Nie wiem czemu nie pojawia się wśród wątków urząd pracy, ostatnia ostoja PO w powiecie? Samobójczy strzał PO we własną stopę. Pogarda dla klientów, kumoterstwo (może jakiś radny zapytałby dyrekcję pup ile razy wspomogła swoją ulubioną firmę Adrian?). Jak się ma vicedyrektor - fachowiec od wszystkiego? Co sądzicie o obsłudze bezrobotnych, pracodawców? Piszcie.
Kuba napisał:
Nie wiem czemu nie pojawia się wśród wątków urząd pracy, ostatnia ostoja PO w powiecie? Samobójczy strzał PO we własną stopę. Pogarda dla klientów, kumoterstwo (może jakiś radny zapytałby dyrekcję pup ile razy wspomogła swoją ulubioną firmę Adrian?). Jak się ma vicedyrektor - fachowiec od wszystkiego? Co sądzicie o obsłudze bezrobotnych, pracodawców? Piszcie.
Mnie najbardziej bawią oferty 'pracy' z agencji pracy. Czy to właściwe, że PUP propaguje umowy śmieciowe i tymczasowe zatrudnienie?
Urzędy Pracy w ogóle powinny zostać zlikwidowane, bo to tylko niepotrzebny rozrost biurokracji. Jeśli ktoś chce pracować, to da sobie radę bez PUPu i ich śmiesznych szkoleń. ;-)
szkolenia? Ich właściwie nie ma. Trzeba czekać bez końca, najpierw pod pustym pokoje z urzędniczkami zajętymi innymi"ważnymi" sprawami a potem na rozpatrzenie sprawy. Fikcja.
Nie dosyć, że PUPy do likwidacji, to przy okazji powiaty, a kasę przeznaczyć na gminy. Powiaty to przechowalnie partyjniaków i ciemnej masy wszelkiej maści, która tylko w ten sposób może czerpać ze żłoba. Ludzie, którzy coś wiedzą albo potrafią to tam jest bardzo niewielu, jacyś przypadkowi tylko.
W nazwie PUP jest zawarte wszystko.
Jest, to urząd pracy ale tylko dla tam zatrudnionych.
junior napisał:
Nie dosyć, że PUPy do likwidacji, to przy okazji powiaty, a kasę przeznaczyć na gminy. Powiaty to przechowalnie partyjniaków i ciemnej masy wszelkiej maści, która tylko w ten sposób może czerpać ze żłoba. Ludzie, którzy coś wiedzą albo potrafią to tam jest bardzo niewielu, jacyś przypadkowi tylko.
Polecam bardzo dobry artykuł--> http://serwisy.gazetaprawna.pl/samorzad … olsce.html
Nie tylko Powiaty do likwidacji, ale również gminy. Na przykład po co Gmina Zgierz? Dziś tylko duże organizmy mają szansę na rozwój.
Może nie na temat ale także się wypowiem w kwestii poruszonej przez Krzysztofa.
Gminy niekoniecznie do likwidacji tylko do łączenia się w większe.
Natomiast odnośnie urzędów pracy bez nich można się obejść.
Firma Arbato ma pod Strykowem zatrudnić nawet do 1000 osób.
Tylko dlaczego Urząd Pracy nic nie robi w tej sprawie?
A może nawet nie wie o poszukiwaniu tylu pracowników?
FBI napisał:
Firma Arbato ma pod Strykowem zatrudnić nawet do 1000 osób.
Tylko dlaczego Urząd Pracy nic nie robi w tej sprawie?
A może nawet nie wie o poszukiwaniu tylu pracowników?
Urząd pracy zapewne czeka na oferty z agencji pracy...
było już spotkanie w Urzędzie Miasta z ta firmą w sali jak się nie mylę 110, a poza tym na ich stronie internetowej maja ogłoszenie zamieszczone , że do Strykowa poszukują Pakowaczy i Magazynierów. Firma chyba startuje we wrzesniu
Ilu zainteresowanych pracą w Arvato było na spotkaniu w UMZ?
Otóż nie było nikogo zainteresowanego praca, ale zawsze Staniszewski po zakończeniu kadencji może zostać pracownikiem magazynu, pod warunkiem uzyskania uprawnień na wózki widłowe.
Jak mógł ktoś przyjść na spotkanie w UMZ skoro tradycyjnie nie bylo o nim informacji.
Zamiast tego możemy się dowiedziec o magistrackim psie czy rozgrywkach koszykówki z udziałem Staniszewskiego i Chocholskiego.
Zadziwia mnie Urząd Pracy. Instytucja do której muszą zgłaszać się osoby pozostające bez pracy nie szczędzi na reklamach: torby z firmowym napisem, teczki, kalendarze, okolicznościowe wydawnictwa, itp. Pytanie po co to wszystko. Rozumiem, że firmy działające na konkurencyjnym rynku muszą się reklamować. Ale Urząd Pracy ?. Z kim ta instytucja konkuruje. O ile wiem bezrobotni nie mają w zakresie jej usług wyboru. Czy radni powiatowi zapytali się ile idzie na to publicznych pieniędzy w kolejnych latach. Czy nie można byłoby wydać tych pieniędzy sensowniej ?. Jakie korzyści odnieśli bezrobotni z tytułu wydawania n.p. kalendarzy?. Dlaczego zamiast reklamy nie można zwrócić większej uwagi na kulturę urzędników pracujących w UP. Niekompetencja, część urzędników niegrzeczna, bałagan tak ja widzę tą instytucję.
Radek napisał:
Zadziwia mnie Urząd Pracy. Instytucja do której muszą zgłaszać się osoby pozostające bez pracy nie szczędzi na reklamach: torby z firmowym napisem, teczki, kalendarze, okolicznościowe wydawnictwa, itp. Pytanie po co to wszystko. Rozumiem, że firmy działające na konkurencyjnym rynku muszą się reklamować. Ale Urząd Pracy ?. Z kim ta instytucja konkuruje. O ile wiem bezrobotni nie mają w zakresie jej usług wyboru. Czy radni powiatowi zapytali się ile idzie na to publicznych pieniędzy w kolejnych latach. Czy nie można byłoby wydać tych pieniędzy sensowniej ?. Jakie korzyści odnieśli bezrobotni z tytułu wydawania n.p. kalendarzy?. Dlaczego zamiast reklamy nie można zwrócić większej uwagi na kulturę urzędników pracujących w UP. Niekompetencja, część urzędników niegrzeczna, bałagan tak ja widzę tą instytucję.
Całkowita racja. Tak marnuje pieniądze podatników Urząd Pracy pod kierownictwem p. dyrektor z Aleksandrowa.
Kim może zostać zgierzanin, który decyduje się pozostać w mieście? Ano pakowaczem albo magazynierem. Takie perspektywy....
Krzysztofie Skowroński nie wiem gdzie pracujesz i jakie masz perspektywy, ale zapisując się do PiS w naszym mieście znacznie wzmocnisz swoją pozycję na rynku pracy,
jajco napisał:
Krzysztofie Skowroński nie wiem gdzie pracujesz i jakie masz perspektywy, ale zapisując się do PiS w naszym mieście znacznie wzmocnisz swoją pozycję na rynku pracy,
o nie nie, wolałbym już zimą śnieg odgarniać niż zapisać się do PiSu. Przynajmniej miałbym satysfakcję, że pracuję bez kumoterstwa.
Zobaczcie jaką dobrą taktykę obrał Prezydent. Skoro w Zgierzu nie ma terenów inwestycyjnych, poszedł na współpracę z sąsiadami. PRowo 5+. Podczas wyborów samorządowych jest nie do ruszenia.
PRowo ludzie mało co w Zgierzu rozumieją. Spektakularnym przykładem niech będzie tu Wieczorkowa. Gdyby PR-rem wygrywało się wybory "Rodowita zgierzanka" nie miałaby konkurencji w drugiej turze. Ludzie w Zgierzu zagłosowali na PiS! Ale w 2018 r. już nie zagłosują.
Urząd Pracy jest urzędem zatrudniającym pracowników czyli nazwa jest słuszna.
Nikt nie mówi ani nie pisze, że Urząd Pracy ma znajdować zatrudnienie dla poszukujących pracy.
PUP w Zgierzu jak działa każdy wie, ale póki co pozycja Pani Kierownik z PO jest niezagrożona.
jajco napisał:
PRowo ludzie mało co w Zgierzu rozumieją. Spektakularnym przykładem niech będzie tu Wieczorkowa. Gdyby PR-rem wygrywało się wybory "Rodowita zgierzanka" nie miałaby konkurencji w drugiej turze. Ludzie w Zgierzu zagłosowali na PiS! Ale w 2018 r. już nie zagłosują.
Ludzie poszli głosować na kogoś młodego, z dobrą prezencją i jak się wydawało skromnego. Trudno mówić o dobrym PR przy Wieczorkowej. Zraziła do siebie mieszkańców. w 2018 Staniszewski raczej Prezydentem będzie, za to w RM może nie mieć już nikogo swojego ;)
To co się dzieje w Urzędzie Pracy jest karygodne.
Ale tam są osoby z PO, to wydaje im się, że mogą wszystko.
Ale ich czas niedługo się skończy.
123 napisał:
Żaden wstyd, tylko norma. Już zapomnieliście co Kozanecki z Budziarskim wyczyniali w poprzedniej kadencji? Skoro po takich chwalebnych wyczynach, wybraliście ich ponownie, to macie to, na co zasługujecie.
A wyczyniali w poprzedniej kadencji, sprowadzili dyrektorkę Powiatowego Urzędu Pracy mieszkającą w Aleksandrowie Łódzkim. Pani szybko wymieniła głównych pracowników PUPu na "elitę" z Łodzi i Poddębic, wprowadziła system kolejkowy i teraz urzędnicy w PUP obsługują po 10 osób dziennie. A po co się przepracowywać.
Bonifacy napisał:
123 napisał:
Żaden wstyd, tylko norma. Już zapomnieliście co Kozanecki z Budziarskim wyczyniali w poprzedniej kadencji? Skoro po takich chwalebnych wyczynach, wybraliście ich ponownie, to macie to, na co zasługujecie.
A wyczyniali w poprzedniej kadencji, sprowadzili dyrektorkę Powiatowego Urzędu Pracy mieszkającą w Aleksandrowie Łódzkim. Pani szybko wymieniła głównych pracowników PUPu na "elitę" z Łodzi i Poddębic, wprowadziła system kolejkowy i teraz urzędnicy w PUP obsługują po 10 osób dziennie. A po co się przepracowywać.
Pisz wymaluj Staniszewski prezydent Zgierza ze Szczukwina. Podobnie pozatrudniał ludzi z Głowna, Łęczycy, Zduńskiej Woli, Sokolnik, Kęblin itd.. Zgierz miał doświadczenie z Wieczorkową i jej otoczeniem, narzekano, narzekano, a i tak wybrano tych, którzy przy niej funkcjonowali. No to mamy!!
W kwestii Urzędu Pracy, fajnym prospołecznym pomysłem było też, wycofanie się z dobrego zwyczaju, przypominania sms o terminie wizyty, na dwa dni przed. Zapomniałeś, i na miesiąc pieniążki poszły się je...ć. Tak się walczy z bezrobociem. Nie liczyło się dobro bezrobotnego, tylko wynik ekonomiczny Pani dyrektor z Aleksandrowa. I pomyśleć, że teraz, ci sami ludzie udają naszych dobroczyńców. Daliście im drugą szansę, to Was mamią, licząc na kolejną.
Bardzo dobry wynik walki z bezrobociem ma Staniszewski. Skutecznie jak nikt, walczy aby radni i ich rodziny czasem nie byli bezrobotnymi. To nic, że spółki miejskie generują straty, ważne aby swoi, którzy gwarantują spokój mieli zatrudnienie ( przesadziłem zatrudnienie - kasę z miasta). Tu idą się j...ać dużo większe kwoty. Zrewiduj 123 swoje poglądy i patrz na otoczenie bez różowych okularów. Koniec się zbliża!
Co racja to racja. Takim książkowym przykładem kolesiostwa jest Bartosz Janiszewski raz w PUP, o którym teraz bardzo niepochlebnie się wypowiada, a teraz w MUK niby też 3 litery ale robi różnicę. W MUK nie musi nawet przychodzić do pracy. Wyskakuje chłoptaś na pogawędki do radio Parada w każdy czwartek w godzinach pracy. Wszystko jest okey. Pani Boberska nawet nie mrugnie okiem, no bo jakże by - przecież Bartek to koleś Radzia.
Nie popieram ani nie podważam sugestii ''Oko''. Po prostu, nie w każdym temacie moje śmieszne zasady, pozwalają mi podejmować temat. Ani tego, ani poglądów nie zmienię. W zasadzie, jestem dumny ze swojej zasadniczości. W kwestii pieniędzy idących się j....ć, nie mieszajmy pojęć. Czymś innym jest budżet miasta, a czymś zupełnie innym, budżet domowy bezrobotnego, któremu przepadło 700zł zasiłku na miesięczną wegetację jego i niekiedy całej jego rodziny. Taka zmiana tematu i odkręcanie kota ogonem, osobom żyjącym z kuroniówki, wydać się może bardzo niesmaczna. Bezrobotny to nie koniecznie nierób i nieuk. To było tematem wpisu i konkretnie tego dotyczyły moje niezmienne poglądy.
Skali biurokracji w PUP doświadczają obecnie przedsiębiorcy którzy chcą skorzystać z funduszy KFS przeznaczonych na szkolenia. Wniosek liczy 33 strony + załączniki, razem około 40 stron. Wniosek jest zupełnie nieczytelny. Poszczególne dane się powtarzają. Ponadto oczekuje się informacji które nie są wymagane przez zapisy ustawowe. W łódzkim urzędzie pracy wniosek liczy 8 stron przy czym na ostatniej stronie jest już decyzja o jego pozytywnym lub negatywnym rozpatrzeniu. Lekturę polecam staroście i innym radnym którzy tak troszczą o rozwój powiatu .
PS. A może tak Pan Starosta z innymi radnymi wypełnią na próbę wniosek oraz załączniki. Takie ćwiczenie otworzy na podległy im PUP.
Większość zarejestrowanych bezrobotnych nie ma ochoty pracować.
W większości magazynów logistycznych pod Strykowem zatrudnieni są Ukraińcy gdyż brak jest Polaków poszukujących pracy.
Takie oto mamy bezrobocie.
Masz ''lena'' wiele racji, jednak z tymi Ukraińcami nie jesteś w temacie. Wiesz, że gdzieś dzwonią. Ja też nie wiem do końca, na czym to polega bo się zbytnio nie wczuwałem. Praktycznie wygląda to w ten sposób, że przedsiębiorcy zwalniają polskich pracowników zastępując ich Ukraińcami. Co najciekawsze, niewykwalifikowani Ukraińcy, na wejście mają wyższe stawki, niż Polacy pracujący na równorzędnym stanowisku od kilku lat. Są w jakiś sposób zarejestrowani i pracodawca musi zapewnić im front robót. Jeśli mi nie dowierzasz, to pogrzeb w programach rządowych itp. i z pewnością znajdziesz przyczynę takiego stanu rzeczy. Skoro tak się dzieje, to muszą iść za tym jakieś korzyści finansowe dla przedsiębiorcy. Nie do końca jestem pewien, czy można to nazwać, walką z bezrobociem. Pewnie nigdy nie byłaś na kuroniówce, al zapewniam Cię, że gdy po 6-ściu miesiącach kończy się zasiłek, każdy chętnie podjąłby pracę wykonywaną przez Ukraińców.
Przepraszam za włączenie się do dyskusji ale pracodawcy poszukują pracowników.
Wystarczy chcieć pracować.
Jakoś bezrobotni się nie garną do pracy.
P&G Gillette szuka pracowników w Zgierzu
Zgierzanie zainteresowani pracą w łódzkiej fabryce P&G Gillette mogą spotkać się z przedstawicielami firmy w Urzędzie Miasta Zgierza.
Rozmowy kwalifikacyjne zaplanowano na piątek 3 marca 2017 r. (w godzinach 9:00-17:00) w sali numer 114 na pierwszym piętrze urzędu (pl. Jana Pawła II 16).
Lena napisała:
Większość zarejestrowanych bezrobotnych nie ma ochoty pracować.
W większości magazynów logistycznych pod Strykowem zatrudnieni są Ukraińcy gdyż brak jest Polaków poszukujących pracy.
Takie oto mamy bezrobocie.
Obecnie zarejestrowani w PUP, to osoby nie mające ochoty pracować.
Po zwolnieniu najlepiej brać "kuroniówkę" i pracować "na czarno".
Kolejny dyskutant 123 pisze, że:
W kwestii Urzędu Pracy, fajnym prospołecznym pomysłem było też, wycofanie się z dobrego zwyczaju, przypominania sms o terminie wizyty, na dwa dni przed.
A czym tak bardzo są zajęci bezrobotni, że należy im przypominać o wizycie w PUP?
Zapewne wtedy muszą uzgodnić wolne w pracy "na czarno".
Masz ''Albert'' świętą rację, że powinni pamiętać. Tyle tylko, że chodzą się ''odhaczać'' co dwa miesiące. Ty pewnie jesteś intelektualnym geniuszem i wydaje Ci się, że niczego nie zapomnisz. Ja przez dwa miesiące, zapomniałbym, jak się nazywam. Jeśli jeszcze tego nie masz, to się nie przejmuj. Przyjdzie z czasem. Ciekawe, czy będzie miał kto, Ci wtedy przypominać? Co do jeżdżenia do Łodzi za najniższą krajową, to chciałbym co niektórych zobaczyć. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.
PUP w obecnym wydaniu jest zbędny.
Pracodawcy nie składają tam ofert pracy, bo nie mają przekonania, że znajdzie się odpowiedni pracownik.
Natomiast oferty za najniższą krajową obecnie gotowi są przyjąć tylko desperaci.
Ja się zgadzam z Leną. Pracodawcy nie składają tam ofert bo wiedzą, że nie uzyskają żadnej pomocy. Potencjalni pracownicy też wolą szukać pracy na własną rękę. Pieniądze które PUP otrzymuje na szkolenia pracodawców i bezrobotnych są obudowywane wnioskami których sami autorzy nie potrafią wypełnić. Oczekuje się podania danych nie wymaganych ustawą a ich objętość jest kilkakrotnie większa niż w innych urzędach.
W Urzędzie Pracy nadal bez pozytywnych zmian.
Skoro są tam fachowcy z PO, to czego się spodziewać.
Zgierski urząd pracy pod kierownictwem ludzi z PO
Kolejny obrazek ilustrujący styl pracy w PUP.