Sytuacja w miejskich spółkach podległych Prezydentowi Miasta Zgierza jest nienajlepsza.
Ciekawe czy wzorem niektórych innych miast nie nastąpi ich prywatyzacja?
Może byłoby to bardzo dobre rozwiązanie, lecz jestem przekonany, że do tego nie dojdzie bo takie firmy jak MPGK, Wod-Kan sp.z o.o., MPGM czy PEC dają prezydentowi miasta możliwość nagrodzenia przedstawicieli wspierających ugrupowań "ciepłymi posadkami".
Prezydent Wieczorek w radach nadzorczych dwu zgierskich spółek
http://www.zgierz.dbv.pl/readarticle.php?article_id=524
Skoro Wieczorkowa nielegalnie zasiada w radach nadzorczych to jej mandat do sprawowania funkcji prezydenta miasta automatycznie wygasnie.
Ciekawe co się stanie z uchwalami rad nadzorczych jesli Wieczorkowa zasiada tam nielegalnie.
Powinny także stracić ważność.
Od kiedy pamiętam każda zgierska ekipa obsadzała spółki wlasnymi ludźmi.
Jednak takiej pazerności jaką prezentują doktorzy Wieczorek i Leśniewicz jeszcze nie było.
Usadowili się w radach nadzorczych miejskich spółek biorąc więcej kasy za posiedzenie niż niektórzy za miesiąc ciężkiej pracy w tych spółkach.
Ale mam nadzieję, że wyborcy przy kolejnych wyborach będą to pamiętać.
Prezydent doktor chyba się wystraszyła skargi, jaką złożył do Urzędu Wojewódzkiego jeden ze zgierskich radnych. Wreszcie dotarło do niej że ustawa o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, zabrania im zasiadania w radach nadzorczych spółek miejskich.
Prezydent Zgierza zrezygnuje z pracy w jednej ze spółek miejskich
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/lo … omosc.html
Prezydent doktor wystraszyla się i rezygnuje z członkostwa w radzie nadzorczej PEC?
Ale może być już za późno i będzie musiała pożegnać się także z urzędem Prezydenta Miasta Zgierza.
Prezydent Miasta Zgierza doktor Iwaona Wieczorek (foto obok) jest chyba bardzo pazerna na kasę.
Nakazała się powołać do rad nadzorczych dwóch miejskich spółek Wod-Kan Zgierz i Przedsiebiorstwa Energetyki Cieplnej.
Po powołaniu do spółki Wod-Kan zapowiadała ograniczenie podwyżek za wodę i odprowadzane scieki.
A w Zgierzu płacimy o ponad 50% więcej niż w Łodzi.
http://www.zgierz.dbv.pl/news.php?readmore=116
Wszystko zgodne z prawem Pani Prezydent Wieczorek może zasiadać w radach nadzorczych miejskich spółek.
http://zgierz.naszemiasto.pl/artykul/13 … 7b57,1,3,2
Może Prezydent Wieczorek zasiada w radach nadzorczych miejskich spółek zgodnie z prawem ale napewno nie w zgodzie ze zdrowym rozsądkiem.
Jako Prezydent miasta nadzoruje działalność miejskich spółek, czyli nadzoruje sama siebie.
Prezydent doktor Wieczorek nie została wpisana postanowieniem Sądu Gospodarczego do KRS jako człnek rady nadzorczej PEC, ponieważ jest to sprzeczne z ustawą "antykorupcyjną"
Najpeliej gdyby prezydent Iwona Wieczorek zasiadała w radach nadzorczych wszystkich miejskich spółek jednocześnie.
Prezydent Zgierza i rady nadzorcze
http://www.zgierz.dbv.pl/readarticle.php?article_id=532
Tuba propagandowa Zgierza (czytaj zgierskich władz) na łamach ITZ powołuje się na tajemnicze opinie prawne dotyczące mozliwości zasiadania przez Prezydent dr Iwonę Wieczorek w radach nadzorczych.
Opinie prawne, które zostały przygotowane na prośbę przewodniczącego Rady Miasta Zgierza w związku z zapytaniami jednego z radnych miejskich potwierdzają legalność działań Prezydent Miasta Zgierza.
Analiza stanu faktycznego i obowiązujących przepisów prowadzą do wniosku, że Prezydent Miasta Zgierza będąc członkiem rady nadzorczej nie naruszył obowiązujących przepisów prawa.
Dziwi jednakże fakt, że kwestię tę poruszono akurat wtedy, kiedy pani prezydent była nieobecna w Urzędzie Miasta Zgierza, ponieważ
przebywała w tym czasie w szpitalu na Oddziale Chirurgii Onkologicznej, przechodząc operację. Niech każdy z czytelników
spróbuje odpowiedzieć na pytanie: czy było to właściwe i etyczne wobec niej zachowanie?
tyle cytat z ITZ
W podsumowaniu bełkotu na stronach ITZ pada pytanie czy było to właściwe i etyczne ... zachowanie wobec Prezydent doktor.
Składając to zapytanie radny nie mógł przewidzieć, że Pani Iwona Wieczorek będzie przebywała na leczeniu szpitalnym. Widocznie nie należy on do grona szczegółowo wtajemniczonych w proces jej leczenia.
Odpowiadając na postawione pytanie śmię powiedzieć, że takie zachowanie (pytanie ze strony radnego ) jest bardziej właściwe i etyczne niż "czesanie kasy" przez Iwonę Wieczorek także z miejskich spółek. Zachowanie Iwony Wieczorek to typowy przykład chciwości czyli jednego z siedmiu grzechów głównych.
Najlepiej byłoby rozgonić całe towarzystwo z miejskich spółek. Zaczynając oczywiscie od zarządów. Większość członków władz miejskich spółek zasaiada tam tylko z racji partyjnego nadania.
Po "rezygnacji" wymuszonej z funkcji zastepcy prezydenta miasta Grzegorza Leśniewicza na TOP pnie się Bohdan Bączak obecnie prezes TBS w Zgierzu.
To on ma zostać zastepcą prezydenta.
Zaczynał jako działacz AWS (Akcji Wyborczej Solidarność) w latach dziewięćdziesiątych XX wieku, uważany był wtedy za czlowieka Henryka Tomczaka (były Wójt Gminy Zgierz, były wicestarosta zgierski) i Janusza Tomaszewskiego (były wicepremier w rzadzie Jerzego Buzka). W tamtym okresie zwalczał obecnego posła PO Krzysztofa Kwiatkowskiego (wtedy asystenta premiera Buzka).
Później udawał, że intensywnie pracuje. Na niwie politycznej związany był z PiS-em będąc dyrektorem Biura Senatora PiS z okręgu sieradzkiego prof. Dariusza Góreckiego.
Za kadencji prezydenta Sokoła został prezesem TBS.
Więcej o Bohdanie Bączaku były prezes zgierskiego TBS:
http://www.tbsy.pl/kompetencje.php
http://www.facebook.com/bbaczak#!/photo … =3&theater
Powyżej zdjecie z Facebooka na którym jest Bohdan Baczak. Kogo uosabia Bohdan Baczak nowonarodzonego Chrystusa czy mędrców ze wschodu?
Ale wreszcie w Zgierzu wsystko się zmieni, gdy zostanie on zastepca prezydenta (oczywiscie na lepsze).
Zostanie prezydentem przed urlopowym wyjazdem do Wloch czy dopiero po powrocie?
Dziwne, że po "awansie" Bohdana Bączaka z prezesury TBS na zastępcę prezydenta ten łakomy kąsek dostała Anna Mundzia protegowana Karola Maślińskiego nie zaś obecnie główny rozgrywający w Zgierzu czyli Radzio G.
W Łodzi Zakład Wodociągów i Kanalizacji zwalnia pracowników.
W Zgierzu pracowników przybywa lecz tylko tych biurowych na czele ze zbędnym stanowiskiem ds. marketing Radosławem Gajdą z PiS.
Do naprawy podczas awarii zgierski Wod-kan wynajmuje firmy zewnętrzne.
W mieście brud, a zootechnikm Kolenda jakby tego niezauważał.
Będąc poza układem władzy wszystko krytykował, szukał dziur w jezdniach i chodnikach a teraz ma chyba zaćmę na oczach.
W zgierskich parkach i na ulicach bród, a dyzurny krytykant Kolenda odkąd został dyrektorem w miejskiej spółce MPGK odpowiedzialnym między innymi za porządek milczy.
Czyżby słoma z butów działaczy PSL zasłaniała mu widok?
A może "srebniki " z miejskiej kasy nie pozwalają zauważyć rzeczy oczywistych.
Dobrze, że odstawiono wreszcie od żłoba Kolendę.
To typowy pieniacz, niepotrafiący zrobić nic konstruktywnego.
Strona główna MPGK Zgierz w dniu 7 grudnia 2012 roku informująca o sprzątaniu miasta.
Chodzi o ofertę sprzedaży pojemników 120l za 105 zł sztuka? No i co z tego?
Jeśli informacje na stronie internetowej MPGK Zgierz dotyczą oferty sprzedaży pojemników to ktoś nie znający tajnych kodów nigdy się tego nie dowie.
Na sronie zgierskiego MPGK nadal bez zmian - informacje dotyczące oczyszczania maista
OCZYSZCZANIE MIASTA - INFORMACJE
<!--[if gte mso 9]><xml> <w:WordDocument> <w:View>Normal</w:View> <w:Zoom>0</w:Zoom> <w:TrackMoves/> <w:TrackFormatting/> <w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone> <w:PunctuationKerning/> <w:ValidateAgainstSchemas/> <w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid> <w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent> <w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText> <w:DoNotPromoteQF/> <w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther> <w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian> <w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript> <w:Compatibility> <w:BreakWrappedTables/> <w:SnapToGridInCell/> <w:WrapTextWithPunct/> <w:UseAsianBreakRules/> <w:DontGrowAutofit/> <w:SplitPgBreakAndParaMark/> <w:DontVertAlignCellWithSp/> <w:DontBreakConstrainedForcedTables/> <w:DontVertAlignInTxbx/> <w:Word11KerningPairs/> <w:CachedColBalance/> </w:Compatibility> <w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel> <m:mathPr> <m:mathFont m:val="Cambria Math"/&
Tak pracują członkowie zgierskiego PiS zatrudnieni w spółce Wodociągi i Kanalizacja spółka z o.o.
Łódzki Zakład Wodociągów i Kanalizacji od połowy 2012 roku przeprowadza restrukturyzację.
Pracę straci ok. 200 pracowników, zostaną zamrożone pensje. Jeżewska-Merc tłumaczy, że w ten sposób nie uniknie się wysokich cen wody w Łodzi.
Restrukturyzacja jest konieczna, by nie wprowadzać drastycznych podwyżek stawki za wodę. Zmiany w ZWiK mają nastąpić w sposób ewolucyjny, a nie rewolucyjny.
Likwidowane będą etaty głównie tych pracowników, którzy odchodzą na emeryturę. Zlikwidować zostaną również pewne stanowiska, a pracownicy przesunięci na inne, tam, gdzie będą bardziej potrzebni.
http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/1516 … ,id,t.html
W Zgierzu spółka Wodociągi i Kanalizacja Zgierz, się rozrasta.
Ciągle zatrudniane są nowe osoby, głównie z klucza partyjnego - radny sejmiku R. Gajda (PiS), czy miejski radny M. Pilarski (także z PiS).
Spółki miejskie zawsze były swoistą przechowalnią dla władzy, która lokowała tam różnych prezesów, członków zarządu i innych. To co jest obecnie w wykonaniu tej władzy to przykrywa pozostałe kadencje razem wzięte. Modelowym przykładem jest zgierska spółka Wod-Kan. Prezesunio Karasiewicz dwoi i troi się na każdym forum aby jakoś przykryć etaty sztucznie utworzone generujące koszty. Dla Karasiewicza wszystko jest w porządku, przecież to my zgierzanie fundujemy pensje Gajdzie, Pilarskiemu i innym z Pis-u, w cenie wody.
Za całokształt działalności spółki Wod-Kan odpowiada jej prezes, który niezważając na koszty tworzy nowe etaty dla politycznej czeredy.
Może ktoś wie, czy istnieje jeszcze, gdzieś w Polsce firma sprzedająca jako monopolista wodę i odbierająca ścieki, w której jest dyrektor ds. marketingo oraz specjalista w tej dziedzinie?
O jednej wiadomo to firma ze Zgierza, ale w niej stworzono etaty dla działaczy Prawa i Sprawiedliwości Radosława Gajdy i Michała Pilarskiego.
Woda zalewa Zgierz.
Spółka odpowiedzialna za gospodarkę sciekową nie robiła i nie robi nic aby zmienić tę sytuację.
Rachunki, które płacą mieszkańcy należą do najwyższych w Polsce, a mieszkańcy płacą na pobory działaczy PiS-u na czele z Radosławem Gajdą i Michałem Pilarskim.
Po niespodziewanej śmierci Marka Szubielaka dyr. ds. ekonomiczni-finansowych spółki Wod-Kan - zapewne jego funkcję obejmie Młynarz ze Zgierza. No, ale do tej funkcji trzeba się przyłożyć i trzeba posiadać odpowiednią wiedzę, bo to nie jest jakiś marketing. Jeśli tak się stanie, to ten pseudo katolik nie będzie miał zbytnio czasu na opluwanie ludzi. Zapewne może on liczyć na pomoc drugiego obiboka - kolegę partyjnego tam zatrudnionego, oraz na panią dr nauk ekonomicznych.
PiS-owcy to mają farta zwolniło się dyrektorskie miejsce w Wod-kan, to jeden będzie dyrektorem ds. ekonomicznych, natomiast drugi ds. marketingu.
Ponieważ obaj nie znają się na tych sprawach, który będzie zajmował jakie stanowisko nie jest istotne.
Albo jeden będzie dyr. ds. ekonomicznych, a drugi dyr. ds. finansowych ...
Moniko, Szubielak miał na imię Marcin.
Mamex, jeżeli Pisowcy mają mieć farta z powodu czyjeś śmierci to chyba tylko oni. Śmierć jest zawsze tragedią.
Kiciu PiS "żeruje" na śmierci.
Wystrczy wspomnieć tragedię smoleńską, która została zawłaszczona przez PiS i wykorzystywana do celów politycznych.
Podobno Bohdan Bączak jako prezes zlecał za pieniądze TBS prowadzenie kampanii wyborczej dla Jerzego Sokoła.
Dlatego nie ma się co dziwić, że w 2012 roku jako prezes otrzymał z kasy TBS 180.000,00 zł za sześć miesięcy pracy.
Czyli Bączak dostał nagrodę za....?
dyskusja dotycząca spółki Wodociągi i Kanalizacja sp.z o.o.
Pytania kontynuuje Skupiński. - Podczas sesji RMZ, na sali jest 4 pracowników Wodkanu, pan prezes Karasiewicz i pan radny Pilarski, ale widzę jeszcze pozostałe osoby – pan Radosław Gajda i pan Ryszard Forfecki. Pilarski: To nie jest przedmiotem dzisiejszej analizy. Skupiński: Ale to jest wlaśnie analiza!
cytat z relacji z posiedzenia Komisji Rewizyjnej 17 czerwca 2013 roku
http://gazetazgrzyt.pl/?p=2984
Pilarski broni spółki Wod-Kan jak tylko potrafi. Nie można się dziwić, ponieważ broni miejsca wypłacania jemu i Gajdzie pensji za friko. Jaki to musiał być widok, bezcenne, nerwowy spocony grubasek lub grubas jak kto woli wykonujący nerwowe ruchy, tłamszący dyskusję, która zaczęła zahaczać niebezpieczne tematy. No i jeszcze na dokładkę zagubiony prezesunio Karasiewicz nic nie wiedzący na temat spółki.
Kolejny, który czepia sie kogo można.
Prezes Karasiewicz jest jak najbardziej kompentntny skoro sprawuje swą funkcję od czasu prezydentury Maślińskiego. Był prezesem za kadencji Sokoła, a teraz za kadencji Prezydent Wieczorek.
Prezes Karasiewicz jest kompetentnym pływakiem.
Karasiewicz kiedyś utopi się w ściekach.
Nadejdzie taki czas gdy straci stolec i pozostanie mu tylko robienie stolca....
Obecnie Karasiewicz robi "stolec" na mieszkańców miasta i ma za to jeszcze płacone najwięcej w mieście.
Ale kiedyś, to się skończy i zostanie pogoniony, wraz z "szemranym" towarzystwem spod szyldu PiS.
Za co bierze pieniądze i po co w ogóle nam taki prezes Wiesław Stankowski z MPGK, który swoje niepowodzenia tłumaczy brakiem pieniędzy, brakiem zamówień i złą pogodą. A takie biadolenia snuł w felietonie, w TV Centrum z 3.07.13r. o skandalicznym brudzie naszych ulic. Zalegające sterty piachu, niewykoszone pobocza i woda zalewająca ulice winny już dawno spowodować wyrzucenie na zbity pysk takiego nieudacznika.
Kano prezes Stankowski jest prezesem powiatowych struktur PSL i to tłumaczy wszystko....
Dla mnie jest małym członkiem PSL-u.
Do tego egzotycznego prezesa Stankowskiego przystaje jak ulał dzielny strażak Józef Dziemdziela. Ekipa w tej spółce uszyta na miarę oczekiwań i możliwości Wieczorkowej. Tych dwóch nieudaczników w MPGK oddaje pełen obraz powiązań i kolesiostwa w spółkach. Jest to dramat, nie tylko w tej spółce.
Od początku tej kadencji w Zgierzu mamy stan klęski żywiołowej i Wieczorkowej.
Karasiewicz za zatrudnienie członków PiS Radosława Gajdy i Michała Pilarskiego wcześniej czy później odpowie przed radą nadzorczą, która go wyleje niczym pomyje do zlewu.
W poprzedniej kadencji najbardziej Karasiewicza atakowali: Gajda i Pilarski. Obecnie gdy są oni zatrudnieni w "Wod-Kanie" , to on jest cacy. Dla takich ludzi "prawych i sprawiedliwych" liczą się tylko pieniądze.
Gajda - Młynarz ze Zgierza- oraz Pilarski są tak samo prawi i sprawiedliwi jak Judasz, który za trzydzieści srebrników sprzedał Zbawiciela.
Młynarze czyli Gajda i Pilarski podporządkowali sobie prezesa Karasiewicza do tego stopnia, że jego obowiązki sprowadzają się do przygotowywania kawy i herbaty dla wyzej wymienionych aparatczyków Prawa i Sprawiedliwości.
Karasiewicz to tchórzliwa galareta i dla utrzymania stanowiska zrobi wszystko, nie tylko kawę...
Kano czyżby było Ci wiadomym o innych przypadkach "robienia" przez Karasiewicza?
Komu pierwszemu "robi" Karasiewicz Michałowi Pilarskiemu czy Radosławowi Gajdzie oto jest pytanie?
Zbliża się moment kolejnej podwyżki ceny dostarczania wody i odbioru ścieków przez Wodociagi i Kanalizację Zgierza między innymi na wynagrodzenia dla aparatczyków Prawa i Sprawiedliwości Michała Pilarskiego, Ryszarda Forfeckiego i Radosława Gajdy.
Ciekawe jakie będzie uzasadnienie wspomnianej podwyżki?
Kolejna interesujaca sprawa czy o wnioskowanych podwyzkach bedą dyskutować zgierscy radni?
Radny Wężyk nie pozwoli, aby dyskutowano o podwyżkach cen wody.
Radny Wężyk to sobie może, będzie robił to co mu każe Gajda. W sprawie cen wody to cała koalicja nabierze przysłowiowej "wody w usta" Tak ma być i basta, przecież pasożyty z Pis-u muszą dalej żyć na nasz koszt.
Teraz twierdzicie, że osoby z PiS, to pasozyty.
Tylko dzięki takim osobą jak Gajda czy Pilarski spólka wodociagowa nie podniosła tak drastycznie cen jak to bywało za prezydentury Sokoła.
O Qrwa ! To dzięki za info, bo nikt o tym nie wiedział.
Tylko dzieki działaniom radnych PiS oraz wsparciu posła Matuszewskiego Zgierz nie zbankrutował.
To poprzednicy Pani Prezydent Wieczorek pozostawili Zgierz w tragicznej sytuacji.
ws(parcie) posła Matuszewskiego jest bezcenne, szczególnie na myjni i lodowisku
Zasługi PiSuaru dla Zgierza są ogromne. To dzięki nim będziemy mieli spalarnię odpadów niebezpiecznych, lodowisko, myjnię w Parku Miejskim, wysokie ceny za wodę i odprowadzenie ścieków, wysokie podatki w naszym mieście.
Do "zasług" Pis-u zaliczyłabym także wysoki poziom zniechęcenia społeczeństwa jakąkolwiek polityką, nawet tą samorządową. To co dzieje się na zgierskiej scenie samorządowej to rozpasanie aparatczyków z Pis-u i nie tylko, bezczelne śmianie się w twarz społeczeństwu w obliczu bezpardonowego rozkradania majątku miasta. To wszystko dzieje się za przyzwoleniem Wieczorkowej i "zakładników" lub ludźmi interesów (nie małych)- mieniących się radnymi.
Celowe kreowanie i utrzymywanie poziomu zniechęcenia społecznego przez PiS-uarów ma umożliwiać niekontrolowane wykorzystywanie mienia samorządowego dla własnych interesów.
Przeczytałem wypociny ni(e)jakiego Linkowskiego przewodniczącego zarządu komitetu terenowego Prawa i Sprawiedliwości w powiecie zgierskim, który twierdzi, że to nie radni miejscy PiS wsparli wprowadzenie gigantycznych opłat za wodę i scieki na rok 2013 weszły na mocy ustawy.
Nastepnie pisze na rok 2014 zgierska spółka wodno-kanalizacyjna w ogóle nie zamierza podnosić cen wody.
Mam wobec tego pytanie po co potrzebny jest prezes spółki Wodociągi i Kanalizacja Spółka z o.o., skoro ceny wody narzuca ustawa?
Ponadto prezes Karasiewicz jest zbedny z tego powodu, że jakie decyzje podjmą statutowe władze spółki wie za niego przedstawiciel terenowych władz PiS.
Spółka wod-kan to przechowalnia "aparatczyków" PiS.
To tam są zatrudnieni Radosław Gajda, Michał Pilarski i Ryszard Forfecki wszyscy z PiS.
Chłopaki z PiS-u w odpowiedzi na zwykłe zarzuty o swoich podłych rządach w Zgierzu popluli się ze świętego oburzenia na łamach miesięcznika "Ale Zgierz". Biedny Linkowski musiał podpisać te tromtadrackie pienia w stylu Macierewicza wyprodukowane przez zgierską Sektę Ściętej (wcześniej) Brzozy.
Linkowski może nawet w jednym stwierdzeniu o cenach wody i scieków ma rację pisząc:
na rok 2014 zgierska spółka wodno-kanalizacyjna w ogóle nie zamierza podnosić cen wody.
Gdyż w Zgierzu nie ma wspomnianej spółki wodno-kanalizacyjnej.
Nie czepiajcie się Linkowskiego.
Gdzie miał zdobyć wiedzę o działających w Zgierzu miejskich spółkach?
Na "kółku rózańcowym" lub szkole gastronomicznej.
W spółkach panika, bo kontrole inspektorów NIK.
To nie przyjacielskie odwiedziny doktora nauk ekonomicznych, lecz prawdziwa kontrola.
Oj wyjdzie wiele ciekawych spraw.
Panika rzeczywiście musi być spora skoro takie G., S., i P., nie siedzą na forum i nie wypisują peanów na cześć dobrodziejki Wieczorkowej.
Wodkan niedługo zapewne się potopi we własnym szambie.
Ciekawe jak przebieg kontroli w Markabie :) Wachowicz, jak to on, pewnie już leży nieprzytomny ze strachu, albo wydzwania po ludziach, że to koniec i co on ma zrobić.
Jeżeli córeczka Wieczorkowej u niego nie pracuje, to chyba nie ma się czego obawiać, prawda p. Marku :)?
Pytanie tylko jaki wymiar zemsty będzie zastosowany w nowym rozdaniu. Człowiek Sokoła, nagle stał się akolitą Wieczorkowej... Interesujące. Nowa władza takiej wpadki łatwo mu nie popuści.
Swoją drogą Wachowicz to jakiś socjologiczny fenomen. Człowiek bez wykształcenia, ledwie mówiący po polsku, a zawsze przy stole z politycznymi fruktami. Autobusy ruiny, kierowcy chamscy, wieczne opóźnienia...Widocznie hiperwykształconej mgr doktor prezydent Wieczorek takie towarzystwo nie przeszkadza. Na tle Wachowicza, właścicieli jednej z piekarni W., czy właściciela ZR błyszczy ona niczym jutrzenka. I na pewno nikt nie zapyta o pałeczki perkusyjne.
Z kimś na imprezy trzeba chodzić.
Następna impreza w ZR wg doniesień w najbliższą sobotę. Czyjeś urodziny/imieniny.
Najbardziej panikuje BB, wszak wykorzystywanie majątku i mienia miejskiej spółki do prowadzenia nieodpłatnie kampanii wyborczej jest karalne.
Ale stracił na tej przysłudze, bo poza stanowiskiem zastępcy doktora od pałeczk perkusyjnych stracił finansowo.
Ciekawe kto personalnie w spółce Wod-kan odpowie za wypłacanie wynagrodzenia osobom nie świadczącym pracy.
Na pewno nie będą to pobierający diety i wynagrodzenie Radosław Gajda, Michał Pilarski i Ryszard Forfecki.
Czy odpowiedzialność spadnie na prezesa, czy ukarana zostanie kadrowa?
Prezes Karasiewicz dobrze pełni swoją funkcję.
Został powołany za kadencji Karola Maślińskiego, zrealizował gigantyczny projekt ze środków Unii Europejskiej., czym chwalił się w kampanii wyborczej Jerzy Sokół.
NIK sprawdza. Niech sprawdzi zasadność tworzenia w Wodkanie stanowisk ds. marketingu dla radnych koalicji.
Do czasu pojawienia się kontrolerów NIK we władzach miejskiej spółki widniał śp. Marcin Szubielak.
Tak zapracowani byli zatrudnieni tam pracownicy, ze przez kilka miesięcy nie miał kto dokonać zmian na stronie internetowej.
Sytuacja zgierskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego nie jest różowa
...Anna Mundzia (prezes TBS) -istotną sprawą jest przez ostatnie 3 lata spółka początkowo uzyskiwała finansowe wyniki ujemne, obecnie jest na plusie. Istotną rzeczą jest to, że przez kolejne 3 lata spółka będzie monitorowana szczegółowo, zaciągnęliśmy kredyty na 45 mln, będzie monitorowana czy plan naprawczy jest wdrażany. Reżim finansowy jest wskazany, nie mamy gruntów w Zgierzu, w Łodzi prowadzimy inwestycje, ograniczyliśmy je i tak do jednego budynku.
... Bank ocenia ryzyko w kwestii TBSów... spółka na dany moment nie posiada żadnych gruntów, żeby móc budować. ... nie przewidujemy końca działań, przed nami świetlana przyszłość, ale póki co nie inwestujemy... mówiłam, że mieliśmy problemy finansowe, bank pytał czy podjęliśmy działania naprawcze. Podjęliśmy takie kroki.
z relacji z posiedzenia Komisja Rewizyjnej w dniu 18 listopada 2013
za:http://gazetazgrzyt.pl/?p=4316
Bączak tak zarządzał TBS-em, że spółka popadła w kłopoty finansowe.
Do tego stopnia, że banki kredytujące oczekują działąń naprawczych
TBS ma kłopoty finansowe, Wachowicz z Markabu jest potężnie zadłużony, pozostałe spółki też mają się nie najlepiej. Ciekawe sprawy wychodzą. Ja czekam na dogłębną kontrolę szczurzej nory. Sytuacja w WodKanie przypomina najgorszą urzędniczą patologię.
Ogłoszono przetarg na obsługę komunikacyjną Zgierza.
Jestem pewien czytając warunki jakie ma spełnić usługodawca wiadomo, że zwycięzcą ma być firm, w której współudziałowcem jest uczestnik biesiad wraz z Iwoną Wieczorek i jej pijacką kompanią w Złotej Rybce.
Przetarg jest CHYBA ROBIONY pod W.!!! To skandal!!!
Wystarczy wczytać się w szczegółowe warunki zamówienia i aneksy. Aż 20pkt. przyznaje się za lokalizację lub chęć stworzenia bazy dla autobusów na terenie Zgierza. Dla firmy, która np. miałaby w Łodzi zaplecze techniczne(przykładowo najbliższy Helenówek) jest 0pkt. Wiadomo, kto na tym korzysta.
Idąc dalej - autobusy mogą być w części dwudrzwiowe (część autobusów Markabu ma drzwi 2-2 zamiast 2-2-2). Wiadomo, że w warunkach miejskich (niemal wszystkie linie biegną przez generujące potoki pasażerskie centrum Zgierza) wariant dwudrzwiowy opóźnia wymianę pasażerów i zmniejsza komfort.
kwestia klimatyzacji: 50% autobusów powinno ją mieć. Dlaczego nie 100%? Taki warunek to w dzisiejszych czasach rzadkość. Odpowiedź znów wiele sugerująca!
kwestia okien - w specyfikacji wyraźnie podkreślono, że przewoźnik powinien (a nie, że ma obowiązek) posiadać autobusy z otwieranymi/uchylanymi oknami bocznymi lub jeśli takowych brak przynajmniej jeden otwór wentylacyjny na dachu autobusu. Nie jest tajemnicą, że w części autobusów Markabu NIE MA W OGÓLE otwieranych okien bocznych, co latem może skończyć się tragedią dla starszych pasażerów z problemami kardiologicznymi. Jest to wyraźne sformułowanie pod pewną firmę!
Jeszcze sprawa malowania i ubioru kierowców - kierowcy powinni być ubrani jednolicie (nigdy nie widziałem kierowców Markabu ubranych w stroje służbowe, raczej są sweterki, krótkie rękawki i spodenki). W specyfikacji jest odniesienie do numerów taborowych, numerów linii, oznaczenia przewoźnika oraz miasta, dla którego wykonywana jest usługa przewozowa. Nie ma nic o jednolitych barwach autobusów np. typowych dla Zgierza.
Dlaczego w końcu nie ma kryterium wieku autobusów? W większości polskich zamówień na świadczenie usług komunikacyjnych jest adnotacja, że autobusy nie mogą być starsze niż 5lat lub muszą być fabrycznie nowe.
Skandal, czyżby przetarg pisany był na kolanie w lokalu ZR.
Ustawiony przetarg na obsługę komunikacji po zmianie układu władzy będzie przedmiotem postępowania prokuratorskiego.
Możliwe jest także, że zajmie się tym CBA.
Wiele wskazuje, że już niedługo zostanie zlikwidowana jedna z miejskich spółek.
Jej zadłużenie wobec innych podmiotów systematycznie rośnie.
Jedynym powodem jej utrzymywania jest, to że prezesem jest działacz PSL z Ozorkowa, a jego zastępcą działacz sojusznika PiS spod znaku SLD Józef Dz.
Jak się ma prezes Marek Wachowicz po otwarciu ofert na przetarg komunikacji miejskiej? :)
Prezes ma się tak samo jak Iwona W.
Ciekawe czy przetarg zostanie unieważniony bez podania przyczyny?
Kolejna sprawa to jak długo córka Iwonki będzie jeszcze pracować w MARKABIE?
Nerwowo w Kijowie. Nerwowo w Zgierzu. Gdy Markab przegra przetarg, kto sfinansuje kampanię Wieczorkowej?
Kulisy rozstrzygnięcia przetargu w Zgierzu
W poniedziałek 17 stycznia w Zgierzu otwarto oferty na obsługę autobusowej komunikacji miejskiej na najbliższe dziesięć lat. Nie obyło się bez interwencji policji.
– Rzeczywiście mieliśmy zgłoszenie w poniedziałek o godz. 13.45. Zgłaszający poprosił o interwencję w związku z agresywnie wobec niego zachowującymi się osobami. Funkcjonariusze przybyli na miejsce pouczyli obie strony, a zgłaszającego poinformowali o możliwości zawiadomienia o użyciu wobec niego gróźb karalnych. Tak też zrobił – powiedział nam oficer prasowy policji w Zgierzu.
Miejsce zdarzenia – zajezdnia autobusowa przy ul. Wiosny Ludów 26a gdzie mieści się też siedziba zgierskiego przewoźnika, firmy Markab. Czas zdarzenia – tuż po otwarciu ofert w przetargu na dziesięcioletnią obsługę komunikacji w mieście. Osoby zdarzenia – prezes i przedstawiciele firmy Kris Tour ABC, oraz przedstawiciele firmy Markab.
I sprawa się rypła...
Nienaruszalny prezes Markabu już niedługo zakończy przewożenie pasażerów zgierskiej komunikacji.
I co dalej?
Wieczorkowa wszystkich ruszyła! Nawet niechcący, Wachowicza.
Kierownik MUK naraził się prezesowi MARKAB-u.
Jako wcześniej pracujący u Wachowicza "nie dopilnował" jego interesów.
Oj nie ładnie....
Nie wiem na ile jest to decyzja Wieczorkowej o niewspieraniu jej dawnego kompana ze ZR, ale jeśli miała choć minimalny wpływ na przebieg przetargu, to po raz pierwszy napiszę BRAWO! Dobra i rozsądna decyzja!
Wpuszczenie konkurencji to bardzo dobry rozdział w historii zgierskiej komunikacji. Pierwsza jaskółka zwiastująca zmiany na lepsze! Od jakiegoś czasu pisałem na tym forum, że WRESZCIE ktoś (lokalni politycy lub podmiot zewnętrzny jak firma KrisTour) powinien utrzeć nosa temu butnemu arogantowi bez jakiegokolwiek wykształcenia i krzty kultury osobistej.
W tej kampanii wyborczej po raz pierwszy Mareczek nie odegra żadnej znaczącej roli. O jego wsparcie nikt specjalnie zabiegać nie będzie. Zamiast wożeniem ludzi (nie worków kartofli jakby pewnie chciał) niech zajmie się szkołą jazdy i odholowywaniem złomu z autostrad.
ŻEGNAMY PANIE MARKU, DZIĘKUJĄC JEDNOCZEŚNIE ZA LATA FATALNEJ KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ! ZGIERZANIE I ŁODZIANI SOLIDARNIE.
Mimo, iż cały przetarg na świadczenie usług komunikacyjnych ustawiany był pod firmę Markab, to jednak zamawiający popełnili jeden niedopuszczalny błąd. Otóż w wymogach przetargowych zapomnieli zatrzeć, że nazwisko prezesa firmy, która wygra ten przetarg powinno zaczynać się na literę "W".
Jestem ciekaw, co w obecnej sytuacji planuje zrobić Wachowicz... Został z kupą złomu na 4 kołach i kredytami.
Patowa sytuacja, w jakiej się znalazł, to następstwo jego zachowania - wieczne lawirowanie i przymilanie się do każdego, kto w danej chwili coś znaczy lub wygrał wybory, odwracanie się plecami do starych przegranych kompanów, niewyparzony, prostacki język + niemal boskie przekonanie o własnej nieomylności i realnej możliwości sterowania zgierskimi kukiełkami pozatrudnianymi w UMZ czy w MUK-u.
Pamiętam jak dziś, jak chodził w grudniu 2010 i skarżył się każdemu napotkanemu na swojej drodze, że wygrana Wieczorkowej oznacza upadek miasta (tu akurat miał 100% racji), że znów będzie musiał się dogadywać z nową władzą, że nie dostanie tyle środków na komunikację, co za Sokoła, że caryca to amatorszczyzna pierwszej klasy etc.
Nie minęło pół roku, Wachowicz już pewny siebie, uśmiech od ucha do ucha jakby mu kto w czapę narobił, snuje nowe plany na przyszłość. Tym razem Wieczorkowa, jak wynika z jego wypowiedzi, to dobra gospodyni, po stokroć lepsza niż przaśny i przegrany Sokół z Kęblin (zresztą sąsiad). Od tej pory Iwonka pozwala na rozwój, sypie zaproszeniami z najlepszego papieru na wszelakie uroczystości i imprezy miejskie, zamawia całopojazdowe reklamy na autobusach - jednym słowem życie jak w Madrycie. Za Sokoła to była co najwyżej pipidówa.
Do tego dochodzą personalne roszady korzystne dla p. Mareczka:
- ulokowanie bliskiego mu Grzegorza z Łęczycy na stanowisku wcprezydenta (p. Grzegorza zasiadał także w reprezentowanej przez Wachowicza Spółce Markab podczas pełnienia funkcji urzędnika miejskiego),
- córeczka Iwonki Wieczorek, pracująca w spółce miejskiej na stanowisku sekretareczki, przeniesiona uprzednio z innej,
- prawdziwy awans społeczny dla Adama Kacprzyckiego, szefa zgierskiego MUK-u, w założeniu lojalnego, posłusznego i milczącego kiedy trzeba.
W tym kontekście najciekawiej wyglądają punkty 2 i 3.
Czy młoda Wieczorkówna zachowa posadkę w Markabie po takim afroncie/niedopilnowaniu ze strony mamusi?
Czy Kacprzycki odpowie za blamaż Wachowicza podczas przetargu i poleci z funkcyjnego stanowiska, czy też bardzo wzmocni swoją pozycję jako gracz próbujący wyswobodzić się z kagańca nałożonego przez Mareczka...
Tak czy inaczej, mądrych powiedzeń nigdy za wiele.
Dzisiaj i w najbliższej przyszłości dedykuję Wachowiczowie dwa z nich:
NOSIŁ WILK RAZY KILKA, PONIEŚLI I WILKA
CHYTRY DWA RAZY TRACI
Odnosząc się do ostatniego przysłowia: na przykładzie wyników przetargu na świadczenie usług przewozowych w Zgierzu jasno i wyraźnie widać, gdzie przez tyle lat była ta przysłowiowa dziura bez dna w mieście. Okazało się, że wykopali ja na Wiosny Ludów. Różnica między ofertą Wachowicza a Kris-Tourem sięgająca prawie 30 milionów złotych dobitnie punktuje pazerność i spryt biznesmena i bezradność urzędników miejskich, którzy do tej pory nie potrafili ustalić, skąd wyciekają pieniądze.
Po zmniejszeniu kosztów funkcjonowania komunikacji miejskiej w Zgierz poprzez wybranie w przetargu firmy zewnętrznej, czas na zmiany także w innych miejskich spółkach.
W pierwszej kolejności należy pogonić towarzystwo, które zostało ulokowane w Wod-kan Zgierz, to automatycznie powinny zmaleć koszty działalności tej firmy a tym samym zatrzymać podwyżki wody i ścieków.
O MPGK nawet nie ma co pisać, gdyż w obecnym kształcie jest to spółka niepotrzebna.
Jeszcze slowo o MARKABIE. Koniec epoki p. Marka wcale nie oznacza poprawy jakosci uslug. Firma Kris niczym szczegolnym sie nie wyroznia, poza dosc skutecznym marketingiem. Natomiast dla przyszlosci miasta cala sprawa ma ogromne znaczenie. Wiecej kasy na rozwoj, oczywiscie przy normalnym prezydencie. Ponadto, zupelnie przypadkiem, sypie sie quasimafijny uklad polityczny. Znika finansowe wsparcie dla przyszlych kandydatow na prezia, takich jak aktualna prezydentka i Jerzyk. Traci wplywy wicek G. Za chwile pokaze sie ogolny kryzys w radzie i w urzedzie. Zacznie sie szukanie winnego calej sytuacji i zrobi sie wszystko, zeby przetarg uniewaznic. Wniosek jest taki, ze najbardziej cieszy sie PIS. Gajda i jego ferajna zyskuja najwiecej. Jerzyk pewnie tez coraz blizej nich. Zszokowana Platforma milczy. Niech zyje Kris, nowa spolka miejska.
Po raz kolejny zgadzam się z Lewą Nogą. Dobrze byłoby spotkać się kiedyś w realu i napić wspólnie soczku. Po trwających cztery lata pijackich wybrykach w ZR wódka mnie mierzi :)
Na Kris Tour należy spojrzeć dwuwymiarowo. Uważam, że jako przewoźnik wcale nie musi być lepszy niż okryty złą sławą Markab. Wiek oraz rodzaj floty sugerują wręcz, że mamy do czynienia z dobrze przeprowadzonym skokiem na przetarg. Na papierze wszystko się zgadza, jest taniej, jest nowocześniej, jest lepiej. Dane bezwzględne tego niestety nie potwierdzają. Nie widać nowoczesnych autobusów ani oznak profesjonalnego zarządzania. Są za to huczne zapowiedzi. Jest to pierwszy wymiar sprawy - funkcjonalno-organizacyjny.
Na drugi wymiar składają się relacje między polityką a biznesem.
Włodarze miasta za sprawą organizatora przetargu, jakim jest MUK oraz Wachowicz sami na siebie ukręcili bat. W tej grze wszyscy są przegrani na całej linii. Miasto w osobie marionetkowego Kacprzyckiego zaproponowało po raz pierwszy ogólnorynkowe warunki przetargu w oparciu o zasady powszechnego udziału, a Wachowicz z właściwą sobie arogancją i wybitną pewnością siebie prawdopodobnie nawet nie zapoznał się z treścią dokumentu, co sprytny biznesmen reprezentujący Kris Tour ten poważny błąd zaniechania skwapliwie wykorzystał.
Tym samym teoretycznie prosty przetarg obnażył patologiczną chorobę tego miasta - wieloaspektową pajęczynę powiązań. Wygrana Kris Touru daje nadzieję na rozbicie tego zamkniętego układu. Z polityczno-biznesowego firmamentu znika bowiem czarna dziura, jaką jest Markab - pochłaniająca co roku kolosalne pieniądze. W niebyt odchodzi również epoka Marka Wachowicza - prawdziwej zgierskiej szarej eminencji, która za sprawą swojej monopolistycznej pozycji na rynku przewozowym w mieście, potrafiła w sposób brutalny, arogancki ale mimo wszystko skuteczny akcentować znaczenie komunikacji miejskiej z punktu widzenia mieszkańców i korelację między jakością świadczonych usług (czytaj wyłożone na ten cel pieniądze z miejskiej kiesy dla Markabu) a zadowoleniem wyborców. Oczywistym jest, że im słabszy był włodarz miasta, tym szybciej rosły wpływy Wachowicza. Na tym tle szczególnie negatywnie wyróżniał się Jureczek Sokół. Za jego kadencji Wachowicz miał szczególnie wiele do powiedzenia i szczególnie wiele do zaoferowania. Przegrana prezydenta-rezydenta z Kęblin to był jak strzał w mordę dla Mareczka - drżące ręce, łamiący się głos i oczy jak talerze - te zachowania go wówczas definiowały. Do tej pory traktował bowiem Wieczorkową jak nieszkodliwego pędraka, wieczną przegraną, której nagle zamarzyła się zabawa w "kandydatkę na prezydenty" i nakręcenie paru wyborczych filmików wespół-zespół z Maślińskim na kanapie. Jednym słowem - wymarzony kontrkandydat dla Sokoła, którego nikt oprócz Tomka Zgierskiego nie traktuje poważnie - ot, taka lokalna dosyć groteskowa postać. Niespodziewana wygrana Paździochowej była dla Wachowicza życiowym testem na lojalność, która w praktyce oznaczała całkowity i wielokrotnie podkreślany publicznie ostentacyjny odwrót od Jureczka i żałosną próbę podejścia nowego zgierskiego vipa. Warto wspomnieć, że przez długi czas Wachowicz zupełnie nie wiedział jak zaskarbić sobie łaski nowej prezydent. Pomogły mu w tym głosy "życzliwych" Iwonie osób i pogłoski o jej pewnych "słabościach" (Wachowicz ma podobne :) więc wszystko przebiegło po jego myśli). Tak właśnie zaczęły się wspólne bale i zabawy do białego rana w ZR - nomen omen lokalu należącego do kolegi Wachowicza, p. Gienia - tak jak i on aspirującego do wejścia w kręgi zgierskich elit i zrzucenia z siebie jarzma pospolitego kucharczyka. Wszystko wskazywało na to, że przez 3,5 roku plan działał perfekcyjnie i nic nie może go zburzyć: Iwonka się bawiła, Iwonka była suto karmiona, Iwonka była zadowolona. Aż tu nagle taki KRACH... Taki potężny afront ze strony carycy... Czym sobie ten niegdysiejszy prosty kierman, a dzisiaj najważniejsza po Bogu osoba w Zgierzu zasłużyła na taką potwarz ze strony władz miasta i samej Iwonki?
ehh tyle przegrać...
Ciekaw jestem, kto teraz wyciągnie pomocną dłoń w stronę tonącego Wachowicza? Sokół, Leśniewicz, Maciński?
A może wyznawana przez Wachowicza zasada wybiórczej lojalności również i w jego przypadku znajdzie zastosowanie i tak jak on kiedyś, tak teraz WSZYSCY pozostali odwrócą się do niego plecami i zajdą wspólną więź z nowym przewoźnikiem? Panta rei!
Drogi adamwys,
Zadajac cyniczne pytanie kto teraz bedzie wspierac Marka Wachowicza i tu wymieniajac 3 nazwiska, chyba najpierw powinienes spojrzec w lustro i to juz ograniczyloby ilosc podawanych przez Ciebie danych. Na tym forum nikt Ci raczej nie podpowie co teraz masz zrobic i jak sie zachowac. Panta rei i panta rei, ale dla Ciebie zdaje sie stoi wszystko w miejscu. I ciagle bedac odsuwanym i przysuwanym do wladzy jakos kiepsko sobie z tym radzisz.
Jezeli juz przyznajesz sie do wspolnych wybrykow w Zlotej Rybce, w towarzystwie obecnych czy bylych wladz miasta, to co Ty wiesz o lojalnosci? Po prostu - wiesz to co inni wiedza, ze ani Wieczorkowa ani Sokol wyborow nie wygraja, bo ostatnie 8 lat w naszym miescie niewiele poprawilo niestety. I uciekasz jak szczur z tonacego okretu tam gdzie cos sie zadzieje. Ale Ty tez swego czasu trzymales sie stolka, a to w umz to w powiecie i poza skrecaniem tabliczek ze swoim nazwiskiem oraz zabieraniem list obecnosci o 8:01 niewiele dokonales lub wrecz nic. Konotacje "u gory" zapewnily Ci cieply stoleczek raz tu, raz tam. Na biede narzekac nie mozesz.
Co do samej spolki Markab to przykrosc ogromna, i tu nie nalezy sie naigrywac i podsmiechiwac, na dodatek z ludzi, ktorzy nic Ci nie zrobili i z ktorymi nieraz kiedys piles (sam wspominasz). A nagle wpadna w dol. To, ze byc moze nie Markab nie wygral, pamietajmy - MUK ma 60 dni na badanie ofert od dnia ich otwarcia tj.od 17 lutego , to nie tylko czyjas WINA, to takze czyjas ZASLUGA. Moze bale, adoracje, ale takze chodzenie na coraz ciasniejszej smyczy znudzilo sie Iwonie? Nie wierze i nigdy nie uwierze, ze przypadkowo w postepowaniu na komunikacje miejska, popularnie zwanym PRZETARGIEM NA MARKAB (tak, tak, takie rzeczy nie tylko w erze, Zgierz tez jest ok w czynieniu cudow), przewlekle oglaszanym, w koncu z zapisami ogolnymi, pojawila sie inna firma, ktora doskonale zdarzyla sie przygotowac. Coz...plus dla Kris Tour, nie wiem czy dla pasazerow, bo autobusy to beda wciaz te same mercedesy 503 (zgooglujcie), moze w cenach biletow sie cos poprawi. Zobaczymy.
Ale wracajac do meritum. Za ludzmi lojalnymi na wzor Twoj adamwys, co to w zwyczaju maja kopac lezacego, lewe, prawe ani inne konczyny, nie nadażaja. Sorry. Dla nas to panta rei to panta rei. Z niejedna porazka nam sie przyszlo zmierzyc i nie poleglismy.
Prawa ręko - jednym słowem: bredzisz.
Nie należę do żadnego układu ani sieci zgierskich powiązań. Sporo za to widziałem z racji takiej a nie innej funkcji... Opisuję to, co większość tu piszących widzi, słyszy, doświadcza.
O jakiej mojej lojalności piszesz? W stosunku do kogo? radnych miejskich? urzędników Wieczorkowej? szefów miejskich spółek? Nie bredź po raz drugi!
Owszem, sytuację, jakiej znalazł się obecnie Markab nazwałbym interesującą. Jest to sytuacja wielce zasłużona, wiele lat na nią pracował szef Markabu. Zgodzisz się ze mną, że w Zgierzu nie ma osób, które by go w jakikolwiek sposób lubiły/szanowały/chciały pomóc? Wiesz może dlaczego tak się dzieje?
Są ludzie, którzy przez wiele lat zasłużyli sobie na szacunek ludzi. Pan Wachowicz niestety do nich nie należy.
Co do tzw. " mojego chlania"- wyjaśnienie masz w pierwszym akapicie. Proszę również zajrzeć do słownika pod hasłem ironia lub figura retoryczna...
Zmierzając ku konkluzji: obecny układ władzy z siecią powiązań na różnych szczeblach jest do całkowitej wymiany. Najwyraźniej ktoś doszedł do wniosku, że wszystko co złe w Zgierzu zaczyna się i kończy na Wiosny Ludów... Nie ja startowałem w przetargu, nie ja go organizowałem, ale interesuje mnie jego efekt końcowy.
Jak dla mnie za przewozy w dalszym ciągu może odpowiadać Markab. Życzyłbym sobie jednak aby nazwisko Wachowicz częściej pojawiało się w kontekście dobrych usług komunikacyjnych niż kontaktów z politykami. To wszystko.
Szanowny Adamwysie! Propozycja wspólnego kosztowania dobrego soku przyjęta z podziękowaniem. Na pewno stosowna okazja niebawem się pojawi. Twoje posty wnoszą na forum, poza ogromną porcją wiedzy merytorycznej, również wiele ożywienia. I tu właśnie potrzebna jest dosadność sformułowań. Wracając do przetargu; uważam, że wszystko stało się przypadkowo, w atmosferze zbytniej pewności siebie organizatorów. Przecież MUK to komórka UM i wszystko miało pójść gładko. Kris to planowana lub nie planowana niespodzianka. Teraz mleko się rozlało. Unieważnić będzie ciężko, bo wszyscy święci o szczegółach wiedzą. Gdyby jednak doszło do unieważnienia, to będzie świetny materiał dla służb. Czyli kto podpisze się pod decyzją o unieważnieniu? Nie widzę takiego odważnego.
Przy okazji apel do LewejRęki. Wydawało mi się po Twoich pierwszych postach, że moglibyśmy stanowić całkiem fajną LewąPołowę. Jednak ostatni atak na Adamwysa uważam za niepotrzebny. Próba personalizacji forumowiczów doprowadzić może do upadku idei FORUM. Proponuję respektować tę zasadę. Najciekawszy okres 4letniej kadencji przed nami. Warto zachować zimną krew. Temat przetargu to naprawdę dopiero początek ciekawostek.
Jaką właściwie rolę pełni Bohdan Bączak? Kto za nim stoi? Kto wskazał go Wieczorek? Dlaczego, zarabiając krocie w TBS-ie, zgodził się przejść do urzędu za mniejszą pensję? To on robił kampanię Sokołowi, to on podpisał decyzję wyrażającą, de facto, zgodę na budowę spalarni. Czy oprócz Sokoła wspierają go inni: Łodwig, Piaskowski, Maciński? Jaki mają w tym interes?
Szanowne jajco,
Odpowiedź na wszystkie Twoje pytania zaczynające się od "czy" brzmi tak.
Analizując zakres obowiązków, jakie spoczywają na II wiceprezydencie Zgierza, niemal natychmiast rzuca się w oczy hasło: nadzór nad komunikacją miejską. A teraz wystarczy spojrzeć na Bączaka i Kacprzyckiego... Czyż niepodobni :)? Bączak jest tylko nieszkodliwym pionkiem w tej grze używanym do naprawdę paskudnych prac. Nieco większym pionkiem był, jest i być może będzie Sokół, a największym pionkiem, prawie figurą szachową jest.... (zgadniesz? to bardzo proste...) Podpowiem, nie jest to w żadnym wypadku Iwona W.
Wcześniej rolę Bączaka pełnił Duży Grześ.
Grzegorz z Łęczycy obiecywał po stokroć zemstę za wywalenie go na bruk, ale obietnicy raczej nie spełni...Nie pomoże mu w tym nawet diabeł Rokita. Chyba żaden pracownik w nowożytnej historii funkcjonowania UMZ nie wyleciał z niego tak szybko i z takim hukiem jak Grzegorz Łęczycki. Echo jego spadania ze schodów do dziś niesie się po korytarzach tej instytucji. PAMPAM PAMPAM PAMPAM ŁUUUUUUUUUP. Szkoda Grzegorza, ale swego czasu stracił umiar i fason. Tak bardzo zaangażował się w obłaskawianie pierwszej damy Zgierza i organizowane z jej rozkazu carskie polowania na niewiernych poddanych, że nie zauważył, że od jakiegoś czasu to on stał się główną zwierzyną łowną. Sarny i zające w UMZ ostrzegały go przed marnym końcem. Nie posłuchał. Uwierzył, że jest lwem w zgierskiej dziczy. Morał z tego taki, że carycy przynieśli głowę jelenia na matrycy.
Nie pomogły również walentynkowo-bożonarodzeniowe przebieranki. To doprawdy paradne, że dorosły chłop za diabła się przyozdabia.
Adami jedna uwaga odnośnie byłego zastępcy prezydenta Zgierza Grzegorza L.
Obecnie nie jest Grzegorzem z Łęczycy, choć bardziej odpowiadało by miano z Garbalina.
Wypowiadając się w TV Centrum został podpisany jako Dyrektor Zakładu Karnego Nr1 w Łodzi.
Adamie jedna uwaga odnośnie byłego zastępcy prezydenta Zgierza Grzegorza L.
Obecnie nie jest Grzegorzem z Łęczycy, choć bardziej odpowiadało by miano z Garbalina.
Wypowiadając się w TV Centrum został podpisany jako Dyrektor Zakładu Karnego Nr1 w Łodzi.
Szanowny Adamwys,
Czytając Twoje wpisy, a szczególnie ostatni, można odnieść nieodparte wrażenie, że posiadasz ogromną wiedzę w zakresie powiązań towarzysko - biznesowych w kręgu zgierskiej władzy.
Zgodzę się z Tobą w ocenie Bączaka, Kacprzyckiego i Sokoła czy Iwony W. To są nieszkodliwe pionki czy używając nazewnictwa szachowego nawet figury lekkie. Taką ważną figurą na tej zgierskiej szachownicy jest Grzegorz, ale nie ten z Łęczycy. To on rozdaje i dzieli wiele lat bez względu na partnera. Jak do tej pory po drugiej stronie szachownicy siedzieli słabi gracze, którzy nie mieli i nigdy nie będą mieli podstawowej wiedzy o tej królewskiej grze.
Słabość władzy w Zgierzu polega na braku odwagi powiedzenia takim Grzegorzom - spier....aj!
jajco napisał:
Jaką właściwie rolę pełni Bohdan Bączak? Kto za nim stoi? Kto wskazał go Wieczorek? Dlaczego, zarabiając krocie w TBS-ie, zgodził się przejść do urzędu za mniejszą pensję? To on robił kampanię Sokołowi, to on podpisał decyzję wyrażającą, de facto, zgodę na budowę spalarni. Czy oprócz Sokoła wspierają go inni: Łodwig, Piaskowski, Maciński? Jaki mają w tym interes?
Piaskowski, Lodwig i Macinski w jednej linijce i to w jednej "slusznej" sprawie???? Jezusie!!!! Az przyznam Ci racje LewaNogo, wszystko co ciekawe dopiero przed nami ( az obawiam sie udzwigniecia takiej sensacyjnej wiedzy na swoim mikrym grzbiecie tzn.slabych plecach). Bo o podobnych koligacjach jak wymienione, to nikomu oprocz jajca sie nie snilo nawet.
Co do decyzji o uniewaznieniu przetargu - nie mozna takiej w swietle prawa podjac, bo jest juz za pozno. Przeciez dokonano otwarcia ofert. Ogloszenie bylo ok. Wszystko terminowo i z zaleceniami, nie mozna nic uniewaznic. Zgodnie z zapisami ustawy PZP, w chwili obecnej przetarg musi mec jednoznaczny wynik, jeden z dwoch: rozstrzygniety lub nierozstrzygniety. . A co do kwestii hipotetyczno-merytorycznej kto sie pod tym podpisze...LewaNogo, sama wiesz, ze nie pod takimi decyzjami sie juz w tej kadencji skladalo podpisy....pozdrawiam.
Kano piszesz o braku odwagi w powiedzeniu s........j Grzegorzowi.
Od takich właśnie zwrotów to jest wyżej wspomniany jako PREZES klubu ŁUBU-DUBU.
Prośba do admina. W ostatnim swoim poście "jajco" doczepiło się do dwu osób prywatnych, sugerując jakieś podejrzane ich powiązania ze sprawą budowy spalarni. Takie bezpodstawne obrzucanie błotem skończyć się może sprawą sądową. Pozostańmy wszyscy w kręgu spraw publicznych i osób publicznych.
LewaRęko! Pełna zgoda co do postu"jajca". Widać, że to osoba słabo zorientowana w zgierskich realiach lub prowokator, próbujący namieszać w pozostałościach po grupie Sokoła. Dla mnie post bez sensu. Zgadzam się z "ono" co do faktu prymitywnego i nagannego czepiania się osób prywatnych ale od reakcji jest administrator. Wygląda na to, że "jajco" to "zbuk".
Co do przetargu, to jednak sprawa chyba nie jest prosta i jednoznaczna. A co będzie, jeśli Kris Tours naprawdę okaże się firmą biedną, bez szans na realizację przedmiotu przetargu? Może nastąpić co najmniej wykluczenie z rzeczywistych poważnych powodów. Pozostanie MARKAB, który oferuje realizację usług za pieniądze, na które miasto nie będzie stać. Rozstrzygnięcie bez wyboru zwyciężcy. Czyli status quo ante.
Taki formalnie byłby scenariusz, gdyby nie było wcześniej wyczuwalnego ukierunkowania na przewidywanego wygranego, czyli MARKAB. Obstawiam wariant specjalny- Kris za burtą, MARKAB negocjuje i godzi się na nieco niższą cenę niż w ofercie.
Doprowadzenie do "wskazania" MARKABU jako przewoźnika na kolejne 10 lat wcale nie będzie proste.
Bo jak uzasadnić płacenie więcej?
Wspólne biesiady zgierskich decydentów z Markiem W. to zdecydowanie za słaby argument.
Zastanawiam się, ile kosztuje występ Pani prezydent w TVP Łódż ? Przy takiej pustej kasie naszego miasta , czy to nie rozrzutnośc naszych pieniędzy ?
Niech ktoś teraz powie, że stanowisko dyrektora ds. marketingu, które zajmuje aktywista PiS Radosław Gajda jest zbędne.
Dzięki pomysłowi usytuowania hydrantu w środku ulicy Zgierz będzie znany w całym kraju.
Hydrant na tym zdjęciu wygląda tak, jak dyrektor ds. marketingu. Też jest mały...
Gust masz rację, że podobny jest do dyrektora ds. marketingu i także nie w tym miejscu gdzie powinien być....
Hydrant podobnie jak spec od markjetingu jest mały, jest równie czerwony, stoi w niewłaściwym miejscu, więc ciągle wszystkim przeszkadza i czymś tryska. W przypadku markjetologa zamiast zbawiennej wody jest to jad.
Spec od marketingu jest przez wielu traktowany tak jak hydrant przez psy, które wyszły na spacer.
I to nie tylko z innych opcji politycznych ale także spod znaku Prawa i Sprawiedliwości.
Wracając do przetargu komunikacyjnego, znacie powód rozpisania przetargu? czy wynikało to z przepisów?
Czy też - moim zdaniem wielce prawdopodobne - ktoś przekombinował, chcieli podwyższyć cenę za usługi, ale
w sposób "sformalizowany". I po to był ten przetarg "dedykowany".
Teraz są tzw. d-pie, nawet jak unieważnią, to ceny poszły w świat i każdy będzie oczekiwał kosztów na poziomie nie wyższym. A jak zrobią zgodnie z prawem... ulubieniec zacznie straszyć, szantażować etc.
A było to tak, a było to za siedmioma lasami, siedmioma górami...
Żył sobie w Zgierzu pewien zachłanny przedsiębiorca, który lubił podkreślać swój status i zarabiać solidne pieniądze na wożeniu dup pasażerom. Niestety, w miarę jedzenia apetyt wciąż rósł. Ów przedsiębiorca, zmuszony do podniesienia jakości usług i stopniowej wymiany floty, musiał skądś na to wziąć pieniądze, ale w taki sposób aby nic nie stracić z prywatnej kiesy. Zgierskie mózgi wpadły na pomysł, aby rozpisać konkurs, o bardzo rygorystycznych warunkach przetargowych. Mówiąc wprost, założeniem była wygrana jednej konkretnej firmy. Specyfikacja floty, wymagania dotyczące bazy technicznej - zmuszają do wyciągnięcia takich a nie innych wniosków. Niestety, zgierskie mózgi nie przewidziały, że pewien inny przedsiębiorca zechce zrobić kuku faworytowi przetargu... Dalszy ciąg bajki wszyscy znają. Ktoś się zwyczajnie przejechał na własnej pazerności.
Jak inaczej wytłumaczyć gawiedzi, że miasto musi zapłacić ponad 30 milionów więcej na komunikację niż organizując OTWARTY, PUBLICZNY przetarg, do którego stanie firma-faworyt?
Pytanie z sali: dlaczego miasto zwiększyło wydatki na komunikację?
Odpowiedź: miasto nie miało wyjścia. Do przetargu zgłosiła się tylko jedna firma i taką a nie inną kwotę zaproponowała. Mając na uwadze ciągłość świadczenia usług przewozowych, miasto nie mogło unieważnić przetargu...
TAK BY TO WYGLĄDAŁO, GDYBY NIE PEWIEN INTRUZ...
Był to ordynarny skok na podniesienie kosztów za świadczenie usług.
01.03.2011 r. weszła w życie Ustawa o publicznym transporcie zbiorowym, która reguluje zasady organizowania i funkcjonowania regularnego przewozu osób w ramach publicznego transportu zbiorowego. Powyższy akt stanowi wykonanie obowiązującego od dnia 03.12.2009 r. Rozporządzenia (WE) nr 1370/2007 Parlamentu Europejskiego i Rady, dotyczącego usług publicznych w zakresie kolejowego i drogowego transportu pasażerskiego.
Przepisy unijne z grudnia 2009 przewidują kilka możliwości świadczenia usług z zakresu transportu pasażerskiego:
1) samodzielne świadczenie usług przez instytucję publiczną (jednostkę samorządu terytorialnego) lub grupę instytucji -> jako przykład można podać gminę Brójce, która posiadała swój własny Gminny Zakład Komunikacji (autobusy jeździły m.in. na trasie do Łodzi i jako "gimbusy"), jednak ostatecznie zakład zlikwidowano i później wyłonili jakiegoś prywatnego busiarza
2) bezpośrednie (bezprzetargowe) powierzenie wykonywania usług podmiotowi wewnętrznemu -> tutaj mówi się głównie o sytuacjach kiedy gmina/powiat posiada 100% udziałów, albo taką ich strukturę która zapewnia kontrolę nad podmiotem - przykład Łodzi: powierzenie usług MPK
3) zlecenie świadczenia usługi osobie trzeciej w drodze przetargu
4) rozwiązania szczególne
W związku z tym wychodzi na to, że rozpisanie przetargu jest głównie wynikiem dostosowania przepisów polskich do unijnych, które musiano do unijnych dostosować. Miasto nie posiada bowiem swojej jednostki budżetowej, nie może powierzyć usługi podmiotowi wewnętrznemu, gdyż w Markabie ma tylko 49% udziałów. Skoro i tak musieli przetarg rozpisać, uznali że zapisy dotyczące floty i bazy technicznej na terenie Zgierza będą na tyle skuteczne, że zgłosi się tylko jeden oferent (wiadomo jaki) i będzie dalej po staremu. ;)
Nie chcę nic skłamać, ale w gminie Andrespol chyba od 2011 też rozpisują przetargi na linie autobusowe do Łodzi. Wcześniej przez wiele lat jeździł PKS Łódź, ale nie wiem na jakich zasadach (nie pamiętam by były jakieś przetargi). Pewnie jakoś się tam dogadywali. :P Przepisy unijne sprawiły, że trzeba było to jakoś sformalizować i od 2012 r. kariera PKS-u na tych liniach się skończyła (dwie linie przejął Kris-Tour wygrywając przetargi, a jedną zlikwidowano wydłużając łódzką linię 82 na mocy porozumienia międzygminnego).
Więcej o przepisach unijnych na: samorzad.infor.pl/sektor/zadania/gospodarka_komunalna/artykuly/389147,nowe_zasady_powierzania_zadan_w_zakresie_transportu_publicznego.html#ixzz2x6F0TWPW
Dziękuję za wyjaśnienie. Czyli teraz UM może działać tylko jednokierunkowo. Nawet jeśli unieważni przetarg, to będzie musiało przeprowadzić kolejny. Unieważnienie tego przetargu może się wiązać z kontrolą regionalnej izby obrachunkowej oraz Najwyższej Izby Kontroli. Zresztą te wymogi dodatkowe dotyczące bazy i inne, już powinny zainteresować odpowiednie organy.
Czy ten Markab wypłacał jakąś solidną dywidendę na rzecz miasta? Czy może jechał na "stratach" papierowych?
W kolejnym przetargu miasto raczej nie powinno podnieść planowanych wydatków na ten cel do 112 mln zł. A na kolejnym przetargu może stawić się już więcej oferentów, zwłaszcza jak zejdą z dodatkowych wymagań.
Z OSTATNIEJ CHWILI! Firma Markab wygrała przetarg na świadczenie usług komunikacyjnych w Zgierzu. Otrzymała ona następującą liczbę punktów: Kryterium cena 80 pkt, kryterium zaplecze techniczne 20 pkt, razem 100 punktów. Teraz tym przetargiem powinny zająć się odpowiednie służby i ciekawie ile punktów karnych, lub ile lat otrzymają bohaterowie tego przetargu.
Prawdopodobnie w ostatnich dniach na przewodniczącego komisji przetargowej, dotyczącej komunikacji miejskiej został powołany B.B. Miał on dopilnować, aby "właściwa" firma wygrała ten przetarg. I tego dopilnował. Być może teraz jego postara się dopilnować Grzegorz Łęczycki.
Trudno i darmo. Zgłaszam na stronie CBA informację o wszczęcie śledztwa w tej sprawie. Jest formularz zgłoszenia. Im więcej osób nagłośni sprawę, tym większa szansa na właściwe rozpatrzenie wniosku.
Jeśli i to ujdzie im płazem, to oznaczałoby że Polska jest krajem bezprawia.
Polska jest krajem bezprawia, gdyż we władzach miasta zasiada człowiek mafii, niejaki B.B. Ma on za nic prawo, uczciwość i przyzwoitość. Sygnuje swoim niecnym nazwiskiem najgorsze przekręty w mieście. Dla kasy zrobi wszystko!
Mam nadzieję, że Grzegorz Łęczycki odwdzięczy się B.B. podczas pobytu w jego pensjonacie za wszystko co uczynił dla Zgierza.
Należy także pamiętać, że właśnie B.B był sprawcom wyrolowania ze stanowiska zastępcy prezydenta Grzegorza.
Za "załatwienie" sprawy po myśli MARKAB B.B w pensjonacie Grzegorza nie będzie opychał się ulubiona golonką.
Prawdopodobnie także towarzystwo z Złotej Rybki o nim zapomni.
Czuć na kilometr, że to nieprawdopodobny przekręt. Sporo się musiał pewien pan nachodzić żeby wygrać.
Argument, że firma-konkurent nie ma doświadczenie jest żenujący.
Ludzie Drodzy, proponuję aby powysyłać zgłoszenia do ABW. Jeżeli się tym nie zajmiemy, znów naplują zgierzanom w twarz. Im więcej osób zaakcentuje konieczność podjęcia działań sprawdzających legalność wyboru i zasad organizacji przetargu, tym większa szansa, że służby podejmą trop. Na kogo mamy liczyć? Na Sokoła lub Iwonkę?
Adamwys. Z tego co tu piszesz musiales mieć jakiś nieprzyjemny zatarg z tą firmą ,ale to już nikogo chyba nie interesuje .Fakt jest jeden i najważniejszy ok.100 osób będzie miał nadal pracę i napewno cieszy to pracowników i ich rodziny .
matrix tylko dlaczego, tak drogo, ma to kosztować nas wszystkich?
Drogi Matrixie, mój jedyny zatarg z tą firmą polega, na korzystaniu z jej usług jako pasażera.
Jazda zdezelowanymi autobusami do przyjemności nie należy, podobnie jak podróżowanie autobusami bez otwieranych okien, zwłaszcza w sezonie letnim. Spóźnienia, awaria, podjeżdżanie na przystanek 3-5 minut przed rozkładowym czasem to norma.
Dlaczego twoim zdaniem mamy tolerować wydawanie prawie 30 milionów więcej na funkcjonowanie komunikacji, kiedy można to zrobić taniej? Co twoim zdaniem usprawiedliwia wygraną Markabu? Poziom taki sam jak Kris-Touru, ale znacznie drożej... Czy w obliczu kryzysu finansów miasta wybór najdroższej oferty jest wskazany?
Tej sprawy tak nie można zostawić. Jeśli odpowiednie instytucje uznają, że nie ma powodów do działań - OK. Lepiej jednak zapytać, dlaczego wybrano najmniej korzystną ofertę.
Kano odpowiem dlaczego ma to kosztować tak drogo korzystanie z usług MARKABU.
Po pierwsze za bankiety w Złotej Rybce dług należy spłacić.
Po drugie należy zapłacić także za kilka razy większe wynagrodzenie jako sekretareczki córci m(iło)ściwie panującej Iwony Wieczorek.
Po trzecie niejaki BB musi zarobić na golonkę którą tak lubi. A tak na marginesie ciekawe czy także dziś w Wielki Piątek się nią raczył?
Po czwarte członek Rady Nadzorczej niejaki naleśnik musiałby się pożegnać z dodatkowymi dochodami.
matrix napisał:
Fakt jest jeden i najważniejszy ok.100 osób będzie miał nadal pracę i napewno cieszy to pracowników i ich rodziny .
Nowy przewoźnik gdyby wygrał to zapewne znaczną część pracowników z Markabu by przejął. Według mnie takie gadanie jakie było jakiś czas temu, że 100 pracowników straciłoby pracę jest niepoważne i populistyczne. Ludzie sami idą za pracą, więc przejście kierowców czy mechaników byłoby wręcz rzeczą naturalną (może nie wszystkich ale większości). Kto jak nie tamtejsi kierowcy znają najlepiej miasto i trasy. Ewentualnie pracę straciliby jacyś pracownicy administracyjni i tyle.
Co do argumentów o braku doświadczenia przez łódzką firmę - skoro im na tym tak zależało, to mogli dać bardziej rygorystyczne zapisy w SIWZ "w zakresie posiadania wiedzy i doświadczenia". Teraz taki argument jest mało przekonujący. Według mnie przetarg był niedopracowany, sporo ogólnikowych zapisów i później zaczęło się kombinowanie.
Dziwi mnie też, dlaczego w wynikach przetargu nie podali ile punktów uzyskał drugi oferent, a jeśli jego oferta z jakichś powodów została odrzucona to chyba też powinna być taka informacja podana.
Mozemy sobie gdybac co nowy przewoźnik by zrobił czy ludzie mieli by pracę czy nie .A wracajac dopieniędzy to inwestycjie zgierskie juz mnien nie zaskakują np.plac kilinskiego trafiona inwestycja dlaczego nikt nie zabierał głosu jak wyrwali drzewo 100 letnie .Ci co teraz tak płaczą jak to jest źle w zgierzu sami glosowali na panią prezydent.
Każdy z przewoźników kiedyś zaczynał i nie miał doświadczenia. Również tak było z firmą Markab. W przetargu używano takich argumentów, aby tylko wygrała firma zgierska, mająca różne niejasne powiązania. Chciano na siłę wydać z budżetu miasta ok 30 mln zł więcej.
Moniko wydawanie 30 milionów więcej świadczy o gospodarności obecnych władz na czele z Iwoną Wieczorek. A takie postępowanie czyli zamiar wydania większych kwot niż się powinno jest zapisane w Kodeksie karnym
Art. 296. § 1. Kto, będąc obowiązany na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej, przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, wyrządza jej znaczną szkodę majątkową,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Ale mam nadzieję, że przy rozstrzyganiu przetargu Iwona W. i Bohdan B. powyższą ewentualność wzięli pod uwagę.
Dyskusja o sytuacji w MPGK podczas majowej sesji RMZ
Kacprzycki – co do kondycji spółki – nie ma zaległości w ZUSach i pensjach, zobowiązań przeterminowanych jest na ponad 300tys. przejmując spółki zacząłem wdrażać program naprawczy, jesteśmy w trakcie redukcji kosztów, spółka ma przerost zatrudnienia, trwają zmiany kultury pracy, zwiększamy wydajność. Prowadzimy rozmowy, żeby należności ściągać. Spółka ma ogromny potencjał i możliwości, żeby wykonywać działania na rzecz miejsca.
Mięsok – proszę wyjaśnić hasła kultura pracy i wydajność?
Kacprzycki – pracownicy nie pracowali do godziny 15 tak jak powinni.
na podstawie: http://gazetazgrzyt.pl/?p=4801
Czyli nie siedzieli na forach i facebooku i nie wygłaszali mów pochwalnych na cześć Jej Mądrości, tak jak ma to miejsce w UMZ.
Z nieoficjalnych przecieków wynika, że Tomaszek antenka odchodzi z UMZ, gdyż w najbliższym czasie ma się zwolnić stanowisko w jednej z miejskich spółek.
Ma to być nagroda dla Tomaszka oraz uzupełnienie jego cv o stanowisko prezesa.
Wtajemniczenie twierdzą, że zostanie prezesem w spółce, w której radzie nadzorczej zasiada doktor Iwona Wieczorek
Caryca umie wynagrodzić swoich faworytów...
A czy Zgierski ma jakiekolwiek kwalifikacje do prezesowania?
Niestety, w przypadku spółek miejskich nie mają zastosowania przepisy o sposobie zatrudniania pracowników samorządowych. Nawet największa miernota i leser może wobec tego pełnić funkcję prezesa lub członka rady nadzorczej, pod warunkiem, że się uprzednio dobrze ustawiła.
Pocieszające jest to, że niejaki Zgierski długo nie poprezesuje.
Bimbom zdradź rąbek tajemnicy który prezes "idzie pod topór".
Czyżby ten któremu zamarzyła się prezydentura Zgierza.
Tomaszek na prezesa śmiechu warte.
Iwonka wzoruje się na rzymskim cesarzu Kaliguli, który swego rumaka mianował senatorem.
A skąd takie informacje o zmianach na stanowisku prezesa?
Pani prezydent nie dokonuje zmian, może to zrobić rada nadzorcza.
Do LewejNogi - wątek Prezydent 2014
LewaNogo,
Domagasz się odpowiedzi, a odpowiedź z mojej strony ona już została zawarta w poście nr 417.
Proszę, abyś jeszcze raz i ze zrozumieniem przeczytała ten post. Poniżej przytaczam odpowiednie fragmenty z komentarzem zaznaczonym tłustym drukiem:
Odbijając jednak piłeczkę można zapytać, od kiedy p. Witczak jest w kontrze do Wieczorkowej? Zdaje się, że nie przeszkadza mu, że jego szefową i jednocześnie współpracownikiem (jako członek RN PEC-u) jest Iwona Wieczorek... Jaka jest opinia p. Witczaka w sprawie pobierania przez Wieczorkową wynagrodzenia za zasiadanie w podległych jej spółkach miejskich? Chciałbym uzyskać odpowiedź na to pytanie. Odpowiesz?
Nie ma tu żadnego twierdzenia z mojej strony. Jest pytanie i przypuszczenie.
Jak przedstawia się dotychczasowa weryfikacja wyborcza p. Witczaka? Z relacji na forum mogliśmy się dowiedzieć, że jest profesjonalistą, ponieważ członkowie Rady Nadzorczej zgierskiego PEC-u (SŁOWNIE W LICZBIE TRZECH) korzystnie zaopiniowali jego osobę.
Informacja pochodzi z tego forum. Nie ja jestem jej autorem, ale zwolennik/niczka p. Witczaka.
Z powyższego wynika, że poparła go również Iwona Wieczorek To zaleta czy wada? Odpowiedzcie proszę!
Znowu moje przypuszczenie. Mam prawo do przypuszczeń, czy nie? Jeśli znasz odpowiedź i chcesz rozwiać moje wątpliwości - to po prostu napisz. Po co ta bezsensowna gra z Twojej strony?
PS. 1 Odnośnie Rzeźnika i jego cudacznej grafiki z p. Mięsokiem. Mimo, że jego post jest chamski i prostacki, nie nosi znamion przestępstwa ani obrazy uczuć. Myślę, że gorsze pomyje wylewają Młynarze.
PS. 2 Nie knebluj ust milczkowi. Ma prawo pytać, szukać, przypuszczać. Jeżeli nie zgadzasz się z jego przypuszczeniami - zaprzecz, podając sensowne argumenty. Na razie występujesz w roli adwokata Witczaka, ale wątpliwości narosłych wokół jego osoby nie rozwijasz. Chcesz tylko, aby dyskusja się zakończyła i dlatego straszysz milczka jakimiś konsekwencjami, nie mając pojęcia o prawie i jego stosowaniu. Pan Witczak jest osobą kompletnie nieznaną i ludzie mają prawo pytać. Milczek również...
!
Adamie tylko LewaNoga (LewaRęka) mają prawo oceniać, zadawać pytania pozostali mają się podporządkować i realizować wytyczne.
To dotyczy nie tylko milczka ale wszystkich pozostałych, którzy ośmielą się mieć odmienne zdanie niż LewaNoga i jej kompania.....
Ale tak według niektorych ma wyglądać wymiana poglądów i dążenie do uzyskania informacji.
A jak się lewym nie podoba, to straszą sądami. To są jakie stare zgredy. Nie znają specyfiki współczesnych mediów społecznościowych.
"Media społecznościowe to media do społecznościowych interakcji w postaci rozbudowanego zestawu narzędzi komunikacyjnych wykraczających poza dotychczasową komunikację społecznościową. Dzięki wszechobecnej dostępności i skalowalności technik komunikacyjnych, media społecznościowe diametralnie zmieniły sposób komunikacji zarówno organizacji, społeczności, jak i indywidualnych użytkowników." Za Wikipedia
W dodatku, została zablokowana możliwość komentowania w wątku WYBORY 2014 dla niezalogowanych użytkowników.
Nie rozumiem podejścia trojga zwolenników p. Witczaka. Forumowicze zadają pytania. Te pytania są całkowicie naturalne, ponieważ dotyczą najważniejszej obecnie kwestii w Zgierzu - sieci układów i powiązań. Wszyscy niemal jednogłośnie na tym forum, od wielu miesięcy protestujemy przeciwko obecnej koalicji i polityce zawłaszczania miasta. Jesteśmy zgodni, że rozwój miasta będzie możliwy wyłącznie po wyeliminowaniu z wpływu na zgierskie sprawy ludzi obecnej, szkodliwej sitwy. Stąd właśnie, głównym tematem rozmów są ewentualne powiązania kandydatów na Prezydenta Zgierza.
Dlaczego środowisko p. Witczaka tak bardzo się oburza? Dlaczego nie udzielają żadnych odpowiedzi (ani potwierdzających ani zaprzeczających)? Spekulacje dotyczą wszystkich. Pan prezes nie jest tu wyjątkiem! Proszę nie robić z niego świętej krowy.
Dlaczego ludzi Witczaka do szewskiej pasji doprowadzają pytania milczka o adres 1 Maja? Czy zwolennicy Witczaka w jakikolwiek sposób odnieśli się do tej kwestii? Jest coś na rzeczy, czy nie?
Teraz sprawa prezesowania w PEC. Jakie to ma znaczenie, czy Wieczorkowa poparła kandydaturę prezesa, czy nie poparła? W jaki sposób ten fakt może rzutować na czyjąś opozycyjność lub jej brak, zwłaszcza w przypadku głosowania tajnego? Prawdy nigdy się nie dowiemy! Chyba, że Iwonka na łamach plot, plotek i ploteczek się pochwali.
Patrząc na większość budynków administrowanych przez MPGM należy postawić pytanie za co zarząd tej miejskiej spółki bierze pieniądze?
Dla dobra miasta jak największą liczbę lokali mieszkalnych czy uzytkwych należy przekazać ich obecnym najemcą.
Lokale mieszkalne czy to użytkowe w zarządzie spółki, która stała się podobnie jak Wod-Kan przystanią dla partyjnych działaczy koalicyjnych, wyglądają tak jakby w ogóle nikt nie zarządzał tymi budynkami. Nie ma czemu się dziwić bo tą spółkę opanowały pasożyty z PIS i PSL.
Prezes z PSL wspólnie z Józefem Dziemdziełą (SLD) doprowadzili spółkę MPGK na skraj bankructwa.
A za zajmowane stołki otrzymali w 2013 roku łącznie ponad 200 tysięcy złotych.
Mamy szcęście do prezesów z Ozorkowa. Maśliński też miał jednego takiego. Pogorzelski, jeśli pamięć mnie nie myli. Tamto indywiduum w trakcie kadencji skasował prokurator, jeśli dobrze pamiętam. Minęło osiem lat i mamy powtórkę. Znów super prezydent i jego super fachowcy. Może następny Prezydent doceni zgierskie kadry w przypadku których jest szansa, że będą się czuli pdpowiedzialni za miasto w którym mieszkają, wychowują swoje dzieci i z którego nie mają zamiaru po czterech latach uciekać.
Podejście "fachowców" dla których Zgierz jest jedynie etapem w karierze lub cieplarką na cztery lata, już poznaliśmy. Rządy prezydentów wytrzepanych z rękawa, też.
Jawny bunt na pokładzie "łajby" kierowane przez Iwonę Wieczorek.
Jeden z prezesów miejskiej spółki zamierza ubiegać się o prezydenturę.
Natomiast prezes TBS aktywnie ją wspiera zezwalając na wywieszanie banerów na obiektach TBS.
A co na to Iwona Wieczorek?
Ona może tylko już wypić rumu i zamartwiać się aby nie zostać zbyt głęboko zatopioną.
Ona to se może... hahaha.....pobzdryngolić...wredna baba ... ta Iwonka
Miejska spółka MPGK na skraju bankructwa, a nagle znajduje się kierownicze stanowisko dla działacza SLD Jarosława Komorowskiego.
Czy tak robi dobry gospodarz?
A skąd Pan o tym wszystkim wie?
Adamwys napisał:
Szanowne jajco,
Odpowiedź na wszystkie Twoje pytania zaczynające się od "czy" brzmi tak.
Analizując zakres obowiązków, jakie spoczywają na II wiceprezydencie Zgierza, niemal natychmiast rzuca się w oczy hasło: nadzór nad komunikacją miejską. A teraz wystarczy spojrzeć na Bączaka i Kacprzyckiego... Czyż niepodobni :)? Bączak jest tylko nieszkodliwym pionkiem w tej grze używanym do naprawdę paskudnych prac. Nieco większym pionkiem był, jest i być może będzie Sokół, a największym pionkiem, prawie figurą szachową jest.... (zgadniesz? to bardzo proste...) Podpowiem, nie jest to w żadnym wypadku Iwona W.
Wcześniej rolę Bączaka pełnił Duży Grześ.
Grzegorz z Łęczycy obiecywał po stokroć zemstę za wywalenie go na bruk, ale obietnicy raczej nie spełni...Nie pomoże mu w tym nawet diabeł Rokita. Chyba żaden pracownik w nowożytnej historii funkcjonowania UMZ nie wyleciał z niego tak szybko i z takim hukiem jak Grzegorz Łęczycki. Echo jego spadania ze schodów do dziś niesie się po korytarzach tej instytucji. PAMPAM PAMPAM PAMPAM ŁUUUUUUUUUP. Szkoda Grzegorza, ale swego czasu stracił umiar i fason. Tak bardzo zaangażował się w obłaskawianie pierwszej damy Zgierza i organizowane z jej rozkazu carskie polowania na niewiernych poddanych, że nie zauważył, że od jakiegoś czasu to on stał się główną zwierzyną łowną. Sarny i zające w UMZ ostrzegały go przed marnym końcem. Nie posłuchał. Uwierzył, że jest lwem w zgierskiej dziczy. Morał z tego taki, że carycy przynieśli głowę jelenia na matrycy.
Nie pomogły również walentynkowo-bożonarodzeniowe przebieranki. To doprawdy paradne, że dorosły chłop za diabła się przyozdabia.
Zgierz nie jest jakąś metropolią aby informacje zdobywać z trudem.
Jednym z wielu źródeł są pracownicy UMZ, którzy zaszczuci przez Iwonę Wieczorek i jej klakierów informują o kulisach podejmowania decyzji.
Wiele informacji dostarcza także obserwacja posiedzeń Rady Miasta oraz jej komisji.
Alojzy napisał:
Miejska spółka MPGK na skraju bankructwa, a nagle znajduje się kierownicze stanowisko dla działacza SLD Jarosława Komorowskiego.
Czy tak robi dobry gospodarz?
to naprawdę skandal.. Taki przewodniczący chodzi jak ostatni kundel na smyczy "władzy". Takie rzeczy tylko w Zgierzu. Nowy prezydent powinien najpierw wszystkich wypieprzyć żeby odsiać piach od śmieci. Lub odwrotnie😁
Spółki miejskie stoją na krawędzi bankructwa, a zatrudnia się w nich zbędnych pracowników (czytaj Komorowski SLD).
W kolejnej miejskiej spółce Wodociagi i Kanalizacja zatrudnia się partyjnych aktywistów PiS powodując zbędne podwyzki cen wody i odprowadzanych scieków
A k..wa chodzi na pielgrzymkę i udaje świętą.
Wybory można uznać za zakończone.
Prowadzenie kampanii i lobbowanie za prezesem PEC przepłaci głową prezes zgierskiego TBS.
Ale cóż, takie są koszty postawienia na nieodpowiedniego kandydata.
PiS i radni od Sokoła już podzielili stołki.
W pierwszej kolejności "za brak wyczucia" poleci głowa Anny Mundzi, za wspieranie Witczaka.
Zależnie od wyniku wyborów prezydenta na tym stanowisku ma zasiąść przedstawiciel z listy Komitetu Jerzego Sokoła.
Jedyną zagadką jest, czy to stanowisko ma przypaść Sokołowi czy Bączakowi.
A jak ćwierkają sokoliki, po obecnych wyborach także zbędny jest przedstawiciel zgierskiego SLD na stanowisku prezesa.
Ponieważ to ugrupowanie przegrało z kretesem, można zwolnić stołek prezesa MPGK dla zgłodniałych aktywistów PiS.
Zbigniew Antczak (nowo wybrany radny powiatowy PiS) członek zarządu w MPGM został wczoraj odwołany przez radę nadzorczą (czytaj Iwonę Wieczorek).
Ciekawe kto następny?
Teraz czas na zwolnienie Gajdy i Michała Pilarskiego z Wod-kan.
Musi się Pani kdoctor crulowa śpieszyć - do 2 tury rzut kamieniem ;-)
abc napisał:
Teraz czas na zwolnienie Gajdy i Michała Pilarskiego z Wod-kan.
No i co z tego? że zwolnić? Po pierwsze nie można, bo zostali radnymi (musiałyby rady się zgodzić), a po drugie - i jeden i drugi mają lepsze posadki zapewnione. Życzyć szczęścia miastu - Pilarski wiceprezydentem, Gajda szefem rady miasta. Cudownie. I 86 milionów z ŁOM-u do podziału.
Jeśli nie złożył ślubowania to można go odwołać bo radnym jeszcze nie jest.
Patrz Zbigniew Antczak ...
Gajdę i Pilarskiego może zwolnić tylko prezes Wod-kan.
Jeśli tego nie zdąży zrobić - podobno otrzymał stosowne wytyczne - to rada nadzorcza z Iwoną W. w składzie zwolni prezesa Karasiewicza.
Pierwszym do odstrzału z funkcji w miejskich spółkach jest teraz Józef Dziemdziela.
SLD jako zbędne wypadło w Zgierzu z obiegu, a tym samym nie ma powodów do zostawiania ewidentnie przegranych na stołku.
Nawet ewentualne wsparcie Iwony Wieczorek przed drugą turą przez SLD, nie gwarantuje utrzymania stanowiska w MPGK.
Jak ja uwielbiam te powyborcze roszady... i te ilości biegających szczurów działających na dwie strony... Sam miód normalnie...
Nigdy nie deklarowałem sympatii, dla Iwony Wieczorek.
Teraz gdy zaczęła zwalniać aktywistów PiS z miejskich spółek zdobywa u mnie punkty.
Jeśli pozbędzie się z miejskich spółek wszystkich PiS-owców, to zagłosuję na jej kandydaturę w drugiej turze wyborów prezydenckich.
BimBom napisał:
Nigdy nie deklarowałem sympatii, dla Iwony Wieczorek.
Teraz gdy zaczęła zwalniać aktywistów PiS z miejskich spółek zdobywa u mnie punkty.
Jeśli pozbędzie się z miejskich spółek wszystkich PiS-owców, to zagłosuję na jej kandydaturę w drugiej turze wyborów prezydenckich.
Tak, robi porządki. Trzeba być nienormalnym, żeby się cieszyć z "porządków". To mściwość i złośliwość, ciekawe co jeszcze rozpieprzy Iwona w agonii przez najbliższe dwa tygodnie, bo jak PiSu mi nie żal, to może mieć kilka innych genialnych pomysłów.
Tak, robi porządki. Trzeba być nienormalnym, żeby się cieszyć z "porządków". To mściwość i złośliwość, ciekawe co jeszcze rozpieprzy Iwona w agonii przez najbliższe dwa tygodnie, bo jak PiSu mi nie żal, to może mieć kilka innych genialnych pomysłów.
Myślę, że Iwonka nie dorównuję gigantomanii w ruchach kadrowych zwanej "mściwością i złośliwością" PiSowcom. A wy wierzycie, że zostawią tak czy inaczej kogokolwiek nienaruszonego??? Przypominam - PIS JUŻ RAZ W ZGIERZU RZĄDZIŁ. Cofnijcie się 8 lat wstecz.
Masz rację wredna - Radek za te "uszczypliwości" nie daruje.
Z wystąpienia pokontrolnego NIK Funkcjonowanie spółek komunalnych w województwie łódzkim
http://www.umz.zgierz.pl/bip/files/File … ia_NIK.pdf
Skoro nadzór nad spółkami był nierzetelny i otrzymał negatywną ocenę NIK, to nie ma się ci dziwić, że spółki zanotowały straty MPGK czy ustalają zawyżone ceny, tak jak ma to miejsce w przypadku PEC ( za dostarczanie ciepła) oraz Wodociągi i Kanalizacja Zgierz (za dostarczanie wody i odbiór ścieków)
Całą winę i odpowiedzialność za taki stan ponosi Iwona Wieczorek jako Prezydent Zgierza.
Nie może być wytłumaczeniem, że taki bałagan pozostawił jej poprzednik Jerzy Sokół.