Doktor nauk ekonomicznych - czarny anioł Prezydent Miasta Zgierza Iwona Wieczorek
Doktor nauk humanistycznych - diabeł II Zastępca Prezydenta Miasta Zgierza Grzegorz Leśniewicz
Tytuły publikacji dzięki, którym Iwona Małgorzata Wieczorek uzyskała tytuł doktora:
Różnicowanie produktów, jako narzędzie walki konkurencyjnej przedsiębiorstwa
Targujemy we Wrocławiu
Pro – Mark, pałki perkusyjne
Branży muzycznej portret własny
Leśniewicz Grzegorz Robert
Prawne, ekonomiczne oraz historyczne uwarunkowania działalności starokatolickich i mariawickich parafii na terenie Zgierza
To tytuł rozprawy doktorskiej II Zastępcy Prezydenta Miasta Zgierza.
Rozprawa doktorska na taki temat jest nieprzydatna w zarządzaniu miastem.
Także nie jest przydatna w miejscu pracy tow. doktora, gdzie wziął urlop bezpłatny.
Tematem pracy powinna być raczej resocjalizacja.
Leśniewicz został doktorem i wzorem swej szefowej wszędzie się tym tytułem chełpi.
Ciekawe czy wzorem szefowej rozstanie się ze swoją żoną Lidią?
Ona z tego co mi wiadomo jest tylko magistrem.
Jak długo może potrwać taki mezalians?
Mieszkanie pod jednym dachem ze specjalistą od pomieszczeń zamkniętych to raczej mezalians ale dla Pani Lidii.
Tego faktu nie zmieni nawet doktorat.
Doktor nauk ekonomicznych Iwona Wieczorek może wrócic na Uniwersytet Łódzki tylko po wypowiedzenie.
Bez habilitacji nie ma dla nich miejsca na uczelni
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ … okale=lodz
Obecny doktor Grzegorz Leśniewicz w początkach 2004 roku jako aktywny działacz lewicy.
Stanowisko Zgierskiego Konwentu Ruchu Odnowy Lewicy
Dwa miesiące temu na wojewódzkiej scenie politycznej pojawiło się nowe ugrupowanie: Ruch Odnowy Lewicy. Wśród założycieli są zgierzanie: przewodniczący Rady Powiatu Grzegorz Leśniewicz i wiceprzewodniczący Rady Powiatu III kadencji Michał Pieruń....
Myślimy jednak przede wszystkim o Zgierzu. Dlatego pełni troski spoglądamy na otaczającą nas rzeczywistość polityczną. Boli nas bardzo brak merytorycznej współpracy oraz rzetelnej dyskusji, która powinna zawsze mieć miejsce w samorządzie i w całej wspólnocie lokalnej. Nie godzimy się, aby Zgierz był zapleczem kulturalnym i ekonomicznym Łodzi. Nie chcemy, aby z Naszego Miasta uciekali jego najlepiej wykształceni i najmłodsi mieszkańcy. Nie tolerujemy nieuczciwości, niekompetencji i jakichkolwiek przejawów korupcji. Tu, gdzie mieszkamy, chcemy czuć się bezpiecznie - pracując i odpoczywając.
Zamierzamy w Zgierzu skupić wokół siebie mądrych, roztropnych i doświadczonych ludzi. Mienimy się ludźmi lewicy, lecz współpracować pragniemy ze wszystkimi osobami uczciwymi, mającymi za cel dobro Zgierza i Ziemi Zgierskiej. Podział na lewicę i prawicę ma w naszej opinii przede wszystkim historyczne korzenie. Naszym celem jest natomiast teraźniejszość i przyszłość. Ufamy, że podobnie myślących przyjaciół na naszej drodze wkrótce spotkamy.
Porozmawiajmy i zastanówmy się wspólnie, jak znaleźć to co nas łączy, a nie szukać koniecznie różnic nas dzielących. To jest naszym celem, którym chcemy zarazić także innych Zgierzan. Jeśli myślisz podobnie – nie odrzucaj naszej oferty i spotkaj się z kimś z nas."
Pod stanowiskiem podpisali się Michał Pieruń, Grzegorz Leśniewicz i Wojciech Szafraniec.
na podstawie Ilustrowanego Tygodnika Zgierskiego
Nie rozumię dlaczego was tak boli, że wreszcie w Zgierzu władzę sprawuje osoba posiadająca wiedzę ekonomiczną popartą tytułem doktora.
Teraz wreszcie mamy gospodarz miasta z prawdziwego zdarzenia nie to co poprzednicy: Sokół, Maśliński, Zapart.
Miraż w jednym się zgadzam, że Prezydent doktor jest nalepszym prezydentem miasta lecz tylko w kategorii Kobieta Prezydent Miasta Zgierza.
Zastępca prezydenta Miasta Zgierza Zgierza Grzegorz Leśniewicz o problemie bezpańskich psów dowiedział się od reportera Radia Łódź.
http://www.zgierz.dbv.pl/readarticle.php?article_id=530
Leśniewicza jak zwykle udaje niezorientowanego. Ale widocznie odpowiedzialność za sprawy miasta jest trudniejsza, niż nadzur nad pensjonariuszami w instytucji zapewnjającej całodobowe utrzymanie.
Doktor od parafii kościoła mariawitów w Zgierzu Grzegorz Leśniewicz dał się porza kolejny poznać jako "demokrata". Podczas dyskusji na marcowej sesji RMZ dotyczącej wprowadzenia mozliwości inicjatywy uchwalodawczej mieszkańców stwierdził, że będzie namawia do procedowania nad wnioskiem radnego Mięsoka dzisiaj i apeluje o jego odrzucenie.
Czyżby doktor Leśniewicz bał się wyborców-mieszkańców Zgierza.
A niby gdzie Leśniewicz miał się nauczyć zasad demokracji?
Tam gdzie pracował przed objęciem fuchy w UMZ panuje terror do w stosunku do podwladnych i jest to uzasadnione.
Ale takie praktyki nie powinny mieć miejsca w Urzędzie Miasta Zgierza oraz na sesjacj rady miasta.
Może nowa fryzura doktor Lesniewicza stanowi przygotowanie do powrotu do miejsca pracy gdzie jest urlopowany?
Jesli tak to ciekawe czy Grzegorz L. powroci tam jako pracownik czy jako pensjonariusz?
J23 może masz rację, że Lesniewicz przygotowuje się do powrotu do zakładu zamkniętego. Jeśli jako pensjonariusz to gwarantuje mu "odpowiednią opiekę".
Leśniewicz vel Musolini jak go nazywają w UMZ jest po prostu małym zakompleksionym człowieczkiem.
Swoją frustrację eksponuje przy każdej okazji. Dla niego nie ma różnicy kobieta, czy mężczyzna. Bufon to bardzo łagodne określenie dla niego.
Jak się okazuje tytuł naukowy jest dość często odwrotnie proporcjonalny do kultury osobistej.
Przypadek dr Leśniewicza jest tego potwierdzeniem.
Fotka z pierwszej strony postu przedstawia parę doktorską w całej okazałości.
Leśniewicz ostatni ogolił sie na "pałę" ale "różki" za to pozostały i to nawet jakby większe.
Nie dziwcie się doktorowi Grzegorzowi L.
Niby gdzie miał uczyć się kultury i zasad współżycia?
Większość swego zawodowego życia spędzał z aresztantami to uważą, że wszystkich należy traktować z wyższością.
W nowym pismie wydawanym przez wladze powiatu zgierskiego dr Lesniewicz okazuje sie być także specjalistą w dziedzinie sztuki kulinarnej.
Doktor Iwona Wieczorek wraz z doktor Grzegorzem Leśniewiczem ogłasza zwycięstwo nad krnąbrną zgierską opozycją podczas przedstawienia bajki "Królewna Śnieżka i krasnoludki"
Prezydent doktor Iwona Wieczorek lubi przebieranki (na foto poniżej jako kniaźówna).
Podobno prezydent doktor Iwona Wieczorek doszła do przekonania, że w UMZ jest zbyt dużo "doktorów" dlatego Grzegorz doktor nauk chrześciańskich Leśniewicz powróci do zakładu penitencjarnego.
Wpis na Facebooku Grzegorza leśniewicza z dnia 3 lipca 2012 roku.
W dniu dzisiejszym złożyłem na ręce Pani Prezydent rezygnację z zajmowanego stanowiska. Powodem podjęcia takiej decyzji jest mój stan zdrowia. Dziękuję wszystkim radnym, współpracownikom i Zgierzanom za możliwość pracy na rzecz Mojego Miasta. Dziękuję Pani Prezydent za współpracę i życzę powodzenia w działaniach na rzecz rozwoju Zgierza.
Jak zauważył jeden z forumowiczów 2 doktorow w UMZ to conajmniej o jednego za dużo.
Po odwołaniu mądrość doktora Leśniewicza będą oceniać już tylko osadzeni.
Jeśli ich styl będzie podobny do wypocin serwowanych na Facebooku to na literacką nagrodę raczej nie ma co liczyć.
Szkoda, że Leśniewicz nie jest już zastępcą prezydenta miasta.
Teraz mamy we władzach tylko jednego doktora.
A jeszcze na dodatek lekarzem (doktorem) Tomaszem T. interesuje się prokuratura.
Zgierski magistrat schodzi na psy.
Bo jak można zastąpić doktora Leśniewicza absolwentem studiów licencjackich Bohdanem Bączakiem.
Usprawiedliwieniem tego nie może być to że sprawujący urząd prezydenta Zbigniew Zapart i Karol Maśliński nie mieli nawet licencjackiego wykształcenie tylko szkołę średnią.
Doktor T.T. nic szczególnego nie zrobił.
Jak przystało na niektórych lekarzy "fałszowanie dokumentacji medycznej" czyli zwolnienie lekarskie bez uzasadnionych powodów.
Jeśli mamy rozpatrywać sprawy zgierskich "doktorów-medyków" to nie jest dla nikogo tajemnicą, że uzyskanie zwolnienia lekarskiego nie jest żadnym problemem.
Nasz lekarz (radny, naczelnik) Tomasz T. miał poprostu pecha, gdyż zwolnienie lekarskie, które wystawił zostało złożone w prokuraturze jako powód nieobecności podejrzanego w postepowaniu przygotowawczym.
Ciekawe, czym dla T.T to się skończy? Utratą mandatu radnego - to na pewno. Utratą stanowiska naczelnika, też, bo pracownikiem samorządowym może być osoba, która nie była skazana prawomocnym wyrokiem sądu za umyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe oraz cieszy się nieposzlakowaną opinią. A co z pracą lekarza?
Kano w kwestii utraty stanowiska radnego może to nastąpić dopiero po prawomocnym wyroku Sądu, ale nasze sądy nie rychliwe dlatego Tomasz T. jesli nie zrezygnuje będzie radnym do konca kadencji.
Stonowisko Naczelnika T.T. moze utracić gdy w zwiazku z podejrzeniami Prezydent wypowie mu pracę lub Tomasz sam poprosi o rozwiazanie stosunku pracy.
Natomiast kwestia dalszej praktyki lekarskiej będzie zależna od wyroku Sądu.
To, z przyzwoitości powinien zrezygnować ze wszystkich stanowisk i funkcji.
Kano czy szłyszałeś o przyzwoitym polityku.
Wybitny zgierski doktor Grzegorz L. na stronie forum pracowników słuzby więziennej ma sugestywną ksywę "czopek".
Wpis doradcy ds. kultury Piotra Kowalczyka
Szanowny Panie! Prezydent Wieczorek ma tyle samo wspólnego z PSL co Marsjanie! Dr Wieczorek jest Kobietą silną, zdeterminowaną i mądrą!.....
Doktor "czopek" po powrocie do pracy w słuzbie więziennej cudownie wyzdrowiał.
Czyżby to kolejny z cudów Tuska...
Doktor Grzegorz L. postanowił się zrewanzować radnemu Sokołowi za cofnięcie rekomendacji do zajmowania stanowiska zastępcy prezydenta Zgierza.
Wysłał pismo do organów nadzoru o sprawdzenie czy radny Sokół nie złamał prawa obejmując kierownictwo klubu sportowego MKP Boruta.
Szkoda, że jeszcze podczas urzędowania z polecenia Sokoła Pan Lesniewicz nie widział, że Sokół nie posiada biernego prawa wyborczego gdyż zamieszkuje w Kęblinach.
W Zgierzu objawił się kolejny DOKTOR.
Tym razem jest to działacz Platformy Obywatelskiej (asystent posła PO Artura Dunina-tego od zwiazków partnerskich) Piotr Ogrodowczyk
poniżej cytat z Facebooka
Mam wypluty mózg po spotkaniu z promotorem, ale Prof. M.J.M. wyraził zgodę i oficjalnie jesteśmy z Januszem jego doktorantami :-))) Yuuupiiiii!
Tematyka pracy doktorskiej ustalona, chociaż profesor dokonał wwywisekcji mojego pomysłu, przeżuł go straszliwie i teraz to dopiero mam co pisać :-)
Dla zainteresowanych propozycja tematu:
"Ewolucja i rola służb specjalnych w zarządzaniu państwem na przykładzie państw Europy Środkowo - Wschodniej, Republiki Federalnej Niemiec, Polski i Rosji"
Czyżby to przyszły kandydat PO na prezydenta Zgierza?
Doktor Iwona W. ostatnio często chora gdy podejmowane są ważne decyzje w sprawach miasta.
Podczas choroby z urojenia Bohdan Bączak zgodnie z sugestiami PiS wydał decyzję o warunkach zabudowy spalarni odpadów niebezpiecznych.
Radni koalicji zgodnie podniesli podatki.
Reasumując jeśli takie decyzje mozna podejmować bez najważniejszego miejskiego urzednika to moze jest on zbędny.
Dlaczego pani prezydent stosuje podwójne standardy - inne dla ludzi z PSL, inne dla pozostałych? - zastanawia się zgierska radna Beata Świątczak (PO). - Ciekawe, kto zapłaci za jej decyzje, bo już wcześniej pani prezydent dyscyplinarnie zwolniła kilka osób z magistratu. Wszystkie wygrały w sądzie i dostały odszkodowania.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,76842,12943023,Pre … z2DgdO3DiU
„Iwona Wieczorek – to Wydział Ekonomiczny nadał mi tytuł doktora, proszę nim nie szastać”.
Jak sama szastała w kampanii wyborczej i obecnie każe się tak tytułować, używając pieczątek z tytułem doktora, to jest dobrze? Ale gdy przychodzi do weryfikacji wiedzy – wychodzi miałkość tej Pani.
Iwona Wieczorek, prezydent Zgierza mówi, że od kilku tygodni poszukiwała sponsora, który sfinansuje zakup choinki na główny plac miasta. Już się wydawało, że będzie z tym problem, bo kryzys zajrzał do kieszeni wielu przedsiębiorców
cytat z: http://zgierz.naszemiasto.pl/artykul/16 … a1b2,1,3,4
O ile pamiętam doktor Iwona Wieczorek obiecywała sprowadzić inwestorów do miasta.
A znalezienie sponsora choinki było problemem przerastającym jej możliwości.
Pytam po co w Zgierzu taki prezydent?
dr. Wieczorek jak mówiła, tak zrobiła, sprowadziła Bio-Eko-Tech ze spalarnią - to ten inwestor.
Odtąd już będzie kojarzona ze spalarnią śmieci. Iwona Wieczorek zasmrodziła Zgierz.
Od ponad dwóch lat na prywatnej stronie internetowej Iwony Wieczorek mamy poniższy komunikat:
dr Iwona Małgorzata Wieczorek
Prezydent Miasta Zgierza
Serdecznie witam na moim oficjalnym serwisie internetowym, który jest obecnie w trakcie przygotowania.
http://iwonawieczorek.eu/
Także od ponad dwóch lat wyżej wzmiankowana Pani przygotowuje się do kierowania naszym miastem Zgierz.
Jej "praca" sprowadza się do:
-zwalniania podległych pracowników
-wyjazdach słuzbowych (krajowych i zagranicznych) za pieniądze zgierskich podatników
-korzystania ze zwolnień lekarskich
-przenoszenia podległych pracowników między Wydziałami UMZ.
Kiwi to co napisałeś to swieta racja.
Wieczorek tylko choruje, bankietuje i wojażuje.
Bez komentarza....
Ostatnio już na drugim zaproszeniu nie pojawił się przed nazwiskiem Iwony Wieczorek tytuł doktora.
Brak tego tytułu wystapił an zaproszeniu na uroczystości poświęcone Miejskim Obchodom 71. rocznicy Zbrodni Zgierskiej w dniu 20 marca 2013 roku.
Podobna sytuacja zdarzyła się na zaproszeniu na wernisaż wystawy czasowej „Między Dobrą a Dalikowem – Powstanie Styczniowe 1863-1864".
Czyżby Iwona Wieczorek została pozbawiona tytułu doktora?
Może władze Wydziału stwierdziły, że publikacje dotyczące pałeczek perkusyjnych nie są wystarczającym dorobkienm naukowym do przyznania doktoratu.
W Zgierzu objawiła się kandydatka do nagrody Nobla (poniżej zaproszenie na promocję dzieła, za które będzie przyznany Nobel).
To jest kandydatka nie do nagrody Nobla, tylko "Jobla".
Iwona Małgorzata Wieczorek będzie naszym kandydatem do antyNobla.
W dzisiejszym dodatku "Bliżej Ciebie" napisano, iż tego bestselleru Wieczorkowej nie można już kupić w żadnej księgarni. Trzeba więc będzie dodrukować tego "arcydzieła" - w ilości kilku milionów. Zapewne mieszkańcy innych miast w Polsce i na całym świecie też chcieliby zapoznać się z tym wybitnym dziełem literatury światowej.Trzeba tylko poszukać jakiegoś sponsora. A może należałoby wprowadzić w Zgierzu nowy podatek na rozwój twórczość naszej prezydent...
Czarna przyszłość rysuje się przed doktor Iwoną Wieczorek.
Otóż Uniwersytet Łódzki ostatnio wystąpił do Rady Miasta Łodzi o zgodę na rozwiązanie stosunku pracy z radnym Maciejem Rakowskim.
Radny od 12 lat jest doktorem i powinien w tym czasie zakończyć proces habilitacyjny i tego nie zrobił.
Łódzcy radni na jego szczęście nie wyrazili na powyższe zgody.
Po zakończeniu kadencji prezydenta Zgierza Iwona Wieczorek powróci na uczelnię, co spowoduje także wymagalność zakończenia habilitacji.
Zlecanie "fuch" znajomym z ekonomii na UŁ nie uchroni doktora od pałeczek perkusyjnych od spełnienia wymagań stawianych pracownikom naukowym.
Oj ciężkie czasy przed m(iło)ściwie panująca w Zgierzu.
Kto wtedy poda jej pomocną rękę?
Od obrony WYBITNEJ pracy doktorskiej pod tytułem:
Zróżnicowanie produktów i sposoby ich promocji jako zintegrowane narzędzia strategii marketingowej przedsiębiorstw przemysłu muzycznego
minęło już prawie 15 lat, czyli czas na habilitację także minął.
Podstawowym celem pracy jest odpowiedź na pytanie czy promocja i różnicowanie produktów stanowią zintegrowane instrumenty strategii marketingowej przedsiębiorstw wytwórczych i handlowych działających na rynku muzycznym. Praca obejmuje cztery rozdziały. Rozdział pierwszy pt.: "Narzędzia i strategie różnicowania produktów przedsiębiorstwa" przedstawia teoretyczne rozważania nad istotą różnicowania jego rolą i znaczeniem. W rozdziale drugim pt.: "Znaczenie doboru promotion - mix dla polityki asortymentowej przedsiębiorstwa" wyjaśniono rolę i znaczenie komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, kształtowanie promotion mix dla oferty asortymentowej firmy. Rozdział trzeci pt.: "Różnicowanie produktów i sposoby ich promocji - egzemplifikacja, poświęcony jest analizie możliwości i rodzajów różnicowania wyrobów polskich przedsiębiorstw przemysłu muzycznego. W rozdziale IV pt.: "Branży muzycznej portret własny" zaprezentowano wyniki dwóch badań ogólnopolskich przeprowadzonych w latch 1994 i 1998 w przedsiębiorstwach przemysłu muzycznego w Polsce. W zakończeniu znalazły się podstawowe spostrzeżenia i wnioski wynikające z przeprowadzonych badań.
Poziom polskiej nauki jest coraz niższy skoro za "pałeczki perkusyjne" można zostać doktorem.
Przyznawanie tytułu naukowego doktora, za prace o miernym poziomie świadczy najwyraźniej o spadku poziomu polskiej nauki.
Obecnie łatwiej zostać doktorem w niektórych dziedzinach, niż przed II wojną światową magistrem.
Ale jest zapotrzebowanie na "papierkowe wykształcenie", to się produkuje naukowców na niby.
Skoro Iwona Wieczorek jest, tak wybitnym naukowcem z dziedziny ekonomii, to dlaczego nie zrobiła kariery w prowadzeniu firmy czy to własnej lub jako menadżer?
Nie miała inwestora. Znalazła go dopiero cztery lata temu. My nim jesteśmy.
Nikt poza mieszkańcami Zgierza nie zdecydował się na powierzenie w jej zarząd, realnego majątku.
Znajdzmy kolejnego zarządce kierując się głównie kryterium jego poziomu wykształcenia, a póżniej przyjadą pługi i równiarki.
Po okresie zapomnienia o doktoracie na temat pałeczek perkusyjnych Iwony Wieczorek nastąpił tryumfalny powrót tego tytułu.
W informacji Komisarza wyborczego pojawił sie ponownie ten stopień naukowy.
Został zarejestrowany Komitet Wyborczy Wyborców dr Iwony Wieczorek Wiedza i Skuteczność.
Wiedza i skuteczność, to tak jak Prawo i Sprawiedliwość. Nikt tego nie widział w wykonaniu pomysłodawców.
W Zgierzu panuje powszechna Wiedza o skuteczności psucia naszego miasta. O tym Iwonka może być pewna!
reno napisał:
Po okresie zapomnienia o doktoracie na temat pałeczek perkusyjnych Iwony Wieczorek nastąpił tryumfalny powrót tego tytułu.
W informacji Komisarza wyborczego pojawił sie ponownie ten stopień naukowy.
Został zarejestrowany Komitet Wyborczy Wyborców dr Iwony Wieczorek Wiedza i Skuteczność.
takie jaja tylko w Zgierzu 😁 może serce i rozum Orange.pl czy sprite i pragnienie albo najlepiej spółdzielnia Daremny Trud.. Po takim badziewiu wszystkiego można się spodziewać oprócz wiedzy czytaj rozumu😁 i skuteczność. Chyba ze w dalszej degeneracji miasta😁
HANIA 55- powiedz który to dealer aby go omijać, bo jakieś świństwo Ci sprzedaje
Ty Ala bierz dalej co chcesz. Na szczęście jestem wolna od nalogu dupolizowego😁
kano napisał:
Wiedza i skuteczność, to tak jak Prawo i Sprawiedliwość. Nikt tego nie widział w wykonaniu pomysłodawców.
Dobrze że jest chociaż jedna osoba w Zgierzu, która wierzy w to że Iwonka ma wiedzę i jest skuteczna w czymkolwiek poza demontażem miasta. No może jeszcze mamusia w to wierzy. Niepodważalne jest to że Caryca ma prawo żyć we własnym świecie. Tylko czy my musimy być widzami i patrzeć na to? Czy musimy oglądać ten ponury spektakl pt "Świat wg Iwonki"?
Żaden doktor tej dokturki nie uleczy.. Wypier... ze Zgierza. Nie ma Zgierza z wieczorkowa! Tylko na dożynki do Wąchocka się nadaje ale szkoda tych biedaków bo wydoi ich jak pijawka!
Najważniejsza jest promocja i lans
https://www.youtube.com/watch?v=19xDVhQ … ture=share
Ostatnie wydanie materiałów propagandowych UMZ jest niedoścignionym wzorcem dla propagandzistów a Korei Północnej czy Białorusi.
Oprócz nachalnej propagandy sukcesów doktor Iwony mamy też "bajki", w których ukazana jest dobroć i nieomylność "władczyni" oraz podłość jej przeciwników.
Podczas gdy lud określa ją jako "Paździochową", karminową szminką" czy "carycą" na kartach propagandowych jest określana jako:
"orlica" lub "pogodny poranek".
Jej oponenci to:
"jastrząb" lub "kukułka"
"czarna wrona"
"pchła szachrajka".
Koalicjanci wspierający doktor prezydent z Prawa i Sprawiedliwości, to "stwór", "gad"," grzechotnik".
Paździochowej to dawno padło na głowę, ale teraz mamy kulminację jej choroby.
Miejmy nadzieję że to ostatni etap glupoty czy klimakterium srogie a nie ebola. Chociaż kto wie co lepsze dla mieszkańców Zgierza 😉 A najlepsze jaja że wszystkie te propagandowe badziewia na koszt miasta..! Wstydu za grosz to podle babsko nie ma.
Apel do wszystkich! Przekonajcie starsze osoby w swoim gronie, aby nie ulegały kłamstwom Wieczorkowej. Oczywistym jest, że młodzi ludzie (mniej więcej do 45-50 r. ż.) na pewno nie zagłosują tę karminową piękność (swoją drogą jestem dumny, że użyte przeze mnie poraz pierwszy na łamach tego forum jesienią ubiegłego roku słowo karminowa w odniesieniu do Iwonki, zrobiło tak zawrotną karierę i dziś jest niemal tak często powtarzane jak fantastycznie trafne i swojsko brzmiące Paździochowa :D). Wieczorkowa wiedząc, że nie zdobędzie poparcia u osób młodych, wykształconych, pracujących, zapewne sięgnie po elektorat emerytalno-geriatryczny.
Cała nadzieja w nas, aby wytłumaczyć starszym ludziom, ile zła temu miastu wyrządziła dama z Proboszczewic. Nie wierzę, że to napiszę, ale jest to również pole do działania dla PiS. Rzadko która partia ma taki posłuch u starszawych babulin. Dlatego, tak bardzo mnie cieszy, że tym razem Matuszewscy, Gajdowie, Sencerki i Pilarscy są przeciwko Paździochowej.
PS. - ORLICA ---Hahaha. Wieczorkowa i jej mniemanie o sobie. Toć to zwykły głuptak z ufajdanymi piórkami.
Widzę, że na szpaltach 20 stronnicowej gadzinówki tradycyjnie dużo aluzji do świata zwierząt. Zero zmian. Iwonka wciąż na etapie lektur Brzechwy.
Zgierska orlica... eheś. Wczoraj oglądałam znany film z Arnoldem Schwarzenegerem i doszłam do wniosku, że jak
te Predatory miały samice to pewnie wyglądały tak jak Iwonka obecnie. Narzeczona predatora, kurka wodna. Że też akurat tutaj ją zrzucili ....
W ostatniej wydanej gazetce jest też ostry i kąśliwy atak dr prezydent na Radka G. Piszę ona m.in.:OSTRZEŻENIE: GRZECHOTNIKI SĄ KANIBALAMI, A PEWIEN OKAZ POTRAFIŁ ZJEŚĆ KAPUSTĘ.
Jest tu wyraźna aluzja do tego co Radek zrobił B. Kapuście.
Skonsumował? Że niby jak małżeństwo?
Fiu, fiu... słyszałem o jego zabawnych "stołowych" perypetiach w Bratoszewicach, ale że w Zgierzu? Z Kapuchą?
No cóż, wychodzi na to, że i w Zgierzu Radzio często-gęsto działał na panie swoją grzechotką.
A Iwonka dalej o zoo nawija. Widocznie w weekend zwiedziła łódzkie wiwarium i teraz się chwali, jak to ona. Ciekawe, czy przed wejściem dostała lizaczka. Założę się, że miała niezłe "rwanie" u pełzających kolegów zza szyby. Gad gada zawsze pozna.
Leśniewicz wśród znajomych ma ksywkę "naleśnik".
Zwiedzając ZOO pani prezydent nie musi daleko chodzić,tuż za bramą po lewej ma rodzinę.
Leśniewicz ma też ksywkę MALINIAK. To od rumianych policzków...
Przez swoich asystentów/podwładnych za czasów prezydentury był także nazywany rybakiem (życzliwe) lub kanalarzem (pogardliwe) z uwagi na jego króciuteńkie nogawki od garnituru. Wyglądał jakby miał pełno wody w chałupie.
Ludzie, jak widzę to wredne babsko na banerach w mieście to mnie strzyka ... Zamiast spieprzac i przepraszać taki chlam wciska i myśli ze ludzie w Zgierzu to idioci. Zero wstydu i samooceny! Tylko ten pazerny ryj do koryta pcha! Obciach na cały kraj😞 niechaj kończy się już ta przeklęta czarna wieczorna noc i da ludziom spokój. Zasmarkana wiedza jak kraść i kłamać ale za to skutecznie od 4 lat😁 więc już wystarczy. Game Over we i won na wysypisko historii!
banery napisał:
Ludzie, jak widzę to wredne babsko na banerach w mieście to mnie strzyka ... Zamiast spieprzac i przepraszać taki chlam wciska i myśli ze ludzie w Zgierzu to idioci. Zero wstydu i samooceny! Tylko ten pazerny ryj do koryta pcha! Obciach na cały kraj😞 niechaj kończy się już ta przeklęta czarna wieczorna noc i da ludziom spokój. Zasmarkana wiedza jak kraść i kłamać ale za to skutecznie od 4 lat😁 więc już wystarczy. Game Over we i won na wysypisko historii!
a co powiesz na plakaty i banery ulizanego wieprza z SLD? :D Przemek też niezbyt korzystnie na nich wygląda, nie mówiąc już o Sokole, który wejdzie mi zaraz pod łóżko :D
Pani Prezydent, za namową swoich przyjaciółek z U3W, postanowiła zorganizować spotkanie z … astrologiem i różdżkarzem. Nie byłoby może w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że dzieje się to pod hasłem „Akademia Zdrowia”. Tak więc magia i zabobon, miast nauki, mają leczyć ludzi. I patronuje temu osoba dobrze znająca problemy zdrowia. Średniowiecze wróciło do Zgierza. Być może, w obliczu zbliżających się wyborów, cała nadzieja w okultyzmie.
Chyba Wieczorkową zdrowy rozsądek opuścił. A może ona w ogóle tego rozsądku nie posiada. Mówiąc potocznie - kobietę opętało... Tego chyba się nie leczy...Jaki żal...
Poniżej tekst o Doktor prezydent Wieczorek Gabrieli Majewska z pisma Głos Zgierza(n) nr 3 wrzesień 2011, którego szefową była wtedy Magda Michalak - obecnie najbardziej zaufana Iwony Wieczorek
Już po pierwszych tygodniach nowych rządów okazuje się na kogo oddałam swój głos. Bezpardonowe czystki. Nepotyzm. Brak klasy. Przerywanie w pół zdania. Spotkanie pani prezydent ze starostą w telewizji centrum zapamiętam na długo. I to jak się kładła na biurku. I to jak machała papierami, przeszkadzając w wypowiedzi. I to jak traktowała prowadzącą. I to wszystko na wizji. I jeszcze to ciągłe „bo ja proszę państwa, bo mieszkańcy proszę państwa”. Kłamstwo – okazuje się, że pani doktor nie ma takiego zgrabnego życia jak przedstawiała. Brak skromności – w każdym wystąpieniu pani doktor, jak gdyby miała na tym punkcie jakieś kompleksy – wyższości?? niższości?? – podkreśla „…dla pana informacji (…) przyznał MI tytuł doktora”. Protekcjonalne traktowanie: (z odpowiedzi na interpelację radnego) „polecam panu kurs organizacji czasu…”. I śmiech. Na wszystko śmiech. Rynsztokowe artykuliki – bo co zostało – na temat opozycjonistów. Naśmiewanie się nawet z cudzego nieszczęścia „…Redaktorowi naczelnemu „Głosu Zgierza(n)” nieznani sprawcy złożyli nocną wizytę i oblali drzwi czarną farbą. Właściciel pochlapanych desek (…). Przy okazji przyznamy się, że jednego z nas też ostatnio bezpardonowo zaatakowano. Na auto Pawła narobił niezidentyfikowany ptak”. I taki jeszcze przykład języka naszej pani „doktór”: „Wszystko to jawi się jednak jako przysłowiowa bździna wobec mądrości wygłaszanych ustami różnych samorodnych talentów dziennikarskich. Oczekujemy pomysłów technologicznych w tym zakresie, w szczególności od redaktorów lokalnych gazet posiadających kilka fakultetów. (…) Do chwili złożenia odpowiednich propozycji ze świata nauki i dziennikarstwa sugerujemy władzom iść swoją drogą.” Nie ma, że boli. Tak wybraliśmy.
Jak ktoś nie ma argumentów merytorycznych – to sięga do najniższych, sprawdzonych instynktów, licząc, że tak jak kiedyś – społeczeństwo da się nabrać. A przy zmierzchu kultury,nawet karły mają długie cienie…Pani doktor chciała zostać prezydentem, a nie nim być. Słabe. Ale dodać sobie w CV gdzieś przed nazwiskiem może w okolicach doktora „były prezydent” – bezcenne. Zawsze się zastanawiałam jak ktoś, kto jest przeserdeczny i przesympatyczny gdy czegoś ode mnie chce, zachowywać się będzie, jak już swój cel osiągnie i nie będzie chcieć nic. Klasa i kultura…
Słyszałem, że Magda Michalak i Gabriela Majewska, to jest ta sama osoba.
Seweryn napisał:
Słyszałem, że Magda Michalak i Gabriela Majewska, to jest ta sama osoba.
K.... K....ie łba nie urwie ;))))) No coś niesamowitego. Ile można zrobić dla kasy.... Zwierzęta są lepsze!
Doktor od pałek perkusyjnych czyli Iwona Wieczorek zaprosiła do Urzędu Miasta Zgierza
Specjalistów od bioenergoterapii, radiestezji i rysowania aury.
Tematem sesji była medycyna niekonwencjonalna. W sali konferencyjnej magistratu zapalono świece. Uczestnicy najpierw ćwiczyli metodę głębokiej relaksacji, wyobrażając sobie siebie nad brzegiem morza i uczyli rozluźniać mięśnie.
Potem poznali podstawy chromo terapii, czyli leczenia kolorami. Chromoterapeutka Wanda Pasikowska, zachęcała m.in. do wieszania dzieciom żółtych ręczników by lepiej się uczyły i noszenia czerwonych majtek na maturę.
- Czerwone majtki to jest coś, co dodaje nam wigoru - tłumaczyła.
Monika Grzegorczyk przybliżała zalety rysowania aury, które wykonuje. - Na rysunku wychodzi z jaką częścią ciała jest problem. To także milowy krok do przodu w rozwoju duchowym - tłumaczyła.
Uczestnicy spotkania mogli też poznać podstawy radiestezji i astrologii.
Na pomysł zaproszenia niekonwencjonalnych uzdrowicieli wpadła prezydent Zgierza Iwona Wieczorek. Poznała ich na spotkaniu Stowarzyszenia Bioenergoterapeutów Mazowsze.
- Sami zaproponowali, że mogą wystąpić z wykładami. Uważam, że poruszane tematy są ciekawe: emocje, stres, relaksacja, masaże czy astrologia - mówi prezydent Wieczorek.
U Iwonki Paździochowej najwidoczniej są problemy z całą somą. Aura musiała być czarna jak smoła, albo wungiel...
Miło wiedzieć, że Lusia oprócz nakładania karminowej szminki, wdziewa również czerwone pantalony...
Stringi w tym wieku to chyba masochizm (dla oczu!). No chyba, że znów skusi się jakiś Tomcio Antentka - amator przytulania starych pań...
Już nawet czerwone stringi na Tomcia antenkę mało działają, gdyż znalazł nową "muzę"
Iwonka Podwieczorek zgodnie z radami astrologów lepiej niech stringów nie zakłada, ani czerwonych ani żadnych innych, gdyż może się zacząć sypać "próchno".
Doktor G. wraca do Urzędu Miasta Zgierza.
Teraz jako radny PiS.
Ponieważ jeszcze aktualny zastępca prezydenta B.B. zajął jego miejsce, spodziewam się riposty w stylu filmu Vabank.
Bączak jednak awansował na pierwszego z-cę. Leśniewicz był tylko drugim.
Ale zemsta może być głośna. Czekamy
Bączak jest pierwszym i drugim zastępcom Iwony Wieczorek.
Ale już niedługo, Grzegorz L. nie wybaczy tak szybko tego co BB zorganizował.
Najpierw gratulacje, następnie bankiet w Złotej Rybce a później wniosek o zmianę zastępcy prezydenta.
Jest "zastepcOM", czy nie jest, na pewno NIE BĘDZIE. I nie dlatego, że Leśniewicz będzie chcieć. Pilarski jego miejsce wnet po wyborze Staniszewskiego zajmie.
Jeśli Staniszewski przegra, wtedy wszystko w rękach królowej. Równie dobrze nikt z PiS-u może nie być już w jej okolicach, bacząc (??!!) na jej doświadczenia....
Wreszcie doktor Wieczorek zajmie się tym co naprawdę umie.....
Po swojej rezygnacji z funkcji wiceprezydenta Zgierza, Grzegorz Leśniewicz ujawnił się w trakcie piątkowej audycji w TV Centrum jako jeden z redaktorów rubryki „Młynarze ze Zgierza”, publikowanej w Ilustrowanym Tygodniku Zgierskim.
Rubryka prowadzona była anonimowo przez autorów podpisujących się pseudonimami „Paweł” i „Gaweł”. Choć w zamierzeniach i deklaracjach miała ona być rubryką satyryczną, bardzo często wykorzystywana była do ataków na opozycyjnych radnych i ich ugrupowania. Krytyka przybierała często bardzo bezpośredni i personalny charakter, na przykład gdy celem satyry stała się radna Justyna Zielińska: (…) wspominamy jak to parę miesięcy temu ów szalejący zgierski terror porwał panią radną na seminarium do Francji, a na dodatek w żenujący sposób karmił ją frykasami w jednym z tamtejszych hoteli. Pani radna wróciła tak porażona, że dla odreagowania tego koszmaru zaraz machnęła sobie nową, fantazyjną fryzurę. Po głosowaniu nad wnioskiem Andrzeja Mięsoka o wprowadzenie w Zgierzu obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej, „Młynarze” napisali zaś o swojej nadziei na to, że (…) nadleci jakiś Dywizjon 303 i zbombarduje ostatecznie wspaniałe pomysły pana radnego.
Istnieje konieczność społecznego rozliczenia kampanii wyborczej Iwony Wieczorek.
Wiadomo, że wykorzystywała ona pieniądze Miasta i urząd do finansowania swojej kampanii.
Nie chciała rozdzielić funkcji urzędu prezydenta od funkcji kandydowania na prezydenta.
Celowo mieszała te dwie role. Za nasze pieniądze, pod płaszczykiem promocji, finansowała przedsięwzięcia mające na celu promowanie tylko własnej osoby. Wykorzystywała do tego wydział promocji i zatrudnione tam osoby.
Trzeba dokładnie policzyć, ile pieniędzy kosztowała kampania wyborcza Iwony Wieczorek, finansowana z budżetu miasta. W tej sprawie należy zobligować skarbnika miasta - R. Zwierzyńskiego oraz naczelnika wydziału promocji UMZ do ujawnienia stosownych danych.
Iwona Wieczorek musi ponieść odpowiedzialność za bezprawne finansowanie swojej kampanii z pieniędzy publicznych. Nie można tej sprawy zamieść pod dywan.
Panie Prezydencie, społeczność Zgierza czeka na uczciwe wyjaśnienia i stosowne kroki prawne wobec Iwony Wieczorek.
wpis z Facebooka
Iwona Wańdoch Pani Iwono Wieczorek aż wstyd że kobieta z takim wykształceniem nie ma w sobie za grosz ambicji.Wszystkie zasługi i środki pozyskane z UE przyznaje Pani sobie a to jest wielką nieprawdą.Bo już Pani poprzednicy mieli większą część pieniędzy z UE i zaczęli inwestować w nasze miasto.Całe szczęście że chociaż troche z tych środków co Pani pozyskała zainwestowała w miasto Zgierz a nie wszystko utopiła w alkoholu ze swoimi znajomymi w swoich przytulnych restauracjach.A na koniec jeżeli jeszcze posiada Pani w sobie jakąkolwiek ambicje to niech Pani da spokój młodemu i ambitnemu Prezydentowi pracować na rzecz naszego miasta.Dziękuje.
12 grudnia o 17:44
O proszę! Odnalazła się w końcu nasza zgierska zguba! Nasz karminowy skarb made in Botox wreszcie troszku oprzytomniał. I nawet raczył dość wcześnie wstać... Post o 4 rano? To się nazywa poświęcenie!
Coś musiało zgierskiego belzebuba wkur...ić...
A może miała po prostu na 5-tą do roboty?
Adamwys2 napisał:
O proszę! Odnalazła się w końcu nasza zgierska zguba! Nasz karminowy skarb made in Botox wreszcie troszku oprzytomniał. I nawet raczył dość wcześnie wstać... Post o 4 rano? To się nazywa poświęcenie!
Coś musiało zgierskiego belzebuba wkur...ić...
A może miała po prostu na 5-tą do roboty?
gdzie ten post? 😀
Była prezydent prezentuje się na Facebooku jako miłośniczka kotów i uosobienie dobroci.
Natomiast jeszcze kilka miesięcy wcześniej była zgierskim uosobieniem zła i niekompetencji
Jedno drugiemu nie przeczy...
Stara panna, kot na kolanach, cuchnący sweterek, karminowe usta, a w tle czarodziejska kula i karty Tarota - to nie może być dobre połączenie!
Proponuję, aby nie "wyzłośliwiać się" już więcej na Paździochowej. Trudny okres, smutne święta, a i przyszłoroczna perspektywa niewesoła... Bycie NIKIM to zasłużona rózga pod choinkę. Kolejne prezenty, nieco spóźnione, mam nadzieję, już niebawem. Sądy w 2015r. mogą okazać się bardzo hojne dla takich jak Paździochowa.
Życzę słodkości i wielu Tomaszków!
Tak "słodko" prezentowały się zgierskie "dochtory".....
Obudzony do życia Zgierz pokazał tej idiotce fucka. Teraz, to może, już tylko, wklejać na FB słodkie banały rodem z Coelho. I wmawiać wszystkim, że nic się nie stało.
To Se Ne Vrati, Ivonko
Mam pomysł, czym mogłaby zająć się Iwona Wieczorek. Otóż zbliżają się wybory na prezydenta Polski i powinna ona w tych wyborach wystartować ze strony PSL. Przecież I.Wieczorek ma wiele cech wspólnych z Magdaleną Ogórek kandydatką SLD, choć są też pewne różnice.
Otóż obie panie maja tytuł doktora, obie nie mają zielonego pojęcia o kierowaniu państwem. Pani Magdalena jest też aktorką i również Iwonka zawsze miała zapędy aktorskie, przebierając się różne postacie i zagrała nawet w przedstawieniu o Królewnie Śnieżce i Krasnoludkach.
Różnice są następujące: pani Magdalena jest ładną kobietą, czego nie można powiedzieć o Iwonce. Ta pierwsza jest naturalną kobietą, zaś w Iwonie wiele jest sztuczności, nawet jej uśmiech zawsze był sztuczny. Pani Magdalena wygląda na dużo mądrzejszą od Iwonki, zaś Paździochowa nie ma sobie równych w zakresie podłości.
Szkoda utraty stanowiska szefa zakładu karnego przez doktora Grzegorza L.
Gdyby nadal szefował mógłby opiekować się wieloma aktywistami PiS (Krzysztof K. prezes MPGK), z którego list startował.
Tylko aby opieka nie miała takich samych rezultatów jak u Katarzyny P. oskażonej w sprawie Amber Gold.
Doktor od "palek perkusyjnych" zamilkla.
Moze przygotowuje kolejny "tomik" rozwazan o instrumentach muzycznych?
Kolejnym wariantem jest zbieranie sil do walki z "tuszyniakiem", jednak z rudolysym nie bedzie latwo.
ssiuks napisał:
Doktor od "palek perkusyjnych" zamilkla.
Moze przygotowuje kolejny "tomik" rozwazan o instrumentach muzycznych?
Kolejnym wariantem jest zbieranie sil do walki z "tuszyniakiem", jednak z rudolysym nie bedzie latwo.
Pewnie nie będzie jej łatwo, ale wydaje mi się , że większość piszących na tym forum przecenia jednak rudołysego. Tak naprawdę to zwykły prostak , który liznął trochę PR i jak na warunki zgierskie myśli, że zawojował świat. Tylko dlaczego "góra" w PIS tego nie dostrzegła ? Dlaczego to nie docenili jego wszechstronnych talentów tylko wykopali z wielkim hukiem ? Teraz pozostało rydołysemu zarządzać prezydentami w mieście bo już nigdzie więcej nie może. A przepraszam może , może jeszcze zarządzać prezesem Wod-Kanu ! No i to by było na tyle. Na tyle dopóki prezydentem będzie P. Staniszewski. Wraz z końcem ery Staniszewskiego skończy się era Gajdy.
Doktor Iwona popadla w depresje, gdyz zabrana zostala jej ulubiona zabawka czyli pomiatanie i zwalnianie pracownikow.
Teraz w domowym zaciszu rozpacza dlaczego tak malo pracownikow, ktorych okreslala jako nierobow zwolnila
Łyso-rudy jako najlepszy kumpel doktora G.L. postanowił brnąć dalej i walczy o usankcjonowanie uchwały Rady Miasta w sprawie niezadowolenia z odwołania wspomnianego ze "stolca" dyrektora Zakładu Karnego.
Oczywiście wspierają, go jedynie sprawiedliwi z PiS oraz "dyspozycyjni" radni koalicji na czele z H. Piekut, B. Świątczak, B. Janiszewskim oraz E. Krzewiną.
Alpaga napisał:
Doktor Iwona popadla w depresje, gdyz zabrana zostala jej ulubiona zabawka czyli pomiatanie i zwalnianie pracownikow.
Teraz w domowym zaciszu rozpacza dlaczego tak malo pracownikow, ktorych okreslala jako nierobow zwolnila
Sama przecież nie siedzi. Towarzyszą jej na pewno( bo mają bardzo dużo czasu) spuszczona z hukiem niedawno pani była już dyrektor, i spuszczona z mniejszym hukiem nieco dawniej była już pani naczelnik. Dobrały się jak w korcu maku i knują zapewne kogo i jak można by tu jeszcze upieprzyć.
Alpaga napisał:
Doktor Iwona popadla w depresje, gdyz zabrana zostala jej ulubiona zabawka czyli pomiatanie i zwalnianie pracownikow.
Teraz w domowym zaciszu rozpacza dlaczego tak malo pracownikow, ktorych okreslala jako nierobow zwolnila
Sama przecież nie siedzi. Towarzyszą jej na pewno( bo mają bardzo dużo czasu) spuszczona z hukiem niedawno pani była już dyrektor, i spuszczona z mniejszym hukiem nieco dawniej była już pani naczelnik. Dobrały się jak w korcu maku i knują zapewne kogo i jak można by tu jeszcze upieprzyć.
Bardzo wątpliwe aby doktor Iwona popadła w depresję biorąc pod uwagę jej charakter. Jak wieść gminna niesie ma się całkiem dobrze i ponoć powadzi walkę nieco ważniejszą niż kwestie związane z zarządzaniem miastem , przynajmniej na razie. Wieść gminna niesie również , że doktor Iwona nie złożyła broni . Ciekawym pozostaje tylko fakt taki , że opluwają ją Ci , którzy dzisiaj zajmują jej miejsce. Chichot jaką zmianę w urzędzie ty widzisz ? Bo ja żadnej ! Ci sami ludzie ! Pozbyli się tylko Wieczorkowej , ale zamiast niej sprowadzili sto razy gorszych "swoich" ludzi. A Bączak i Staniszewski to czyimi ludźmi byli jak nie Wieczorkowej ! I jak mówią nadal są ! Przynajmniej jeden. Nie wiem czy Wieczorkowa tak naprawdę kogoś upieprzyła jak piszesz , ale spójrz jak robią to w tej chwili twoi mocodawcy ! I z tego co widzę to są oni o wiele gorsi od niej! A dodatkowo nie robią dla miasta nic bo to akurat mają głęboko w pewnej części ciała.
Komentarz zbyteczny.....
Czekam z niecierpliwością jak Grzegorz L. postraszy paskudne PO trybunałem w Sztrasburgu i Hadze.
Pan Leśniewicz powołuje się na to czego mu najbardziej brakuje "honor i godność". Jest niestety również bardzo bezkrytyczny wobec swojej osoby. W końcu był naczelnikiem i ja rozumiem, że nie ponosi odpowiedzialności bezpośredniej jednak za całokształt tego co tam się działo odpowiada jak najbardziej. Straszenie trybunałami sądami odbieram jako zwykłe pieniactwo. A jeśli Pan Leśniewicz poparł uchwałę RM o uchyleniu uchwały dotyczącej negatywnego stanowiska w związku z podpaleniem lokalu Radnego Mięsoka to uważam, że dyskwalifikuje go to do pełnienia jakiejkolwiek funkcji w służbie więziennej,
Czyzby doktor Grzegorz L kreowal sie na skrzywdzonego przez PO?
Czyzby liczyl, ze po przejeciu wladzy przez PiS powroci na stanowisko w sluzbie wieziennej i bedzie pilnowal "aferzystow" z PO, ktorych partia Kaczynskiego wytropi?
Doktor Grzegorz L. jest bardzo podobny do naczelnika więzienia z filmu VabankII.
Doktor od mariawitow Grzegorz L przecenia swoja pozycje.
Zostal odwolany na podstawie przepisow dotyczacych pracownikow sluzby wieziennej, a wmawia wszem i wobec, ze to wendetta polityczna PO.
Bardzo nieladnie .....
Czy sprawa Grzegorza L jest w Trybunale Konstytucyjnym?
Kto naruszyl konstytucje RP?
Naruszone ego Grzegorza L. nadaje się tylko do trybunału medycznego, osądów lekarskich i generalnego psychiatry kraju. Każde z tych gremiów zajmie się wypowiedzianymi i napisanymi słowami szkalującymi Grzegorza L. za to tylko, że sprawuje mandat z ramienia PiS. Fakt ten może być przyczyną kształtowania się w Grzegorzu L. paranoicznych zaburzeń osobowości, niewystępujących u rzeczonego przed startem w wyborach samorządowych z ramienia PiS.
Grzegorz L. nie akceptuje innych wzorców niż własne. Jest człowiekiem o wygórowanych ambicjach stosując niejednokrotnie szantaż emocjonalny. Wzorcowy neurotyk.
Katon napisał:
Naruszone ego Grzegorza L. nadaje się tylko do trybunału medycznego, osądów lekarskich i generalnego psychiatry kraju. Każde z tych gremiów zajmie się wypowiedzianymi i napisanymi słowami szkalującymi Grzegorza L. za to tylko, że sprawuje mandat z ramienia PiS. Fakt ten może być przyczyną kształtowania się w Grzegorzu L. paranoicznych zaburzeń osobowości, niewystępujących u rzeczonego przed startem w wyborach samorządowych z ramienia PiS.
Może takie niepokojące zjawiska pojawiają się dopiero po wygranej i znalezieniu się w szeregach władzy ?
Urażone EGO doktora Grzegorza L. zażyczyło sobie by radni opozycyjni wobec Staniszewskiego zwracali się do niego za pośrednictwem Przewodniczącego Rady Miasta Zgierza.
Nikomu nie życzę bycia podwładnym doktora G, gdyż jego paranoiczne zachowania mogą doprowadzić podwładnych do załamania nerwowego.
Yakub napisał:
Urażone EGO doktora Grzegorza L. zażyczyło sobie by radni opozycyjni wobec Staniszewskiego zwracali się do niego za pośrednictwem Przewodniczącego Rady Miasta Zgierza.
Zgierscy doktorzy pokroju Iwony W oraz Grzegorza L zyja w innym wymiarze.
Pewien radny nie życzy sobie być osobą publiczną w sytuacjach, gdy zwracają się do niego inni radni, których nie lubi. Woli być wtedy osobą prywatną pod opieką radnego - przewodniczącego, którego lubi. Opieka ta polegać ma na pośredniczeniu w przekazywaniu temu radnemu wypowiedzi, których on nie lubi i w jego imieniu odpowiadać tym, których nie lubi. Ci, których jeszcze lubi, mogą zwracać się do radnego bezpośrednio, pod warunkiem, że wypowiedzi będą przyjazne. Tu pośrednictwo radnego - przewodniczącego jest niepotrzebne. Radny ten znany jest z tego, że często zmienia swe upodobania i to, czego jeszcze wczoraj nie lubił, dziś już lubi. Dlatego też rola radnego-pośrednika jest nie do przecenienia, ponieważ stanowi on potrzebny bufor, chroniący owego radnego przed zderzaniem się z osobami, których nie lubi. Brak takiego zabezpieczenia mógłby doprowadzić do bezpośredniego kontaktu z nielubianymi osobnikami, do czego radny, z zawodowego nawyku, nie jest przyzwyczajony. Jedyny wyjątek, gdy radny dopuścił do bezpośredniego kontaktu dwóch osobników, którzy nie powinni byli się kontaktować, doprowadził radnego do stanu, w którym musi on kontaktować się z innymi za pośrednictwem osób trzecich.
W wypadku doktora Leśniewicza pan przewodniczący został obarczony dość nietypową rolą: listonosza. To jest w ogóle bardzo ciekawa sytuacja. Ciekawe co zrobiły Pan Przewodniczący gdyby inni radni poszli za przykładem wyżej wymienionego naukowca i również zaczęli zwracać się do siebie za pośrednictwem Przewodniczącego. Fajnie wówczas wyglądałyby obrady Rady Miasta. A może skoro Pan Leśniewicz jest tak wrażliwy na punkcie własnej osoby to nie powinien pełnić funkcji radnego. Ja n.p. uważam, że jest to mały zakompleksiony z niską samooceną typek. Szefowie więziennictwa mieli całkowitą rację próbując się go pozbyć. Obserwując jego poczynania upewniłem się, że wszystkie sprawowane funkcje przerastają jego możliwości a powoływanie go na kolejne przynosi więcej szkód niż pożytku.
Radku nie zgadzam się z Tobą.
Doktora G. należy promować aby został powołany na sekretarza Generalnego ONZ, w najgorszym wypadku może zająć podrzędna funkcję po zwolnieniu stołka przez Donalda Tuska.
Jeśli sytuacja tak się rozwinie, to może EGO Grzegorza L. nie eksploduje.
Komentarz zbyteczny.
Iwona Wieczorek zawsze była związana z PiS, tylko w ostatnich wyborach samorządowych zgierscy koledzy ja odstrzelili.
Przed II tura wyborów samorządowych zgierska PO poparła Iwonę Wieczorek jako kandydatkę na urząd prezydenta Zgierza.
Jednak zwyciężył kandydat PiS Przemysław Staniszewski.
Teraz w podziękowaniu dla PO Iwona Wieczorek popiera w wyborach parlamentarnych kandydata PiS.
Największym błędem Iwony Wieczorek było usunięcie Przemysława Staniszewskiego z UMZ. Gdyby tego nie zrobiła to nawet w przypadku przegranych wyborów mogliby się dogadać ze sobą i dziś Iwona Wieczorek byłaby np. wiceprezydentem.
Błędem był okres czteroletnich rządów w Zgierzu tej pani.
No nie wiem, ile warte jest poparcie przegranej Wieczorkowej? Czy ten pan kandydat dobrze się zastanowił? Bo raczej wiele osób ze Zgierza taka rekomendacja nie przekona do głosowania na niego.
cuda na kiju napisał:
Przed II tura wyborów samorządowych zgierska PO poparła Iwonę Wieczorek jako kandydatkę na urząd prezydenta Zgierza.
Jednak zwyciężył kandydat PiS Przemysław Staniszewski.
Teraz w podziękowaniu dla PO Iwona Wieczorek popiera w wyborach parlamentarnych kandydata PiS.
Ważne , że nie Matuchę, a PO nie mogła poprzeć nikogo innego, no chyba że PiS!
Dla Niezorientowanych:
Wieczorek W Ten Sposób Dziękuje Przede Wszystkim Matuszewskiemu, Gajdzie I Pilarskiemu.
Po W Zasadzie Też, Za Cztery Lata Opozycji I Utrudniania Wszystkiego
Iwonie Wieczorek wyborcy podziękowali w ostatnich wyborach samorządowych.
Jej poparcie w wyborach parlamentarnych jest niczym pocałunek Almanzora.
stróż napisał:
Doktor Grzegorz L. jest bardzo podobny do naczelnika więzienia z filmu VabankII.
brakuje, żeby zrobił gustowną makietkę z zapadką - najlepiej dla siebie, dwóch IWONEK, i Ani
katon napisał:
Błędem był okres czteroletnich rządów w Zgierzu tej pani.
Zenada. Ta pani nadal podpiera się rakiem w polityce- to żałosne i nieetyczne. .... i mści się los po jakims czasie.
Qba napisał:
Iwonie Wieczorek wyborcy podziękowali w ostatnich wyborach samorządowych.
Jej poparcie w wyborach parlamentarnych jest niczym pocałunek Almanzora.
Wykorzystywanie raka w polityce i taka megahipokryzja prędzej czy później się mści. .....Oby prędzej
chichot napisał:
Qba napisał:
Iwonie Wieczorek wyborcy podziękowali w ostatnich wyborach samorządowych.
Jej poparcie w wyborach parlamentarnych jest niczym pocałunek Almanzora.Wykorzystywanie raka w polityce i taka megahipokryzja prędzej czy później się mści. .....Oby prędzej
Chichot uważaj bo takie złorzeczenia też się mszczą ! Trzeba być albo nienormalnym albo .....albo z PIS żeby komuś tak złorzeczyć ! Co zaś się tyczy megahipokryzji to PIS w tym temacie przebił Wieczorkową o 200 % normy.
city napisał:
chichot napisał:
Qba napisał:
Iwonie Wieczorek wyborcy podziękowali w ostatnich wyborach samorządowych.
Jej poparcie w wyborach parlamentarnych jest niczym pocałunek Almanzora.Wykorzystywanie raka w polityce i taka megahipokryzja prędzej czy później się mści. .....Oby prędzej
Chichot uważaj bo takie złorzeczenia też się mszczą ! Trzeba być albo nienormalnym albo .....albo z PIS żeby komuś tak złorzeczyć ! Co zaś się tyczy megahipokryzji to PIS w tym temacie przebił Wieczorkową o 200 % normy.
Rzeczywiście megahipokryzja PIS to fakt,dowodem tego jest obecna władza z prezydentem/zgierzaninem z koziej wólki/? którym trwonienie miejskiej kasy wychodzi doskonale.Wolałam Wieczorkową niż debiutantów,widzą tylko swój czubek nosa /prywatę dla siebie i bliskich/.żenada...
city napisał:
chichot napisał:
Qba napisał:
Iwonie Wieczorek wyborcy podziękowali w ostatnich wyborach samorządowych.
Jej poparcie w wyborach parlamentarnych jest niczym pocałunek Almanzora.Wykorzystywanie raka w polityce i taka megahipokryzja prędzej czy później się mści. .....Oby prędzej
Chichot uważaj bo takie złorzeczenia też się mszczą ! Trzeba być albo nienormalnym albo .....albo z PIS żeby komuś tak złorzeczyć ! Co zaś się tyczy megahipokryzji to PIS w tym temacie przebił Wieczorkową o 200 % normy.
pudło !!! Z PISem nie mam nic wspólnego. Za to ty masz wiele wspólnego z Iwonką jedną lub drugą. Wasz czas już minął i to was gniecie najbardziej. Żałosne, sfrustrowane pudernice.
....i jeszcze jedno- nikomu nie złorzeczę. Polecam czytanie ze zrozumieniem, no ale znajac to towarzystwo wiem, że są z tym kłopoty. Po prostu stwierdzam, że cyniczne wykorzystywanie choroby i granie nia w celu wzbudzenia litości u prostego ludu MŚCI SIĘ raczej prędzej niż później..... i dobrze! Jakaś sprawiedliwość jednak musi byc.
....i jeszcze jedno- nikomu nie złorzeczę. Polecam czytanie ze zrozumieniem, no ale znajac to towarzystwo wiem, że są z tym kłopoty. Po prostu stwierdzam, że cyniczne wykorzystywanie choroby i granie nia w celu wzbudzenia litości u prostego ludu MŚCI SIĘ raczej prędzej niż później..... i dobrze! Jakaś sprawiedliwość jednak musi byc.
chichot napisał:
....i jeszcze jedno- nikomu nie złorzeczę. Polecam czytanie ze zrozumieniem, no ale znajac to towarzystwo wiem, że są z tym kłopoty. Po prostu stwierdzam, że cyniczne wykorzystywanie choroby i granie nia w celu wzbudzenia litości u prostego ludu MŚCI SIĘ raczej prędzej niż później..... i dobrze! Jakaś sprawiedliwość jednak musi byc.
Oj Chichot , Chichot te złośliwości w postach zalatują jednak PIS- em na kilometr ! I znając to PIS - owskie towarzystwo to nic w tym dziwnego . Norma !.
wie ktoś co teraz porabia doktor Grzegorz L. po spuszczeniu ze stanowiska naczelnika ZK?
Się Pan niedługo dowie co słychać u doktora G. :)
Doktor GL jest klawiszem w ZK Łowicz
ben napisał:
Się Pan niedługo dowie co słychać u doktora G. :)
Jak co słychać? Ano zgrzyt klucza zamku w celach. Nie tylko słychać ale i czuć - obślizgłą psującą się rybą!
Wysyłając togo obślizgłego typka i karierowicza do Łowicza kierownictwo zakładów karnych postąpiło prawidłowo we własnym dobrze pojętym interesie. Szkoda tylko, że zesłany został na odległość 60km. Gdyby udało się go wydelegować na odległość 6000km to wtedy być może kierownictwo zakładów karnych miałoby spokój i Zgierz by odetchnął.
Radek napisał:
Wysyłając togo obślizgłego typka i karierowicza do Łowicza kierownictwo zakładów karnych postąpiło prawidłowo we własnym dobrze pojętym interesie. Szkoda tylko, że zesłany został na odległość 60km. Gdyby udało się go wydelegować na odległość 6000km to wtedy być może kierownictwo zakładów karnych miałoby spokój i Zgierz by odetchnął.
jESTEM ZA !!! Obślizgły w wyglądzie i postępowaniu Grzegorz przynajmniej 600 km od Zgierza.
Nie byłbym aż tak restrykcyjny.
Dla Grzegorza L. wystarczy praca w ZK Wronki lub ZK Kwidzyn.
Doktor Leśniewicz (z prawej) - wtedy jeszcze magister w początkach kariery z senatorem SLD Józefem Dziemdzielą.
Dzięki jego protekcji Grzegorz L z nadania SLD został starostą zgierskim w latach 2001-2002.
Ponieważ SLD dla Leśniewicza było za mało lewicowe współorganizuje bardziej lewicową formację.
Opuszcza w 2003 roku lewicowych towarzyszy partyjnych.
Ale to dopiero początek....
Sojuszu, gdzie twoja lewicowość
Czasami uciekinierzy z SLD próbują zacząć polityczne życie na własny rachunek. W Łodzi kilkunastu założyło stowarzyszenie Ruch Odnowy Lewicy. Twierdzą, że odeszli z Sojuszu, bo był za mało ideowy. "Gdzie lewicowy program? Gdzie laickie państwo? Gdzie obiecany sukces gospodarczy? Gdzie elementarna uczciwość ludzi władzy? Próby reformowania SLD zakończyły się niepowodzeniem, dlatego zdecydowaliśmy się utworzyć ROL" - napisali w deklaracji programowej. Chcą być alternatywą dla Sojuszu.
Są wśród nich głównie samorządowcy - m.in. łódzcy radni Anna Rakowska i Maciej Rakowski (były wiceprzewodniczący rady miejskiej), Grzegorz Leśniewicz, starosta zgierski i kilku działaczy rad osiedlowych. - W 1998 r. kiedy SdRP przekształciła się w SLD, bardzo dużo się w partii zmieniło. Wcześniej ważne były wartości lewicowe, działalność polityczną postrzegano w kategoriach służby publicznej - mówi Maciej Rakowski. - Dziś w rządzie Leszka Millera trudno znaleźć lewicowe ideały. Choćby propozycja podatku liniowego sprawia, że program SLD odpowiada najbardziej ludziom zamożnym.
http://wyborcza.pl/1,75248,1842488.html#ixzz3uDbkvp00
Za rządów Wieczorkowej wyrzucał ludzi z pracy w imieniu pani prezydent. Zero szacunku.
Tak wyglądała i wygląda lewicowość Leśniewicza.
Zmienia ugrupowania często.
Najważniejsze aby być przy korycie....
W 2003 roku Leśniewicz grał rolę odnowiciela lewicy
Stanowisko Zgierskiego Konwentu Ruchu Odnowy Lewicy
Dwa miesiące temu na wojewódzkiej scenie politycznej pojawiło się nowe ugrupowanie: Ruch Odnowy Lewicy. Wśród założycieli są zgierzanie: przewodniczący Rady Powiatu Grzegorz Leśniewicz i wiceprzewodniczący Rady Powiatu III kadencji Michał Pieruń....
Myślimy jednak przede wszystkim o Zgierzu. Dlatego pełni troski spoglądamy na otaczającą nas rzeczywistość polityczną. Boli nas bardzo brak merytorycznej współpracy oraz rzetelnej dyskusji, która powinna zawsze mieć miejsce w samorządzie i w całej wspólnocie lokalnej. Nie godzimy się, aby Zgierz był zapleczem kulturalnym i ekonomicznym Łodzi. Nie chcemy, aby z Naszego Miasta uciekali jego najlepiej wykształceni i najmłodsi mieszkańcy. Nie tolerujemy nieuczciwości, niekompetencji i jakichkolwiek przejawów korupcji. Tu, gdzie mieszkamy, chcemy czuć się bezpiecznie - pracując i odpoczywając.
Zamierzamy w Zgierzu skupić wokół siebie mądrych, roztropnych i doświadczonych ludzi. Mienimy się ludźmi lewicy, lecz współpracować pragniemy ze wszystkimi osobami uczciwymi, mającymi za cel dobro Zgierza i Ziemi Zgierskiej. Podział na lewicę i prawicę ma w naszej opinii przede wszystkim historyczne korzenie. Naszym celem jest natomiast teraźniejszość i przyszłość. Ufamy, że podobnie myślących przyjaciół na naszej drodze wkrótce spotkamy.
Porozmawiajmy i zastanówmy się wspólnie, jak znaleźć to co nas łączy, a nie szukać koniecznie różnic nas dzielących. To jest naszym celem, którym chcemy zarazić także innych Zgierzan. Jeśli myślisz podobnie – nie odrzucaj naszej oferty i spotkaj się z kimś z nas."
Pod stanowiskiem podpisali się Michał Pieruń, Grzegorz Leśniewicz i Wojciech Szafraniec.
powyższy tekst został zamieszczony w Ilustrowanym Tygodniku Zgierskim z 2004 roku
Doktor Grzegorz L. skacze z jednego ugrupowania do kolejnego niczym pchły z jednego psa na następnego.
Leśniewicz i "merytoryczna współpraca i rzetelna dyskusja". Przecież to jest młynarz ze Zgierza który jedyne co potrafi to pisać artykuły ocierające się o paszkwil. A tak w ogóle to fajnie wyglądali na plakacie wyborczym PIS z Michałem Pilarskim takie dwie sympatyczne buźki.
Teraz Leśniewicz urósł we własnych oczach, gdyż Trybunał Konstytucyjny (skutecznie rozkładany przez PiS, z którego listy startował Grzegorz L.) przyjął do rozpatrzenia jego skargę konstytucyjną na sposób odwołania ze stanowiska dyrektora Zakładu Karnego w Łodzi.
wg. obecnej ustawy PiS rozstrzygnięcie nastąpi z trzy lata.
Doktor od kościoła mariawitów zainteresował się stanem toalet i naprysków przy hali sportowej MOSiR.
Cieszy dbałość o higienę, jednak doktorat humanistyczny nie predysponuje do rozstrzygania takich problemów.
Ponieważ radny Grzegorz L jest wpływową peronom obecnego układu władzy w Zgierzu może doprowadzić do zwolnienia winnych zaniedbań.
Radny Grzegorz L lubuje się w zwalnianiu i donoszeniu. U boku Paździochowej w tej roli spisał się nadzwyczaj. Pewnie trwał by z nią do końca bo kasa nie śmierdzi cóż jednak stan zdrowia nie pozwolił na sprawowanie funkcji. Zresztą do dnia dzisiejszego widać problemy zdrowotne. Co gorsze obawiam się, że jest to choroba z której nie łatwo się wychodzi.
Iwona Wieczorek została nowym dyrektorem Narodowego Instytutu Samorządu Terytorialnego.
Opłacalne było poparcie kandydata PiS w wyborach parlamentarnych.
Ciekawe czy tematyka opracowań będzie w stylu opisu pałek perkusyjnych.
Grzegorz Leśniewicz jak obronił doktorat uważa się za mądrzejszego od "szarych" ZGIERZAN.
Podczas lutowej sesji RMZ był orędownikiem zakazu wprowadzenia możliwości zgłaszania projektów uchwał na obrady sesji rady miejskiej.
Jest on chyba przekonany, że grupa 150 mieszkańców nie może nic sensownego wymyśleć, bo przecież mieszkańcy nie mają doktoratu.
A ten Pan Leśniewicz to co ma doktorat w sumie?
Adrian napisał:
Grzegorz Leśniewicz jak obronił doktorat uważa się za mądrzejszego od "szarych" ZGIERZAN.
Podczas lutowej sesji RMZ był orędownikiem zakazu wprowadzenia możliwości zgłaszania projektów uchwał na obrady sesji rady miejskiej.
Jest on chyba przekonany, że grupa 150 mieszkańców nie może nic sensownego wymyśleć, bo przecież mieszkańcy nie mają doktoratu.
Leśniewicz niczego nie blokuje, stoperem jest Andrzej Mięsok.
To właśnie lider koalicji obywatelskiej (czy jakoś tak) Andrzej Mięsok wymyślił, że jedynie grupa 150 mieszkańców jest wystarczająco reprezentatywna aby zgłaszać projekty uchwał. Te 150 mieszkańców to Mięsok wymyślił na podstawie ilości znajomych na facebook'u :D
Guzik wie guzik. Potrzebna jest elementarna wiedza aby wypowiadać się w sprawie uchwały zgłoszonej przez radnego Mięsoka, i oporu w jej uchwaleniu Gajdy, Światczak i Leśniewicza.
Ktoś się dopytywał o temat doktoratu Grzegorza Leśniewicza.
Podobno pisał coś o kościele mariawitów w Zgierzu.
Wątpię aby ta problematyka była przydatna w pracy zawodowej funkcjonariusza służby więziennej.
Historia parafii mariawitów takze nie jest przydatna w działalności samorządowej.
Podsumowując ten doktorat to typowy przerost formy nad potrzebami.
Ale dzieki niemu EGO doktor Grzegorza osiągnęło stan , uniemożliwiający prowadzenie z nim jakiejkolwiek dyskusji, bo uważa, że jako doktor ma monopol na wiedzę.
Nawet doktorat nie stanowił przeszkody w usunięciu z hukiem ze stanowiska dyrektora ZK nr 1 w Łodzi.
Podobno zaskarżył tę decyzję do trybunału Konstytucyjnego.
Może następna skarga będzie do trybunału w Hadze.
Układ koalicyjny PiS klub Staniszewskiego ma zdecydowaną większość to może powinien uchwalić, że doktor Grzegorz L jest mądrzejszy od profesorów prawa.
Doktor G ma male szanse na rozpoznanie sprawy przed Trybunałem Konstytucyjnym, bo PiS sparaliżował jego pracę.
Ciekawe jakie "złote myśli" przekaże "grypserką" na dzisiejszej sesji RMZ radny doktor Grzegorz L?
Czy będą, to pouczenia dla radnych opozycji?
Choć bardziej bym stawiał na wytyczne dla radnych koalicji, którzy zapomnieli jaka ma być ich rola.
W ostatnim okresie radne Beata Świątczak, Henryka Piekut, Elżbieta Krzewina czy radny Bartosz Janiszewski są mało gorliwi w wychwalaniu sukcesów władzy i świetlanej drogi rozwoju miasta.
Doktor Leśniewicz uważa chyba, że wszyscy radni powinni się podporządkować jego słowom.
Jednak jest w błędzie, bo rada miasta to nie instytucja w której jest zatrudniony i szeregowi klawisze muszą się podporządkować się woli zwierzchnika.
A zwierzchnikiem jest suweren.
Niektórych radnych z klubu prezydenta ze Szczukwina doktor Leśniewicz traktuje jak pensjonariuszy zakładu w których jest zatrudniony.
Ale owi radni sami skazali się na takie traktowanie.
Ponoszą karę za opuszczenie ugrupowań dzieki ktorym zostali radnymi.
Doktor Leśniewicz obok pomnika swego GURU Włodzimierza Ilicza Lenina czyli powrót do lewicowych (komunistycznych) korzeni.
foto za:
https://www.facebook.com/grzegorz.lesniewicz.5?fref=nf
piskacz napisał:
Doktor Leśniewicz obok pomnika swego GURU Włodzimierza Ilicza Lenina czyli powrót do lewicowych (komunistycznych) korzeni.
http://www.zgierz.pun.pl/_fora/zgierz/g … 876796.jpg
foto za:
https://www.facebook.com/grzegorz.lesniewicz.5?fref=nf
Ciekawe czy to zwykłe zdjęcie czy wybór nowego mistrza do naśladowania? W PiSie miłościków demokracji ludowej nie brakuje :)
Jeśli Pan Leśniewicz tak się przechwala swoim tytułem naukowym jak tu piszecie, to źle o nim świadczy, bo dziś 'doktora' ma prawie każdy. Kiedyś był bum na magistrów, dziś na doktorów. Jak zrobi habilitację albo profesurę, to pogadamy ;-)
Pojechał magister (????) Skowroński po doktorze Leśniewiczu.
Ciekawe czy EGO doktora Grzegorza L, to wytrzyma?
Przy pamiętliwości Leśniewicza Krzysztof Skowroński przekreślił jakąkolwiek możliwość współpracy.
Doktor Leśniewicz za wspieranie układu rządzącego Zgierzem został nagrodzony.
W nagrodę Staniszewski postanowił położyć asfalt na ulicy przy której zamieszkuje radny Grzegorz Leśniewicz.
Mieszkańcy innych ulic czekają dziesięciolecia na nawierzchnie asfaltowa, a ul. Jasnorzewskiej mimo, że nie jest ulicą przejazdową doczekała się nawierzchni.
Za przeskok z lewicy do PiS Grzegorz Leśniewicz powołany został do Rady Nadzorczej miejskiej spółki w Kole - MZEC.
http://bip.mzeckolo.pl/1/30/organy_spolki
Daleko sięgają macki PiS, skoro radny ze Zgierza trafił do rady nadzorczej w Kole.
Siso napisał:
Daleko sięgają macki PiS, skoro radny ze Zgierza trafił do rady nadzorczej w Kole.
A pisowskie talenty z Łodzi na dyr. szkoły nr. 4, ze Zduńskiej Woli na prezesa MPGK, z Łodzi na szefa MUK. I tak działa korupcja polityczna.
Pajęczyna PiS oplata Zgierz.
Tabuny aktywistów doją miasto na potęgę.
Lena napisał:
Pajęczyna PiS oplata Zgierz.
Tabuny aktywistów doją miasto na potęgę.
Tak Leno masz rację . To stwierdzenie jak najbardziej pasuje do istniejącej sytuacji. Aktywistów PIS nie brakuje, a co jeden to "mądrzejszy inaczej" ! Wystarczy spojrzeć chociażby na naczelnika edukacji Kwietnia , Maja czy Lipca czy jak mu tam ? Takiego głupkowatego Narcyza zapatrzonego w siebie i wyplatającego takie głupoty jeszcze ziemia zgierska nie widziała ! Misiewicz nr 1 UMZ ! Zaraz za nim "wybitny prawnik PIS " niejaki Augustyniak , przyboczny stróż też "wybitnego prawnika " Staniszewskiego , tuż za nimi naczelniczka Infrastruktury itd, itd,itd. już się nawet pisać nie chce !!! Jak to mówią - "... żal prostych słów". !!!
Leno, jokerze taki asortyment fachowców z PiS, to jest dobra zmiana dla Zgierza.
Miała być "dobra zmiana", a jest "dojna zmiana".
Jak zwykle niezadowoleni czepiacie się wszystkiego.
Napiszcie, co zrobiliście dla miasta i jego mieszkańców.
Trudno jest cokolwiek zrobić dla miasta jezeli się nie posiada wpływu na podejmowane decyzje.
Jednak gdy się sprawuje władzę i jest opłacanym przez zgierskich podatników, to należy podejmować działania mające na celu poprawę warunków życia.
Sprawowanie władzy przez prezydenta Staniszewskiego i jego zastępcę Bączaka sprowadza się do organizacji koncertów, kosztownych iluminacji świetlnych, fotek z pieskiem, uczestnictwa w kopaniu piłki czy gry w koszykówkę.
W moim przekonaniu mieszkańcy oczekują czegoś zupełnie innego.
Radny wybrany z listy PiS Grzegorz Leśniewicz w odpowiedzi na pytanie miesięcznika Zgierz moja przestrzeń Mam nadzieję, ze pod koniec kadencji będę mógł powiedzieć, że fajnie było i cos po nad zostało.
Ta wypowiedź, to motto obecnej ekipy czyli ma być fajnie oraz zostawić cos po sobie (dla siebie).
Może Grzegorz fajnie się bawi jednak nie wszyscy mieszkańcy tak samo się bawią za miejskie pieniądze.
A zostawić po sobie rzeczywiście coś zostawia czyli wyasfaltowaną ulice do własnego domu na Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej.
Leśniewicz to prawdziwy narcyz. Jak to się nachwalił i co najlepsze to pisze sobie nową biografię. Jestem radnym od 1994 roku . To oczywiście tylko prawda według Leśniewicza. Zapomniał biedaczysko jak to nie został radnym w 2006 r startując do miasta i dopiero kolejny raz został radnym z list PIS w 2014 roku. Prawdą jest też to, że w między czasie 2 lata woził się jako wice przy Iwonce do czasu aż dostał kopa od Sokoła.
W periodyku " Zgierz moja przestrzeń" wydawanym za pieniądze podatnika na kredowym papierze przez MOK pan Leśniewicz twierdzi, że najważniejsza jest dla niego uczciwość. Uważa że, praca w samorządzie nie może być sposobem na życie. Widać w tym obłudę. Ja uważam, że pan Leśniewicz jest zwykłym karierowiczem z tej postawy zrobił sposób na życie. Przeskakiwał z partii do partii byle tylko utrzymać się przy żłobie. Nie przeszkadzało mu nic jeśli tylko pozwalało utrzymać stołek.
A do tego kłamca i szuja. Jedynym celem do którego dąży to "kasa misiu kasa". Nie ma żadnych poglądów nie związanych z własnym interesem
Dziwne, ze mając okazję prezentacji poglądów Leśniewicz nie uzasadnił konieczności położenia asfaltu akurat na ulicy przy której mieszka tuż za znakiem droga bez wyjazdu.
Czyżby doktor Iwonce marzyła się ponowna prezydentura Zgierza?
Przypomnę jej sromotna porażkę w ostatnich wyborach.
Uczciwość w wydaniu Leśniewicza to jest kasa dla niego. Po wyrzuceniu go przez Sokoła z funkcji zastępcy prezydenta Zgierza i zastąpieniem go przez Bączaka - był bardzo zły na tego ostatniego i docinał mu na sesjach RMZ jeszcze na początku tej kadencji. Gdy obecnie dostał odpowiednie profity - między nimi jest wielka miłość.
A tak na marginesie, to co zrobił Sokół z Leśniewiczem wyrasta na wspaniale przemyślany majstersztyk i to jest największa zasługa byłego prezydenta Zgierza dla naszego miasta.
Anty napisał:
Uczciwość w wydaniu Leśniewicza to jest kasa dla niego. Po wyrzuceniu go przez Sokoła z funkcji zastępcy prezydenta Zgierza i zastąpieniem go przez Bączaka - był bardzo zły na tego ostatniego i docinał mu na sesjach RMZ jeszcze na początku tej kadencji. Gdy obecnie dostał odpowiednie profity - między nimi jest wielka miłość.
A tak na marginesie, to co zrobił Sokół z Leśniewiczem wyrasta na wspaniale przemyślany majstersztyk i to jest największa zasługa byłego prezydenta Zgierza dla naszego miasta.
jaki to ten majstersztyk?
Majstersztyk polegał na tym, że Sokół wraz ze swoimi ludźmi zagłosują za absolutorium dla Wieczorkowej i tym samym uchronią ją od ewentualnego rozpoczęcia procedury jej odwołania. Na ołtarzu tego porozumienia była głowa Leśniewicza, którego miał zastąpić Bączak. I tak się stało. Po głosowaniu Leśniewicz bardzo dziękował Sokołowi za jego postawę - nie wiedząc, że za chwilę straci swoje stanowisko. Taki mądry, a jednak dał się wykiwać, tym bardziej, że za tym porozumieniem stali jego kumple z PiS.
Anty napisał:
Majstersztyk polegał na tym, że Sokół wraz ze swoimi ludźmi zagłosują za absolutorium dla Wieczorkowej i tym samym uchronią ją od ewentualnego rozpoczęcia procedury jej odwołania. Na ołtarzu tego porozumienia była głowa Leśniewicza, którego miał zastąpić Bączak. I tak się stało. Po głosowaniu Leśniewicz bardzo dziękował Sokołowi za jego postawę - nie wiedząc, że za chwilę straci swoje stanowisko. Taki mądry, a jednak dał się wykiwać, tym bardziej, że za tym porozumieniem stali jego kumple z PiS.
No cóż to jak najbardziej potwierdza , że PIS-owcom nigdy nie wolno wierzyć !