[



Po lekturze sprawozdań Prezydenta Miasta Zgierza Iwony Wieczorek doszedłem do wniosku, że:
" Prezydent to ma klawe życie..."

Kilka cytatów ze sprawozdania:

W dniu 1 czerwca 2012 roku ... uczestniczyłam w Miejskim Dniu Dziecka, który odbył się w ramach obchodów Święta Miasta Zgierza 2012 w Parku Miejskim im. T. Kościuszki. Po południu byłam na spektaklu słowno-muzycznym, „Gdy motyl machnie skrzydłem zmienia świat...” w Kolegium Nauczycielskim w Zgierzu. Wieczorem uczestniczyłam w uroczystej kolacji z przedstawicielami miast partnerskich, którzy przyjechali na obchody Święta Miasta Zgierza.

W dniu 7 czerwca 2012 roku z okazji obchodów Święta Bożego Ciała wzięłam udział we mszy świętej oraz procesji w kościele p.w. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Zgierzu.

W dniu 12 czerwca 2012 roku ... spotkałam się z prezesem MPGK w Zgierzu oraz z kierownikiem MUK w Zgierzu.

W dniu 19 czerwca 2012 roku ... Po południu byłam na koncercie pt. „Piosenki z myszką”, czyli Sentymentalna podróż przez szlagiery polskiej piosenki przedwojennej, który odbył się Miejsko-Powiatowej Bibliotece Publicznej w Zgierzu.

Jak się czyta sprawozdania Pani prezydent doktor to dochodzi się do wniosków, że praca na tym stanowisku nie jest łatwa i wymaga poświeceń:

Nie we wszystkich obszarach prezydent ma klawe życie bo np. jego zastępcy zostali mianowani odpowiednio przez PiS oraz byłego prezydenta Zgierza Jerzego Sokoła.

Taki UMZ jest prawie jak dwór cesarski w Bizancjum. Dynastia panująca, zausznicy, nieprzyjaciele, intrygi. No i to forum (w Bizancjum forum było inne ;-) Szczęśliwie dla naszego miasta każdego dnia niczym tarcza słoneczna opromienia je blask miłościwie nam panującej Prezydent Doktor wraz z resztą dworzan, asystentów i członków rad nadzorczych. A pamiętajcie, Drodzy Czytelnicy, że słońce jest potrzebne; pod jego promieniami dojrzewa kapusta i buraki. W ogóle wszystko. W tej krainie jak z bajki nie jeden Kubuś Puchatek - miś o wyjątkowo małym rozumku - znalazł swój miodek.

WWW dobrze okresliłeś obecną sytuację w UMZ jako dwór cesarskiw Bizancjum.
Na takim dworze znajdowały się eunuchy. Kto w Twoim przekonaniu z obecnego układu władzy zasługuje na takie określenie. Możemy to określenie rozpatrywać w kilku kategoriach np.: eunuch polityczny i eunuch fizyczny czy eunuch umysłowy.

Trafne spostrzeżenie, WIFI

W dziedzinie politycznej na okreslenie eunucha zasługuje zajmujący stanowisko specjalistyds. nadzoru nad miejskimi spółkami Karol M., który nie posiada poglądótylko niczym cyborg serwuje cytaty w stylu:
- musimy uwypuklić....
- najważniejsze jest uwłaszczenie
itd, itp...

Karol Wielki zna się na wszystkim, wszak władał ongiś tym imperium. Niezastąpiony mędrzec, urodzony menadżer. Ciekawe, czy nadal tropi spiskowców wokół siebie ?

Karol zasługuje bardziej na określenie Karol Młot, nie Karol Wielki.
Zasługuje on na nominację także w kategorii eunuch intelektualny.

Może i prezydent to ma klawe życie, ale musi mieć także wytrzymałą wątrobę.

Za tak ciężką pracę mieszkańcy płacą Iwonie Wieczorek 12.000 zł miesięcznie

Można by napisać, że prezydent ma: "życie jak w Madrycie".

Real masz rację, żę Prezydent Zgierza ma życie jak w Madrycie.
Wystarczy spojrzeć w sprawozdanie z działalności.

Całe szczęście, że dr prezydent nie musiała jechać po odbiór podziękowania do klubu Chicago Bulls.

Wszystko przed Panią prezydent.
Napewno do USA także się wybierze.

W najbliższym czasie pani prezydent wybiera się na urlop do USA.

Na pewno na urlop do USA zabierze ze sobą Tomaszka Z. Być może ma do załatwienia oprócz wypoczynku także ważną promocję Zgierza, kto wie ?

Jak tylko pani prezydent wyjechała do USA, to w tym kraju mamy do czynienia z samymi tragediami, tzn. był zamach w Bostonie i eksplozje w Teksasie. Zastanawiam się: czy to należny traktować jako czysty przypadek, czy też pani prezydent przynosi pecha temu krajowi?

Szeryfie sugerujesz, że prezydent Wieczorek ściąga kataklizmy?

Ja nic nie sugeruje tylko się zastanawiam.

W najnowszym wydaniu ITZ Iwona Wieczorek narzeka, jak to ciężko pracuje, że nie ma czasu na fryzjera, czy kosmetyczkę. Po to kobieto (o roli której tak płomiennie się wyrażasz) zostałaś Prezydentem, żebyś zap....dalała!

Lepiej niech Wieczorkowa zwolni tempo "pracy", jak ona to nazywa. Będzie w naszym mieście mniej szkód i skrzywdzonych ludzi.

Kobiety są naprawdę dobrymi organizatorkami własnego wygodnego i atrakcyjnego życia na koszt podatników. Iwona Wieczorek jeździ po świecie, teraz W USA, Zdanowska wybrała się z wizytą do Indii. Jeżdżą kobitki, że aż miło. Może byłoby dobrze, jak obie by zostały tam gdzie pojechały Zgierz i Łódź uwolnione by zostały od tych rozkapryszonych, pretensjonalnych i roszczeniowych bab.

Zgierska Majówka organizowana przez Prezydent Miasta jest jak zabawa dla gawiedzi organizowana przez monarchę, który sam nie ma zamiaru w niej uczestniczyć. Woli przyjemniejsze miejsca w innych rejonach świata. Ciekawe, czy zastępcy pani prezydent pojawią się na jarmarku? A może, za przykładem pryncypałki, też wybiorą bardziej atrakcyjne formy spędzania wolnego czasu.

Pani prezydent ma pojawić się w UMZ w dniu 30 kwietnia i ciekawi mnie czy znajdzie czas, aby udać się do tych "podłych ludzi" z Proboszczewic, którzy chcą w tym samym dniu blokować drogę krajowa 91 - w związku z opieszałością władz miasta  przy budowie ul. Witosa.

Prawie pewne, że doktor Iwona Wieczorek nie znajdzie czasu na spotkanie z mieszkancami Proboszczewic.
Nie tylko dlatego, że to "podli ludzie", lecz dlatego, że musi odpoczać po mędczących wojażach.
Urlopowała się na karaibskich wyspach, a tam sloneczko.
W Zgierzu jest natomiast pochmurno może padać deszcz, a wtedy szok termiczno-pogodowy pewny.
Koronnym argumentem przeciw blokadzie jest planowana jej rozpoczecie po godzinach pracy urzędu.

Iwona Wieczorek zajęta pisaniem książki, nie ma czasu na sprawy miasta. Kolejny talent, po aktorko-taneczno-wokalnym objawiła pani prezydent. Napisała książeczkę o ... sobie! I oczywiście natychmiast postanowiła ją promować. Autokreacja trwa.  Ciekawe, co jeszcze wymyśli w temacie zwiększenia swojej popularności Pani, która zamiast być Prezydentem Zgierza została zgierską celebrytką.

Iwona Wieczorek w ramach zgierskiej majówki, zaprosiła kapelę pod nazwą "Grzmiaca Półlitrówa", której nazwa nawiązuje do zamiłowań Pani doktor prezydent.

Bardzo interesująco zapowiada się wieczór autorski "wybitnej" pisarki Iwony Wieczorek, który odbędzie się 7 maja w Bibliotece Publicznej im. B.Prusa w Zgierzu. Zainteresowanie tym spotkaniem jest bardzo duże, że może zabraknąć miejsc dla wszystkich. Niektórzy jednak "podli ludzie" twierdzą, że na ten wieczór przybędzie jedynie jej mamusia.
Ta pisarka będzie promowała swoją książkę "Moja opowieść o walce, cierpieniu i zmianach". Z nazwy tytułu można wnioskować, że autorka możne opisywać w tej książce walkę z własną chorobą, lub też walkę z codziennymi problemami w UMZ, które to przerastają zdolności sprawcze tej autorki.

Szeryfie. nie przesadzaj z nazwaniem tej broszurki książką, a autorkę pisarką. To są zwykłe zabiegi nawet można je nazwać socjotechnicznymi. Wieczorkowa poza wypocinami na blogu czy w ITZ-e nie ma nic do powiedzenia sensownego. Bo tak naprawdę to niech mi ktoś powie o czym ta kobieta ma pojęcie, i na czym się zna, poza oczywiście pazernością na kasę.

Czyżby "kicia" do końca nie zrozumiała, że mój ostatni wpis miał charakter uszczypliwy? Sadzę, że autorka tych bestsellerów - Iwona Wieczorek może wkrótce kandydować do literackiej nagrody Nobla.

Wybrałbym się na promocje tej "książki", która niechybnie będzie aspirować lecz obawiam się, że czujni stróże prawa i porządku publicznego nie wpuszcż takiej persony jak ja.

Na ten wieczór autorski obecność będzie obowiązkowa dla pracowników UMZ, placówek oświatowych, spółek z udziałem miasta itp. W przypadku braku obecności, tym pracownikom grożą zwolnienia dyscyplinarne z pracy, natomiast osoby obecne mogą liczyć na nagrodę w postaci autografu tej słynnej autorki książek.

Proponuję, aby w oparciu o tą "książkę" napisaną przez panią prezydent nakręcić film. Oczywiście, że główna rolę w tym filmie grałaby I.Wieczorek. A trzeba przyznać, że ma ona duże doświadczenie w graniu różnych ról, jak np. Rycerza w przedstawieniu o Królewnie Śnieżce, czy też granie na różnych piknikach roli: łowiczanki, góralki czy anioła. Jedynie co jej zupełnie nie wychodzi, to granie roli prezydenta miasta.

Może ktoś wie po ile to arcydzieło piśmiennictwa Wieczorkowej będzie sprzedawane, a może będzie rozdawane ?

Roli prezydenta Iwona W. też się nauczy.
Trening czyni mistrza.
Bedzie prezydentem przez 7 kadencji to opanuje w stopniu podstawowym sztukę zarządzania maistem.

Nauczyć to można się jeździć na rowerze, a prezydentem to Wieczorkowa nigdy nie była i nie będzie. Bierze tylko wynagrodzenie z tego tytułu. Żaden z niej gospodarz miasta.

Jeśli chodzi o to, arcydzieło literackie, to jedni mówią że będzie ono rozdawane tylko zaufanym ludziom, zaś inni twierdzą że będzie ono wpychane na siłę każdej osobie, która przyjdzie na ten "wieczorek literacki".

Arcydzieło literackie Iwony Wieczorek, jak to określacie to jest realizacja hasła wyborczego Wieczorek dla Zgierza.
Będzie to jedyna sprawa, którą w Zgierzu zrobila doktor nauk ekonomicznych.

Czekamy na kolejny tom prozy Iwony Wieczorek pt. "Moja opowieść o podłych ludziach".

Chodzą słuchy, że wzorem filmu Co mi zrobisz jak mnie złapiesz Iwona Wieczorek zleciła zamontowanie na ścianie Urzędu Miasta Zgierza galerii "podłych ludzi".

Należy sądzić, że teraz nasza bajkopisarka odbędzie tournee po całej Polsce, gdzie będzie promowała swoją książkę.

Szeryfie nie sugeruj wyjazdów doktor Iwonie Wieczorek, bo gotowa ruszyć w Polskę.
Zgierski budzet może nie mieć zabezpieczenia  na delegacje na takie wyjazdy i kolejne ulice wypadną z grafiku doraźnego łatania.

W grę wchodzić może jeszcze inna opcja. Czy nie lepiej byłoby aby wzorem tego co się dzieje w sporcie - dokonać transferu naszej prezydent bajkopisarki do innego miasta? Za zarobione pieniądze można by zbudować jakąś ulicę i przy okazji pozbyć się tego kłopotliwego balastu.

Po oczekiwanym sukcesie książki, jest prawdopodobne, że nasza autorka uda się na tournee po kraju, gdzie jako pierwsza prezydent-bajarka będzie opowiadać bajki o budowach lotnisk, fabryk koniaków, domów komunalnych, nowych ulic. Jest to o tyle możliwe, że w Zgierzu nikt już nie chce tego słuchać, a tym bardziej wierzyć w te bajeczki.

Należy przypuszczać, że następna książka, którą napisze pani prezydent będzie nosiła tytuł "Plotki, ploty, ploteczki", zaś "wieczór autorski" tej autorki odbędzie się w najbardziej odpowiednim do tego miejscu, czyli w maglu.

Mamy maj 2013 roku i brak jakiejkolwiek informacji o działaniach prezydenta.

Prezydent jest nieobecna. Począwszy od nieobecności na sesji Rady Miasta, przez co nie można było przyjąć sprawozdania z jej działalności, aż po puste strony internetowe, mające jakoby informować o jej poczynaniach. Dzisiaj w bibliotece będzie obecna. I zapewne napisze o tym w swoim sprawozdaniu za maj. Obijając się to tu, to tam, jakoś do wyborów się przeturla.

przeturla dobrze to ujeliscie

Po wczorajszym wieczorze promującym książkę Iwony Małgorzaty Wieczorek, Bóg wreszcie zagrzmiał.
Nad Zgierzem pojawiły się niezapowiadane wcześniej grzmoty.

Bardzo trafne spostrzeżenie literata.

Wreszcie, jak piszecie Bóg przejżał na oczy i zesłał grzmoty na bezbożnicę.
Prowadzi ona tryb życia sprzeczny z nauką Kościoła, w którym często się pojawia.
Najlepiej świadczy o tym, pozasakramentalne pomieszkiwanie z Andrzejem M. (byłym konkubentem).

Teraz to już nikt nie będzie mógł powiedzieć "Boże widzisz, a nie grzmisz".

Iwona W. podpiera się kłamstwem.
W sprawie ul. Witosa według słów starosty Kozakiewicza wystąpiła o zawieszenie postepowania o wydanie pozwolenia na budowę nawierzchni tej ulicy.

Nie okno. To dzięki Wieczorkowej wzrośnie w Zgierzu bezrobocie. To ona doprowadziła swoją polityką wydawniczą do tego, że radni RMZ podjęli uchwałę o likwidacji ITZ.

Jakoś "Okno" było zamknięte, gdy Wieczorkowa niesłusznie wyrzuciła z pracy kilka osób, i dodatkowo odszkodowanie z tego tytułu - my wszyscy musieliśmy pokryć.

Bezzasadne wyrzucanie ludzi z pracy  przez doktor Iwonę Wieczorek, to nie tylko przejaw braku znajomości prawa pracy lecz jawne działanie wbrew interesom miasta.
Usprawiedliwieniem tych działań nie może był uzywane przez Iwonę W. stwierdzenie "mam takie prawo".

Każdy z Prezydentów wymieniał osoby na pewnych stanowiskach, tak było, jest  choć mam nadzieję,że kiedyś nie będzie.

Wieczorkowa wymieniła samych naczelników wydziałów ośmioro! Urbanistyki, promocji, oświaty, środków pomocowych, infrastruktury, ochrony środowiska, biura rady, zarządzania kryzysowego. Który z poprzednich prezydentów tyle osób wymienił?! Do tego dwóch prezydentów i sekretarza.

Tak beznadziejnego prezydenta jak Wieczorkowa, to nie było i nie będzie. Ona wyrządziła ludziom wiele krzywdy i podłości. Już dawno powinno przeprowadzić się referendum o jej odwołanie. Sam PiS ma o niej bardzo złą opinie, ale dopóki czerpie z jej popierania same profity, to na ten temat oficjalnie się nie wypowiada.

A Mięsok tylko dlatego,że w ITZ nie zamieszczano peanów na temat jego "działalności opozycyjnej" pozbawia środków do życia zatrudnionych tam ludzi( ciekawe na kim się wzoruje?). Podczas wyborów podziękujemy mu za to. kano,  wymieniasz w swej wyliczance uciemiężnionych przez Panią Prezydent " dwóch prezydentów i sekretarza", a to są przecież jak powszechnie wiadomo stanowiska polityczne i zawsze byli zmieniani.

Okno jest bardzo ciemne skoro nie widzi, że za projektem radnego Mięsoka głosowało jeszcze 16 radnych. A ilu osób ta podła Wieczorkowa pozbawiła środków do życia - zwalniając ich bezpodstawnie?

Okno nie widzi ponadto, że gdy się mówi o zwolnionych prezydentach dotyczy to B. Kapusty i G. Leśniewicza, a więc osób pełniących funkcje w trakcie kadencji. Nigdy wcześniej w historii samorządu zgierskiego nie było jeszcze takiej sytuacji.

A kogo dotyczy gdy się mówi o sekretarzu ?,bo nie chcę aby mnie posądzano o ślepotę.

Okno jak zwykle udaje osobę niezorientowaną.
Zwolnienie sekretarza Miasta kosztowało podatników, kilkadziesiąt tysięcy zlotych.
Na taką kwotę UMZ zawarł ugodę przed Sądem Pracy.

avis  raczej to Ty nie jesteś zorientowany, lub udajesz, co do wysokości odszkodowania za zwolnienie sekretarza, więc nie pisz bzdur wyssanych z palca i nie wprowadzaj w błąd. To się nazywa "bicie piany".

Biedne okno, powiedz kogo interesuje ile kosztowało zwolnienie tego czy tamtego. Faktem jest niezaprzeczalnym, że Wieczorkowa jest osobą nieodpowiedzialną i szasta pieniędzmi publicznymi z niespotykaną łatwością przecież to nie jej. Tak mściwej baby świat nie widział.

kicia, przecież to nie ja wypisuję ile kosztowało zwolnienie tego czy tamtego.

okno, przyznasz, że polityka kadrowa Wieczorkowej jest tragiczna i kosztowna.

oj kicia mówisz,że koszty nikogo nie interesują a sama o nich piszesz.A do okna masz pretensje ,gdy domaga się o rzetelne podawanie faktów, a nie podsycanie niezdrowych emocji.

Według oświadczenia majątkowego prezydent Wieczorek z tytułu zasiadania w radach nadzorczych spółek miejskich zarobiła w 2012 r. razem: 58965,15 zł. PEC-40244,38 zł, Wod-Kan-18720,77 zł. Jako prezydent zarobiła 144841,11 zł. Daje to ładną sumkę 203806,26 zł.

Doktor Iwona Wieczorek deklarowała, że nie ubiega się o stanowisko prezydenta "dla kasy".
Obiecywała obudzić Zgierz do zycia.
A efekty są takie, że jedyne co jej się udało to otrzymywać najwyższe wynagrodzenie w województwie z urzedujacych wójtów, burmistrzów i prezydentów.

Majowa sesja RMZ wyjątkowo odbędzie się w piątek 24 maja, a nie jak zwyczajowo w czwartek. Przyczyną tego jest to, ze w czwartek 23 maja imieniny obchodzi prezydent Iwona Wieczorek i znowu byłaby nieobecna na sesji. Można  spodziewać się, że przewodniczący Komorowski na wstępie złoży życzenia pani prezydent, przy okazji wychwalając ją pod niebiosa i życząc dalszych "sukcesów" w zarządzaniu naszym miastem...

Ciekawa jestem dlaczego sesja miejska ma być przełożona z czwartku na piątek 24 maja? Być może szeryf ma rację, za sprawą imienin Iwony, dzień wcześniej. Iwonka znana jest z tego, że lubi imprezy, a takie szczególnie i tego dnia mogłaby być deczko niedysponowana.

Na wszelki wypadek należałoby przed piątkową sesją Rady Miasta poddać wszystkich radnych i władze miasta Zgierza - badaniom alkomatem.

Z tym alkomatem poszedłbym jeszcze dalej.
Każdy radny po wypowiedzi sprzecznej ze zdaniem miłościwie panującej DOKTOR Iwony Wieczorek, powinien być poddany takiemu badaniu.

Po doświadczeniach z pijanym kierowcą alkomat powinien być na stałe w Urzędzie Miasta Zgierza.
Oczywiście badaniu na zawartość alkoholu powinni także Pani prezydent oraz jej zastępcy.

W ostatnim ITZ pani prezydent w słowie pożegnalnym zamieściła jedno bardzo trafne zdanie, mówiące o tym, że być może gdyby nie zamieszczała swoich "wypocin" w tej gazecie, to ITZ nadal by istniał. Ale ta gazeta też by istniała , gdyby I.Wieczorek nie została prezydentem Zgierza.
Na końcu swojego pożegnania pani prezydent mówi o ... koszeniu trawy wokół swojego domu. Jakość nic nie wspomina o koszeniu kasy, podczas zasiadania w Radach Nadzorczych spółek z udziałem miasta.

Dla Iwony Wueczorek kwota ponad 200.000,00 zł za 2012 rok wyczesana z miejskiej kasy oraz miejskich spółek to "pikuś".
Obejmując uzrąd prezydenta liczyła na więcej.

Dla Wieczorkowej etyka to abstrakcja. Ta pańcia jak zwykle nie ma sobie nic do zarzucenia, żadnej pokory, ciągle jej mało i mało. Koszenie publicznej kasy bez zażenowania dla niej to normalność. Jak to ona lubi powtarzać mam prawo i wiele rzeczy gumką się nie zetrze.

Prawdopodobnie pani prezydent wyjechała do Włoch promować swoją książkę.

podobno z ksiedzem, eh wieczne wakacje w tej kadencji

Jarosław Kaczyński o prezydent Warszawy Gronkiewicz-Waltz powiedział: "Mamy do czynienia z drastycznym obrazem ludzi, którzy nie dojrzeli, by rządzić miastem". Akurat to stwierdzenie jak ulał pasuje do oceny działalności pani prezydent Zgierza. Proszę porównać z iloma problemami musi się borykać prezydent Warszawy, a z iloma prezydent takiego "grajdołka" jakim jest Zgierz. Niestety władze miasta nie potrafią doprowadzić nawet do użytku jednej jedynej fontanny, która znajduje się w naszym mieście - bo o innych inwestycjach to nawet szkoda mówić. Natomiast Wieczorkowa potrafi marnować publiczne pieniądze - wystarczy ocenić koszty związane z ostatnim świętem Zgierza.
Tyle tylko, że na takie poczynania pozwalają jej Ci "wybitni" radni. Mam nadzieje, że jak prezesem NIK zostanie Krzysztof Kwiatkowski, to doprowadzi do ukarania tych wszystkich sprawców i kombinatorów.

Panika w związku z planowanym powołaniem Krzysztofa Kwiatkowskiego na prezesa NIK nie tylko w UMZ ale także w podleglych miastu spółkach.
Wiele ciekawego dzialo się w TBS pod koniec kadencji Sokoła.
Czy obecne władze TBS odważą się na wskazanie nieprawidłowości, czy będzie trzeba czekać na kontorlę NIK oto jest pytanie.
Istnieje ewentualna możliwość prokuratorskiego dochodzenia po doniesieniu o podejrzeniu nieprawidłowości przez mieszkańców TBS.

Jedynym ratunkiem, powrót człowieka Kwiatkowskiego - G. Leśniewicza!

Powrót Leśniewicza nic dobrego nie wróży dla Sokoła, nie mówiąc już o Bączaku. Nie wróży także nic pozytywnego dla urzędników magistrackich, ponieważ Lęśniewicz to bufon i pozer.

Leśniewicz wróci dopiero za rok :D
Jego powrót nie oznacza niczego dobrego dla Sokoła. Urzędnicy powinni w końcu zabrać się do roboty a ten stary klawisz z pewnością to zagwarantuje...

Do Zgierza niech wróci normalność, a nie Leśniewicz - ten jeden z "Młynarzy ze Zgierza".

Za taką pracę mieszkańcy Zgierza płacą Iwonie Wieczorek ponad 200.000,00 zł rocznie?
Skandal....

To co robi Wieczorkowa nie można pod żadnym pozorem nazwać pracą, jest to jeden ciąg imprez, balang. Ta pani tylko na tego typu zajęciach się zna i bierze bez zażenowania wcale nie małe pieniądze z budżetu miasta, które ledwo dyszy, o ironio za sprawą właśnie tej samej Wieczorkowej.

Tylko imprezy, bale, zabawa....

Oprócz tego, co napisała "kicia" to Wieczorkowa robi sobie ciągłe przerwy w pracy. Obecnie też przez wiele czasu nie ma jej w UMZ. Być może powinniśmy przyzwyczaić się do jej dłuższej nieobecności, gdyż za to co ona robi i czego nie robi - powinna siedzieć w kiciu. Sadzę, że w końcu tak się stanie.

Jednak życie prezydenta nie jest aż tak klawe jak piszecie.
Trzeba mieć zdrową wątrobę, a wiadomo, że Iwona Wieczorek przebyła ciężką chorobę.
Bidulka tak się poswieca dla miast, bale bankiety, zabawy....

Tak bardzo zazdroscicie Pani przeydent, że żółć się rozlewa na wszystkie strony.
Mogliscie startować w wyborach.
Jeśli startowaliście to odpowiedzcie dlaczego te wybory przegraliście?
Przegraliście bo jesteście "cieniasy".

Piękna nasz pani prezydent, dobrze, że wystartowała. Chociaż żółć jej nie zalewa.

Pażdziochowa naciągnęła zgierzan gatką, że będzie dobrym prezydentem miasta. To jest typowe oszustwo, podobne do "naciągania na wnuczka".

Moniko przykro mi, że naciągnięto Cię.
Następnym razem bądź bardziej uważna.
Zresztą podejrzewam, że nie glosowałaś na Panią Prezydent.

Kiedyś ludzi z PSL-u celnie określił baryton Piotr Kowalczyk.

Nie można mieć pretensji do Wieczorkowej, że udało się jej oszukać zgierzan. Żaden oszust nigdy nie będzie miał wyrzutów sumienia, przecież ona działała świadomie mamiąc i naciągając ludzi na biały fartuch i nie tylko. Ci, którzy dali się nabrać, przejrzeli na oczy, zobaczyli "tytana ekonomii" i mściwą Babę Jagę. No cóż na myśl przychodzi stare polskie przysłowie "Polak mądry po szkodzie" albo "widziały gały co brały".

To jest kolejny, po Maślińskim, przykład wylansowania człowieka znikąd na prezydenta Zgierza. I zrobili to adwersarze Sokoła - Gajdy, Matuszewscy, Janiszewscy, Tołłoczkowie, Kolendy. A głosowali, także poprzez pozostanie w domu, sympatycy PO. Chcieli zrobić na złość, a doprowadzili do władzy monstrum chciwości i niekompetencji.

Prezydent Wieczorek tak rozrzutnie wydawała miejskie pieniądze, że teraz wojaże i delegacje odeszły w niebyt.
Miasta nie stać na wyjazdy Wieczorkowej i jej zauszników.
Chyba, że podjeta zostanie decyzja o likwidacji jakiejś ze szkół lub któregoś przedszkola, bo na te wydatki brakuje najwięcej.

"...ale nie o tym dzisiaj będzie..." - tak Kuba Niedziela, dziennikarz STVK Centrum, skwitował w "Lokalnym Przeglądzie Prasy" krytyczne artykuły o rządach Wieczorkowej, które ukazały się a ostatnim numerze "Ale Zgierz". W ten to sprytny sposób pominął najważniejszy temat ostatnich dni, a mianowicie coraz większą krytykę rządów pani prezydent. Już nie tylko na łamach prasy ale i w bezpośrednim odbiorze mieszkańców Zgierza, osoba Iwony Wieczorek postrzegana jest, coraz bardziej negatywnie.
Dziwić może celowe działanie dziennikarza, który woli skupić się na sprawach trzeciorzędnych, a ucieka od przedstawienia krytyki, bądź co bądź, prezydenta miasta. Czyżby Kuba Niedziela nie był w swych decyzjach niezależny? A może przemożny wpływ na jego pracę ma Wiceprezes Zarządu ds. Administracyjno-Prawnych telewizji - Radosław Gajda? Tym gorzej świadczy to o etyce dziennikarza.

Redaktor Kuba Niedziela chciał ustami Gajdy powiedzieć, że na razie Iwonek Wieczorek zostawimy w spokoju, a tymczasem omówimy sprawę Sokoła na, którego nawet koalicjant Pis nie ma zamiaru już stawiać. Po prostu Sokół zaczyna już być niepotrzebny i coraz wyraźniej będzie widać jak będzie traktowany przez kolegów z Pis-u, niczym ścierka.

Sokół przez Gajdę zawsze był określany jako:

„Jeździec bez głowy”
"w wywiadach prezydent mógł opowiadać, jaki to jest mądry, przystojny"
"Ale dla obecnego prezydenta Zgierza (Sokoła)18 milionów we tę czy w tę, to jeden czort, bo i tak ogarnia on jedynie kwoty do 12 tysięcy zł, by móc doliczyć się własnej pensji"

Kuba (nie za infantylnie kolego Jakubie?) to zwyczajny stojak na mikrofon, a nie żaden dziennikarz. W dodatku stojak niedzielny.

Kulą w płot. Krytyczne artykuły dotyczące prezydent referowałem w poprzednim programie. Czy Jerzy Sokół jest postacią trzeciorzędną? Poczekajmy do wyborów... Rozważania o mojej etyce zawodowej pomijam. Są równie trafne jak przekonanie kano, że przemawia w imieniu większości zgierzan. Miłego poniedziałku :)

Drogi Jakubie, Jerzy Sokół w obecnym rozdaniu jest postacią trzeciorzędną. Sam dał się zepchnąć do narożnika.
Zgodziłbym się z kąśliwymi uwagami Gajdy (w odniesieniu do jerzego są bardzo trafne), gdyby nie... osoba Gajdy. Jest to jedna z ostatnich osób w Zgierzu, która może krytykować cwaniactwo innych.

Nie zamierzam narzucać Ci tematów reporterskich, ale...

- w tej chwili, z punktu widzenia mieszkańców Zgierza, nie jest istotny jakiś tam trzeciorzędny Sokół i kąśliwe uwagi Gajdy, ale właśnie przebieg konsultacji społecznych i wielka krytyka Wieczorek. Konsultacje, pozwolisz, że przypomnę, dotyczyły (nie zanosi się na ich powtórkę, stąd czas przeszły) sprawy arcyważnej.
- dzisiaj za sprawą ogólnopolskich mediów doszedł jeszcze temat bezdomnego p. Jana. Czy władze miasta mają prawo "neutralizować" "bardzo szkodliwego" mieszkańca, zamykając go (wbrew jego woli) w zamkniętym ośrodku psychiatrycznym? Kto o tym zadecydował? Chyba wszyscy zgodzimy się, że nie jesto samodzielna decyzja p. Ewy Lesiak...
Więcej na:  w     iadomosci.onet.pl/lodz/czy-bezdomny-ze-zgierza-trafi-do-zakladu-psychiatrycznego/5vyn3

- należy zastanowić się, w jakim kontekście umiejscowić te dwie frazy: władze szukają środków na remont linii 46 i przetarg na obsługę komunikacji w Zgierzu wygrała firma, która zażądała w skali roku o 3 miliony więcej złotych niż konkurent. Nie widzisz w tym niczego niepokojącego, wartego zbadania?

W Zgierzu są ważniejsze sprawy do raportowania niż "złote myśli" Gajdy. Od tego są pamiętniki lub rubryka Plotki, ploty i ploteczki.

errata: Jerzego

Jak na odpowiedź bezmyślnemu "stojakowi" dosyć długi wywód :) Ale do rzeczy. Oczywiście na konsultacjach byłem, jako członek ekipy TV. W piątek wyemitowaliśmy news na ten temat, dziś pokażemy (zapowiadany już w piątek!) reportaż. Jeśli to jest przejaw słabego zainteresowania sprawą, to kto interesował się więcej?

Radek Gajda pisuje do "AleZgierza"? Nie wiedziałem. Akurat tekst tej gazety referowałem. Co do oceny szans Jerzego Sokoła - czas pokaże. Poza tym nie utożsamiam się z każdym omawianym tekstem, w przeciągu kilku lat były ich setki, często pisane z różnych stron barykady. Gdybym pod każdym się podpisywał musiałbym być schizofrenikiem.

Temat Jana podejmowaliśmy na antenie wielokrotnie, reportaż Piotrka oczywiście słuchałem, dobry.

Pozdrawiam.

Panie Niedziela, w tym całym zamieszaniu zupełnie nie wiem o co, przeoczył Pan jeden istotny szczegół. Kąśliwe uwagi na temat Sokoła są z lat poprzednich. To są cytaty z pisemka wydawanego  przez PIS za kadencji Sokoła.

Jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził. Jak do tej pory materiały Pana Kuby Niedzieli uważam za wyważone. Redaktor TV podpisujący się z imienia nazwiska to nie to samo co Iksiński piszący pod wymyślonym nickiem.

Cytowałem tekst Jastrzębia z majowego numeru, a nie "Zgierskie Pismo" z poprzedniej kadencji.

Poza tym - patrz wyżej na akapit dotyczący utożsamiania się z referowanymi tekstami.

Lokator napisał:

Jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził. Jak do tej pory materiały Pana Kuby Niedzieli uważam za wyważone. Redaktor TV podpisujący się z imienia nazwiska to nie to samo co Iksiński piszący pod wymyślonym nickiem.

Dziękuję. Kończę temat, lecę na zdjęcia. Pozdrawiam

Jak bardzo Kuba Niedziela rozmija się z zapotrzebowaniem społecznym widać w tym wątku. To, że kiedyś tam referował artykuły krytyczne wobec Wieczorkowej, nie jest usprawiedliwieniem. Odkładanie na bok spraw ważnych, a pokazywanie nieistotnych dyrdymałów, źle świadczy o wyczuciu dziennikarskim. To tak jakby np. ważne wydarzenia na Ukrainie zbyć stwierdzeniem - przecież już o tym była mowa.

Pozwolę nie zgodzić się z kilkoma moimi przedmówcami, którzy twierdzą, że artykuły dotyczące Sokoła są mało istotne. Otóż musimy krytykować panią prezydent, ale jednocześnie pokazywać cwaniactwo i miernotę pana Jureczka. Bez tego możemy doprowadzić do sytuacji, że Sokół zostanie prezydentem Zgierza. Chciałam zauważyć, że nie wszyscy zgierzanie są zorientowani tak dobrze w sprawach naszego miasta , jak tu piszący i dla wielu z nich Sokół wyrasta na zbawiciela Zgierza. Musimy więc ich oświecić i pokazać prawdziwe oblicze pana Jureczka. W każdym bądź razie jego nie można lekceważyć.
Nie chcąc, aby prezydentem ponownie została Wieczorkowa lub Sokół, musimy starać się, aby miecz krytyki spadał przede wszystkim na Wieczorkową, ale też nie omijał Sokoła.

Zgadzam się w pełni z Moniką. Zarówno p. Wieczorek jak i p.Sokół, to postaci niezmiernie szkodliwe dla rozwoju Zgierza oraz dla przyszłości zgierzan, zwłaszcza młodego pokolenia. Oboje mają ogromny wkład  w tę, niezwykle trudną i coraz trudniejszą, sytuację miasta. Przyszły prezydent musi to wszystkim bezwzględnie pokazać. Inaczej sam poniesie tej egoistycznej, bezmyślnej rozrzutności, konsekwencje.

Pan Jerzy Sokół za swojej kadencji jak i Jego Klub nie zrobił nic, a za kadencji Pani Iwony Wieczorek zrobili wszystko, abyśmy już na długi czas przed wyborami prezydenckimi wiedzieli, że po raz kolejny Pani Iwony nie wybierzemy.

Dziękujemy Panie Jurku, przynajmniej to się Panu udało.

Dochody Iwony Wieczorek z tytułu pełnienia funkcji Prezydenta Miasta Zgierza i członka rad nadzorczych miejskich spółek w latach 2010-2013, na podstawie jej oświadczeń majątkowych:

2010 r. – 8.085,11 zł z tytułu pracy w UMZ
2011 r. – 139.392,11 zł z tytułu pracy w UMZ plus 12.807,34 zł z rady nadzorczej Wod-kan.
2012 r. – 144.841,11 zł z tytułu pracy w UMZ plus 58.965,15 zł z rad nadzorczych Wod-kan. i PEC
2013 r. – 145.574,94 zł z tytułu pracy w UMZ plus 64.418,47 zł z rad nadzorczych Wod-kan. i PEC
Razem: 574.084,23 zł

Sukces tajemniczy "jeleń" odnaleziony

To zdjęcie powyżej świadczy o braku smaku i wyczucia, gdyż Pani Prezydent nie poluje ani nie ugania się za "jeleniami".

A robiąc kampanię w kitlu lekarskim ilu upolowała? 8008 wyborców -jeleni!

Kano jeśli uważasz, że Pani prezydent "upolowała" ponad 8 tys jeleni stań przed nimi i powiedz im to w "twarz".
Ale podejrzewam, że odwagi nie wystarczy.

Niektórzy z nich sami to już wiedzą.
Drugi raz, tylu nie da się nabrać.

Byłem jednym z jeleni, który dał się nabrać na miłe dla uszu słowa Iwony Wieczorek i głosowałem na nią.
Jednak teraz jestem wyśmiewany przez innych i na pewno na nią nie zagłosuję.