Moje dziecko idzie do gimnazjum, wahamy się, jakie wybrać, może ktoś z Państwa ma doświadczenia i mógłby doradzić?
Ważniejsze od gimnazjum jest kto będzie wychowawcą.
W koncu lipca zostala przed uplywem kadencji odwolana dyrektorka gimnazjum nr 2 Anna Tomczak.
Czy powodem odwolania nie bylo odkrycie powiazan rodzinnych z opozycyjnym radnym Idzim Antczakiem?
Była ??? dyrektor Gimnazjum Nr2 Anna Tomczak o powodach odwolania ze stanowiska dyrektora
Na temat sytuacji w Gimnazjum Nr 2 w Zgierzu mówiono przez ostatni rok często i dużo, jednak nie powiedziano wszystkiego. W emocjonujących wypowiedziach przedstawiano głównie punkt widzenia osób oskarżających i zarzucających mi dopuszczenie się szeregu nieprawidłowości. Dlatego właśnie postanowiłam sama publicznie zabrać głos w tej sprawie.
Cała sprawa zaczęła się niemal rok temu, kiedy na posiedzeniu Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Rekreacji (przewodniczącym był Jerzy Sokół) byli nauczyciele oraz absolwent Gimnazjum Nr 2 przedstawiali relacje na temat moich rzekomych zaniedbań jako dyrektora szkoły. Zaznaczam, że nie byłam zaproszona ani poinformowana o posiedzeniu tejże Komisji. Ja sama dowiedziałam się o tym od redaktora Radia Łódź, który jeszcze dzień przed posiedzeniem Komisji (!) wypytywał mnie o okoliczności rzekomych zaniedbań. Przedstawił mi on kopię skargi na mnie, którą złożono dnia 18 listopada 2013r., a więc sprzed ponad roku (!).
Muszę stanowczo zaznaczyć, że ani skarga z dnia 18 listopada 2013 r. ani też skarga przedstawiona na posiedzeniu Komisji z udziałem Pana Jerzego Sokoła (w dniu 17 września 2014 r.) NIE ZOSTAŁY ROZPATRZONE DO DNIA DZISIEJSZEGO. Bowiem zgodnie z prawem, skargę na dyrektora szkoły rozpatruje rada gminy. Tak się nie stało, a mimo to nie przeszkodziło to Panu Bohdanowi Bączakowi, bez żadnego uzasadnionego powodu, zainicjować w tej sprawie postępowanie prokuratorskie, postępowanie Rzecznika Dyscyplinarnego dla Nauczycieli oraz kontrolę Państwowej Inspekcji Pracy. Pan Bohdan Bączak podjął taką decyzję bez wysłuchania mnie, bez udzielenia mi możliwości złożenia jakichkolwiek wyjaśnień.
Do dnia dzisiejszego nie potwierdzono zarzucanych mi w przywołanych skargach, bądź przedstawionych na posiedzeniu Komisji naruszeń. WSZYSTKIE POSTĘPOWANIA wszczęte z inicjatywy Pana Bohdana Bączaka zostały umorzone, bądź nie wykazały nieprawidłowości w funkcjonowaniu szkoły.
Nie będę się rozwodzić tutaj, że cała ta sprawa, bezpodstawne i okrutne oskarżenia wpłynęły na gwałtowne pogorszenie stanu mojego zdrowia. W konsekwencji, zażądałam przysługującego mi urlopu dla poratowania zdrowia, który nota bene był później wiele razy (m.in. na posiedzeniu Komisji Oświaty), w sposób absolutnie haniebny, publicznie kwestionowany.
Pomimo braku udowodnienia mi jakichkolwiek naruszeń, nieżyczliwy krąg osób oskarżających mnie, a w tym Prezydent Miasta Zgierza Przemysław Staniszewski, nie dawał za wygraną. Rada Pedagogiczna Gimnazjum Nr 2 podjęła dwukrotnie (w grudniu 2014r. oraz w czerwcu bieżącego roku) uchwały w przedmiocie odwołania mnie z funkcji dyrektora tejże szkoły. Prezydent Przemysław Staniszewski, zasłaniając się tymi uchwałami i używając ich jako argumentu poparcia swojej decyzji, w dniu 29 lipca br. zarządzeniem nr 240/VII/2015 bezprawnie odwołał mnie w trybie natychmiastowym z funkcji dyrektora. Należy wskazać, iż była to autonomiczna decyzja Prezydenta, gdyż nie był on do tego w żaden sposób zobligowany. Stoję na stanowisku, iż odwołanie mnie z funkcji dyrektora zostało dokonane z naruszeniem prawa, gdyż brak jest tutaj przesłanek w postaci "szczególnie uzasadnionego przypadku". Pojęcie to zostało bowiem w obszerny sposób omówione zarówno przez przedstawicieli doktryny prawa jak i w orzecznictwie sądowym. Takie same wątpliwości co do słuszności odwołania mnie przez Prezydenta Przemysława Staniszewskiego powziął Wojewoda Łódzki, który wszczął postępowanie nadzorcze w stosunku do ww. zarządzenia.
Co więcej, na początku sierpnia br. otrzymałam wydane mi przez Prezydenta Przemysława Staniszewskiego świadectwo pracy (!). Wyrejestrowano mnie również z ZUSu, bezpodstawnie pozbawiając ubezpieczenia. Oznacza to, iż w ten sposób zostałam bezprawnie zwolniona z pracy jako nauczyciel Gimnazjum Nr 2! Wszak odwołanie mnie z funkcji dyrektora nie skutkuje rozwiązaniem stosunku pracy, a byłam zatrudniona w Gimnazjum Nr 2 jako nauczyciel dyplomowany. Nieprawdziwe są twierdzenia Pana Przemysława Staniszewskiego, że nie zostałam zwolniona z pracy, a jedynie odwołana z funkcji dyrektora - odsyłam do wydania Panorama Zgierska z dnia 25 sierpnia br. Na skutek działań Prezydenta, zostałam pozbawiona pracy i wyrejestrowana z systemu ubezpieczeń społecznych. Co więcej, Pan Prezydent wręczył mi przedmiotowe świadectwo pracy nie będąc do tego uprawnionym! Bowiem świadectwo pracy wydaje pracodawca, a moim pracodawcą jest po prostu szkoła - nie prezydent.
Pragnę publicznie poinformować, iż w związku z bezpodstawnym odwołaniem mnie z funkcji dyrektora, jak również zwolnieniem z pracy jako nauczyciela i pozbawieniem ubezpieczenia, złożyłam już pozew do sądu pracy, gdzie zamierzam skutecznie dochodzić swoich praw. Zamierzam również dochodzić swoich praw z tytułu wszelkich innych naruszeń, w tym naruszeń praw osobistych, których dopuszczono się w tej sprawie, ciągnącej się od września ubiegłego roku.
Nie ukrywam, iż w związku z całą tą sprawą oczekuję przeprosin od Pana Przemysław Staniszewski, którego bez skutku wzywałam do tego wielokrotnie, jak również Pana Bohdan Bączak oraz wszystkich bezpodstawnie oskarżających mnie osób. To zatrważające jak łatwo i bezrefleksyjnie przychodzi ludziom zniszczyć czyjś wieloletni dorobek zawodowy, reputację, oczernić w opinii publicznej, a nawet naruszać godność i dobre imię.
Jeszcze jedno stanowisko Anny Tomczak o sytuacji w Gimnazjum Nr2
Blisko dwa tygodnie temu, dokładnie w czwartek 27 sierpnia, miała miejsce sesja Rady Miasta Zgierza, na której podjęto dwie uchwały w sprawie rozpatrzenia moich skarg na prezydenta Przemysław Staniszewski i Komendanta Straży Miejskiej w Zgierzu Pana Dariusza Bereżewskiego.
Skargi dotyczyły zdarzenia z dnia 31 lipca, kiedy funkcjonariusze Straży Miejskiej w Zgierzu (w tym Pan Komendant we własnej osobie), na polecenie Prezydenta Miasta Zgierza próbowali doręczyć mi pismo od Prezydent. W moim miejscu zamieszkania...
Musze zwrócić uwagę na to, iż zgodnie z § 5 Regulaminu Straży Miejskiej w Zgierzu terenem działania Straży Miejskiej jest obszar administracyjny Gminy Miasto Zgierz, a nie obszar Gminy Zgierz (gminy wiejskiej), gdzie mieszkam. Dlatego też podnosiłam w skardze, że Prezydent przekroczył swoje uprawnienia na skutek powierzenia strażnikom miejskim czynności wykraczającej poza zakres ich zadań. Ponadto, mógł tym samym narazić strażników miejskich na odpowiedzialność dyscyplinarną.
Zastanawia mnie motywacja działania Prezydenta generującego niepotrzebne koszty po stronie Gminy Miasto Zgierz. Bowiem strażnicy próbowali doręczyć mi pismo w tym samym dniu, w którym to pismo wystawiono! Mianowicie chodzi o zarządzenie odwołujące mnie z funkcji dyrektora (wydane 29 lipca, zaś wysłane 31 lipca). Przecież moje miejsce zamieszkania jest doskonale znane Prezydentowi, z którym od dawna utrzymuję kontakt korespondencyjny. Jaki był powód aby angażować strażników miejskich w doręczanie pism i wywoływać w ten sposób sensację pod moim domem? Czy istniały jakieś przeszkody, które nie pozwalały doręczyć mi tego pisma drogą pocztową? Czy Zgierzanie zaakceptowaliby fakt nieuzasadnionego angażowania strażników miejskich w doręczanie korespondencji na terenie innej gminy?
Oczywiście Rada Miasta, pod przewodnictwem Pana Radosław Gajda podjęła uchwały uznające obie moje skargi za bezzasadne. Absolutnie nie zgadzam się z uzasadnieniem wskazanym w podjętych przez radę uchwałach. Duże wątpliwości mam co do tego, że komendant straży miejskiej jest pracownikiem samorządowym. Bowiem Straż Miejska w Zgierzu nie jest umiejscowiona w strukturze urzędu Gminy Miasto Zgierz (por. art. 6 ust. 2 ustawy o strażach gminnych). Strażnicy miejscy w Zgierzu nie są zatrudniani przez urząd miasta. A nawet jeśli komendant jest pracownikiem samorządowym, jako że z prezydentem miasta wiąże go stosunek podległości służbowej, to towarzyszący komendantowi funkcjonariusz już nie jest pracownikiem samorządowym.
Ponadto, powoływanie się w uzasadnieniu załączonych uchwał na przepis § 11 Regulaminu Straży Miejskiej w Zgierzu jest bezzasadne, gdyż dotyczy on wyłącznie innych zleconych czynności i zadań. Jednak te zadania i czynności muszą być wykonywane na terenie działania Straży Miejskiej w Zgierzu, czyli na pewno nie w wiejskiej Gminie Zgierz!
Wydaje się więc, że Rada Miasta Zgierza przyjęła dowolną interpretację przepisów i w ogóle nie rozpatrzyła kwestii nieadekwatności działań podjętych przez Prezydenta. Oczywiście zdecydowana większość radnych to "ludzie prezydenta", więc mogli nie mieć wystarczającej swobody w wyrażeniu swojego zdania. W ten sposób nasi "przedstawiciele" w gminie okazują się poplecznikami konkretnej opcji politycznej, która niekoniecznie ma na uwadze interesy Nas, czyli mieszkańców. Jest to całkowite wypaczenie służby, którą zresztą My im powierzamy.
Tomczakowa, to chodzący ideał może powinna pracować w ministerstwie.
Bim Bom napisał:
Tomczakowa, to chodzący ideał może powinna pracować w ministerstwie.
Bim Bom pamiętaj ideałów nie ma , a jeśli nawet jakiś się trafi jest cholernie nudny. Tomczakowa ideałem nie jest ale wiedzy trudno jej odmówić. A młodzież w osobie Staniszewskiego niestety .... daje ciała !
Podobno Pani Tomczak popierana się przez zgierskie PO w walce z PMZ.
Przemek napisał:
Podobno Pani Tomczak popierana się przez zgierskie PO w walce z PMZ.
Nie wiem przez kogo popierana jest Pani Tomczak w swoich działaniach , ale "chapeau bas" za to co robi. To się nazywa kobieta z charakterem. A tak swoją drogą to o co tak naprawdę chodzi temu całemu Staniszewskiemu ? Jak wieści miejskie niosą to jest jego zobowiązanie wyborcze w stosunku do grupy ludzi z Gim 2 za pracę na jego rzecz przed wyborami.
Tomczakowa udaje kolejną pokrzywdzoną, podobnie jak doktor Grzegorz L.
Wyrządzone komuś zło wraca, podobnie jak dobro, które procentuje. To tak dla refleksji dla różnych "pokrzywdzonych".
baba-jagga napisał:
Wyrządzone komuś zło wraca, podobnie jak dobro, które procentuje. To tak dla refleksji dla różnych "pokrzywdzonych".
Stwierdzenie jakże słuszne. Pani Tomczak właśnie zamieściła na swoim Facebooku rozstrzygnięcie nadzorcze Wojewody Łódzkiego w kwestii odwołanie jej ze stanowiska dyrektora . Organ nadzoru uznał , że działania prezydenta Staniszewskiego były podjęte z rażącym naruszeniem przepisów prawa i zarządzenie to uchylił ! Ot i się zaprezentował wielki prawnik ! Teraz będzie dyrektorów w Gim 2 bez liku , że się nie pomieszczą w gabinetach ! Ciąg dalszy tych historii niebawem nastąpi bo skoro odwołanie było niezgodne z prawem to i większość tych działań skierowanych przeciwko Pani Tomczak z pewnością też . Ale jak napisała sama zainteresowana wyjaśnią to sądy i inne organa.
"Pozal sie Boze" prawnik ze Szczukwina dal ciala odwolujac Tomczakowa ze stanowiska dyrektora Gimnazjum Nr2.
Ale jaka wiedza prawnicza takie decyzje.
Ten osobnik udzielal porad prawnych?
cała grupa prawników w urzędzie na czele ze Staniszewskim co chwilę błaźni się swoimi decyzjami. A Staniszewski to żaden prawnik, skończył prawo adm., takich urzędników pełno w urzędzie.
hilary wieczorek napisał:
cała grupa prawników w urzędzie na czele ze Staniszewskim co chwilę błaźni się swoimi decyzjami. A Staniszewski to żaden prawnik, skończył prawo adm., takich urzędników pełno w urzędzie.
Decyzje podejmowane przez Staniszewskiego z naruszeniem przepisów prawa to już fakt, ale ja się pytam co w takim razie robił mądry Bodzio B. ponoć odpowiedzialny za oświatę ? A co miał do powiedzenia w tej sprawie Naczelnik Marek Lipiec? Tym bardziej , że Lipiec był przecież doradcą do spraw oświaty!!!! No skoro tak doradzał to gratulacje! Ale pytanie pozostaje . Czym zajmuje się Marek Lipiec skoro prezydent popełnia gafę za gafą ( mówię o sprawach oświaty) ? Czyżby robił za ozdobny wazon ? Jeśli tak to Staniszewski co poniedziałek powinien mu kupować świeże kwiaty i ustawiać w widocznym miejscu dla petentów ! Jest jeszcze jedna opcja możliwe , że promuje działalność zgierskich solariów ? Ale to chyba inna działka ? Wtedy powinien szefować promocji !.
trafione w 10, aż przeczytałem dwa razy
Całkowicie zgadzam się z postami jokera i abc. Tylko kto za te wszystkie głupoty będzie płacił ? Oczywiście MY mieszkańcy Zgierza bo jakiś niedouczony absolwent "prawa" bawi się w prezydentowanie. Co robi ta cała rada miasta ? Czy oni wszyscy są takimi nieukami ?
Ta zabawa w prezydenturę tych chłopców w krótkich spodenkach (i okularkach na czole) kosztuje finansowo i wizerunkowo nasze miasto . Różnej maści „prawnicy” i znawcy wszystkiego dorwali się do władzy, a za gafy nikt nie pociągnie ich do odpowiedzialności. Rada Miasta do wymiany! Karierowicze i nieuki powiązani małymi i większymi interesami dbający tylko o własną kieszeń. Bardzo jestem ciekaw jakie będą tłumaczenia jak zaczną się wypłaty odszkodowań, zadośćuczynień itd.
Organ powołany do nadzoru i kontroli prezydenta, czyli Rada Miasta Zgierza jest w większości SKORUMPOWANA!!!
Wiesz co city, ta klika może i nie jest w całości nieukami, ale nic nie robią, bo boją się o pracę swoją i swoich rodzin, którą Ci dostali wiesz jak ,,bo byli najlepsi w castingu"
Gimnazjum Nr2 jest przechowalnia dla wczesniej odwolanych.
Teraz jest w nim kilku dyrektorow.
Wczesniej trafila tam takze odwolana po zakonczeniu kadencji naczelnika oswiaty Dorota Gryta.
Natomiast, co sie tyczy Anny Tomczak, to zastepujac byla dyrektor Agnieszke Arkusinska robila wszystka aby Ona dalej nie pracowala w tym gimnazjum.
Gimnazjum nr.2 jest również dodatkowymi zarobkami nauczycieli WF-u, którzy jak mówił prezydent do dyrektor Tomczak mają do spłacenia kredyty i dostali obecnie więcej godzin tworząc klasę sportową. A szkoła nie ma boiska do piłki nożnej.
hilary wieczorek napisał:
Gimnazjum nr.2 jest również dodatkowymi zarobkami nauczycieli WF-u, którzy jak mówił prezydent do dyrektor Tomczak mają do spłacenia kredyty i dostali obecnie więcej godzin tworząc klasę sportową. A szkoła nie ma boiska do piłki nożnej.
A po co nauczycielom z Gimnazjum 2 boisko ? Oprócz braku boiska oni nie mają też piłek , bramek a nawet gwizdka . Przecież oni nie zamierzają pracować ! Nie pracowali, nie pracują i pracowac nie będą . Oni mają zamiar pobierać tylko kase za dodatkowe godziny za klasę sportową , która i tak jest lipna! Po odwołaniu Tomczakowej znaleźli się w raju! Już nikt ich nigdy nie zmusi do prowadzenia lekcji ! I to jest właśnie szkoła dla "sportowców". Na sportowo będą jak przez całe lata wylegiwać się na kanapach w szkolnej pakamerze i zbijać bąki na mieście.
Panorama Zgierska twierdzi, ze Anna Tomczak jest dyrektorem Gimnazjum Nr2.
Ciekawe w takim razie co z nowo powolana dyrektor?
Czy w UMZ fakze uwazaja, ze Anna Tomczak jest dyrektorem?
Co ma do powiedzenia w tej sprawie "naczelny edukator" Marek Lipiec?
Alfred napisał:
Panorama Zgierska twierdzi, ze Anna Tomczak jest dyrektorem Gimnazjum Nr2.
Ciekawe w takim razie co z nowo powolana dyrektor?
Czy w UMZ fakze uwazaja, ze Anna Tomczak jest dyrektorem?
Co ma do powiedzenia w tej sprawie "naczelny edukator" Marek Lipiec?
W tym temacie "naczelny edukator" nie ma NIC do powiedzenia bo żeby móc coś powiedzieć należałoby wiedzieć cokolwiek. Jak widać po rozwoju spraw "naczelny edukator" wprowadził "wybitnego prawnika " w przysłowiowe maliny! Jedyne co im teraz pozostaje to siedzieć w tych malinach, okopać się i udawać , że mają rację ! Na tym przykładzie widać jasno, że P. Staniszewski niewiele robi sobie z przepisów prawa i niewiele się na nim zna , a w zasadzie w ogóle się nie zna. Widać też , że w ogóle nie zna się na nim "naczelny edukator". Dlatego też żaden z nich jak do tej pory nic mądrego nie powiedział ani nie powie. Żałosne ale prawdziwe. I oczywiście zatrważające, że miastem zarządza taki ktoś.
Anna Tomczak tak podupadła na zdrowiu, że przedstawiła zwolnienie lekarskie.
Ciekawe czy miejscy prawnicy wystapią o zbadanie zasadności zwolnienia prze lekarza ZUS.
Prezydent Staniszewski wyda zarzadzenie, że jest ZDROWA!
Anna Tomczak jak na osobe chora ( roczny urlop na podratowanie zdrowia, obecnie zwolnienie lekarskie) jest bardzo aktywna.
Moze ta aktywnosc wplywa na stan jej zdrowia?
hilary wieczorek napisał:
Prezydent Staniszewski wyda zarzadzenie, że jest ZDROWA!
I z całą pewnością nie będzie w tym zakresie z nikim się konsultował ani słuchał nikogo . Ma pieczątkę - ma, może sobie zarządzenie przystemplować - może ! No to czemu by nie ? Nauczyciele z Gim 2 tak zażądali to trzeba wykonać ! Bo jeszcze się obrażą na pana prezydenta i dopiero będzie problem!
joker napisał:
hilary wieczorek napisał:
Prezydent Staniszewski wyda zarzadzenie, że jest ZDROWA!
I z całą pewnością nie będzie w tym zakresie z nikim się konsultował ani słuchał nikogo . Ma pieczątkę - ma, może sobie zarządzenie przystemplować - może ! No to czemu by nie ? Nauczyciele z Gim 2 tak zażądali to trzeba wykonać ! Bo jeszcze się obrażą na pana prezydenta i dopiero będzie problem!
A to teraz jest taki obyczaj, że prezydenci decyzje podejmują tak jak nauczyciele chcą ? No to strach się bać !!!
City zgadzam się z Tobą , że strach się bać ! Skoro nie mamy w mieście żadnych sukcesów to możemy się chociaż poszczycić posiadaniem nadmiernej ilości dyrektorów w Gim 2. Ciekawe co "wybitny prawnik" Staniszewski zrobił z tą superatą ? Pewnie znowu jakiś bubel prawny wyprodukował ! Ja myślę , że dla tego pana słowo "prawo" kojarzy się tylko z jednym - określeniem strony - skręcamy w prawo albo w lewo ! Dalsza semantyka tego wyrazu jest mu całkowicie obca !
Nie używajcie niezrozumiałych Staniszewskiemu słów jak semantyka.
Jeśli czyta , to forum, to popadnie w kompleksy.
Po raz kolejny prawnik Staniszewski dal ciała.
Przygotowywane zarządzenie o odwołaniu Anny Tomczak z funkcji dyrektora gimnazjum Nr 2 okazało się bublem prawnym.
On prawnik, jego zastepca Bączak także prawnik i biuro prawne, takie tuzy a nie potrafią przygotować zarządzenia o odwołaniu?
Może w przygotowaniu tego zarządzenia pomagał prawie prawnik po filologii rosyjskiej?
Dziś 1 stycznia - Nowy Rok, nie 1 kwietnia - Prima Aprilis, dlatego Marcinie nie możesz nazywać Staniszewskiego prawnikiem.
Jest on absolwentem administracji czyli administratywistą.
marcin22 napisał:
Po raz kolejny prawnik Staniszewski dal ciała.
Przygotowywane zarządzenie o odwołaniu Anny Tomczak z funkcji dyrektora gimnazjum Nr 2 okazało się bublem prawnym.
On prawnik, jego zastepca Bączak także prawnik i biuro prawne, takie tuzy a nie potrafią przygotować zarządzenia o odwołaniu?
Może w przygotowaniu tego zarządzenia pomagał prawie prawnik po filologii rosyjskiej?
Dla wyjaśnienia chcę dodać , że nie chodzi tu o "przygotowanie zarządzenia o odwołaniu", a o to , że brak było jakichkolwiek przesłanek do odwołania Anny Tomczak ze stanowiska dyrektora. A to jest zasadnicza różnica. Źle przygotowane zarządzenie posiadałoby tylko wadę prawną, a to co zrobił Staniszewski to jawne działanie łamiące przepisy prawa !!! Tymi działaniami Staniszewski daje nam wszystkim jasno do zrozumienia, że ma "gdzieś" przepisy prawa !!!
Dla PiS prawo nie jest ważne wystarczy, że mają w nazwie ten wyraz.
A sprawiedliwość musi być po Ich stronie.
Taki model jest realizowany w Zgierzu Staniszewskiego, Gajdy, Bączaka i Matuszewskiego.
Nieznajomość prawa nie zwalnia z obowiązku jego przestrzegania.
Staniszewski nazywa się prawnikiem, podobno nawet udzielał porad prawnych.
Dokonania Przemka - tuszyniaka oraz doradców w sprawie Anny Tomczak są najlepszym przykładem jaka jest znajomość prawa.
Ciekawe Kto odpowie za te wyczyny?
macaron napisał:
Nieznajomość prawa nie zwalnia z obowiązku jego przestrzegania.
Staniszewski nazywa się prawnikiem, podobno nawet udzielał porad prawnych.
Dokonania Przemka - tuszyniaka oraz doradców w sprawie Anny Tomczak są najlepszym przykładem jaka jest znajomość prawa.
Ciekawe Kto odpowie za te wyczyny?
Całkowicie zgadzam się ze stwierdzeniem , że nieznajomość prawa nie zwalnia z obowiązku jego przestrzegania a przede wszystkim i nade wszystko prezydenta miasta. Faktycznie w kampanii wyborczej Staniszewski "ogłosił" , że udziela porad prawnych , ale nie ma takich co z tych porad korzystali i może całe szczęście ! Nazywanie go prawnikiem było wymysłem sztabu wyborczego bo "dobrze to brzmi". Staniszewski żadnym prawnikiem nigdy nie był i nie jest !!! Ukończył prawo i administrację co oznacza, że może być pracownikiem np. urzędu. I w zasadzie spełniał się pisząc protokoły z posiedzeń rad nadzorczych w Spółce Wod - Kan Zgierz!!! A jak to robił to już jest tajemnica poliszynela ! Oczywiście nie musiał się znać na przepisach prawa oświatowego , ale od tego ma naczelnika edukacji żeby mu te przepisy przedstawił i szczegółowo wyjaśnił ! Więc pytam co robił Marek Lipiec i jaka była jego opinia w tym zakresie ??? Z tego co wiem poprzedniczka Marka Lipca wydała Staniszewskiemu opinię i swoje stanowisko w którym jasno wyraziła, że odwołanie Anny Tomczak jest bezzasadne i nie ma podstaw prawnych do jej odwołania ! Ale Staniszewski zwolnił ją i zatrudnił Marka Lipca. Tak więc pytam po co ??? Po to żeby nie oponował i "przyklaskiwał" wszelkim pomysłom Staniszewskiego ! Odwołanie Tomczakowej było "zobowiązaniem wyborczym" wobec grupy nauczycieli Gimnazjum nr 2 , którzy wspierali Staniszewskiego w kampanii. Do przepisów prawa ma się to nijak ! Chcieli - dostali ! A kto za to odpowie ? No cóż , za to miejmy nadzieję odpowie sam Staniszewski bo to ON podjął tę decyzję, a nie ci co nim sterowali zza pleców !
Podobno Anna Tomczak powróciła do pracy w gimnazjum nr 2.
Po likwidacji gimnazjów w Zgierz będą nowe rejony dla szkół podstawowych (mapka poniżej).
Gimnazjum nr 1 zostanie filią Szkoły Podstawowej Nr 1, natomiast Gimnazjum Nr3 zostanie filia Szkoły Podstawowej Nr 8.
Gimnazjum Nr 2 zostanie przekształcone w Szkołę Podstawową Nr 6.
Patrząc na zmianę rejonizacji jasno widać , że większą część rejonu SP 11 zabrało Gimnazjum nr 2 czyli obecnie SP 6 . SP 11 dostało solidnego "kopa w zadek" i blado wygląda przyszłość tej szkoły . Ale nie ma co płakać bo to kiepska szkoła i na dodatek kiepsko zarządzana.
Najdziwniejsze w nowej rejonizacji szkół jest pozostawienie szkoły na Proboszczewicach.
W tym rejonie zamieszkuje porównywalna liczba mieszkańców co na Rudunkach czy Przybylowie, a udało się utworzyć tylko jedną kilkusetosobowa klasę.
Warunki lokalowe tej placówki są zdecydowanie najgorsze ze wszystkich zgierskich szkół.
Jednak tej szkoły nie można zlikwidować, bo jest, to przechowalnie rodzin Zgierskiego układu władzy.