obłuda, wada etyczna związana z fałszywym, nieszczerym, dwulicowym postępowaniem, podejmowanym jedynie ze względu na zewn. formy lub korzyści
tyle definicja encyklopedyczna

Poniżej przejawy obłudy ze strony zgierskich władz

Miasto Zgierz jest członkiem Stowarzyszenia Zdrowych Miast Polskich

którego cele to:
1.Poprawa stanu środowiska naturalnego w gminach
2.Poprawa stanu zdrowia mieszkańców gmin
3.Wdrażanie zasad i strategii polityki zdrowia w kraju, regionach i gminach
4.Aktywizowanie społeczności w gminach do wspólnego rozwiązywania problemów ochrony środowiska i zdrowia

http://www.szmp.pl/strona-3-cele_i_zadania.html

Prezydent Miasta Zgierza Iwona Wieczorek funduje mieszkańcą spalarnię odpadów niebezpiecznych przy Struga 26 to obłuda w klasycznej postaci. Brawo tak dalej.

Radny Michał Pilarski udaje łagodnego aniołka natomiast na Facebooku zamieszcza

http://www.facebook.com/redakcja.zsi/fr … h.pilarski

Teraz o obłudzie radnych Komorowskiego , Pelikana i Macińskiego

Najbardziej jednak zwraca uwagę przedmiotowe, nie zaś podmiotowe traktowanie mieszkańców Zgierza. Według trzech przewodniczących Rady Miasta (swoją drogą koalicjantów Prezydent Miasta Zgierza, Iwony Wieczorek), potrzeby i problemy społeczności lokalnej lepiej od samych mieszkańców znają ich przedstawiciele w radach osiedli (nawet jeśli zachodzi między nimi bezpośredni kontakt). Rola mieszkańców i ich wpływ na funkcjonowanie miasta ograniczyć się może - zdaniem radnych Komorowskiego, Macińskiego i Pelikana - do wybierania radnych miasta i osiedli oraz kontaktu z nimi. Zgierzanie mogą występować jako osoby zgłaszające problem, nie zaś prawni autorzy jego rozwiązania. To prawo powinni posiadać bowiem wyłącznie radni obu szczebli.

szczególy na :
http://ezg.info.pl/index.php/zgierz/144 … zacych-rmz

Zgodnie z zapowiedziami przeydent miasta Zgierza Iwony Wieczorek miało być tak pięknie
A mamy:

...coraz więcej mieszkańców Zgierza jest bez pracy, ubywa też firm płacących podatki...

Pieniądze pójdą głównie na oświatę i utrzymanie administracji, choć urzędnicy na podwyżki liczyć nie mogą.

szczegóły:
http://zgierz.naszemiasto.pl/artykul/16 … egoria=660

...kontrowersje wśród radnych wywołały natomiast podwyżki cen wody i ścieków. W punkcie dyskusji na ich temat na listopadowej sesji RMZ opozycja starała się dowiedzieć od prezydent Iwony Wieczorek – zasiadającej w radzie nadzorczej spółki „Wodociągi-Kanalizacja” – skąd wzięła się propozycja właśnie takich podwyżek cen. Mimo licznych pytań, pozostały one bez odpowiedzi ze strony prezydent. Rozwinięciu – zdecydowanie kłopotliwej dla władz miasta – debaty nad wysokością nowych taryf za wodę i ścieki „zapobiegł” Krzysztof Wężyk (Klub Radnych Jerzego Sokoła). Złożył on, przyjęty większością głosów, wniosek o zdjęcie omawianego punktu z porządku obrad, tym samym skutecznie uniemożliwiając dalszą dyskusję.

cytat ze strony: http://gazetazgrzyt.pl/?p=2550

Radny Wężyk sądzi, że jeśli jeśli problem nie będzie dyskutowany podczas posiedzenia Rady Miasta Zgierza, to go nie ma.

Radnemu Wężykowi to jego zachowanie będą przypominać mieszkańcy w nadchodzących wyborach samorządowych. Jedni mówią, że będzie startował jedynie na radnego, zaś inni że nawet na prezydenta Zgierza.

Wężyk będzie starował w zastępstwie Sokoła, bo jest młodszy i mieszka w Zgierzu.

Sokół już zdeklarował chęć startu w wyborach prezydenckich.
Na prezydenta startować może, gdyż nigdzie nie określono, że kandydat musi zamieszkiwać na terenie gminy gdzie ubiega się o urząd wójta (burmistrza, prezydenta miasta).

A Wężyk, to może sobie tylko pomarzyć o starcie w najblizszych wyborach jako kandydat na prezydenta.
Zresztą większa szansa, że mieszkańcy zapomną, o jego dokonaniach w tej kadencji samorządu.

Trochę nie rozumiem takich ludzi jak Sokół czy Wężyk, którzy chcą startować na prezydenta Zgierza. Skoro dotychczas cały czas popierali panią prezydent, to tym samym wystawiali jej doskonałą cenzurkę. Tam wiec jeśli ona jest taka dobra, to po co ją zmieniać na nich?

Oni ją popierają teraz, bo mają z tego jakieś korzyści. Ale później nie będą popierać, bo będą mieć nadzieję na większe korzyści.

Szeryfie dla Sokoła czy Wężyka ważne jest stanowisko.
Zawsze będą mogli później napisać, że byli prezydentem miasta Zgierza.
A jaką cenzurkę wystawiają doktor prezydent za ostatni rok zobaczymy w głosowaniu nad absolutorium.
Już zacznie  się negowanie "wydumanych osiągnięć" psl-owskiej doktor prezydent.

Szczytem obłudy jest zachowanie Radka "Młynarza ze Zgierza", który jako największy podlec w mieście - jednocześnie pokazuje się jako wzorowy katolik i co roku podczas procesji w Boże Ciało niesie Najświętszy Sakrament w monstrancji. Sadzę, że jest to samo, gdyby tą monstrancje nieśli Jarosław Komorowski i Janusz Palikot.

Uważam, że Radosław Gajda to "obłudnik i świętokradca" tylko manifestujący demonstracyjnie swój katolicyzm.
Jeśli ta persona ma być "symbolem" katolika, to nie chcę znać takich katolików.

Frach pyta o wydatki spółki na reklamę, promocję i sponsoring. - Im wyższe koszty, tym droższa jest woda, stąd te pytania. Karasiewicz: Wszystkie koszty zostały państwu przedstawione w materiałach. Jeśli pan radny sobie życzy, możemy przedstawić szczegółowe liczby. To małe pieniądze, dlatego nie zostało to uwzględnione

.

w innym miejscu relacji ten sam prezes Karasiewicz stwierdza:

Frach kontynuuje pytanie o procedurę przekazywania darowizn na rzecz różnych podmiotów. -Nawet jeśli byłaby to złotówka, to jest to spółka miejska. Karasiewicz: To nie są darowizny dla osób, tylko dla organizacji na terenie miasta. Decyzja należy do zarządu, wydanie każdej złotówki jest starannie dokumentowane.

z relacji z posiedzenia Komisji Rewizyjnej RMZ w dniu 17 czerwca 2013 roku

http://gazetazgrzyt.pl/?p=2984

Skoro cztery osoby mogą opuścić pracę w tym samym czasie bez uszcerbku  w działalności firmy, to widocznie jest tam zbyt dużo osób zatrudnionych.

Jeśli właściciel (prezydent) na to pozwala, to nie ma się co dziwić.

Wczoraj w Radio Łódź podczas dyskusji o sytuacji w Zgierzu radny Jerzy Sokół dał modelowy przykład obłudy i kłamstwa w żywe oczy.
Stwierdził, że wrócił z urlopu wypoczynkowego aby uczestniczyć w sesji Rady Miasta Zgierza.
Otóż Sokół od dłuższego czasu nie pracuje tym samym nie przysluguje mu urlop wypoczynkowy w rozumieniu kodeksu pracy.
Ponadto jako do mieszkańca Kęblin (gmina Zgierz) każdy przyjazd do Zgierza gdzie jest radnym, to dla niego dodatkowe poświęcenie.
Twierdził, że On i radni z jego Klubu nie są w koalicji wspierającej Prezydent Miasta Iwonę Wieczorek, popierają tylko dobre rozwiązania dla miasta.
Otóż pytam czy zdaniem wspomnianych radnych z Klubu Sokoła - Jerzy Sokół, Krzysztof Wężyk, Grzegorz Maciński, Elżbieta Krzewina, Ewa Steglińska-Maciak podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej, akceptacja dla najwyższych w wojewodztwie stawek opłat za dostarczanie wody i odbiór ścieków czy ustalenie stawki za odbiór śmieci na poziomie 8 zł osoba sortowane, 12 zł osoba niesortowane są dzialaniami w interesie mieszkanców?
Otóż te działania są przeciw mieszkańcom, a tu beszczelnie się twierdzi że działa się w interesie mieszkańców. Może to i prawda ale tylko działaczy koalicyjnego PiS Michala Pilarskiego oraz Radosława Gajdy, którzy zostali zatrudnieni w miejskiej spółce Wodociągi i Kanalizacja na zbędnych stanowiskach do spraw marketingu i sprzedaży.

Takiemu np. Wężykowi, to na niczym innym nie zależy tylko na kasie dla siebie. Proszę zobaczyć jak on głosując nad wszystkimi podwyżkami opłat dla mieszkańców - zawsze  bardzo wysoko podnosi rękę do góry, tak aby Wieczorkowa mogła to zobaczyć i dalej mógł on pracować w MOSiR. Niektórzy martwią się, że może on naderwać sobie ręce - po tym jak wcześniej naderwał sobie autorytet, nie dopuszczając dyskusji nad podwyżkami cen wody.

Wezyk zadowolony nowe auto ma , cieszy sie jak dziecko z nowych zabawek nic nie wnosi wiadomo, raczej wynosi , wniosek po co jest radny, no wlasnie po nic.

Wężyk jako przewodniczący Komisji Budżetu i Finansów zaraz po ujawnieniu nieprawidłowości  Wieczorkowej przez Skarbnika Miasta, powinien w trybie natychmiastowym zwołać tę komisję i wyjaśnić wszystkie sprawy związane ze sferą finansową. No, ale on nie jest zdolny do tego. On potrafi jedynie wysoko podnosić rękę podczas głosowań.

Ale najpierw radny Zapart jako przewodniczący Komisji Rewizyjnej powinien zwołać komisję i wyjaśnić wszystkie zarzuty.

Powinienam jak najszybciej wrócić do Zgierza i zaprowadzić w nim porządek.
Pozinienem oznaczyć "Z" Iwonę W. i jej stronników, aby mieszkancy widząc ich na ulicy wiedzieli kto odpowiada za ten "zgierski" bałagan.

W porządku obrad najbliższego posiedzenia Komisji Rewizyjnej nie ma punktu dotyczącego zarzutów Doroty Kubiak w stosunku do Wieczorkowej. A taki punkt powinien być najważniejszy! No, ale co można się spodziewać po takich radnych koalicyjnych, dla których własne interesy są ważniejsze niż dobro naszego miasta.

Moniko, a czego się spodziewałaś, że radni będą dyskutować o stanie miasta?
Przecież nic się nie stało.
Tylko kolejna podła osoba źle się wypowiadała o nieomylnej Iwonie Wieczorek.

Przewodniczący informuje, iż na dzień sesji przypał Dzień Strażnika Miejskiego. Na ręce pana G. Szczepaniaka przedstawiciele władz miasta wręczają kwiaty i podziękowania za służbę na rzecz mieszkańców naszego miasta.

z relacji z sesji Rady Miasta Zgierza w dniu 29 sierpnia 2013 roku

To dopiero "obłuda", ze strażnicy miejscy "łupiąc mieszkańców" za pomocą fotoradarów służą mieszkańcom.

"łupiąc" zmotoryzowanych miszkańców łamiących przepisy drogowe dbają o bezpieczeństwo pieszych.

Strażnicy miejscy zamiast "łupać" fotoradarem mieszkańców powinni na przykład zadbać, aby nie było aktów wandalizmu w Mieście Tkaczy.

Nie mieszkańców łupią lecz debilnych kierowców i nie widzę w tym nic złego wrecz przeciwnie.

Wandale niszczą miasto.
Koszt odnowienia elewacji tylko w samym Mieście Tkaczy to około 100.000,00 zł, a strażnicy pilnują fotoradaru, żeby zarobić na mandatach kilka tysięcy.
Ot, ekonomia według Iwony Wieczorek.
Tylko pilnując porządku możnaby wejść w konflikt z chuliganami, wandalami i łobuzami.
Od pilnowania prędkości także jest POLICJA.

Wandale niszczą pod okiem kamer zakupionych za ciężkie pieniądze.
Także za takie wydawanie pieniędzy powinna odpowiedzieć obłudnica Iwona W.

Szczyt obłudy w wykonaniu posła PiS.

Domaga się uporządkowania składowiska chemicznych odpadów

Poseł PiS Marek Matuszewski jest zaniepokojony brakiem reakcji władz województwa w sprawie składowiska odpadów niebezpiecznych w Zgierzu.

Na terenach po byłych zakładach Boruta znajduje się 250 metrów sześciennych chemicznych odpadów poprodukcyjnych. Zagrażają one mieszkańcom Zgierza jak i Łodzi.

http://www.radiolodz.pl/serwis/index.ph … &idd=26655

PiS współrządzi w Zgierzu od trzech lat i nagle znalazł problem za rozwiązanie którego odpowiedzialność przerzuca na innych.
A co przez 3 lata w tej sprawie zrobili zastępcy prezydenta Zgierza z PIS Bogumiła Kapusta i Przemysław Staniszewski?
Nie robili nic?

Różni kandydaci w wyborach zabiegają, by na ulotkach znalazło się poparcie dla nich udzielone przez jakieś autorytety świata polityki, nauki czy kultury, tudzież przez liczących się społeczników. Nic więc dziwnego, że na ulotce kandydatki PO do Europarlamentu Joanny Skrzydlewskiej pojawił się szef łódzkiej „Caritas” ks. Jacek Ambroszczyk.
...Po przeciwnej stronie ulotki panny Joanny ujrzeć można wąsatą postać marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, co też się broni, bo to przecież jej kolega i z ław poselskich, i z tej samej partii.
Z dużym zaskoczeniem dostrzegłam pośrodku tej fotografii znajomą facjatę naszego nieocenionego Jureczka Sokoła, który machnął sobie fotkę z kandydatką na tle zgierskiego magistratu. Ani on autorytet, ani kolega po fachu pani posłanki, ale cóż… Niech sobie tam chłopina pozuje, z kim chce. Tym bardziej z niezamężną kobitką. Tyle że, jak się okazuje, na tej jednej kobitce pan Jurek poprzestać nie zamierzał.
Biorę Ci do ręki czerwony „Tygodnik Zgierski” – organ zgierskiego SLD, a tam zajawka, że El Presidente zagra mecz tenisowy z posłanką Jolantą Szymanek-Deresz (ta, sądząc po podwójnym nazwisku, jest chyba mężatką). I to nie w wolnych chwilach, ale w godzinach pracy, bo przecież nie będzie się nasz pan prezydent w czasie wolnym od siedzenia w skórzanym fotelu uganiał po korcie za jakąś kobitą… Oops, chciałam rzec - za tenisową piłeczką.
Jeszcze nie ochłonęłam po sportowych emocjach (choć do meczu ponoć nie doszło – pewnie mimo wysiłków pana Jerzego, by zrzucić parę kilo nadwagi i móc nadążać za serwisami pani poseł, uznała ona że zgierskim Rogerem Federerem to on nie jest i głowy sobie zawracać nim nie warto), kiedy okazało się, że pan prezydent facetom też nie odmawia. Oto na ulotce kandydata - no jakiej partii? PO rzecz jasna – niejakiego Marcina Bugajskiego obok imprezowych lasek, występujących jako popierający kandydata mieszkańcy Zgierza z jednej strony, z drugiej pojawia nam się w braterskim uścisku z niedoszłym euro deputowanym nie kto inny, tylko nasz Sokolik.”W Brukseli Zgierz powinni reprezentować ludzie, których nie będziemy musieli się wstydzić. Młodzi, ale mający doświadczenie w sprawach europejskich” – głosi światu pan Jurek poprzez napis pod zdjęciem. – „Tacy jak Marcin Bugajski”. Nie wiem, co prawda, dlaczego w europarlamencie Zgierz miałby reprezentować radny miasta Łodzi, ale dajmy temu spokój. Ważne, że znów w kampanii kolejnego kandydata pojawia nam się nazwisko pana Sokoła. Jak to? – zastanawiam się. – To nasz prezydent popiera wszystkich jak leci, i z SLD, i z PO. I facetów, i kobitki? I starych, i młodych?
Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że jedyną odpowiedzią na pytanie, dlaczego tak się dzieje, jest fakt, że prezydent Sokół robi w Zgierzu za odpowiednika zakopiańskiego białego niedźwiedzia. Z takim gościem przebranym w skórę polarnego misia każdy może sobie na Krupówkach walnąć fotę (za odpowiednią cenę oczywiście) i ma klawą pamiątkę z wakacji.
Tak samo każdy zainteresowany kandydat może sobie pewnie zapewnić małą sesyjkę, stając przed obiektywem u boku prezydenta Zgierza. Ile z tego wyciąga pan Jureczek robiąc za białego misia? To już pozostanie jego słodką tajemnicą.

powyższe cytaty pochodzą z  Pisma Zgierskiego biuletynu powiatowych struktur PiS w Zgierzu

Od trzech lat Jerzy Sokół wraz z radnymi skupionymi wokół jego osoby jest wiernym koalicjantem PiS w zgierskiej radzie miejskiej

Zdanie PiS-u na temat Sokoła się nie zmieniło.
Jednak to co kilka lat napisano o Sokole teraz jest wypowiadane tylko we własnym gronie, co by Jureczek przypadkiem nie usłyszał.
Wtedy mógłby zrobić focha i nie przyjechać z Keblin na sesję.

dyskusja w sprawie ustalania stawek za dostarczanie wody i odbiór ścieków na 2007 rok

Od czasu gdy Pilarski został zatrudniony w Wod-kan podwyżki temu aparatczykowi z PiS już nie przeszkadzają.

Dla PO bankiety i "frykasy"
Dla ludu ryz i makaron,
czyli obłuda wzorzec OBŁUDY

Zdjęcie powyżej najlepiej ilustruje stosunek PO do mieszkańców.
Działacze tego ugrupowania w Zgierzu wpadli w samozadowolenie, że mają wysoko wynagradzane funkcje, mimo tego, że dla mieszkańców miasta praktycznie nic nie zrobili.
W zgierskim wydaniu jest to ugrupowanie bez jakiegokolwiek pomysłu na zmianę niekorzystnej sytuacji w Zgierzu.
Z niecierpliwością oczekuję najbliższych wyborów samorządowych, po których za swą nicość PO "obudzi się z ręką w nocniku".

PO to ugrupowanie karierowiczów.
Tak też jest w Zgierzu.
Gołek został dyrektorem w ramach PGE, ale po zmianie układu władzy zostanie odstawiony od koryta.
Podobnie Budziarski nie znający się praktycznie na niczym jest wysoko wynagradzanym członkiem Zarządu Powiatu.
Jedynym argumentem do zasiadania we władzach powiatu jest partyjna legitymacja PO.

Ludzie z PO doją powiat.
Natomiast aparatczycy PiS, SLD i PSL napychają kieszenie z pieniędzy miasta Zgierza.
Najlepszym przykładem są Pilarski i R. Gajda, zajmujący się marketingiem w Wod - kan Zgierz.

Zgierscy radni PO w mieście nie są nawet w stanie pokazać się jako konstruktywna opozycja.
Startująca z list PO radna Justyna Zielińska opuścił szeregi dla własnych korzyści.
Radny Frach jest zupelnie zagubiony.
Pod presją Młynarzy nawet popiera niektóre idiotyczne propozycje koalicji rządzącej w Zgierzu.
Radny Kupis myśli na zwolnionych obrotach niczym zamęczony zapaśnik w II rundzie.

Po najbliższych wyborach funkcyjni z PO będą panicznie poszukiwać zatrudnienia.
Jednak kto będzie chciał zatrudnić osoby, których fachowość jest oceniana poprzez legitymację partyjną?

A co z fachowością partyjną PiS-uarów? Gdzie typy pokroju Gajd i Pilarskich znajdą pracę po wyborach? Zakładam, że ani Wieczorek, ani Sokół nie zostaną wybrani na prezydenta.

Sokół i Wieczorkowa nie mają nawet szans zostania radnymi. Sokoł także nie ma szans zostania sołtysem Kęblin.

Zgierska PO jest biedna jak mysz kościelna (na spotkaniu w Łodzi poseł Dunin nie został wyposażony w nagłośnienie nawet, przez co musiał się nadwerężać do kilkuset osób chcąc coś przekazać ustnie), a do tego podzielona i niejednolita. Część się opowiada za Grabarczykiem, część za Kwiatkowskim - i ci musieli na czele z Maginem zwiewać do Łodzi. W panice przedwyborczej członkowie szukają ratunku gdzie popadnie. Bo wiedzą, jak marny będzie ich koniec. A nawet zakładają swoje ugrupowania. Czy już nie powstało Zgierz 2020, co to ma pana Pierunia wspierać???? Kolejną marionetkę.

Zgierskie PO idzie drogą AWS, czyli stacza się po równi pochyłej.
Już po kolejnych wyborach samorządowych, niektórzy "zasłużeni działacze" zostaną odgrodzeni od żłobu.
Wtedy dopiero będą aktywni, ale będzie zdecydowanie zbyt późno.

Iwona Wieczorek udała się ze zgierską pielgrzymką na Jasną Górę.
To OBŁUDA w naturalnej postaci.
Jak można wykorzystywać pielgrzymkę do lansu?
Ale najlepsze jest, to że zdjęcia z tego pojawiły się na Facebooku.
Tylko jak przystało na pątniczkę jakoś nie zauważyłem niesionego na barkach KRZYŻA.

Może w Częatochowie poprosi o azyl i już nie wróci?

Azyl w Częstochowie Wieczorkowa by zapewne otrzymała.
Prezydentem tam jest osoba z koalicyjnego SLD, a i ojcowie Paulini woleli by mieć "oko" na grzesznicę.