Iwona Wieczorek podobnie jak jej poprzednicy zatrudniła wiele nowych osób.
Nagrodę za poparcie w drugiej turze wyborów prezydenckich otrzymali:
Mirosław Kolenda wiceprezes w miejskiej spółce MPGK
RadosławGajda dyrektord/s marketingu w miejskiej spółce Wod-Kan Zgierz
Z nowozatrudnionych w UMZ i miejskich spółkach należy pamiętać także o Andrzeju Macierzyńskim (byłym partnerze życiowym Iwony Wieczorek).
Po wyborach otrzymał zlecenia z UMZ , następnie został zatrudniony w zgierskim Towarzystwie Budownictwa Społecznego. Gdy rozeszły się drogi życiowe Pani prezydent i Pana Andrzeja błyskawicznie stracił zatrudnienie w TBS.
Z nowego nadania pojawił się "wybitny działacz PSL" - szef powiatowych struktur zamieszkujący Wieslaw Stankowski.
Został odstrzelony w powiecie, gdzie nie zdobył mandatu powiatowego radnego w zamian został prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Zgierzu.
Zgodnie z dewizą PSL "o swoich trzeba dbać"
Wieczorkowa stworzyła stanowisko dla Karola Maślńskiego, który nadzoruje miejskie spółki.
W radach nadzorczych zasiadają dość często ekonomiści a "fachowiec" Maśliński wykształcony w Toruniu u Rydzyka w jakim kierunku nawet nie wiadomo ich nadzoruje.
To jest parodia.
Wszyscy zorientowani wiedzieli, że konkurs na stanowisko urzędnicze: Specjalista – Stanowisko ds. Spółek z udziałem Miasta w Urzędzie Miasta Zgierza był ustawiony.
Mógł go wygrać tylko Karol Maśliński.
Startował z PSL (z tego samego komitetu startowała obecna prezydent Iwona Wieczorek) w okręgu wyborczym nr 3.
Maśliński posiada wykształcenie średnie techniczne (pracował jako konstruktor w Zakładach Hydrauliki Siłowej), a teraz nadzoruje doktorów ekonomii.
Takie cuda to tylko w Zgierzu.
Powrót ekipy Maslińskiego, to własnie te osoby mają obecnie najwiecej do powiedzenia w zgierskim magistracie (Karol Maślinski, Marek Matuszewski obecny poseł PiS, Radosław Gajda radny Sejmiku Wojewodztwa łódzkiegoz PiS) choć wielu jest przekonanych, że władzę sprawuje i strategiczne decyzje podejmuje prezydent Iwona Wieczorek.
Środowe opady sniegu doprowadziły do paraliżu na zgierskich ulicach.
Panio prezydent znalazła winnych zaistniałej sytuacji.
Są to w jej przekonaniu pracownicy Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, dlatego dwóch zwolniła z pracy w trybie natychmiastowym.
Po co w urzędzie Zgierza tylu asystentów?
http://www.zgierz.dbv.pl/readarticle.php?article_id=523
Prezydent dokonuje także redukcji w UMZ.
Po trochę większych opadach sniegu dwóch pracowników Centrum Zarządzania Kryzysowego straciło swe posady.
Będzie mozna zatrudnić na ich miejsce kolejnych asystentów albo pelnomocników.
W godzinach rannych przemieszczając się do pracy zauważyłem, że chodniki przed placowkami administrowanymi przez miasto nadal były zasnieżone i oblodzone.
Teraz Prezydent doktor będzie mogła pozwalniać nawet sprzątaczki i zatrudnić na to miejsce swoich, bo te osoby ewidentnie zasługują na ukaranie ewentualnie na zwolnienie.
Co ja piszę przecież takie podrzędne stanowiska nie zadowolą stronnikow doktora nauk ekonomicznych.
Prze obiektach MOSiR ktoś ukradł chodnik, bo brak nawet śladow odśnieżania.
Gdy jeździłem tą trasą latem chodnik wzdłuż ogrodzenia MOSiR-u był, a teraz tylko śnieg.
Jeśli pod tym śniegiem jest chodnik to szefostwo MOSiR-u powino spowodować jego odśniezenie.
Gdyby taki stan zasnieżenia znajdował się przy prywatnej posesji wtedy dzielni strażnicy miejscy wypisaliby mandat.
Na szybką odwilż na razie nie ma co liczyć.
Prezydent doktor może z czystym sumieniem odwołać szefa MOSiR-u.
Doradzać można inaczej
http://gazetazgrzyt.pl/?p=158#comment-23
W ramach zaciągu Wieczorkowej powstało siedlisko PiS-u w miejskiej spółce Wodociągi i Kanalizacja Zgierz sp. z o.o.
Powstało nowe stanowisko dla dyrektora do spraw marketingu stworzone specjalnie dla Radosława Gajdy.
Zatrudnienie znalazl tam miejski radny Michał Pilarski oczywiście także z PiS-u.
Ci wyżej wymienieni Panowie biorą kasę za przynależność do koalicyjnej partii wspierającej Prezydent doktor.
Zatrudnianie bezproduktywnych osób przeklada się na ceny dostarczanej wody i odprowadzanych ścieków, które są
najwyższe w województwie.
I w ten sposób wszyscy mieszkańcy mają się po raz kolejny złożyć na wynagrodzenie dla działaczy PiS-u
Karol Maśliński (wtedy jako przeydent Miasta Zgierza) o budżecie maista Zgierza na 2004 rok
Prezydent Miasta Zgierza, p. K. MAŚLIŃSKI podziękował za poparcie budżetu, wyraził swoją opinię, iż chciałby, aby ten budżet przyczynił się do rozwoju miasta, aby można było przekazać następnym pokoleniom, że coś zostało zrobione. Przez dwa lata były starania o inwestycje i Prezydent ma nadzieję, że spowodują one uśmiech zadowolenia mieszkańców.
Nie są to słowa populistyczne, są to słowa mieszkańca Miasta Zgierza, który od dziecka marzył o tym aby oblicze Zgierza zaczęło się zmieniać w piękne miasto.
na podstawie materiałów UMZ
Osoba mówiąca tak bez ładu i składu nadzoruje miejskie spółki.
Do prezydenckiego rydwanu dołączył Paweł Królewiak były Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy protegowany vice doktora Grzegorza Leśniewicza.
Pod jego kierownictwem mimo dość dobrej koniunktury na rynku pracy bezrobocie w powiecie zgierskim wzrosło.
Teraz czas na położenie Wydziału UMZ.
Jaka prezydencka ekipa takie zarządzanie miastem.
Obecna ekipa to typowe leśne ludki
Z końcem czerwca Bogumiła Kapusta zakończy karierę w UMZ.
Nawet bycie po prawicy posła PiS Marka Matuszewskiego nie gwarantuje utrzymanie stanowiska.(foto poniżej)
W prezydenckim rydwanie będą zmiany. Kapusta nie może znajdować się pomiędzy doktorami, dlatego doktor Iwona W. już dziękuje Pani Bogusi.
A tak udanie razem bankietowały na zagranicznych wyjazdach.
Bogumiła Kapusta została odwołana z funkcji I zastępcy prezydenta miasta Zgierza.
Po tym wszystkim, co przeszłam w ostatnim czasie z ulgą i przyjemnością zrezygnowałam z członkostwa w partii Prawo i Sprawiedliwość. Wprawdzie nie można wszystkich wrzucać do jednego worka, bo i tam są ludzie z zasadami to niestety mnie ostatnio przyszło mieć do czynienia z niezwykle bezwzględnymi i fałszywymi osobami.... Okazuje się, że kobiety ( dziękuję Agatko) potrafią mieć więcej odwagi i siły niż panowie „prawi i sprawiedliwi”. Tak naprawdę nie ważne jest to czy jestem na takim czy innym stanowisku, w tym czy innym miejscu ale to, że staram się najbardziej jak tylko mogę co również robiłam jako viceprezydent bo viceprezydentem się bywa a człowiekiem się jest przez całe życie.
Całość można podsumować chyba tylko tak:
Każde zło wyrządzone drugiemu człowiekowi wraca z podwojoną siłą.
Cytat powyżej z profilu na Facebooku.
Dokąd Pani Bogumiła Kapusta z nadania PiS pełniła funkcję zastępcy prezydenta wszystko było w porządku.
A po odwołaniu ze stanowiska zabrała "swe zabawki z piaskownicy" i obraziła się na PiS, nagle zaczęła jej przeszkadzać bezwzględność i fałszywość ....
Po odwołaniu zastępcy prezydenta bogumiły Kapusty mozna powiedzieć "baba z wozu koniom lżej".
Ale pozostaje jeszcze jedna "baba", która może decydować kogo zwolnić.
To, ze o tym kogo odwoła lub powoła PiS to zupełnie inna sprawa.
Do ekipy prezydenckiej z początkiem sierpnia dołączyła była naczelnik wydziału promocji Magdalena Michalak za prezydentrury Sokoła
http://naszawladza.pl/o.php?n=Zgierz &c=m&s=1
Jeden ze zgierskich przedsiębiorców od ciepłownictwa mógłby dać sobie spokój z promowaniem takich Magdalen! Bo z jednej strony narzeka na obecna ekipę rządzącą miastem, a z drugiej ją wspiera, choć bo ja wiem?
Skoro w prezydenckim rydwanie władzy znalazło się miejsce dla Magdaleny Michalak, to obecna ekipa musi byc bardzo słaba merytorycznie.
Prezydencki rydwan opóscił były doradca ds . kultury.
Akurat tej decyzji nie ma się co dziwić bo Pan Piotr Kowalczyk ma tyle wspólnego z kulturą osobistą co ucho z uchatką.
Jak prezydencki zaprzęg opuści Iwona Wieczorek dopiero wtedy będzie można powiedzieć "baba z wozu konią lżej".
Po półtora roku skończyło się kolendowanie Mirosława Kolendy.
Szkoda, że nikt Kolendzie nie dawał "co łaska" lecz obciążał budżet MPGK, którego kondycja finansowa od długiego czasu jest zła.
Styl jednego z współpracowników "doktór" Prezydent Iwony Wieczorek
http://gazetazgrzyt.pl/?p=679
Jednym ze współpracowników zatrudnionych w UMZ za kadencji Iwony Wieczorek jest były prezydent Zgierza Karol Maśliński.
Ostatnie słowo winno brzmieć - wy....dalaj!
Kano już niedługo przyjdzie prezydent, który urzeczywistni Twe słowa.
W ekipie pani prezydent znajduje się nawiedzony urzędnik Lech Dąbski, którego hobby jest nieustanne składanie propozycji nazywania wszystkiego co się w Zgierzu znajduje - nazwiskami polskich patriotów. Ostatnio zgłosił propozycje nazwania 5 ścieżek w Parku Miejskim, a ponadto zmiany nazwy części ul. 1 - Maja, na Bitwy Warszawskiej 1920 r. I ten "twórczy" urzędnik nie zdaje sobie sprawy, ile czasu i pieniędzy pochłonęłoby obywateli którzy tam mieszkają, aby mogli dokonać zmian w różnych dokumentach.
Prezydent Bronisław Komorowski podpisał w środę nowelizację ustawy o pracownikach samorządowych. Stanowi ona m.in., że stanowiska sekretarza gminy, powiatu, województwa nie można obsadzać w drodze powierzenia obowiązków.
Teraz przed Wieczorkową powołanie Sekretarza Miasta Zgierza.
Trzeba bedzie ogłosić konkurs....
Najgorsze dla Wieczorkowej jest to, że nie będzie już mogła awansować pomocy administracyjnej czy asystenta albo doradcy na stanowisko urzędnicze. Ponieważ awans wewnętrzny będzie mógł zostać dokonany jedynie w ramach tej samej grupy stanowisk: urzędniczych, doradców i asystentów oraz pomocniczych i obsługi. Skończy się zatrudnianie kolesiów i pociotków najpierw na pomoc administracyjną, a później, po cichu, na referenta.
Wieczorkowej skończy się niedługo wszystko. Miasto odetchnie z ulgą. Kolesiostwo i nepotyzm za czasów Wieczorkowej osiągnął skalę, niespotykaną dotychczas.
W Zgierzu mamy do czynienia z typową korupcją polityczną, która ma różne formy i przejawy, i którą w skrócie można określić jako nadużywanie powierzonej władzy dla uzyskania prywatnych korzyści.
Podobno prokuratura zaczęła się interesować okresem, kiedy prezesem zgierskiego TBS był Bohdan Bączak.
Czyżby miało to związek z wykorzystywaniem mienia i środków TBS dla potrzeb komitetu wyborczego Jerzego Sokoła podczas ostatnich wyborów samorządowych?
Ciekawe także kto poinformował odpowiednie organa o bezprawnej działalności bylego prezesa TBS?
Słyszałam niejednokrotnie jak Bączakowi odgrażał się Leśniewicz, który zapowiadał, że tym, którzy go wystrychnęli na dudka nie odpuści.
Odchodzą współpracownicy od Wieczorkowej.
Skarbnik miasta Dorota Kubiak złożyła oficjalną rezygnację z zajmowanego stanowiska.
Przelała na papier deklarację złożoną na czerwcowej sesji absolutoryjnej Rady Miasta Zgierza.
Także były skarbnik miasta Pani Krystyna Folga także nie zamierza dalej doradzać doktorowi nauk ekonomicznych w sprawach finansowych miasta.
Odchodzą osoby od Wieczorkowej, gdyż nie chcą zwariować, albo w przyszłości siedzieć.
Prezydent Iwona Wieczorek o swym zastępcy:
Chcę podkreślić, panie radny Hiliński, że prezydent Bączak jest pełnoletni i umie sam podejmować decyzje, jest osobą merytoryczną, nie przypominam sobie sytuacji, żeby przyjeżdżać do mnie do szpitala po zgodę na jakąś decyzję.
na podstawie z relacji z sesji RMZ w dniu 27 czerwca 2013 roku
http://gazetazgrzyt.pl/?p=3124
Odnośnie zastepcy prezydenta miasta Bohdana Bączaka, to należy podkreślić, że pełnoletność to trochę zbyt mało do decydowania o sprawach mieszkańców.
Pełnoletność Bączaka jest wystarczająca do wygarnięcia z kasy TBS i kasy miasta 220 tyś zł w zeszłym roku.
Gazeta AleZgierz wyeksponowała dochody Wieczorkowej, a o Bączaku coś zapomniała mimo, że oboje wykosili podobną kasę. Nie to żebym, zazdrościła tych dochodów tej dwójce, ale akurat te persony to na takie wynagrodzenie w żadnym zakresie nie zasługują. Po prostu cwaniaczek i pazerna.
Kiciu szkoda Ci takich wynagrodzeń jakie dostali Bączak lub Wieczorkowa.
Za taką kasę do końca swych dni miałabyś zapasy karmy Whiskas lub nawet Puriny.
Mogłabyś też dokarmiać wszystkie koty z okolicy.
Bączak jest malo kompetentny.
Jedyne co ten osobnik potrafi to robić "piekne uśmiechy".
Jednak gdy Baczak otwiera usta w celu powiedzenia czegoś "inteligentnego" czar pryska.
Braki w wykształceniu oraz znajomości spraw samorządowych powinny być przeszkodą w sprawowaniu takiego stanowiska.
Sama legitymacja partyjna (obecnie PiS) jest zbyt małą rekomendacją.
Bączka ma wiele zalet jedną z najważniejszych jest spożywanie golonki.
Tylko ciekawe czy Bączak została polecony podczas biesiady w Zlotej Rybce, czy w innym tego typu lokalu?
Pan Michał (Pilarski) razem z panem Przemysławem (Staniszewskim) postanowili pomóc rodzinie z kieleckiego, której w drodze nad morze popsuło się auto. I wszystko byłoby fajnie, gdyby panowie zrobili to bezinteresownie. Pomagając innym, panowie nie zapomnieli jednak o sobie i postanowili pochwalić się swoją dzielną postawą w TV Centrum ( wydanie z 17.07.13). I oto zamiast dwóch bohaterów wyszły dwa nadęte buce, które zrobiły sobie darmową reklamę, pod hasłem - jaka ta władza (z PiS-u) jest wspaniała. Żenujące.
Za swoją reklamę Pilarski i Staniszewski nie zapłacili ani złotówki ponieważ za ten spod reklamujący PIS zapłacili abonenci Telewizji Centrum. Tak zupełnie przypadkowo samochód, który się posuł całą noc zaparkowany był na stacji benzynowej pewnego posła. Z resztą, czego ja się czepiam, powinnam zauważyć tą wprost emanującą z twarzy empatię obu panów Michała i Przemysława.
pomagać-źle, nie pomagać-źle, sami nie wiecie czego się czepić.Oj czas na odpoczynek.
Pomagać, pomagać med, ale niech to będzie pomoc osobom potrzebującym tej pomocy. Tu natomiast mamy przypadek pomocy Michała i Przemka samym sobie. Nie widzisz tego czy nie chcesz widzieć. i nie pisz, że oni wykonali te działania w odruchu serca, czy przypływie dobroci. Do udzielenia pomocy potrzebowali nawet TV Centrum.
Swoją drogą pani redaktor Monika Gering z TV Centrum wysmażyła prostacki, propagandowy materiał o ludziach władzy, jakby chciała się przypodobać albo ze strachu przed władzą.
Wieczorkowa powinna teraz ufundować jakąś nagrodę dla tych dwóch altruistów Michasia i Przemka.
Wszystko co się teraz dzieje jest złe i prostackie. Widzę kano ,że cierpisz na amnezję i nie pamiętasz jak to drzewniej było, kiedy niektórzy z was decydowali o losach miasta i jego mieszkańców i w jakim stanie zostawili miasto.
Co masz do Zaparta, Maślińskiego i Sokoła. Mów! Pewnie się ucieszą.
Meda po ostatnim wpisie kano, aż zatkało.
Już skończy swe wpisy wychwalające osiągnięcia Iwony Wieczorek i jej nieudacznych współpracowników oraz szkalujące poprzednich prezydentów, z którymi współpracuje (Zapart, Maśliński, Sokół).
Należy się cieszyć,że poprzedni Prezydenci wspólpracują z Panią Prezydent by działać dla dobra miasta, a nie wymyślać bajki jak to jest żle, nie mając żadnego pomysłu na zmiany i wręcz pałać niechęcią do jakichkolwiek przedsięwzięć sądząc,że na tym polega działanie opozycji.
med nie zrozumiała/eś pytania. Jakie pretensje masz do trzech poprzednich prezydentów Zgierza?
Żadnych, to tobie kano zarzucam amnezję, bo piszesz bzdury,że wszystko co sie teraz dzieje jest złe? A wystarczy sięgnąć pamięcią wstecz i zobaczyć,że różowo nie było.
Ale co? Konkretnie.
Med w każdej praktycznie wypowiedz podkreślasz, że wszystkim niepowodzeniom winni są poprzednicy.
To oni zaniedbali sprawy miasta, to oni je zadłużyli itd, itp...
Med nie tylko pytań nie rozumie.
On nie rozumie mieszkańców oraz ich oczekiwań.
Coraz to nowe osoby są zatrudniane w zgierskim magistracie, że nawet obsługa strony internetowej nie nadąża z nanoszeniem zmian.
W niedługim czasie w UMZ będą zatrudnieni już tylko znaiomi Iwony Wieczorek.
Nowy skarbnik miasta przeforsowuje uchwały nie przedstawiając radnym informacji o finansach miasta.
Skarbnik przedstawia uchwałę w sprawie zmian w budżecie. Mięsok-jeśli mamy podjąć decyzję, to powinniśmy mieć od skarbnika-informację o stanie finansów. Powinniśmy teraz tą informację otrzymać, żeby móc podejmować decyzje. Skarbnik-te zmiany to do aktualnego stanu rzeczy nie mają takiego odniesienia. Chodzi tu o sytuacje wynikające z błędnej klasyfikacji. Mięsok-rozumiemy, że pewne przesunięcia są konieczne, ale nie mamy wciąż informacji. Proszę przedstawić nam finansów na rzecz dzisiejszy, a później będziemy głosować. Skarbnik-proszę o odpowiedni moment, obiecałem, że je przygotuję to tak zrobię. Mięsok-panie Skarbniku, a który to jest odpowiedni moment. Komorowski-będę interweniował, panie radny nie będziemy dopytywać. Skarbnik-udzieliłem odpowiedzi, że dzisiaj tak przekażę na dzisiejszej sesji. Kupis-szczerze, to oczekujemy, że przed projektem budżetowym zapoznamy się z informacją. Przewodniczący-nie przewiduję dyskusji, kiedy Skarbnik przedstawi nam informacje. Świątczak-oczekujemy tej informacji, żeby móc podejmować decyzje o finansach.
na podstawie relacji z sesji RMZ
http://gazetazgrzyt.pl/?p=3968
Z przytoczonej powyżej dyskusji wynika, że władza i tak zrobi co zechce.
Koalicyjni radni w swym zaślepieniu zagłosują nad projektami uchwał nie wiedząc nic o sytuacji finansowej miasta.
Jak w Zgierzu ma być dobrze skoro o jego przyszlości decydują ludzie z "łapanki"
ich listę przedstawił Ziutek z Gieczna]
1,Bando Danuta – koleżanka dyscyplinarnie zwolniona z Sanepidu
2. Baszczyński Bartosz – syn zastępcy komendanta WKU w Łodzi
3. Bieliński Robert – syn znajomego ginekologa
4. Borysewicz Emilia – córka fryzjerki
5. Cylke Kinga - ?
6. Durasik Michał - ?
7. Dzierbicka Izabela – córka właściciela szwalni, u którego ubiera się Wieczorkowa
8. Gabryelczyk Jolanta- córka koleżanki/rodzina
9. Gajewski Bartosz – zaangażowany w kampanię
10. Gałamon Józef – transfer z Głowna (z polecenia Kapusty)
11. Gołek Agnieszka – przyszła synowa radnego Skupińskiego (PSL)
12. Kaftan Rafał – transfer ze Starostwa (PiS)
13. Kaleta Ewa – koleżanka, szwaczka
14. Kapusta Bogumiła – z PiS
15. Kowalczyk-Bartczak Karolina – koleżanka Lefik-Babiasz
16. Królewiak Paweł – transfer z PUP w Zgierzu (z polecenia Macińskiego)
17. Krusińska Marzena - ?
18. Lefik-Babiasz Ewa – koleżanka
19. Łuszczyńska Małgorzata – transfer z Urzędu Marszałkowskiego
20. Markowska Anna – PSL
21. Maśliński Karol – zaangażowany w kampanię
22. Mierzejewski Janusz - ?
23. Olszewska-Nowak – koleżanka
24. Pacyna Cyprian – syn właściciela zakładu opieki zdrowotnej „Bazylia”
25. Pawlak Anna – żona masażysty
26. Pelikan Małgorzata – synowa radnego Pelikana (PSL)
27. Rakowski Bartosz - ?
28. Sendal Katarzyna – córka kwiaciarki Wieczorkowej
29. Tałajko Maria – transfer ze Starostwa (z polecenia Kapusty)
30. Tulkowska Ilona – koleżanka ze szkoły
31. Wilczewski Maciej – sąsiad Wieczorkowej
32. Wille Ewa – żona współwłaściciela centrum rehabilitacji REH MED
33. Sikorska Lidia - ?
34. Strzelecka Anna -?
35. Zgierski Tomasz – zaangażowany w kampanię
Skoro tak wybitne osobistości wspierają Iwonę Wieczorek nie ma się co dziwić, że jest jak jest czyli ZGIERZ ZBANKRUTOWAŁ
Iwona Wieczorek zapowiada redukcje personelu w Urzędzie Miasta Zgierza.
Pewien jestem, że lista znajomych, sąsiadów itp... doktor prezydent nie zostanie zmniejszona.
Pracy zostaną pozbawieni doświadczeni pracownicy, tylko dlatego, ze potrafią wypełniać obowiązki służbowe jednak nie są ulubieńcami szefowej.
Prezydencka ekipa puchnie w oczach, natomiast doświadczeni pracownicy będą zwalniani w ramach oszczędności.
Od czego jest Sąd Pracy?
Z tego co wiem, w Zgierzu ma on pełne ręce roboty, a niemal każde zwolnienie z UMZ kończy się dla Wieczorkowej fiaskiem i koniecznością pójścia na ugodę...
PS. Obiło mi się o uszy, że nad właścicielką Monaco P. krąży prokuratur. Warto dodać, że jest to dobra znajoma Iwonki i niejakiej pani Danusi - ongiś pracownicy Sanepidu... Jeżeli do tego dodamy, że na panią Danusię również czyha prokurator i Urząd Skarbowy to robi się ciekawie :)
Sprawa jest dobrze znana w zgierskich kręgach, ale chyba na razie nikt jej nie wyciąga na światło dzienne licząc na gorącą kampanię wyborczą w przyszłym roku...
Czy p. Danuta straciła już pracę w ramach redukcji zatrudnienia w UMZ czy też została po cichu upchnięta w jeden ze spółek miejskich?
W którymś z postów jakaś kwiaciarka wypowiada się, że niejaka Sendal nie jest jej córką.
Możliwe, że nie jest córką wypowiadającej się.
Jednak czy tylko jedna kwiaciarka jest w Zgierzu?
Z sali wychodzi wiceprezydent Bączak, nie ma żadnego innego przedstawiciela władzy wykonawczej – podczas komisji nieobecna była prezydent Wieczorek oraz wiceprezydent Staniszewski.
z posiedzenia Komisji Budżetu i Finansów w dniu 17 grudnia 2013 roku
http://gazetazgrzyt.pl/?p=4540
I takie pasożyty otrzymują z pieniędzy zgierskich podatników łącznie ponad 500 tysięcy złotych rocznie.
z relacji z posiedzenia Komisji Budżetu i Finansów w dniu 17 grudnia 2017 roku
http://gazetazgrzyt.pl/?p=4540
Nowo zatrudnieni muszą jakoś "zapracować" na wypłaty z podatków mieszkańców Zgierza.
Ponieważ niektórzy z nich poza korzystaniem z Facebooka niebyt wiele potrafią stąd pomysł na profile wydziałów UMZ na wspomnianym portalu społecznościowym.
Skoro pracownicy UMZ mogą korzystać w pracy z portali społecznościowych to mamy postęp.
Były czasy, że zgierscy urzędnicy mieli blokowany dostęp do internetu, czyli mamy postęp.
Ale jest też drugie dno.
Podatnicy płacą podatki nie na to by urzędnicy zamiast pracować oglądali strony internetowe.
Wyborcy państwa rozliczą. Niedługo dzień dziadka i babci, czy państwo wiecie, że konstytucja mówi, że władza prowadzi ekologiczne działania dla teraźniejszych i przyszłych pokoleń. W 2001 padła ustawa o ochronie środowiska, wtedy prezydent Maśliński w 2004 przygotował program. Pytam panie prezydencie Jerzy Sokół w latach 2006-2010 dlaczego nie uchwalił pan zgodnie z ustawą programu ochrony środowiska, mimo dokumentów, które pozwoliłoby ten dokument uchwalić. Pozostawił pan balast. Następna kadencja robi kombinacje alpejskie. Za 3 miesiące macie państwo uchwalić. Gmina ma udostępnić udział społeczeństwa w uchwalaniu decyzji. Jest termin do złożenia dokumentu
wypowiedź szefa miejskich struktur PSL w Zgierzu Sławomierza Janiszewskiego
za: http://gazetazgrzyt.pl/?p=4673
Ostatnie notowanie listy zatrudnionych wraz z komentarzem
to lista „fachowców” nierobów przyjętych przez Wieczorkową do urzędu ,(znaki zapytania niech się same przypucują )
1. Bando Danuta – koleżanka dyscyplinarnie zwolniona z Sanepidu
2. Baszczyński Bartosz – syn zastępcy komendanta WKU w Łodzi
3. Bieliński Robert – syn znajomego ginekologa
4. Borysewicz Emilia – córka fryzjerki
5. Cylke Kinga - szkoda gadać,poprostu zrealizoana obietnica wyborcza
6. Durasik Michał - ?
7. Dzierbicka Izabela – córka właściciela szwalni, u którego ubiera się Wieczorkowa
8. Gabryelczyk Jolanta- córka koleżanki/rodzina
9. Gajewski Bartosz – zaangażowany w kampanię
10. Gałamon Józef – transfer z Głowna (z polecenia Kapusty)
11. Gołek Agnieszka – przyszła synowa radnego Skupińskiego (PSL)
12. Kaftan Rafał – transfer ze Starostwa (PiS)
13. Kaleta Ewa – koleżanka, szwaczka
14. Kapusta Bogumiła – z PiS miejsca nie zagrzała zaraz po niej Grzesiu a teraz fircyk von cham Staniszewski
15. Kowalczyk-Bartczak Karolina – koleżanka Lefik-Babiasz
16. Królewiak Paweł – transfer z PUP w Zgierzu (z polecenia Macińskiego),(schowaj pan zęby po podłogi nowe)
17. Krusińska Marzena - ?
18. Lefik-Babiasz Ewa – koleżanka
19. Łuszczyńska Małgorzata – transfer z Urzędu Marszałkowskiego
20. Markowska Anna – PSL
21. Maśliński Karol – "kabaret PARANIENORMALNI" ,NA LECZENIE JUŻ ZA PÓŹNO zaangażowany w kampanię(jak on uciekł z Tworek?)
22. Mierzejewski Janusz - ?
23. Olszewska-Nowak Iwona– koleżanka zaangażowana w kampanie chciała robotę to ma
24. Pacyna Cyprian – syn właściciela zakładu opieki zdrowotnej „Bazylia”
25. Pawlak Anna – żona masażysty
26. Pelikan Małgorzata – synowa radnego Pelikana (PSL)
27. Rakowski Bartosz - ?
28. Sendal Katarzyna – córka kwiaciarki Wieczorkowej
29. Tałajko Maria – pochodzi z Głowna pracowała w urzedzie ,transfer ze Starostwa (z polecenia Kapusty)
30. Tulkowska Ilona – koleżanka ze szkoły
31. Wilczewski Maciej – sąsiad Wieczorkowej
32. Wille Ewa – żona współwłaściciela centrum rehabilitacji REH MED
33. Sikorska Lidia - ?
34. Strzelecka Anna -?
35. Zgierski Tomasz – zaangażowany w kampanię
na podstawie notowania na https://www.facebook.com/ponury.zgierz? … n=timeline
Pani Bando z tego co wiem już nie pracuje w UMZ. Jeżeli Wieczorkowa okłamała opinię publiczną, to ja zgłaszam sprawę do prokuratury. Trudno, ostrzegałem! Tej sprawy Wieczorkowej nie odpuszczę! To chamstwo i patologia w najczystszej postaci.
Będzie musiała się Wieczorkowa wytłumaczyć dlaczego zatrudnia osobę, która wg informacji ściga Urząd Skarbowy...
Czy rzeczywiście chodzi o lokal MP?
Tym zajmą się odpowiednie służby.
Nie chciałbym być na miejscu paru osób, jeśli sprawa się "rypnie".
Gdzie są do cholery radni? Nic nie widzą, o niczym nie wiedzą?
Radni nie chcą widzieć, tego zła co się dzieje w UMZ, gdyż jest im tak wygodnie i leży to w ich interesie. Pytam się czy w tropieniu zła może być zainteresowany Zapart, którego córka pracuje w UMZ, czy Sokół, który nie powinien być radnym. gdyż nie mieszka w Zgierzu, a może Skupiński, którego syn wygrywa przetargi na dostawę kruszywa, a może radni PiS-u, którzy mają ciepłe posadki w WoD-Kanie i nie tylko tam, czy radny Pelikan, którego synowa pracuje w UMZ, czy Komorowski, który jest przewodniczącym RMZ, bo chodzi na sznurku władz miasta itp.?
b52 napisał:
fircyk von cham Staniszewski
mogę spytać, na jakiej podstawie takie komentarze? każdy komentarz powinien mieć uzasadnienie, mylę się?
Czyżbyśmy mieli zaszczyt powitać Pana Prezydenta w gronie forumowiczów?
Franche albo z moją pamięcią coś nie tak, albo piszesz jak na urzędowych grafomanów "sztuka dla sztuki".
Jakoś nie mogę odnaleźć wpisu, który przypisujesz mojej osobie.
Odnosząc się do cytatu, który przywołujesz, to facia z PiS znam tylko z widzenia i doprawdy nie wiem czy jest chamem gdyż nie miałem okazji tego doświadczyć z jego strony.
A ja znalazłam ów post, z dnia 2014-01-18 17:02:13, znajduje się na tej stronie, ino ciut wcześniej.
Dla Pańskiej informacji, nigdy nie pracowałam w urzędzie, to nie jest mój życiowy cel.
Wydaje mi się jednak, że obrażając kogoś, (tak, cham jest zaliczane do wyrazów pogardliwych) kogo, jak sam Pan zauważa, że nie miał okazji poznać, sam Pan się swoim obraźliwym określeniem staje.
Widząc Pański cytowany przeze mnie post moje pytanie było oczywiste. Jeśli się Pan decyduje użyć takich, a nie innych epitetów do opisania innej osoby, powinien Pan to uzasadnić. Jeśli natomiast Pan uzasadnienia nie znajduje, tylko wypisuje swoje dalekie od eufemizmów pojęcia, to widocznie właśnie tego dnia 18 stycznia br. przejął Pan opinię innych, skoro dziś nie przypomina Pan sobie faktu poznania bliżej wiceprezydenta Staniszewskiego.
Franche, przestań pan bredzić. Bełkoczesz jak pijany zajac.
Obrońca Staniszewskiego sie znalazł. Kogo, jak kogo ale jego bronić? Sprawa przegrana.
Franche nie neguję, że zwrot
fircyk von cham Staniszewski
znalazł się w moim poście.
Jest, to cytat za profilu na Facebooku, w którym jego administrator takiego zwrotu użył.
Przyjmując Pański styl rozumowania używając takiego cytatu także Pan określił, że zastępca prezydenta Zgierza, to
fircyk von cham Staniszewsk
.
Zdanie o Staniszewskim, że jest chamem znajdują się w większości komentarzy w relacji Radia Łódź dotyczącym bezdomnego Pana Janka.
Czyżby obrońca funkcjonariusza PiS zamilkł, bo brakło argumentów?
Dla informacji użytkowników Adamwys i b52: być może nie przeczytali Panowie zbyt dokładnie mojego postu, ale tam wyraźnie są użyte czasowniki wskazujące na moją płeć. Radzę się do tego ustosunkować, gdyż nie mam planów na przyszłość stać się Grodzkim.
Następnie, drogi użytkowniku Adamwys. Uważam Twój komentarz za dalece rozbieżny z normami, które sugeruje dobre wychowanie. Co więcej, proszę mi wskazać, w którym dokładnie miejscu wstawiłam się za osobą pana wiceprezydenta, ponieważ ja tego nie zauważam. Zadałam zwykłe pytanie, prosząc o wyjaśnienie komentarza przez użytkownika b52.
Szanowny użytkowniku b52, Pański post poprawił mi niewątpliwie humor, szuka pan drugiego dna, być może również jest pan kobietą? Pan bezmyślnie, najwidoczniej, przekopiował czyjąś opinię. Ja natomiast spytałam o wyjaśnienie, cytując Pana skopiowane słowa. Zatem, bez porównania.
Powtórzę jeszcze raz, nie jestem żadnym obrońcą, tylko obiektywnym (jeśli w tym kraju takie słowo w ogóle istnieje) obserwatorem zgierskiego podwórka. Przejrzałam całe forum (jest mi to potrzebne do pracy zaliczeniowej na studiach), mam więc ogólny ogląd na to, pod jakim kątem strona zmierza. Nie będę komentować tutaj osoby pana M. Pilarskiego, pana posła M. Matuszewskiego ani pani prezydent I. Wieczorek. Jednakże moją uwagę przykuł właśnie wiceprezydent Staniszewski. Zarzuca się mu praktycznie i teoretycznie trzy rzeczy: zgoda na budowanie spalarni odpadów niebezpiecznych, "załatwienie" kwestii pana Janka oraz fakt mieszkania w Łodzi i bycia marionetką zgierskiego PiS-u. Stąd wynikło moje pytanie dot. komentarza "fircyk von cham", gdyż na całym forum, oprócz wątku pana z ziemianki, nie pojawiły się one.
Czy teraz Panowie dobrze mnie rozumieją?
Domagasz sie szacunku dla pogardzanego przez wszystkich od prawa do lewa w Zgierzu jakiegos tam Staniszewskiego , a jednoczesnie piszesz o Grodzkim, wiedząc że jest Grodzką...
Czu szacunku do ludzi uczyła cię p. prezydent ds. pałeczek perkusyjnych? Jeśli tak, to nie mam więcej pytań.
Moment, skoro pani Grodzka była wcześniej mężczyzną, a teraz jest kobietą, nie popełniłam żadnego faux pas pisząc, że zostanę Grodzkim (obecnie jestem kobietą).
Proszę nie pisać, że pogardzanego przez wszystkich, nie ma Pan prawa wypowiadać się w imieniu ogółu.
Jeszcze jedno, w kwestii wspomnianego przez Pana uczenia się szacunku do innych - z pewnością nie uczyłam się tego od Pana (i chwała Bogu).
Skąd takie nagłe zainteresowanie Staniszewskim? Postać bezbarwna, bez żadnych osiągnięć w Samorządzie, pojawiła się w Zgierzu niczym królik z kapelusza, przypisuje się jej podjęcie lub zaaprobowanie wielu szkodliwych z punktu widzenia miasta decyzji, całkowicie pod pantoflem Iwonki... zero sukcesów.
Jeśli tak bardzo zależy ci na podniesieniu rankingu popularności Staniszewskiego, to zwyczajnie o nim nie pisz. Jego nazwisko działa na zgierzan jak płachta na byka. Gorzej mieszkańcy reagują jedynie na Iwonkę i Gajdów.
Cała wasza dyskusja jest bez sensu. Ukrywacie się pod dziwacznymi pseudonimami i niektórzy silą się na wielką elokwencję wypowiedzi. Internetowe wojenki gimnazjalistów. Idźcie do władzy i pokażcie jak się rządzi.
Zenonie lepiej jak Pan to określił używać nicka, niż podpisywać się nie swoim imieniem i nazwiskiem.
Ocena fachowości zastępcy prezydenta miasta Zgierza dokonana przez radnego koalicji wspierającej Iwonę Wieczorek Stanisława Skupińskiego
http://www.umz.zgierz.pl/bip/files/File … a/621a.pdf
Pomijając chamską i przeciwskuteczną promocję Lefikowej, zadam jedno zasadnicze pytanie: ile klas szkoły podstawowej ukończył niejaki Skupiński?
Dobór słownictwa, kiepska składnia, fatalna interpunkcja, brak rzeczowej i spójnej argumentacji, chaos wypowiedzi...
Nic dziwnego, że na tle Skupińskich, Sokołów czy Gajdów Iwonka urosła do rangi DOKTORA.
PS, Panie Skupiński, jest pan ostatnią osobą w Zgierzu, która może mieć zastrzeżenia odnośnie polityki kadrowej w UMZ i okolicach. Ilu swoich krewnych pan już "wypromował" i "zasadził"? Proszę się pochwalić...
Czy zdaje pan sobie sprawę z faktu ile wysiłku będzie musiał włożyć nowy Prezydent Zgierza, aby wyplenić tę pana zasiedziałą czeredkę? A w kolejce są przecież jeszcze spady po Wieczorkowej.
Adamie prawda o wykształceniu Skupińskiego
Ukończyłem elitarną szkołę rolniczą - Zespół Szkół Rolniczych Widzew - Żdżary.
Mam wykształcenie średnie- techniczne rolnicze
Po ostatnich "roszadach" w UMZ powstaje pytanie kto następny do "odstrzału"?
Tomaszek antenka "zwolnił się na własną prośbę", sekretarz powróciła do obsługi biura rady.
Kto zajmie powstałe wakaty?
Wróbelki ćwierkają, że sekretarz ma być z pozazgierskiego zaciągu.
Tylko czy radni zaakceptują zaproponowaną kandydaturę?
Szczury uciekają z tonącego okrętu.
Jest oczywistym, że Majewska (koszmarnie wredna osoba) musiała wyprosić nowe, bezpieczniejsze stanowisko. Jako Sekretarz Miasta była 5 w kolejce do odstrzału po Wieczorek, Staniszewskim, Bączaku i Zwierzyńskim. Sprytne posunięcie.
Na z góry upatrzone pozycje ewakuował się również sąsiad Wieczorkowej - Maciej Wilczewski. Drzewiej doradca ds. wszelakich, obecnie pracownik Wydziału Gospodarowania Nieruchomościami.
Gajewski (doradca) opuścił budynek UMZ, Zgierski czeka w kolejce.
Mam nadzieję, że po wyborach na zieloną trawkę trafi również największa urzędowa plotkara - stara Małgośka ds. kadr - podobnie znienawidzona przez pracowników jak Wieczorek i Majewska. Wydział ds. kadr jest NIENORMALNIE PRZEROŚNIĘTY. Aż 6 osób w nim pracuje (z Wieczorkową włącznie, która uwielbia ZASOBY LUDZKIE zwalniać lub przyjmować, aby potem zwolnić), a wystarczą 2. To tylko potwierdza fakt, czym tak naprawdę zajmowała się Wieczorek przez 4 lata. Polityką kadrową.
Ogółem na jesieni będzie mnóstwo zwolnień. Polecą:
- sekretareczki (każdy ma prawo sobie wybrać nowe, zaufane, po co spady po Wieczorkowej),
- dzieci znajomków Wieczorkowej (o ile zatrudnieni byli pozakonkursowo i nie mają odpowiednich kwalifikacji)
- dzieci radnych koalicji (ten sam argument)
- 3/4 naczelników zostanie zwolnionych lub zdegradowanych (Zgierski wie, co robi. Nikt nie biłby się o jego zatrzymanie).
- odchudzone powinny zostać wydziały:
A) Wydział Spraw Obywatelskich (mieszkańcy i tak skarżą się na tempo pracy i jakość usług),
B) Wydział Urbanistyki, Gospodarki Przestrzennej i Geodezji (tak wielu pracowników, a przez 4 lata nie zwiększyli procentowego udziału planu zagospodarowania pzestrzennego. Stąd furtka dla zakładów utylizacyjnych i różnych innych Grabków),
C) Wydział Oświaty (redukcja, nie ma na szkoły i pensje dla nauczycieli, ale jest na urzędników),
D) Wydział Gospodarki Nieruchomościami oraz Wydział Projektów i Infrastruktury (to są te wylęgarnie znajomków. Mają odpowiednio 16 i 22 pracowników!!! ZGROZA),
E) Wydział Pozyskiwania i Zarządzania Środkami Pomocowymi (brak efektów pracy, redukcja etatów).
I od razu mamy realne oszczędności!
Zachęcam zawczasu innych przydupasów do łagodnego odejścia z Urzędu. Lefik-Babiarz, Olszewska-Nowak, Kapusta, Królewiak, Sendal, Maśliński i inni pomniejsi, których zatrudniono lub doświadczyli awansu za czasów Wieczorek. Nikt nie będzie się z wami cackał.
Leoncio zapomniałeś o trutniach z PiS zatrudnionych w miejskiej spółce Wod-kan.
Młynarze vel rudy Radzio i Pulpet żyją na koszt mieszkańców Zgierza i najwyższy czas ich też pogonić.....
Adamwys napisał:
Szczury uciekają z tonącego okrętu.
Jest oczywistym, że Majewska (koszmarnie wredna osoba) musiała wyprosić nowe, bezpieczniejsze stanowisko. Jako Sekretarz Miasta była 5 w kolejce do odstrzału po Wieczorek, Staniszewskim, Bączaku i Zwierzyńskim. Sprytne posunięcie.
Na z góry upatrzone pozycje ewakuował się również sąsiad Wieczorkowej - Maciej Wilczewski. Drzewiej doradca ds. wszelakich, obecnie pracownik Wydziału Gospodarowania Nieruchomościami.
Gajewski (doradca) opuścił budynek UMZ, Zgierski czeka w kolejce.
Mam nadzieję, że po wyborach na zieloną trawkę trafi również największa urzędowa plotkara - stara Małgośka ds. kadr - podobnie znienawidzona przez pracowników jak Wieczorek i Majewska. Wydział ds. kadr jest NIENORMALNIE PRZEROŚNIĘTY. Aż 6 osób w nim pracuje (z Wieczorkową włącznie, która uwielbia ZASOBY LUDZKIE zwalniać lub przyjmować, aby potem zwolnić), a wystarczą 2. To tylko potwierdza fakt, czym tak naprawdę zajmowała się Wieczorek przez 4 lata. Polityką kadrową.
Ogółem na jesieni będzie mnóstwo zwolnień. Polecą:
- sekretareczki (każdy ma prawo sobie wybrać nowe, zaufane, po co spady po Wieczorkowej),
- dzieci znajomków Wieczorkowej (o ile zatrudnieni byli pozakonkursowo i nie mają odpowiednich kwalifikacji)
- dzieci radnych koalicji (ten sam argument)
- 3/4 naczelników zostanie zwolnionych lub zdegradowanych (Zgierski wie, co robi. Nikt nie biłby się o jego zatrzymanie).
- odchudzone powinny zostać wydziały:
A) Wydział Spraw Obywatelskich (mieszkańcy i tak skarżą się na tempo pracy i jakość usług),
B) Wydział Urbanistyki, Gospodarki Przestrzennej i Geodezji (tak wielu pracowników, a przez 4 lata nie zwiększyli procentowego udziału planu zagospodarowania pzestrzennego. Stąd furtka dla zakładów utylizacyjnych i różnych innych Grabków),
C) Wydział Oświaty (redukcja, nie ma na szkoły i pensje dla nauczycieli, ale jest na urzędników),
D) Wydział Gospodarki Nieruchomościami oraz Wydział Projektów i Infrastruktury (to są te wylęgarnie znajomków. Mają odpowiednio 16 i 22 pracowników!!! ZGROZA),
E) Wydział Pozyskiwania i Zarządzania Środkami Pomocowymi (brak efektów pracy, redukcja etatów).
I od razu mamy realne oszczędności!
Adamwys, obyś miał rację, że część osób z tej listy wyleci. Wieczorkowa wiecznie opowiadała w tv i gazetkach, że sprawiedliwie traktuje swoich pracowników. Definicja Sprawiedliwość wg Iwonki to awanse i podwyżki tylko dla znajomków. Pozostała część urzędników o suchym pysku musi wykonywać czarną robotę za którą kasę dostają jej pupile. Polityka kadrowa tej Pani jest poniżej krytyki. Przez to "sprawiedliwe" traktowanie pensje niektórych referentów i podinspektorów są większe niż u niektórych Naczelników. Nowy Prezydent z kadrową będą musieli się dobrze natrudzić, by to wszystko wyrównać.
Zacznijmy od tego, że kadrowe (w liczbie maksymalnie dwóch) powinny być z całkowicie nowego nadania. Obecne ZASOBY LUDZKIE (ulubione po pałeczkach perkusyjnych sformułowanie Wieczorkowej) UMZ ds. kadr oblały egzamin z przyzwoitości. Panie te lekką ręką wydawały świadectwa pracy zwalnianym "wrogom" Wieczorkowej, by potem nie zająknąć się przy wpisywaniu na listę zatrudnionych hurtowych ilości klęczników z ilorazem inteligencji krewetki - nowych i jedynie wiernych zwolenników Jej KADROWOŚCI.
Rozumiem strach przed utratą pracy, rozumiem skrywaną pogardę w stosunku do Wieczorkowej, rozumiem podległość zawodową. Nie rozumiem natomiast, jak kadrowa może chełpić się publicznie liczbą zwolnionych spod jej ręki pracowników, jak może komentować publicznie czyjąś sytuację życiową i opowiadać się zawsze przeciwko pracownikom. Paniom z UMZ najzwyczajniej zabrakło klasy. Udzieliła mi się lansowana przez Wieczorkową bazarowa atmosfera wesołej ferajny (pracujemy tu dla siebie i w otoczeniu samych swoich). Poczuły się mocne i bardzo pewne siebie. To w końcu one były tym ostatnim ogniwem na zawodowej ścieżce wielu pracowników UMZ, który wręczał im wypowiedzenia.
Przez ostatnie 4 lata panie kadrowe mogły uważać się za nietykalne na równi z pracownikami Wydziału Propagandy. Ten szczególny stosunek Wieczorkowej do obu ww. struktur, wynikał bezpośrednio z jej specyficznych upodobań.
Wydział Propagandy został najpierw zdobyty (wybory 2010), zawłaszczony (pozbycie się większości "obcych zasobów") i wreszcie przekształcony w coś na kształt prywatnego ołtarzyka, miejsca gdzie krzewiła się i skąd płynęła do nas jedynie słuszna nauka o Iwonie Wieczorek. To Wydział Propagandy za sprawą mrówczej pracy małego kapłana Antenki dostarczał nam wiedzy na temat kolejnych cudów dokonywanych przez Jej Wybitność. To Wydział Propagandy objaśniał nam - ciemnej tłuszczy- liczne wpadki Jej Pracowitości awarią magicznych francuskich pałeczek perkusyjnych (francuzy zawsze się psują). Na domiar złego, te, które dostarczono do UMZ zostały podrobione. Okazały się być szwedzkimi, z Ikei...
To wreszcie w Wydziale Propagandy powstała biblia współczesnego urzędnika, wydana w formie skromnej papierowej gazetki. To tu spisano wiekopomne i często przytaczane na forum przez Sylwięezg przesłanie od Jej Elokwencji: nie myli się tylko ten, kto nic nie robi...
Tak oto w bólach rodził się mit założycielski PIĘKNEGO miasta Zgierza. Miasta Cudów i Czystego Powietrza. Z dobrym Gospodarzem.
Kimże byłby jednak dobry Gospodarz bez wiernych i oddanych zasobów ludzkich - gotowych na każde poświęcenie i każde upodlenie? Tym sposobem w głowie Jej Pomysłowości dojrzała idea powołania w UMZ Wydziału Egzekucji ds. kadr (nie mylić ze Stanowiskiem ds. Egzekucji z ul. Popiełuszki 3a).
Było to spełnienie jej najskrytszych marzeń.
Nie mając już czego przestawiać i przesuwać w UMZ (stare meble wyrzuciła, nowe okazały się za ciężkie i rysowały parkiet gabinetu) Jej Przewrotność znalazła nowy sposób na ukojenie nerwów i rozładowanie napięcia. Od tej pory, z pomocą gramatyki ~stawiała i ~suwała już tylko zasoby ludzkie. Zasoby wierne przystawiała, dostawiała, ewentualnie leciutko posuwała. Zasoby wraże i niewierne wystawiała, odstawiała, aż w końcu usuwała. Zasoby wierne przechodziły przez Wydział Egzekucji raz jeden jedyny w ciągu dnia, aby postawić haczyk na liście najwierniejszych z wiernych. Lubiane przez Jej Pomysłowość, nie cieszyły się uznaniem wśród pań ds. egzekucji. Co by było gdyby zaglądali do 103 tylko tacy? Ich rzadka obecność nie sprzyjała przecież ciągłości zatrudnienia pań egzekutorek. Zatem nie dziwi fakt, że panie szczególną estymą obdarzyły zasoby wraże. Na nie czekała inna lista - specjalna, parząca przy dotyku. Zasoby te zjawiały się w Wydziale Egzekucji regularnie, kilka razy na dzień lub kilka razy na godzinę, ilekroć Jej Pedantyczności zamarzyło się odstawianie lub usuwanie. Regulanie też znikały. Ogółem przez Wydział Egzekucji przewinęły się dziesiątki niewiernych zasobów. Słuch o nich zaginął. Wieść niesie, że znaleźli schronienie na tym forum.
Pewnego słonecznego, listopadowego poranka, tuż po przebudzeniu, Jej Pedantyczność, chcąc jak zawsze rytualnie coś ~stawić, spostrzegła, że wokół niej zamiast znienawidzonych zasobów znów są upragnione meble. W kąciku, tuż za parawanem znajdowała się toalet(k)a z umywalką, obok okna przyozdobionego szykowną kratką Burberry stał metalowy stojaczek z lampką. Podłoga pokryta była linoleum, ściany pomalowane na szaro. A ona sama zawadiacko fikała nogami na piętrowej pryczy, o której tak marzyła w dzieciństwie... Tak! Zdecydowanie marzenia się spełniają!
Jeśli chodzi o gabinet 103, to przyznaje racje, że powinny tam pracować zupełnie inne osoby, które wiedzą co to prawo pracy, dyskrecja, przyzwoitość. Prawdziwa kadrowa to osoba, która nie tylko dba o przestrzeganie przepisów prawa, ale także jest obiektywnym łącznikiem między pracodawcą a pracownikiem. Dobry kadrowiec powinien umieć zastosować przepisy odpowiednio do sytuacji, do problemu obu stron. Taka osoba powinna być również wiarygodna i wzbudzająca zaufanie, która umiejętnie w sposób dyplomatyczny i wyważony wspierała by procesy w umz w kontekście jej zasobów osobowych. Powinna posiadać wysoko rozwinięte zdolności intelektualne i interpersonalne, dzięki którym jest w stanie dokonać analizy potencjału pracowników. Niestety od lat można zaobserwować, że kadrowe(a) za każdej kadencji robią wszystko, by się przypodobać, bo wyłącznie trzęsą się o swój stołek. Nie ma znaczenia czy poprzedni Prezydent był dobrym szefem czy nie. Umarł król, niech żyje król! Niczym kameleony wtapiają się w tło każdej nowej kadencji i jak kret drążą kanały pod innymi pracownikami, którzy mają wiele do zaoferowania, ale należy zrobić wszystko, by tylko zbyt mocno się nie wybiły. Jak w dobrej wenezuelskiej telenoweli, knują, intrygują i przenoszą plotki o osobach z umz i nie tylko. Wcinając się w życie zawodowe i (uwaga) upsss... prywatne, traktując to jako pożywkę! Ale w tym cudownym działaniu nie są same, maja swoje "zaufane" osoby, które również uczestniczą w spotkaniach największych plotkar urzędowych. Czy z odejściem Najjaśniejszej skończy się także opisane wyżej zachowanie - jeśli nowy Prezydent nie otoczy się kompetentnymi, dyskretnymi osobami, to z pewnością będzie nowa seria telenoweli urzędowej.
LIST OTWARTY!
Szanowna Pani Prezydent!
Piszę do pani ten list, gdyż wiem że jest pani osobą otwartą, wsłuchującą się w głosy opinii publicznej. Otóż przeczytałam ostatnio najnowszą gazetkę wydaną przez panią i jestem oburzona, że w niej jest tylko około 20 pani zdjęć, a powinno być ich znacznie więcej. Ponadto na niektórych tych zdjęciach pani wygląda okropnie, jest stara i jędzowata. Ponieważ za wydanie tej gazety w dużym stopniu odpowiada pani Sendalowa, to prosiłabym o zwolnienie jej z pracy.
Ponadto proszę o wyrzucenie z pracy wiceprezydentów: Staniszewskiego i Bączaka. Pierwszy za to, że chce ośmielić się rywalizować z panią o fotel prezydenta Zgierza, zaś ten drugi gra na wielu frontach i jest nieszczery wobec pani. Z poważaniem Monika.
Moniczko przychylam się do Twych postulatów z jednym wyjątkiem.
Otóż Bączak jest bardziej wszechstronny od Iwony Wieczorek, gdyż gra na wielu frontach (instrumentach).
To nie tylko wirtuoz pałeczek perkusyjnych lecz także "instrumentów szklanych" oraz zastawionego stołu (nie mylić ze stolcem, który ma miejsce po opróżnieniu tegoż stołu).
Jako główny powód odwołania tej persony wymieniłbym większa wszechstronność, bo Bodzio B. w przeciwieństwie do Iwonki jest kumplem prawie wszystkich, począwszy od SLD, poprzez PSL, PiS i Klub Sokoła, a nawet niektórych radnych z PO.
A nade wszystko jego wypowiedzi są, co dziwne, lepiej przyswajalne przez zgierską gawiedź niż wynaturzenia z cyklu Ploty, plotki, ploteczki.....
W ostatniej gazetce wydanej przez panią prezydent, na jednej ze stron znajduje się 13 jej zdjęć. Jest to swoisty rekord świata. Jest też 'interesujący" artykuł, który jest pomieszaniem z poplątaniem, mówiący o pracach wykonywanych przez mieszkańców Zgierza, którzy odrabiają zaległości czynszowe i o pracach wykonywanych przez osadzonych z Zakładu Karnego w Łodzi. I doprawdy z treści tego artykułu nie wiadomo, czy tutaj chodzi o zgierzan osadzonych w Zakładzie Karnym, odrabiających te zaległości, czy też nie.
Styl tego artykułu jest "sendalowy" i jeśli pisała go dziennikarka o której myślę, to na pewno nie jest to kwiat dziennikarstwa, a najwyżej córka kwiaciarki.
Nazywanie tej pani dziennikarką to spore nadużycie. Skończone studia z zakresu dziennikarstwa nie czynią cię automatycznie dziennikarzem.
Poza tym, nic dziwnego, że p. Sendal nie ma lekkiego pióra.
Pisanie laurek na cześć Wieczorkowej to ciężka praca. Nad tobą cały czas stoi marudna i przewrażliwiona na swoim punkcie szefowa, a ty nie wiesz jak "z gówna zrobić perfumerię". Trudno pisać o sukcesach, których fizycznie nie ma.
Na tej samej śmierdzącej kupie poślizgnął się Zgierski - niezmordowany dotąd piewca "osiągnięć" pani Wieczorkowej. Cały Wydział Propagandy przekształcił w swoiste Biuro Archeologiczne. Każdy z pracowników miał za zadanie znaleźć/odkopać jakiś sukces Iwonki... Mimo wytężonej pracy, nikt niczego nie znalazł.
Tomaszowi nie pozostało nic innego jak schować antenkę i wiać gdzie pieprz rośnie. Pajęczyca ruszyła na żer.
Myślę, że w niedługim czasie cały ten pierdolnik w końcu szlag trafi. Towarzystwo pozagryza się samo.
A propos zgierskiej szkoły dziennikarstwa...
Gdzież to się podziewa sympatyczny p. Jakub Niedziela? Obiecał nam tu na forum artykuł/komentarz nt. sprzeciwu mieszkańców wobec budowy zakładu utylizacji odpadów niebezpiecznych. Dlaczego pominął piątkowe akcje protestacyjne? Dlaczego nie zapyta p. Wieczorkowej o ciągłą nieobecność i brak reakcji na protest zgierzan?
Zakładałem (niesłusznie), że skoro p. Niedziela tyle czasu poświęcił na opisywanie przemyśleń niejakiego Gajdy nt. Sokoła (jakże ważny zgierski temat!), to z równą gorliwością zabierze się za temat spalarni i społecznego sprzeciwu wobec działań Iwony Wieczorkowej.
Kuba Niedziela ma taką odwagę jak wzrost.
Oj, wykrusza się ekipa Iwonki i to w tempie nieprawdopodobnym. Tu zwolnienia tam zagrożenie zwolnień, nawet zastępcy siedzą jak na minie. Podobno niedaleko magistratu zauważono szczury, które bez skrępowania w biały dzień biegają po trawnikach. Może to te, które jak to mówi przysłowie, pierwsze się ewakuują się z tonącego okrętu?
Powodem wykruszania się "szczurów" z ekipy Wieczorkowej jest szalone tempo zmian, które funduje podwładnym.
Większość osób z naboru ostatnich 4 lat, nie jest w stanie sprostać stawianym wymaganiom w ramach prowadzonej kampanii wyborczej.
Możliwe, że zabrakło już wazeliny i pudru do promocji Iwony Wieczorek.
Większość "sukcesów" okazała się tylko papierowymi czyli występującymi na papierze wydawnictw promocyjnych zasypujących Zgierz.
Zabrakło nawet "pudru" na tuszowanie ewidentnych wpadek "szefowej" oraz pogarszającego się pod wpływem..... wyglądu zewnętrznego.
To, że pracownicy się zwalniają, to ich sprawa.
Byli zatrudnieni przez panią Prezydent źle.
Odchodzą z pracy jeszcze gorzej, bo nie macie na co narzekać.
Dlaczego pracownicy odchodzą. Za mało zarabiali he, he?
Sylwio idź ze swoja panią do psychiatry. Mówisz takie brednie, że nie mamy na co narzekać. Iwonka, to jest największa tragedia jaka spotkała Zgierz. To jest chore i podłe babsko.
Moniko skoro twierdzisz, że Pani Prezydent jest chora to powinnaś to uszanować.
A do lekarza o specjalności, która proponujesz powinnaś się wybrać raczej Ty, gdyż nie przystoi używać takich określeń wobec urzędującego prezydenta.
Ja urzędującego prezydenta mam w dupie.
Dla przeciwwagi muszę teraz pochwalić Iwonkę. Otóż przed kilkoma dniami napisałam list otwarty do pani prezydent o wyrzucenie z pracy Sendalowej i ona błyskawicznie moją prośbę spełniła. Czekam jeszcze o wyrzuceniu 2 wiceprezydentów.
Moniko zrobisz karierą jako wróżka.
Co przepowiadasz się spełnia.
Pracownicy UMZ zwiewają od Wieczorkowej jak od trendowatej - w tempie sprinterskim.
Dzisiaj widziałem dwa kobiece buty, pozostawione na schodach między I a II piętrem. Czy to pani Katarzyna Sendal je zgubiła uciekając przed swoją szefową?
Żegnamy panią p. Katarzyno. Będzie nam brakowało pani betonowych artykułów i ciężkiego pióra. Będziemy tęsknić za pani grymasami, niezadowoleniem i ciągłym przypieprzaniem się. Na szczęście, jest jeszcze niezastąpiony redaktor Jakub Niedziela, reprezentujący nurt dziennikarstwa zaangażowanego. Być może wkrótce ujrzymy go u boku pani Wieczorkowej.
Ostatnie roszady kadrowe najbardziej uderzyły w Wydział Propagandy, niemal go dziesiątkując.
Nikt z pracowników nie chce się podjąć zadania poprowadzenia Wieczorkowej przegranej kampanii wyborczej.
1. Najpierw uciekł Gajewski. Nieprzypadkowo potraktowałem go jako pracownika Wydziału Propagandy. W istocie nim był, mimo teoretycznie powierzonych mu innych obowiązków. Ponieważ cechowała go najmniejsza lojalność spośród klakierów Iwonki, toteż najszybciej wyczuł pismo nosem i opuścił tę tonącą łajbę, kierowaną przez szalonego bosmana. Poza tym nie mógł znieść, że wciąż jest tym drugim u boku Carycy.
2. W ślad za Gajewskim poszedł Zgierski (prywatnie kolega ze studiów). Tomeczek-Antenka vel Romano-Italiano to największy znany mi pozer i najgorliwszy klakier Wieczorkowej. Jej oko i ucho na świat. Patologiczny intrygant i nieuleczalny donosiciel. Informował Iwonkę o wszystkich przykrych rzeczach, tym samym jeszcze bardziej ją dołując. Największym awansem społecznym Antenki była możliwość palenia papierosów przed budynkiem UMZ w towarzystwie Iwonki. Do annałów historii UMZ przejdą takie frazy jak: " Pani Prezydent powiedziała", "zobaczysz, dowie się o tym p. prezydent"., "zobaczymy, czy będziesz taki zadowolony/a, kiedy usłyszy to p. prezydent", "nie mówi się Iwona Wieczorek, tylko dr Iwona Wieczorek, ewentualnie p. Prezydent Iwona Wieczorek", "to mogłoby zaszkodzić p. Prezydent". Na złośliwe pytania pracowników urzędu (zadawane tylko w czwartki i tylko podczas sesji RM) o powód zdenerwowania, Antenka odpowiadał: "Sesja jest. Pani Prezydent jak zawsze chodzi wku...rzona. Mięsok znów się wygłupia i zadaje jakieś pytania" lub "Sesja jest. Pani Prezydent się rzuca. Od dwóch tygodni przygotowuje się do wystąpienia, a nikt nie ma pewności, że się nauczyła". Odejście Antenki to sygnał ostrzegawczy dla Wieczorkowej - nie został ci już nikt. Nawet chłopiec na posyłki zrejterował.
3. Na temat zwolnienia/odejścia (jak zwał, tak zwał) Sendalowej robiono zakłady już miesiąc po jej zatrudnieniu w 2011r. Wyjątkowo nie przypadła Iwonce do gustu. Rzadko też była chwalona. Szczytem awansu zawodowego p. Sendal była rola urzędowego stojaka na mikrofon dla Iwonki. Pewną zagwozdką jest fakt, że osoba niemal tak samo antypatyczna jak Wieczorek, nie zdobyła jej uznania.
4. Typuję, że czwartą osobą z Wydziału Propagandy do odstrzału będzie przesłodka Sławomira. Człowiek-lizak. Płynąca z jej ust powódź słodkich słów może zatopić lub wpędzić w cukrzycę każdego. Oficjalnie zastępca naczelnika, nieoficjalnie człowiek Sokoła :)
Czeka nas jeszcze wiele, wiele zmian personalnych w urzędzie. Iwonka Wieczorek doskonale zdaje sobie sprawę, że na majstrowanie przy zasobach ludzkich ma czas do listopada. To jej największa pasja. Korzysta więc ile wlezie i póki może... Nie zdziwiłbym się, gdyby z rozpędu zwolniła samą siebie...
Wieczorek - fuck off!
MAM PYTANIE
Gdzie można znaleźć oświadczenie majątkowe zastepcy dyr o znanym zgierzanom nazwisku z jednej dużej podstawówki w Zgierzu? Jej zarobki za panowania carycy, są podobno wieksze od wice prezydentow. Zabiera zastepstwa nauczycielom i sama je trzepie. ma tez podobno stale godziny, ktore sa fikcją.
Po raz kolejny gratuluję Iwonie doboru pracowników. Szczególnie polecam lekturę zainteresowań Tomka Antenki na jego facebookowym profilu.
Tomka ulubiona rozrywka to Warsaw-Shore. Ekipa z Warszawy oraz Kurwa Nie Wiem Gdzie Jestem
Czy ktokolwiek ma jeszcze wątpliwości czym naprawdę zajmowano się za kadencji Iwonki? Najpierw ciągłe imprezki, a potem nikt nie wiem gdzie jest.
Niżej już upaść się chyba nie da. To trochę żałosne, że jedynym zainteresowaniem byłego naczelnika Wydziału Promocji i Kultury są imprezki. To tłumaczy też, dlaczego ekonomię studiował 8 lat (dane za goldenline).
Do Michalina44
Odpowiadam na pytanie (mam nadzieję, że o to pytałaś):
Zgodnie z art. 24i ww. ustawy informacje zawarte w oświadczeniu majątkowym są jawne, z wyłączeniem informacji o adresie zamieszkania składającego oświadczenie oraz o miejscu położenia nieruchomości. Jawne informacje zawarte w oświadczeniach majątkowych są udostępniane w Biuletynie Informacji Publicznej.
W przypadku podejrzenia, że osoba składająca oświadczenie majątkowe podała w nim nieprawdę lub zataiła prawdę, podmiot dokonujący analizy oświadczenia występuje do dyrektora urzędu kontroli skarbowej właściwego ze względu na miejsce zamieszkania osoby składającej oświadczenie z wnioskiem o kontrolę jej oświadczenia majątkowego.
W zaistniałej sytuacji, gdy podejrzewasz złamanie ustawy o oświadczeniu majątkowym, najlepszym rozwiązaniem jest powiadomienie urzędu skarbowego.
Dzieki za odpowiedx, ale problem w tym, że zastepcy nie skladaja oświadczeń majątkowych, tylko dyr naczelny.
Ze strony: http://www.andrzejblonski.pl/nw/o.php?n=Zgierz &c=m
o nowym prezesie miejskiej spółki MPGK 
Kacprzycki miał do wykonania JEDNO JEDYNE ZADANIE - PRZETARG!
Przetarg średnio wyszedł - nie obyło się bez skandalu. Mam nadzieję, że nowe władze wyjaśnią, dlaczego miasto na przetargu straciło prawie 30 milionów. Dlaczego nie wybrano tańszej oferty...
Oj sporo osób jest umoczomych.
Władze gminy Skierniewice za "podejrzenie przekrętów" zostały zatrzymane podczas uroczystego zakończenia roku szkolnego.
Zatwierdzone wyniki przetargu na obsługę komunikacyjną Zgierza spowodują także zatrzymania.
Już nie mogę się doczekać jak doktor Iwona jest wyprowadzana z UŁ.
Bimbomie,
Poruszyłeś interesujący wątek przetargu komunikacyjnego.
Sprawa ta bardzo bulwersuje zgierzan.
Czy wiesz coś więcej na ten temat? Są prowadzone w tej sprawie jakieś postępowania (powinny być!)?
Machina urzędnicza także organy ścigania działają wolno, jednak podejrzewam, że sprawę "przetargu na obsługę komunikacji w Zgierzu" badają.
Skoro po zakończeniu urzędowania we Francji można zatrzymać byłego prezydenta, to i w Zgierzu, takie "cuda" mogą się zdarzyć.
Jednak lepiej gdyby oszczędzono studentom UŁ widoku "skutej" Iwony W. wyprowadzanej podczas prowadzonego wykładu.
a właśnie niech widzą do czego prowadzi pazerność władzy, przejawiająca się w myśleniu - a mnie się uda.
Przykro będzie mieszkańcom Zgierza gdy za kilka lat usłyszą w programie informacyjnym, że były prezydent miasta został aresztowany.
Najgorsze jednak jest, to że zamiast przeznaczać pieniądze na inwestycje napycha się kieszenie firmie, w której zatrudniona jest córka Iwony Wieczorek.
Dyrektor II Gimnazjum w Zgierzu zastrasza uczniów i nauczycieli?
Blisko 300 osób podpisało petycję o odwołanie dyrektor gimnazjum ze stanowiska. Pani Annie Tomczak zarzucają m.in. mobbing, zastraszanie, a nawet... ograniczanie dostępu do toalet w szkole.
Od chwili, gdy dyrektorem II Gimnazjum im. Jana Kochanowskiego w Zgierzu została Anna Tomczak, atmosfera w szkole radykalnie się zmieniła.
Pani dyrektor ma bardzo radykalne zasady działania. Gdy jedna z uczennic przyszła do szkoły z delikatnym makijażem na twarzy, pani dyrektor zagroziła jej czyszczeniem domestosem. To nie jest normalne - mówi jeden z uczniów szkoły.
Uczniowie mieli dosyć napisali petycję, którą wysłali do Urzędu Miasta Zgierza.
Pismo datowane jest na 18 listopada 2013 roku. - Faktycznie pismo do urzędu przyniosły osobiście 3 uczennice szkoły - potwierdza Iwona Olszewska-Nowak, naczelnik wydziału oświaty w Urzędzie Miasta Zgierza. - Zaprosiłam na spotkanie ich rodziców, którzy jednoznacznie skrytykowali zachowanie córek i poprosili o niezajmowanie się dalej tym tematem - dodaje. Pani naczelnik poprosiła jednak dyrektora szkoły o wyjaśnienia. Pani Anna Tomczak kategorycznie zaprzeczyła stosowaniu niestosownych metod pracy z nauczycielami i uczniami w szkole. Co zrobili następnie urzędnicy z pismem? Odesłali do pani dyrektor wraz z aneksem w postaci podpisów 300 uczniów.....
Cała sprawa zostałaby prawdopodobnie zamieciona pod dywan, gdyby nie fakt, że związani ze szkołą rodzice i nauczyciele postanowili wysłać pismo. Tym razem skierowali je do komisji oświaty. - Wpłynęła do mnie petycja od jednego z nauczycieli. Przychodzili do mnie również rodzice dzieci uczęszczających do tej szkoły - mówi Jerzy Sokół, przewodniczący komisji oświaty. Na posiedzenie komisji w środę oprócz radnych przyszli także nauczyciele z II Gimnazjum. Przyszli ci, których dyrektor pozbyła się ze szkoły, a także ci, którzy odeszli sami, bo nie chcieli przedłużać umowy z taką dyrekcją. - Pani dyrektor zabraniała mi normalnych kontaktów z uczniami - mówi były psycholog szkoły. - Odeszłam, bo nie mogłam godzić się z żądaniem ujawniania tajemnicy zawodowej, ani na stosowane przez panią dyrektor metody pracy - mówi kobieta.
Na nasze pytanie o komentarz, prezydent Zgierza nie odpowiedziała. Nie znam sprawy. Od tego mam Naczelnika Wydziału Oświaty, aby za każdym razem nie wchodzić w szczegóły sytuacji - mówi Iwona Wieczorek, prezydent Zgierza. Na posiedzeniu komisji oświaty obecny był również Bohdan Bączak, wiceprezydent Zgierza, który odpowiada m.in. za edukację. Po wysłuchaniu nauczycieli, pracowników i przedstawiciela uczniów nie miał wątpliwości co do dalszego postępowania.
- Jeszcze dziś będę chciał porozmawiać z panią Anną. Bez względu na wszystko oczekuję pilnego przygotowania protokołu z posiedzenia komisji. Na jego podstawie w czwartek rano chcę złożyć doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa - mówi Bohdan Bączak. Dyrektor zgierskiego II Gimnazjum zaprzecza, aby w szkole dochodziło do jakichkolwiek niepoprawnych z zachowań z jej strony zarówno względem uczniów jak i nauczycieli. Takie rzeczy, które są jakimiś strasznymi zachowaniami nie miały nigdy miejsca. Wiem, że bieże się to na pewno z tego, że jest kampania wyborcza. Ja jednocześnie pracując podjęłam decyzję o kandydowaniu na stanowisko wójta gminy Zgierz - mówi Anna Tomczak, dyrektor szkoły. Petycję uczniowską tłumaczy chęcią zemsty za przeniesienie jednego z uczniów do innej klasy. Pani dyrektor stanowczo potwierdza fakt, że widziała podpisy uczniów pod pismem.
- Palcem wskazywała nauczycielom uczniów, którzy byli podpisani pod wnioskiem i żądała obniżania im ocen - opowiada była nauczycielka. Pani dyrektor oczywiście zaprzecza.
Zastrzeżenia do pracy pani dyrektor ma nawet kucharka szkolna. Kobieta przed radnymi wskazała na kuriozalne oczekiwania przełożonej. Kazała mi priorytetowo podawać posiłki jej gościom. Gdyby zabrakło dla dzieci, miałam im naleśniki usmażyć - mówi kucharka.
- Nie ma czegoś takiego jak własna pomysłowość dyrektora, tylko zakres prowadzonej dokumentacji wynika z przepisów - tłumaczy Anna Tomczak. - Nie było i nie widzę żadnych nadużyć ani złych zachowań. Jedynie są to wymagania wynikające z relacji pracowniczej - dodaje Anna Tomczak.
http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/35 … l?cookie=1
Sekretarzem Miasta Zgierza została Magdalena Michalak. Ta pani do niedawna w dyskusjach nie pozostawiała suchej nitki o Wieczorkowej, przezywając ją od najgorszej. No cóż pani Magda za pieniądze zrobi wszystko, tylko jest tak naiwna, że nie wie, iż za 2 miesiące nikt już ją nie będzie chciał zatrudnić.
Jak widać wiara w cuda jest większa niż instynkt samozachowawczy! Była już sekretarka doktor Iwonki przestała już wierzyć w TEN cud i postanowiła "posadzić" w swoje siodło (sekretariat) nielubianą przez siebie koleżankę. Chyba ma nadzieję, że nikt nie zauważy, że była sekretarką Iwonki! Czyżby zaczęły się pierwsze ucieczki szczurów? :-)
Powołanie na sekretarza miasta Magdy M. świadczy o słabości Iwony W.
Znawca polityki kadrowej dobiera sobie współpracowników na zasadzie, "że pieniądz gorszy wypiera lepszy".
Za kadencji Wieczorkowej poziom kadr urzędniczych systematycznie się obniża, jest to klasyczne równanie " w dół" do "najsłabszego ogniwa".
Ale jak wiadomo przykład idzie z góry....
Przy beznadziejnym szefie (Wieczorkowej) jej współpracownicy nie mogą prezentować wyższego od niej poziomu.
Iwona Wieczorek uwielbia wręcz pomiatać ludźmi. Jednych zwalnia innych awansuje innymi słowy, lubi mieszać. Biedaczka myśli, że od samego mieszania herbata będzie słodsza. Permanentny bałagan tak trwa od początku jej zawiadywania magistratem. Zarządzanie zasobami ludzkimi pańci z Ozorkowskiej można porównać do zachowania pijanego wandala, który nagle znalazł się w zupełnie obcym mu środowisku.
Kiedyś w Dziale Kadr UMZ była zatrudniona tylko 1 osoba. Obecnie jest ich 5-6. Jest to w pełni uzasadnione, gdyż jak Iwonka zaczęła pomiatać swoimi pracownikami i przerzucać ich z działu do działu, to wszystko odbiło się na znacznie zwiększonej pracy Działu Kadr. No cóż musimy przeczekać te jeszcze kilka tygodni i myślę, że po wyrzuceniu Iwonki wszystko wróci do normy.
To skandal ale to przewidzenia przez to podłe babsko i jej zaespól dupolizów! tak magda m. wywalona przez wszystkich znajduje etat/posadę w umz za prowadzenie kampanii iw i to za państwowe nasze pieniądze!!! Tak samo komorowski mpgk, kacprzycki mpgk i muk, olszewska oświata - podłe basko koleżanka, śpiewaczka z MOK-u, rady nadzorcze: markabu (córcia), wodkanu (kasa ), mpgk, mpgm itd. oraz setka ludzi poupychanych po wydziałach i spólkach umz cholera wie po co??? To jest "elektorat" p. prezydent od 7 boleści.. Takie jaja tylko w Zgierzu i na koszt zamiast własny to nas mieszkańców. ALE PIJAWA ;)))
Precz z naszego miasta scierwa, chamy i buraki !!!!!!!!
Wczoraj Iwona Wieczorek za pieniądze zgierskich podatników zafundowała im kolejne dzieło literackie przedstawiające ją jako Zbawicielkę.
Zadrukowane 20 kartek zatytułowano Zgierski Kalejdoskop, a w nim niczym w kalejdoskopie zmieniła się ocena tych którzy przez prawie cztery lata wspierali we wszystkich "durnotach" poczynania Doktor Wieczorek.
Oberwało się kandydatowi z Kęblin na prezydenta Zgierza, że jest Jastrzębiem lecz, to raczej stary,wyleniały kogut, który już nie pieje.
Jednak największe cięgi zebrał były już zastępca Iwony W. Nie za to, że mieszka w Łodzi lecz za brak wdzięczności. Doktor prezydent wyciągnęła, go z szamba, pozwoliła symulować w pracy, wydawać decyzje po myśli posła partii, której jest członkiem a On okazał się zwykłym niewdzięcznikiem.
Otóż zamiast dziękować swej chlebodawczyni zamarzył o jej stołku.
Dlatego spotkała go sroga kara odwołania i nakaz powrotu do szamba gdzie czekają na niego kolejni dwaj niewdzięcznicy, z którymi także jeszcze zdąży się policzyć.
Kolejnym niewdzięcznikiem który otrzymał nawet od Iwonki lokum okazała się artystka ze spalonego teatru, której podobno nikt nie chce oglądać.
Na kartach publikacji znalazło się miejsce na rzucenie kamyków do ogródka prezesa spółdzielni mieszkaniowej, za brak zgody na rozdawanie przez doktor prezydent cukrowej waty.
I tak się okazało, że ci którzy przez lata byli cacy nagle stali się BE...
Tą gazetką potwierdziło się ostatecznie:
"Ostatnie podskoki obtłuszczonej foki"
Ostatnia gazetka mnie rozczarowała.
We wczesniejszych było kilkanaście fotek Iwonki na stronie, a teraz w całej gazetce.
Nie tak dawno Iwona Wieczorek, PiS i Klub Sokoła uzgadniali między sobą działania, które doprowadzą po wyborach do odtworzenia w zgierskim samorządzie dotychczasowego układu. Jednak już widać, ze nic z tego nie wyjdzie, gdyż uczestnicy tego "spisku" zaczynają się nawzajem atakować. Najbardziej widać to w nowo wydanym 20-stronnicowym brukowcu Iwony Wieczorek. I tak co ona pisze o swoich dotychczasowych koalicjantach:
1. O Sokole. Jest to Jastrząb co w Kukułkę się zamienił... pozostało mu tylko w kęblińskich lasach w gnieździe siedzieć.
2. O Staniszewskim i PiS-ie. Iwonka twierdzi, że wyhodowała gada na własnej piersi i sugeruje aby wyrzucić gada, niech wraca do kanałów wodno-ściekowych. Oskarża Staniszewskiego za wyrażenie zgody na drogę dojazdową do myjni samochodowej w Parku Miejskim. I tak ten fakt ona podsumowuje: "Obcemu łatwo jest podejmować decyzje nie w swoim mieście. On bowiem nie urodził się w Zgierzu i nigdy tu nie mieszkał".
1. Zarzucając Staniszewskiemu polityczną prywatę i samowolę w podejmowaniu decyzji Wieczorkowa niejako przyznaje się, że nie ma kontroli nad sprawami miasta... Wniosek: jest beznadziejnym prezydentem.
2. Wieczorkowa zarzuca Staniszewskiemu, że działa na szkodę Zgierza, ponieważ tu nie mieszka, tu się nie urodził i nie ma pojęcia o sprawach miasta. Hmmm, jak w takim razie określić osobę, która tu mieszka, tu się urodziła, a mimo to nie ma pojęcia o sprawach miasta i każde jej działanie przynosi spektakularną katastrofę?
3. Wraca temat myjni... Czyżby Iwonka delikatnie sugerowała, że coś w zamian za coś? Prosimy o więcej szczerości w temacie kuchni samorządowej i sławnych zgierskich geszeftów... Może Iwonka w końcu puści farbę i powie/napisze dlaczego miasto wybrało najdroższą ofertę na obsługę komunikacyjną miasta?
4. Między wierszami można wyczytać, że Iwonka "rozważa" dogłębne przeanalizowanie kwestii kęblińskiego pochodzenia Sokoła. To prawie jak dziadek z Wermachtu :D
5. Na temat hodowli gadów nie będę się wypowiadać. Dla dobra Iwonki.
W Urzędzie Miasta Zgierza w dalszym ciągu jest cyrk na kółkach. Wczoraj Iwona Wieczorek powołała nowego Pierwszego Zastępcę Prezydenta Zgierza. Został nim... Bohdan Bączak. Miesiąc przed końcem kadencji ten jegomość bardzo awansował.
Muszę przyznać, że w jednej sprawie Iwonka dotrzymała słowa. Zwolniła Staniszewskiego, motywując to zamiarem powołania nowego pierwszego zastępcy, i co mówiła tak zrobiła...
...a Magda M. - drugim zastępcą?
To już nie jest straszne lecz zabawne😁 kiedy koniec tej farsy czy karminowego cyrku Monte cycko'na😄 Ludzie. Idioci i debile "rządzą" Zgierzem. Wszystko udało się spieprzyc ale można jeszcze śmieci do powtórnego recyclingu oddać co za miesiąc i tak trzeba wywalić na wysypisko odpadów! Talent sięgnął juz poniżej bruku 😁
To co dzieje się w Urzędzie Miasta Zgierza przypomina mi Ministerstwo Głupich Kroków, w którym pierwsze skrzypce odgrywał Monty Python. W Zgierzu tą funkcję gra Iwonka.
Proponuje przekierunkowanie takie: iwona do garbalina, baczak do Sokolnik i Ozorkowa głęboko w las, mada m. do Sosnowca lub agencji. Każdemu wedle predyspozycji..
Tylko kto będzie utrzymywał wiedźmy w zk? Kąśliwe i śmierdzące bąki w lasach? No i porno gwiazdy których nikt nie puka w agencjach? Same straty.. Jeden stos wystarczy😉
Wygląda na to,że pani prezydent szuka elektoratu wśrod mniejszych braci,na co wskazuje już drugie zaproszenie na psi piknik,tym razem kundel story.Nic nie robiąc przez całą kadencję na rzecz psów na terenie miasta próbuje się w ciągu dwu tygodni odrobić zaniedbania?Pani Prezydent,psy nie są takie głupie jak Pani uważa.
Od tej jędzy nawet psy i koty spieprzają. Niedługo zostną jej tylko pluskwy i karaluchy;))) Bedzie im chyba swoje 4 litery lub ltry miodem smarować żeby nie uciekały!
W dniu ogłoszenia wyników wyborczych i przegranej Iwony Wieczorek, miasto zorganizuje największy w swej historii bal. Bal ten przebije rozmachem wszystkie dotychczasowe imprezki z udziałem Paździochowej.
Tygodniowe szaleństwo. Ekstaza radości, strumienie szampana na ulicach, fajerwerki! Miasto z wielkim hukiem pożegna swoją "ulubioną Prezydent".
Czy Iwona Paździochowa kupiła już pożegnalną kreację na ten wyjątkowy dzień? Obowiązkowo w kolorze karminowym?
Myślę, że bardzo wielu zgierzan będzie świętować ten dzień. Ja na pewno!!!!
Dzień 16 listopada będzie dniem wyzwolenia Zgierza z pod okupacji Paździochowej.
A ja nadal oczekuję na oświadczenie majątkowe Pani Magdaleny Michalak - sekretarza. Czy ktoś z Was wie
kiedy kończy się termin na udostępnienia tego oświadczenia? Kiedy będzie można powiadomić
Urząd Wojewódzki o jego braku?
Zastępca wójta, sekretarz gminy, skarbnik gminy, kierownik jednostki organizacyjnej gminy, osoba zarządzająca i członek organu zarządzającego gminną osobą prawną oraz osoba wydająca decyzje administracyjne w imieniu wójta składają pierwsze oświadczenie majątkowe w terminie 30 dni od dnia powołania na stanowisko lub od dnia zatrudnienia.
Magdalena Michalak - Sekretarz Miasta Zgierza pełni funkcję od 26.09.2014 r.
Madzi twarz mówi wszystko ;)
nie wiem dlaczego zdecydowała się na takie upokorzenie jakim jest współpraca z tania podróbką Żelaznej Damy.... Może Sokół ją przyjmie pod swoje skrzydła?
Nikt jej nigdzie wiecej nie przyjmie. Sprzedaje się za coraz mniejsza kaske😉 nawet do lodziarni bym jej nie wzięła bo klientelę straszy😁
Wszyscy, którzy wspierali Iwonę Wieczorek - prześladowcę ludzi i największego szkodnika Miasta - zachowali się niemoralnie. Poczynając od radnych koalicyjnych, popierających jej niepohamowane żądze finansowe, milczących w sytuacjach dla niej niewygodnych. pijących wspólnie wódką w Złotej Rybce, poprzez pożytecznych idiotów, chodzących z panią prezydent na wycieczki i koncerty, aż po pracowników przyjmujących awanse i podwyżki, zadowolonych, że to akurat nie ich wyrzuca się z z pracy, unikających jak ognia osób już wyrzuconych, czy źle nastawionych do Iwony Wieczorek.