Prezydent Zgierza Iwona Wieczorek ma zamiłowanie do zagranicznych (egzotycznych) wojaży.

W okresie Święta Niepodległości 2011 roku Iwona Wieczorek prywatnie była w Egipcie czym chwali się na Faceboku.

Podczas urlopu każdy może jeździć gdzie ma na to ochotę.:P:P:P

Obecnie prezydent Wieczorek przebywa w szże nigdzie wojażować.
Zastanawiam się gdzie wyruszy po opuszczeniu szpitala?
Może powinna wyjechać na Białoruś w zastepstwie polskiego ambasadora.
Po wizycie ambasadora Bialorusi w Zgierzu tak ciepło się o nim i Białorusi wypowiadała.

Pani prezydent Wieczorek jak jeździ poza granice kraju to w celu sprowadzenia inwestorów. Nie tak jak poprzednik, który przez 4 lata nic dobrego dla miasta nie zrobił.

Na wczorajszej w dniu 12 kwietnia 2012 roku nadzwyczajnej sesji RMZ nie było Prezydent dr Iwony Wieczorek.
Czyżby gdzieś wojażowała?
Może z okazji DNIA KOSMONAUTY poleciała w Kosmos.
Jeśli tam się udała to najlepiej niech już do Zgierza nie wraca.

Miłościwie panująca doktor prezydent wyjechała na Sycylię.
Prawdopodobie pojechała tam aby sprowadzić do Zgierza nowych inwestorów.
Ekspedycja zakończy się ogłoszeniem, że w mieście powstaanie wreszcie pizzeria z prawdziwego zdarzenia.
Problem jednak czy prezydent doktor doczeka tego na "stolcu" prezydenckim?

Może po powrocie ze słonecznej Sycylii przybedzie do Zgierza np don Mafino.

Na swoje szczęście przeydent Wieczorek nie pozbyła się Bogumiły Kapusty z UMZ.
Będą dalej brylować na salonach podczas zagranicznych wojaży.

Ostatni wyjazd prezydent doktor do Madrytu w końcu stycznia 2013 nire był zbyt udany.
A wszystko przez nieodpowiedzialność warszawskiej policji, która zatrzymała do rutynowej kontroli, limuzynę wiozącą zgierską Prezydent doktor na lotnisko w Warszawie.
Jak bezduszni policjanci mogli zatrzymać samochód, którym podróżowała Iwona Wieczorek?
Udawał się ona z międzynarodową misją, mającą zacieśnić przyjaźń Zgierza z "królewskim" klubem Realem Madryt, a tu policjanci nakazują prezydenckiemu kierowcy dmuchanie w alkomat. 
Takie zachowanie to zamach na jedynego prezydenta miasta z współrządącego Polską PSL-u.
Nie istotne w sprawie jest, że szofer wydmuchał około 1 promila alkoholu.
Jadący wspólnie, z miłościwie panującą w Zgierzu Iwoną Wieczorek naczelnik ds. promocji Tomasz Zgierski musiał kierować służbowym pojazdem, w dalszej drodze na lotnisko.
Obciążenie Pana Tomasza dodatkowymi obowiązkami mogło się odbić na należytym wywiązaniu się z zadań, które miał wykonać w Madrycie.

Tomaszek swoje specjalne zadania wypełnia pewnie dobrze nie tylko w Madrycie. Takim papierkiem lakmusowym będzie jego dalsza kariera. Jeżeli popadnie w niełaskę i zostanie odstawiony na boczny tor np. zdjęty ze stanowiska naczelnika to będzie jasny sygnał, że caryca zmienia obiekt zainteresowania. A Tomaszek przecież....

myslisz ze cos ich łączy?ja to myslalam ze moze byl jej tlumaczem na wyjeżdzie

Krystyno jak Tomasz Z. mógł być tłumaszem języka hiszpańskiego, skoro go nie zna.
Tomasz zna się natomiast, na montażu anten telewizyjnych.

Tomaszek nie zna hiszpańskiego no bo niby gdzie miałby się go nauczyć. Zna pewnie dobrze francuzki i to wystarcza Paździochowej.

Jaki język zna Tomcio wie tylko "caryca".
Ale najważniejsze, że jakiś język zna.

Ale angielski jako naczelnik promocji zna? bo ten mialam na mysli , no nie zalamujcie mnie, moj wnuczek ma certyfikat i ciezko o prace, a wy piszecie ze inne jezyki trzeba znac

Na dobry początek wypada znać język polski.
A u Tomcia z tym językiem kłopot.
Brak sensownych wypowiedzi w jakiejkolwiek sprawie.

kiedys w ITZ byl artykul ze asystenci Prezydenta (jak piszecie Tomasz tez nim byl) to tak bardzo wyksztalceni ludzie, ze podtykalam wnuczkom, zeby czytali i brali przyklad jak sie robi kariere w Zgierzu

Tomaszek był studentem ekonomii, tam wpadł w oko Iwonce.
Ona chyba lubi młodszych studentów.
Po zakończeniu studiów pracował w firmie ojca, montującej anteny telewizyjne.
Caryca sprowadziła, go do Zgierza. W jakich celach wie tylko Ona.

Dziekuje, o innych asystentow itp juz sie nie wypytuje bo bede lepiej spac

Wracając do Tomaszka pracował w PHU TRIMEX

http://www.trimexanteny.pl/

Dla Iwony Wieczorek sprzedawca anten satelitarnych posiada wystarczające kwalifikacje aby być do wszystkiego. Dosłownie...

Na posiedzeniu komisji rewizyjnej RMZ Radny Frach pytał:

Ostatnio głośno jest o współpracy Miasta z Fundacją Realu Madryt. Jest to wątpliwa promocja miasta. Czy Fundacja zapłaciła za przejazd pani prezydent po dyplom do Madrytu? Czy to było na koszt podatników? Skarbnik: To był koszt z Urzędu Miasta. Frach: Jaki to był koszt? Skarbnik: Nie ma jeszcze rozliczenia delegacji. Frach: Czy istnieje umowa między UMZ a Fundacją Realu Madryt, w której napisane by było jakie korzyści miasto odniesie?

odpowiedź prezydenta Bohdana Bączaka:

Jeśli chodzi o umowę, to musimy to sprawdzić. W ramach tej współpracy za pieniądze Fundacji dzieci ze Zgierza biorą udział w różnych zajęciach, np. w zimowiskach.

na podstawie relacji z posiedzenia komisji z dnia 18 lutego 2013 roku
http://gazetazgrzyt.pl/?p=1715

Podróż do Hiszpanii. - Koszt całkowity wyjazdu to ok. 3,3 tys. zł – na to składają się bilety lotnicze (1,4 tys. zł na osobę) oraz delegacja, która pokrywała m.in. obiady. W przeliczeniu na osobę koszt wyjazdu wyniósł ok. 1,6 tys. zł. Z naszej strony poniesione koszty zostały biletów i obiadu.

cytat z Relacja z XXXIII sesji Rady Miasta Zgierza z dnia 28 lutego 2013 roku


http://gazetazgrzyt.pl/?p=1943

Pani prezydent wojażuje.
A to za pieniądze podatników, a to za własne.
Jednak nawet kiedy odbywa podróże z własnej kasy, zgierscy podatnicy ponosząi tak spore wydatki z tego tytułu.
W listopadzie 2011 roku Iwona Wieczorek urlopowała się w słonecznym Egipcie.
Skoro prezydent urlopowała się wydatki za służbowy telefon powinny być niższe niż zwylke.
Jednak akurat w tym miesiącu są one wyższe niż zazwyczaj.
Prawdopodobnie wyzszy rachunek za słuzbowy telefon przypisany do Iwony Wieczorek to opłata za roaming z Egiptem.

Ale w tym czasie w urzędzie spadło zużycie papieru toaletowego i wydatki związane z jego zakupem więc rachunek się wyrównał. Ludzie jak świat światem komórki służbowe są wykorzystywane do rozmów prywatnych i nikt nie oddaje pienieniędzy!!!! Wyluzujcie trochę bo głupoty zaczynacie wypisywać.

Okno to ty piszesz głupoty.
Bo jakim prawem prawem za pieniądze podatników będąc na urlopie prezydent miasta ma prowadzić pogaduszki?
Udając się na urlop stosownym zarządzeniem prezydent Wieczorek upoważnił aswego zastępcę do wykonywania jej ustawowych obowiązków podczas gdy ona wypoczywała.

Okno w kontekście twej rozpaczy, w sprawie likwidacji ITZ, rozumię teraz twe rozgoryczenie.

Piszesz:

Ludzie jak świat światem komórki służbowe są wykorzystywane do rozmów prywatnych i nikt nie oddaje pienieniędzy!!

Teraz za prywatne rozmowy będziesz  musiał płacić z własnej kasy. Już prywatne rozmowy telefoniczne nie zostaną zaksięgowane w koszt działalności ITZ.
Odnosząc się do spadku zuzycia papieru toaletowego to zapraoponuj Pani prezydent bezpłatne korzystanie z ubikacji w Urzedzie Miasta Zgierza także podczas urlopu wypoczynkowego.

Okno samo się demaskuje, wstyd nawet się przyznawać do takiej postawy. O ile wiem, to podpisuje się pracy regulamin, w którym zabrania się korzystania ze służbowego telefonu, a nawet komputera w celach prywatnych. Może warto przypomnieć sobie, co się podpisywało?

Okno uprawiał prywatę w ITZ, a teraz ucieło się, gdyż radni podjęli uchwałę o jego likwidacji.
Okno załóż najlepiej jakąś firmę. i pozwół wydzwaniać na Twój koszt.

Wreszcie radni zamknęli worek bez dna jakim był ITZ. Jest wiele innych stosowniejszych wydatków niż sponsorowanie kilku osób zajmujących się przygotowywaniem gazety do druku na zasadzie kopiuj wklej. Raz na dwa tygodnie trochę pracy, a potem laba na całego.  Telefony do prywatnego użytku, miesięcznie pensja całkiem całkiem, żyć nie umierać. W takim razie należy zrozumieć, stan szoku,przecież to sufit zawalił się niektórym na głowę.

kicia! nie życzę Ci abyś kiedykolwiek przeżyła takie "zawalenie sufitu na głowę" ale kubełek zimnej wody to by Ci się przydał. 5 osób straciło pracę!!!!!

Dla niektórych z ITZ zwolnienie z pracy to nie pierwszyzna.
Jednak wcześniej zwolnienie było z zupełnie innych powodów.

Prezydent zaprosiła mieszkańców Rudunek na spotkanie w sprawie segregowania śmieci.
Odbyło się ono w Szkole Podstawowej Nr3, zgodnie z tradycjęą Iwony Wieczorek na spotkaniu nie było podobno wyjechała gdzieś do ciepłych krajów.
To się nazywa dopiero poszanowanie mieszkańców.

Pani prezydent ma mieszkańców w głębokim poszanowaniu...

Wobec braku środków w budżecie miasta coś ostatnio ucichło o wyjazdach.
Czyżby się skończyły?
A może jest blokada informacyjna w tej kwestii?

Ostatnio pani prezydent była jedynie z wizytą u jednego radnego, który wyprawiał prywatne dożynki: najpierw w UMZ, zaś druga część odbyła się w jego domu. Nie wiadomo czy pani prezydent uwzględni ten wyjazd w sprawozdaniu z jej działalności między sesjami?

Prezydent Wieczorek wyjechała do Irlandii.
Czyżby w poszukiwaniu zatrudnienia na zmywaku?

Nie da się wykluczyć, że wobec trudnej sytuacji finansowej miasta, pani prezydent pozostanie na stałe w Irlandii, i będziemy mieli prezydenta Zgierza na uchodźstwie.

Pojechała dorobić do skromnych poborów fundowanych przez zgierskich podatników.
200 tys rocznie to zbyt mało, dlatego jeszcze jeździ na wycieczki na koszt podatników.

Kasa miejska pusta a doktor prezydent jeździ po świecie zamiast szukać rozwiązań problemów miasta.

Najlepiej będzie dla Zgierza jak Iwona Wieczorek w Irlandii pozostanie na stałe.

Czyżby Tomaszek popadł w niełaskę? Zastępuje go miejmy nadzieję, godnie Bączak, rzecz jasna w Irlandii.

A w ogóle to w jakim celu ta para tam pojechała?

Na korytarzach urzędu od dawna chichotano, że Tomaszek (imię popularne, więc może chodziło o inną osobę) ma raczej "sceptyczny" stosunek do kobiet wszelkiej maści. Stąd moje zdziwienie jego ewentualnym zainteresowaniem niemłodą już damą, o którym tak się rozpisujecie.

Tomaszek dla kariery zawodowej, w ramach powierzonych - dodatkowych obowiązków tolerował Iwonę niezależnie od swych upodobań.

Prezydencja lata po Europie, zamiast przygotować program naprawy finnasów oraz realistyczny budżet na 2014 rok.

Na nic nie ma pieniędzy w budżecie miasta, ale na niepotrzebne wojaże Wieczorkowej są.

Ciekawe czy także w Irlandii będą tańce na stoli i ześlizg pod stół?

Prezydencja wróciła z Irlandii i cicho o sukcesach, nowych inwestorach w Zgierzu.
Ale jest pozytywny aspekt także nic nie słychać o alkoholowych wyskokach jej uczestników.

Tym razem Iwonka wyjechała nad morze.
Postanowiła wykorzystać urlop i udała się nad Bałtyk.
Tym razem rola "osoby do towarzystwa" przypadła Skarbnikowi miasta Rafałowi Zwierzyńskiemu.

Czyżby z Tomaszkiem antenką, było coś nie tak?

A gdzie Tomasz? Ja się pytam gdzie się podział Tomasz Antenka? Wakacje bez Tomasza się nie liczą!
Może rodzice mu zabronili? Może koledzy się śmiali?

Czy to oznacza, że Iwonka nie uraczy nas już więcej uroczymi pocztówkami wakacyjnymi z cyklu: Ja z Tomaszkiem. Bałtyk 2011, 2012, 2013, 2014 itd...?

Swoją drogą, jeżeli jest to urlop, to widzę dziwną zbieżność z zaplanowanymi na początek czerwca protestami... Czyżby Iwonka chciała w ten sposób po raz kolejny dać drapaka przed odpowiedzialnością?

Może Tomaszkowi antenka odmówiła posłuszeństwa?

Po raz kolejny wchodzicie z buciorami w prywatne życie Pani Prezydent.

Uczepili się Pani prezydent. Wszystko im się nie podoba.
Pracuje w Zgierzu źle, wyjeżdża źle.
Ale jeszcze się "taki nie urodził, co by wszystkim dogodził".

Wobec powyższego, proponuję aby Iwonka ciągle się odradzała. Może za którymś razem w końcu trafi i dogodzi, bo jak na razie idzie jej to opornie.

Może ty Oluezg, może ty Sylwioezg wiecie, na jak długo wyjechała NAJDROŻSZA NAM PANI PREZYDENT?
Czy zdąży spotkać się w czerwcu z protestującymi fanami?

Kto następny zostanie "skazany" na towarzystwo Iwony Wieczorek podczas urlopowego lub weekendowego wyjazdu?
Obstawiam Kacprzyckiego, wszak został ostatnio prezesem i będzie musiał to "odrobić".

Iwona Wieczorek nie spotykała się z protestującymi i najpewniej tego nie zrobi także w czerwcu.

Dla mnie Iwona Wieczorek może podróżować nawet z Jimim Hendrixem i nie zrobi to na mnie żadnego wrażenia. Urlop to urlop, czas prywatny i nikogo nie powinno to interesować.Zabronione zostały już wyjazdy nad Polski Bałtyk ? Od takich Plotkarzy, intrygantów jak Wy to ciężko się odgonić.

Podejrzewam, że Jimmiego Hendrixa, gdyby żył, zasmuciłaby perspektywa wspólnego urlopu z Iwonką. Oczywiście istnieje prawdopodobieństwo, że zauroczyłaby go wiedza prezydĘtki nt. pałeczek perkusyjnych i rynku muzycznego we Francji. Zawsze to jakiś powód do dyskusji.

Tak czy inaczej, śmieję się z tego robionego na szybko urlopu. Wszyscy znamy zwyczaje panujące w cyrku zwanym UMZ i najzwyczajniej w świecie wiemy, kiedy i przede wszystkim z KIM Jej Pracowitość wyjeżdżała. Zazwyczaj był to lipiec/sierpień.

Czy to nie dziwny zbieg okoliczności, że Iwonka wyjeżdża akurat wtedy, kiedy w mieście ma dojść do blokady dróg i protestów społecznych? Wszyscy wiem, jak fatalnie wypada w konfrontacji z mieszkańcami. Znowu się boi kompromitacji i postanowiła się zaszyć gdzieś nad morzem?

Kiedy piętrzą się problemy lub gdy lawinowo rośnie niezadowolenie społeczne, Iwonki nigdy nie ma. Jest albo na zwolenieniu albo na urlopie albo po prostu się nie zjawia. Przykładem jest jej rekordowo niska frekwencja podczas sesji RMZ. Żaden jej poprzednik tak nie olewał obowiązków służbowych.

Życzę jej wielu deszczowych dni i ogółem kapryśnej pogody. Może wtedy przyjedzie do Zgierza (JEJ ZGIERZA) na czas protestów!

Na wyjazd do Supraśla moja imienniczka zabrała SYNALKA Emilka.
Szkoda, że mnie, która ją tak wychwala tam nie było.
Podobno "miody były przednie", o czym najlepiej świadczył mętny wzrok Jarka Komorowskiego.

A co na sponsorowany wyjazd Synalka Iwony W. przez miasto radni z komisji rewizyjnej na czele z Zapartem?
Dlaczego nic w tej sprawie nie mówi radny SLD Komorowski, który także był w Supraślu?

Jaruś Komorowski nawet nie zająknie się na temat sponsorowania przez miasto wyjazdu rodzinki Wieczorkowej, z jednej podstawowej przyczyny. Tam robiono zdjęcia. Zdjęcia, nie tylko występującym artystom. Na niektórych Jaruś mógłby wyglądać niekoniecznie "świeży".

Ale po kilku dniach takie chłopisko jak Komorowski to już powinno wytrzeźwieć i zająć stanowisko w sprawie wyjazdu za miejskie pieniądze Emilka.
Iwona W. wyczesała w 2013 roku z miasta ponad 200 tysięcy, to na opłacenie pobytu synalka winno ją stać.....

Jaruś K. za chodzenie po sznurku Iwonki nie został wytypowany nawet przez swoją partię na kandydata na prezydenta Zgierza. W tych wyborach nie zostanie wybrany nigdzie i zostanie mu jedynie zająć się sprzedażą artykułów firmy Akuna i robić interesy jedynie gdy jest chory (wtedy płaci mu ZUS).

Iwona Wieczorek zaskoczyła w końcówce kadencji wszystkich.
Zamiast gdzieś wojażować udaje się z "pobożną" pielgrzymką do cudownego obrazu na Jasną Górę.
Widząc ogrom swych dokonań najwyraźniej doszła do wniosku, że do zwycięstwa w jesiennych wyborach niezbędny jest CUD, nie tylko nad urną wyborczą.

Iwonce nawet modlitwa i pielgrzymka nie pomogą.
Ale może nawróci się jak przystało na skruszonego grzesznika.....

Na Iwonkę czekają w piekle. Podobno sam Belzebub się upomina, wszak
z gęby wygląda jak jego pociecha albo przynajmniej bliska krewna.

Iwonka wyruszyła w podróż w intencji drogich hejterów, którzy kontrolowani przez szatana niczym marionetki dążą do zagłady Zgierza. Ma nadzieje, że ich umęczone, niewinne dusze pod wpływem modlitwy przeciwstawią się wpływom zła i podejmą właściwą decyzje w czasie wyborów. Bo żeby zwyciężyło zło wystarczy obojętność ludzi dobrych.

Iwonka jako jawnogrzesznica powinna udać się na kolanach na pielgrzymkę do Santiago de Compostello.