresztą bardzo dobry fachowiec) na pewno sobie poradzi bez tego obciążonego politycznie balastu.
Komentarze z Facebooka o proteście mieszkańców z dnia 5 czerwca 2014
W Zgierzu sytuacja bez precedensu - ludzie kultury wychodzą na ulicę, by zaprotestować przeciwko złemu - ich zdaniem - traktowaniu kultury przez władze miasta.
Manifestacja pod nazwą Pochód Kultury ma się rozpocząć we wtorek (23 września) o 17.00 na placu Kilińskiego. Protestujący chcą przejść do Urzędu Miasta i wręczyć petycję z postulatami pani prezydent Iwonie Wieczorek. Na trasie ma być głośno i kolorowo.
Bezpośrednim powodem zorganizowania akcji była sytuacja w Miejskim Ośrodku Kultury, gdzie od sierpnia nowe stanowisko zastępcy dyrektora objęła Małgorzata Kulińska, postrzegana jako człowiek pani prezydent. Szybko doszło do nieporozumień z pełniącym funkcję dyrektora Witoldem Świątczakiem. Duża część załogi popiera obecnego dyrektora, który silnie przeżywa konflikt - na krótko znalazł się nawet w szpitalu, a obecnie przebywa na zwolnieniu. Ale w proteście zaczyna chodzić o coś więcej - o zasady polityki kulturalnej miasta, o sposób podejmowania decyzji kadrowych, o atmosferę wokół kultury w mieście.
Obiektywne przedstawienie sytuacji wymagałoby przywołania argumentów i opinii drugiej strony konfliktu. Niestety, pani Małgorzata Kulińska w grzeczny, aczkolwiek nadzwyczaj stanowczy sposób odmówiła komentarza. Pani prezydent Iwona Wieczorek jest w delegacji, a nikt w Urzędzie Miasta nie chciał nam nic powiedzieć. Czekamy więc na sformułowanie i upublicznienie postulatów środowiska zgromadzonego wokół MOK-u, a z drugiej strony - na jakąkolwiek odpowiedź pani prezydent (pytania wysłaliśmy mailem).
Nie wiemy, kto ma rację w tym sporze. Między wierszami można jednak wyczytać, że linia podziału związana jest też z gustami artystycznymi. Pani Małgorzata Kulińska to sopranistka Teatru Wielkiego, organizatorka koncertów muzyki sakralnej (najbliższy 21 września). Miejski Ośrodek Kultury to siedziba teatrów alternatywnych, zespołów rockowych i wykonawców poezji śpiewanej, miejsce, gdzie organizuje się Słodkobłękity, Ogień w Głowie czy Stachuriadę. Jak to wszystko pogodzić? Bo że pogodzić trzeba - to oczywiste, każde miasto powinno mieć ofertę kulturalną dla różnych grup. Na pewno ciekawym zjawiskiem (pewnym socjologicznym fenomenem) jest uliczny protest w sprawach kultury.
Wtajemniczeni w poczynania Iwony Wieczorek puścili informację, że ma ona iść na czele protestu ludzi kultury przeciwko dokonaniom Prezydent doktor Iwony Wieczorek.
Z kolei wtajemniczeni w Pochód mówią, że na czele ma jechać taczka. Może zatem Iwona Wieczorek nie może się doczekać, żeby przejechać się taczką za rogatki miasta i być wrzuconą w końskie łajno. Spokojna głowa Pani Prezydent, jeszcze tylko 2 miesiące i nawącha się Pani fekaliów za wszystkie czasy. Przejazd taczką 16.11 fundujemy za darmo!
Pozdrowienia Iwonko
PS. pakujesz się już?
Dzisiejszy Pochód Kultury unaocznił ilu przeciwników w mieście ma Iwonka i jak bardzo jest znienawidzona. Był on jednocześnie pożegnaniem Wieczorkowej z funkcją prezydenta Zgierza. Osoby biorące udział w tym pochodzie wyrażali się o niej w najgorszych słowach. Przeważały takie słowa: idiotka, debilka,karierowiczka, pijaczka, puszczalska.
"Marsz Kultury" w Zgierzu. Mieszkańcy protestują
Ponad 200 osób przeszło ulicami Zgierza w "Marszu Kultury".
W ten sposób osoby związane z teatrem czy muzyką, a także zwykli zgierzanie, zaprotestowały przeciwko sposobowi w jaki ich zdaniem traktuje kulturę prezydent Zgierza Iwona Wieczorek.
Uczestnicy stanęli też w obronie Witolda Świątczaka, dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury, który, niewykluczone, że po 20 latach może zostać pozbawiony stanowiska.
Uczestnicy marszu złożyli w magistracie swoje postulaty. Niestety w urzędzie nie było prezydent Zgierza Iwony Wieczorek
Jedynie taczki do wywiezienia Wieczorkowwej na ukoronowanie marszu brakowało...
Na czele protestujących w Marszu Kultury kroczyła radna Justyna Zielińska, która wspiera Iwonę Wieczorek.
Czy to tylko hipokryzja, czy już skreślenie Wieczorkowej?
Justyna Z. mieszkanie od miasta otrzymała, to może teraz w protestach uczestniczyć.
W Marszu Kultury brak było transparentu Większe mieszkania dla kulturalnych radnych (czytaj Justyny Zielińskiej).
Jednak rację ma Prezydent Wieczorek, że ludzie są "podli".
Radna Zielińska otrzymała od miasta mieszkanie a teraz idzie na czele protestujących to rzeczywiście podłość.
Wieczorkowa warta jest Zielińskiej.
Obie widzą tylko czubek własnego nosa............
Zgierz. Mieszkańcy zablokują ulicę?
Mieszkańcy osiedla 650 lecia w Zgierzu prawdopodobnie w przyszłym tygodniu zablokują na kilka godzin ulicę Gałczyńskiego.
Tym razem niezadowoleni z decyzji są rodzice i uczniowie zgierskiej placówki oświatowej i zapowiadają protesty....
Zwolnienia kadry w zgierskim liceum. Uczniowie protestują
Kilkunastu uczniów protestuje przeciwko planowanemu zwolnieniu siedmiu nauczycieli najlepszego zgierskiego liceum imienia Stanisława Staszica.
Oficjalnym powodem takiej sytuacji jest niż demograficzny. Zgierskie starostwo podkreśla, że przed siedmioma laty w szkole były aż 24 klasy, dzisiaj jest ich o połowę mniej.
Jednak te argumenty nie przekonują uczniów: - To są dla nas autorytety i nie zgadzamy się z decyzją dyrekcji. Złożyliśmy petycję, pod którą podpisali się również uczniowie oraz list otwarty od absolwentów.
Podobno szykuje się kolejny protest.
Tym razem mają protestować mieszkańcy Rudunek.
Akcja ma doprowadzić do zbudowania zgodnie z ustaleniami myjni samochodowej przez rodzinę posła Matuszewskiego.
Inicjatorami według zasłyszanych wieści są radny Pyrzanowski i radna Piekut.
Realizacja tej niezbędnej inwestycji????? ma być realizacją haseł z kampanii wyborczej, że bedą działać w interesie mieszkańców.
Zresztą działają od chwili wyboru do Rady Miasta Zgierza.
Głosowali za wprowadzeniem podwyżek opłat za odbiór śmieci oraz brakiem jakichkolwiek inwestycji i remontów na osiedlu Rudunki, to teraz próbują się przypodobać myjnia samochodową.
A wiadomo co z protestami zapowiadanymi przez mieszkańców Osiedla Piaskowice-Aniołów na ul. Aleksandrowskiej i mieszkańców Osiedla 650-lecia na ul. Gałczyńskiego przeciwko tirom?
Mieszkańcy ani Piaskowi, ani tym bardziej osiedla 650-lecianie będą protestować, bo TIR-y to dla nich nie problem.
Jedyne, co to ponarzekają, że nikt za nich nie protestował.
Bim Bom otóż mylisz się. Jak się dowiedziałam Rady Osiedla: Piaskowice-Aniołów i Stare Miasto, planują zorganizowanie blokady ulicy Aleksandrowskej przy kościele św. Katarzyny i ul. Sieradzkiej w pobliżu SP Nr 4. Jest to protest przeciwko głupim rozwiązaniom Starostwa Powiatowego w Zgierzu, które skierowało ruch samochodów ciężarowym przy kościele św. Katarzyny (rujnując mury tego kościoła), oraz na ul. Sieradzkiej, gdzie zagraża to bezpieczeństwu dzieci idących do tej szkoły.
To można dołączyć do protestu spalarnię i zatrudnienia w spółkach jedynie właściwych oraz podwyżkę śmieci i zwołać mieszkańców jeżeli PIS dołącza do referendum swoją kartkę możemy ich wzorem dołączyć więcej żądań i wykrzyczeć wszystko co nas boli.
Lada dzień będą protestować mieszkańcy ul. Zduńskiej w Zgierzu, gdyż Pan Prezydent wysprzedaje działki w pobliżu ich domostw co im się nie podoba.
Spalarnie śmieci, Rzeszów, mieszkańcy protestują przeciwko budowie spalarni
Rzeszowianie protestujący przeciwko nowej inwestycji Polskiej Grupy Energetycznej obawiają się skażenia środowiska i zagrożeń dla zdrowia. Twierdzą także, że nie odbyły się wystarczające konsultacje, a miasto nie uwzględniło wniosków strony społecznej.
Kilka dni temu protestujący udali się do urzędu, ale doszło jedynie do krótkiej rozmowy z wiceprezydentem Andrzejem Gutkowski.
Protest mieszkańców Aleksandrowskiej i Sieradzkiej godz.16 w najbliższą środę.
Dość już pisania pism, dość już stosowania apeli, dość już pękających murów kościoła, dość już narażania dzieci na wypadek przed szkołą. To nic nie dało. Dziesięć lat już nam mówią, że nic nie da się zrobić.
Dlatego chcemy zamknięcia ruchu ciężarowego na wymienionych odcinkach.
Mieszkańcy tych ulic też macie prawo spać w ciszy nocnej. Mają prawo do odprowadzania dzieci do szkoły bezpiecznie, a nie slalomem między ciężarowymi samochodami. Prezydent tłumaczy się brakiem możliwości kompetencji do danych dróg. Starosta naszym kosztem zamknął w nocy ul. Gałczyńskiego chroniąc mieszkańców przed hałasem. A Generalna Dyrekcja DKiA (właściciel dróg) w ogóle nic nie robi i nie odpowiada, lekceważąc całkowicie mieszkańców. Przyłączcie się do nas razem zmusimy zarządców dróg do działania. Będziemy uporczywie chodzić po pasach przy kościele Św. Katarzyny i na Sieradzkiej przy Moniuszki. Zapraszamy u czekamy na Was w środę 12 sierpnia 2015 o godzinie 16..
Blokada przeciwko ciężarówkom w Zgierzu. Zgierzanie zablokują Aleksandrowską i Sieradzką
Protestujący zablokują w środę dwie ulice: Aleksandrowską przy kościele św. Katarzyny i Sieradzką przy Moniuszki. Uczestnicy będą bez przerwy chodzić po przejściach dla pieszych w godz. 16 do 18. Akcję protestacyjną organizują rady osiedli Stare Miasto i Piaskowice-Aniołów. Obie rady pisały pisma do prezydent Zgierza, starosty zgierskiego i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w sprawie ograniczenia ruchu tirów w centrum miasta.
Stanowisko Rady Osiedla 650-lecia przeciwko wandalizmowi.
Zgierzanie blokowali przejazd tirów
Mieszkańcy ulicy Przemysłowej w Zgierzu od kilku dni protestują przeciwko tirom, które jeżdżą tamtędy do pobliskich zakładów przy ulicy Szczawińskiej. Zgierzanie domagają się wybudowania obwodnicy.
Co o proteście mieszkańców mają do powiedzenia radni z Rudunek?
Czy radny Pyrzanowski i radna Poekut wiedzą o problemie mieszkańców?
Czy radni z Rudunek Henryka Piekut i Jakub Pyrzanowski popierają mieszkańców?
Gdyby Staniszewski lub Gajda nakazali radnym z Rudunek pojawić się na Przemysłowej by się odmeldowali.
Ale samodzielnie pojawić się wśród mieszkańców, to Henryki Piekut i Jakuba Pyrzanowskiego zbyt wielkie wyzwanie.
"Jesteśmy uwięzieni w mieście". Protest mieszkańców dzielnicy Krzywie
Kilkunastu mieszkańców Zgierza zablokowało drogę krajową nr 71, domagając się budowy tunelu pod wiaduktem kolejowym lub kładki nad torami w okolicach ulicy Limanowskiego. W lipcu Polskie Linie Kolejowe zlikwidowały dotychczasowe dzikie przejście przez tory.
Nikt z przedstawicieli władz miasta nie raczył się pofatygować aby wysłuchać racji mieszkańców.
Staniszewski pojechał do domu w Szczukwinie, a Bączak w Sokolnikach natomiast mieszkańcy czekali.
Czy ten protest był dla nich mało atrakcyjny?
Łatwiej pokazac się na koncercie czy innej imprezie.
W godz. 15-16 przed na wysokości Łaźni Miejskiej protestowali mieszkańcy w sprawie budowy obwodnicy Zgierza czyli S14.
Nie pojawił się tam ani prezydent Staniszewski, ani poseł PiS Matuszewski.
Czyżby obaj uważali, że obwodnica nie jest potrzebna?
Nie było też na kontr manifestacji Radosława Gajdy zadeklarowanego przeciwnika budowy obwodnicy
Facet z flagą PO i parę osób, którzy wyglądali trochę jak "znajomi królika". Poza tym wersja na dzień dzisiejszy jest, że S14 będzie.
Czyżby mankamentem słusznego protestu w sprawie budowy obwodnicy Zgierza S14 były flagi PO i tylko dlatego ta inwestycja ma być zaniechana?
Mankamentem naszego miasta jest to, że przewodniczący rady Miasta Zgierza, młynarz Radosław Gajda jest przeciw budowie obwodnicy S-14, która może poprawić życie większości mieszkańców Zgierza. Wraz z nim w klubie są : przew. klubu Beata Świątczak, Bartosz Janiszewski, Tomasz kupis, Andrzej Piłacik, Krzewina, Filipowicz, pilarski Mirosław, Sencerek, Stożek, Wężyk.
Bolku nie wiem czy wymienieni przez Ciebie radni są przeciwko obwodnicy Zgierza czyli S14.
Jedyne pewne jest, że filolog rosyjski Gajda deklaruje się jako przeciwnik tej budowy.
Natomiast pozostali radni na czele z Beatą Świątczak boja się nawet przemówić w tej sprawie.
Nie przejmujcie się Gajdą on wie skąd wieje wiatr i potrafi wyczuwać zapachy jest niczym mucha. Zmieni zdanie w jednej chwili jeśli tylko wyczuje, że projekt ma poparcie kogo trzeba. Póki co próbuje mącić w głowach mieszkańcom osiedla i sądzę, że o to głównie mu chodzi.
Gdyby młynarz Gajda miał tak dobre wyczucie wiejących wiatrów nie obraziłby się na PiS i teraz siedział w gabinetach ministerialnych.
Chyba, że postanowił pozostać w Zgierzu i przypilnować plantacji na terenach podległych spółce Wodociągi i Kanalizacja?
R. Gajda dobrze robi zostając w Zgierzu, bo w Sejmie czy gabinetach ministerialnych byłby jednym z wielu, a tak w Zgierzu jest postacią pierwszoplanową.
Flaga PO jest mankamentem, bo pokazuje, że PiS zły drogi nie zrobi a wspaniała Platforma zrobi. I ludziom wmawia się, że te partie się czymś różnią. Inna sprawa, że to inwestycja realizowana na poziomie krajowym i lokalni działacze mogą sobie chcieć albo nie a i tak nikt ich nie posłucha.
Skończyła się cierpliwość. Zgierzanie walczą o poprawę warunków w MDK
Kilkudziesięciu mieszkańców Zgierza domagało się dofinansowana remontu budynku Młodzieżowego Domu Kultury. Urząd Marszałkowski odrzucił wniosek o remont tej placówki. Protestujący przez kilkadziesiąt minut blokowali ulicę Długą, spacerując po przejściu dla pieszych.
Placówka od wielu lat jest w bardzo złym stanie technicznym. - Zamknięty jest strych i pracownia tkacka, ponieważ nie nadają się do użytkowania. Proszę spojrzeć na dach, taki budynek to jest wstyd dla Rady Powiatu Zgierskiego. To jest cieknący dach, pokryty papą sprzed kilkudziesięciu lat. My od kilkunastu lat walczymy właśnie o poprawę warunków lokalowych. Nic się nie zmienia - alarmuje dyrektor MDK Aneta Kopacz.
Do protestujących przyłączył się prezydent Zgierza Przemysław Staniszewski, który apeluje do władz powiatu zgierskiego o natychmiastowe działanie. - Mam nadzieję, że ten dzisiejszy protest będzie pewnym sygnałem, dla Zarządu Powiatu Zgierskiego. Może trzeba się podjąć mediacji. Może te mediacje, z moim udziałem również będą konieczne. Myślę, że z przewodniczącym rady powinniśmy porozmawiać o placówce. Pamiętajmy, że jest to stolica powiatu. Mamy do czynienia, przede wszystkim, ze Zgierzem i z placówką, która działa na tym terenie i dla mnie jest ona ogromnie ważna - przekonuje włodarz miasta.
Dzisiejsza akcja (24 kwietnia) była protestem ostrzegawczym. Generalny jest przewidziany we wrześniu.
Na proteście przeciwko władzom powiatu znalazł się prezydent Staniszewski.
Wybory się zbliżają to trzeba się pokazać. Protest przeciwko PO I PSL to dobra okazja dla osoby wybranej z listy PiS.
Proponuje nawet dla siebie role arbitra pomiędzy protestującymi, a władzami powiatu.
Osoba nie potrafiąca rozwiązać konfliktu pomiędzy dyrektorem SP nr4 a rodzicami i nauczycielami ma być arbitrem.
Stronnicy Staniszewskiego z nim na czele udzielali się w proteście przeciwko władzom powiatu, które zdaniem organizatorów powinny natychmiast wyremontować MDK przy ul Długiej.
Zjawili się tam Staniszewski, Michał Pilarski, Bartosz Janiszewski, Andrzej Piłacik oraz Radosław Gajda aby pokazać się.
Co ciekawe w/w nie uczestniczyli w ostatnich ponad trzech latach w protestach:
- przeciwko zawieszeniu (czytaj likwidacji linii tramwajowych 45 i 46
- mieszkańców dzielnicy Rudunki żądających obwodnic dojazdowej do zakładów przy ul Szczawińskiej
- przeciwko budowie spalarni odpadów niebezpiecznych na terenie Boruty
- planowanemu powstaniu żwirowni na terenie dzielnicy Proboszczewice
- przeciwko wstrzymaniu budowy drogi expresowej S14 stanowiącej obwodnicę Zgierz
- mieszkańców Krzywia żądających sygnalizacji świetlnej na ul. Długiej przy ul Sierakowskiego.
Ciekawe dlaczego Staniszewski i jego kompania znaleźli się akurat na proteście w sprawie złego stanu technicznego siedziby MDK?
Łysy Radzio napisał:
Stronnicy Staniszewskiego z nim na czele udzielali się w proteście przeciwko władzom powiatu, które zdaniem organizatorów powinny natychmiast wyremontować MDK przy ul Długiej.
Zjawili się tam Staniszewski, Michał Pilarski, Bartosz Janiszewski, Andrzej Piłacik oraz Radosław Gajda aby pokazać się.
Co ciekawe w/w nie uczestniczyli w ostatnich ponad trzech latach w protestach:
- przeciwko zawieszeniu (czytaj likwidacji linii tramwajowych 45 i 46
- mieszkańców dzielnicy Rudunki żądających obwodnic dojazdowej do zakładów przy ul Szczawińskiej
- przeciwko budowie spalarni odpadów niebezpiecznych na terenie Boruty
- planowanemu powstaniu żwirowni na terenie dzielnicy Proboszczewice
- przeciwko wstrzymaniu budowy drogi expresowej S14 stanowiącej obwodnicę Zgierz
- mieszkańców Krzywia żądających sygnalizacji świetlnej na ul. Długiej przy ul Sierakowskiego.
Ciekawe dlaczego Staniszewski i jego kompania znaleźli się akurat na proteście w sprawie złego stanu technicznego siedziby MDK?
Odpowiedź na postawione pytania jest prosta.
Protest w sprawie MDK był wymierzony we władze powiatu zgierskiego z koalicji PO-PSL.
Inne protesty mające miejsce w ostatnich latach w Zgierzu były przeciwko PiS (ugrupowanie zktórego rekomendacji Staniszewski został prezydentem Zgierza) lub przeciwko władzom miasta Zgierza czyli prezydentowi Staniszewskiemu.
Mieszkańcy Zgierza sprzeciwiają się pomysłom umożliwienia działania na terenie dawnej Boruty składowisk odpadów i innych inwestycji negatywnie oddziaływujących na środowisko.
Społeczeństwo obywatelskie to społeczeństwo aktywne. I tacy są Zgierzanie, którzy dotrzymali terminu na składanie uwag do Projektu Planu Zagospodarowania Terenu. Termin upływał w dniu 13-tego lipca.
Mieszkańcy, osoby zainteresowane zrobiły jednak więcej. W Urzędzie Miasta w Zgierza wraz z pismem przewodnim złożony został załącznik z 1861-cioma podpisami popierających protest przeciwko wyłożonemu planowi zagospodarowania przestrzennego Zgierza dla rejonu ul. Konstantynowska - Zachód ( tereny Parku Przemysłowego “Boruta”). Ponad 1800 osób wypowiedziało STOP.
To niezwykle istotny głos społeczny. Mieszkańcy Zgierza mówią dość koncentracji śmieciowisk, odpadów, rosnących zagrożeń chemicznych, pożarowych dla ludności nie tylko Zgierza, ale i Łodzi, Aleksandrowa Łódzkiego, mniejszych miejscowości. Żądają perspektywicznego planowania przyszłości, nie tylko terenów po byłych zakładach Boruta, ale i całego Zgierza. Żądamy zaprzestania przez Włodarzy Zgierza, pielęgnowania cykającej bomby ekologicznej.
Koncentracja firm utylizujących tzw. Odpady w tym niebezpieczne, przekroczyła wszystkie dopuszczalne kryteria. Już w opracowaniu oddziaływań na środowisko z roku 2013 czytamy, że "na obszarze całego miasta zakazuje się ponadto nowych lokalizacji zakładów utylizacji, odzysku i unieszkodliwiania odpadów niebezpiecznych”. I jest rok 2018 mamy nową prognozę oddziaływania na środowisko, która zaprzecza wcześniejszym zapisom. Dopuszcza się tworzenie nowych instalacji zawsze znacząco lub potencjalnie negatywnie wpływających na środowisko. Na przekór zdrowemu rozsądkowi pozwala na likwidację naturalnych terenów zielonych liczących ponad 40 lat, które przed laty na dawnych terenach Boruty stanowiły otulinę ochronną dla mieszkańców Zgierza . Po co nam drzewa? Zaproponowana w projekcie aż "5m" i "10m" bariera ochronna według Projektanta w zupełności wystarczy.. Likwidacja terenów zalesionych to zachęta do kolejnych inwestycji z puli tych oddziaływujących na środowisko. Jakbyśmy jeszcze mieli tego mało.
A co ze składowiskami odpadów na ul. Miroszewskiej, Za Bzurą, które miały być poddane rekultywacji do 2012 roku? . Dosyć bezczynności Władz i pogardy dla Naszego Zdrowia.
Poczyniono już kroki by teren po Borucie przywrócić do normalności. Wybudowano osiedla mieszkaniowe, przedszkola, szkoły, że działają szpital i przychodnie zdrowia. Nie zgadzamy się na powrót do przeszłości
Obywatele wyrazili swój sprzeciw i powiedzieli kategoryczne “NIE" dla projektu planu zagospodarowania przedstawionego przez Pana Prezydenta. To jest naprawdę ważny głos obywatelski, ponad wszelkimi podziałami politycznymi. To mieszkańcy pokazują swoje niezadowolenie wobec proponowanego planu miejscowego. To Oni wykazują się zdrowym rozsądkiem, troszcząc się o zdrowie i życie każdego mieszkańca. Nie obojętna jest również dla nich ochrona środowiska naturalnego, które jest źródłem wszystkiego co piękne i szlachetne. Są miejscowości w Polsce w których liczy się głos rozsądku społeczeństwa i poczucia odpowiedzialności, a ich gospodarze z charyzmą działają dla dobra lokalnych społeczności. Tylko takie działanie będzie miało poparcie mieszkańców Zgierza.
Czy Pan Prezydent przyjmie do wiadomości nasze obywatelskie stanowisko? Przekonamy się w sierpniu na Posiedzeniu Rady Miasta
ze strony: https://www.facebook.com/zielony.zgierz … 4207090016
Ciężarówki niszczą osiedlową ulicę w Zgierzu
Z prośbą o pomoc do Radia Łódź zwrócili się mieszkańcy ulicy Kochanowskiego. Od kilku miesięcy po tej ulicy, na skróty do usytuowanych kilka kilometrów zakładów, jeżdżą ciężarówki niszcząc drogę.
Zgierzanie mówią, że od ruchu ciężarówek, zaczynają pękać mury budynków. Mieszkańcy ul. Kochanowskiego obawiają się też o swoje bezpieczeństwo, ponieważ pojazdy nie dosyć że są przeładowane, to jeżdżą z nadmierna prędkością.
- Elewacje pękają. Czasami jeżdżą od rana do nocy. Tu jest tonaż do 3,5 tony, więc ciężarówki nie mogą tędy jeździć - mówi jeden z mieszkańców.
Policjanci wiedzą, że kierowcy ciężarówek jeżdżą po Kochanowskiego i jak zapewniają pojawiają się regularnie ten rejon, aby ujawnić takie wykroczenia i nałożyć na nich mandaty. Mieszkańcy mówią, że nie chodzi im o mandaty, a o zakaz jazdy ciężarówek po ich ulicy. Do tej pory nie widzą też efektów pracy policji.
Jeśli mieszkańcy ul/ Kochanowskiego chcieli rozwiązania problemu przejeżdżających ciężarówek powinni walczyć o to przed wyborami. Teraz jest za późno bo nikt już o ich glosy nie zabiega.
