Poseł może wszystko
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/lo … omosc.html

Warcholski Matuszewski szukania nowych miejsc, gdzie może wyładować swoją złość i przy okazji, populistycznie zdobyć jakieś poparcie. Dobry Dychto i Pabianice. A ponieważ w Zgierzu rządzi PiS, to tu siedzi cicho, a prezydent Wieczorek jeszcze nie rusza. Chociaż w centrum miasta nie ma gdzie parkować i parkomaty by się przydały.

Matuszewski umie tylko marudzić w sprawach nie zwiazanych ze Zgierzem.
A co dziwne PiS współrządzi miastem i wzmiankowany nie wypowiada sie w jego sprawach.
Widocznie nie ma nic do powiedzenia.
Łatwiej krzyczeć, żeby zlikwidować parkomaty niż zrobić coś dla miasta.

Matuszewski musiał zapłacić 2 zlote za parkowanie i od razu afera.

Poseł Matuszewski nie płacił faktur

http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/62 … l?cookie=1

Matuszewski nie płacił faktur bo chciał zaoszczędzić pieniądze podatników.
Na prowadzenie biur poselskich otrzymuje kilkanascie tysięcy złotych miesiecznie z budzetu Panstwa.
Jeśli zaoszczędzi na prowadzeniu biura kasę bedzie mógł przeznaczyć na zakup paliwa oczywiscie na wlasnej stacji benzynowej.

W najbliższym czasie pod obrady Sejmu ma być wprowadzony projekt ustawy autorstwa posła Artura Dunina o związkach partnerskich.
Możliwe że takie stanowisko PO  ma odwrócić uwagę od afery "Amber Gold".

Marek Matuszewski po raz kolejny zdobył gola w meczu reprezentacji polityków z reprezentacją artystów.
Jedynym mankamentem tego wydarzenia jest to, że był to gol samobójczy.
Gdy w jednym z wcześniejszych meczów poseł Matuszewski zdobył gola pojawiły się na zgierskich słupach ogłoszeniowych o tym wydarzeniu.
A teraz minął już ponad tydzień a na supach ogłoszeniowych brak wzmianek o tym.
Samochwała Matuszewski chwilowo zapomniał o tym wydarzeniu.

Najważniejsze, że posel Matuszewski udziela się w spotkaniach piłkarskich parlamentarzystów.
Co przykre mimo samobójczych bramek w meczach piłkarskich ma ich mniej niż w polityce.

Poseł Matuszewski na czele protestu.

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/lo … omosc.html

"W przemarszu wzięli udział posłowie PiS - Marek Matuszewski i Krystyna Pawłowicz, oraz lokalne władze samorządowe."
To Prezydent Miasta też była?

W zgierskich władzach miasta znajdują sie tylko byli lub obecni członkowie PiS.
Iwona Wieczorek były kandydat PiS do Europarlamentu.
Bohdan Bączak byly dyrektor biura senatorskiego PiS (senatora Góreckiego).
Przemyslaw Staniszewski nominowany przez PiS na stolec Zastepcy Prezydenta Miasta Zgierza  po cofnieciu rekomendacji Bogumile Kapuście, która już w PiS nie jest.
Wobec powżyszego wilece prawdopodobne, e wszyscy wymienieni uczestniczyli w marszu dla TV Trwam.
Prawdopodobnie był tam też były preyzdent misata Karol Maśliński.

Matuszewski na czele marszu w obronie wolnych mediów (czytaj Telewizji TRWAM ksiedza Rydzyka).
Natomiast w naszym miescie przygotowania do budowy spalarni odpadów niebezpiecznych i szkodliwych i poseł matuszewski nie widzi w tym problemu.

Poseł Marek Matuszewski to zwykły gracz polityczny. To nie jest człowiek który chce robić coś dla NAS mieszkańców, tylko zbiera kolejne działki dla swojej rodzinki ( patrz oświadczenie majątkowe ).



Cała prawda o inicjatywie i organizacji oraz przebiegu Marszu w Obronie Wolnych Mediów i TV Trwam w Zgierzu w dn. 15.09.2012 r.

W pierwszych dniach sierpnia 2012 członkowie Solidarnej Polski powiatu zgierskiego podjęli inicjatywę, by w dniu 8 września b.r. zorganizować w Zgierzu Marsz W Obronie Wolnych Mediów I Telewizji Trwam. Powyższy termin był konsultowany z Posłem na Sejm RP ziemi łódzkiej oraz pełnomocnikiem Solidarnej Polski - Tadeuszem Woźniakiem. Termin ten był przyjęty po wykluczeniu innych sobotnich dat w miesiącu wrześniu, jak np. 1 września -uroczystości związane z uczczeniem rocznicy wybuchu II wojny światowej czy 15 września - marsz i konferencja programowa Solidarnej Polski w Kutnie organizowana przez Posła Tadeusza Woźniaka. Termin 8 września Solidarna Polska zgłosiła do Urzędu Miasta Zgierza w dniu 27 sierpnia 2012 r. po rozmowie z Proboszczem Parafii Najświętszej Marii Panny Różańcowej Ks. Kanonikiem Jerzym Kowalczykiem.
Po tym terminie dochodziły do nas informacje, że są jakieś problemy z ogłoszeniem informacji o marszu w parafiach Zgierza oraz nawet z przeprowadzeniem samego marszu. W związku z tymi niepokojącymi wiadomościami nawiązano kontakt z
Ks. Bp. Adamem Lepą. W rozmowie Ksiądz Biskup oznajmił, że w dniu 8 września planowany jest do południa ingres nowego biskupa łódzkiego i marsz, który był planowany na godzinę 17.00 nie może się odbyć i informacja o nim nie będzie ogłoszona w parafiach. Ksiądz Biskup zaproponował, by termin marszu przełożyć na
15.09.2012 r. i w tym dniu On sam odprawi mszę oraz również zaproponował zmianę trasy marszu czyli przejście z Placu Jana Pawła II do Parafii Najświętszej Marii Panny Różańcowej. W założeniu było rozpoczęcie mszą św. w Parafii św. Katarzyny
i przejście z Placu Jana Pawła II na Plac 100 Straconych.
Organizatorzy marszu z Solidarnej Polski nie byli zadowoleni z tej zmiany, tym bardziej, że w proponowanym terminie mieli zaplanowany wyjazd na Radę Programową SP w Kutnie, która była anonsowana dużo wcześniej. Termin ten wykluczał obecność Posła Tadeusza Woźniaka, który był organizatorem dwudniowej
Rady oraz wielu członków Solidarnej Polski, którzy zaplanowali wyjazd autokarem w ten dzień do Kutna. Odmowa przez Ks. Biskupa ogłoszenia w parafiach informacji o marszu w dn. 8 września, odmowa przeprowadzenia mszy św. a tym bardziej stwierdzenie, że „ważniejszy jest dla was interes partyjny a nie to, że Ks. Bp.
odprawi mszę w dniu 15 września” , spowodowały, że organizatorzy przystali na tą datę nie pojmując, dlaczego Ks. Biskupowi Adamowi Lepie tak zależało na zmianie.
W związku z zaistniałą sytuacją dokonaliśmy modyfikacji swojego zgłoszenia w urzędzie miasta zmieniając termin oraz trasę marszu. Modyfikacji dokonaliśmy w dniu 3 września b.r. tuż po rozpoczęciu pracy urzędu. W tym momencie nie było innego zgłoszenia w tej sprawie i w tym terminie. Okazało się, że za całym zamieszaniem stoi Poseł Pis Marek Matuszewski, który na wieść o organizowaniu przez członków Solidarnej Polski tego marszu, postanowił rozmawiając z proboszczami parafii zgierskich oraz Ks. Bp Adamem Lepą pokrzyżować plany i przejąć inicjatywę w sprawie marszu. Wraz z zaproszeniami i ulotkami Solidarnej Polski pojawiły się w Zgierzu również plakaty zapraszające na ten marsz w imieniu Prawa i Sprawiedliwości oraz Gazety Polskiej w Zgierzu. I z jednej i z drugiej strony pojawiły się zaproszenia w internecie, na facebooku i w innych miejscach.
Wszystko wskazywało na to, że Pis wraz z Ks. Biskupem Adamem Lepą oraz Ks. Kanonikiem Jerzym Kowalczykiem ustalili program marszu eliminując całkowicie pomysłodawców z Solidarnej Polski.
Na spotkanie zorganizowane przez wydział komunikacji oraz policję w sprawie marszu zaproszono przedstawiciela Solidarnej Polski i Prawa i Sprawiedliwości.
W dniu 15 września b. r. łódzkie koło Solidarnej Polski zorganizowało autokarowy wyjazd do Kutna na Radę Programową Solidarnej Polski. Wyjechało ok. 50 osób, wielu członków pojechało własnymi samochodami zabierając dodatkowe osoby.
Członkowie Solidarnej Polski powiatu zgierskiego wracali wcześniej z Kutna własnymi samochodami, by przybyć chociaż na godzinę przed rozpoczęciem marszu do Zgierza. Po przyjeździe okazało się, że uczestnicy powoli się zbierali na placu, natomiast członkowie PiS wyciągali kilkanaście flag partyjnych, baner oraz nagłośnienie z biura poselskiego Marka Matuszewskiego. Wszystko wskazywało na to, że marsz ten nie jest wydarzeniem religijnym, o czym przekonywał nas Ks. Biskup we wcześniejszych rozmowach lecz został silnie upartyjniony przez PiS. Chcieliśmy uniknąć przepychanek, nie wyciągnęliśmy z samochodu przywiezionego własnego nagłośnienia, nie wdawaliśmy się w utarczki słowne z członkami PiS. Wyciągnęliśmy z bagażnika jedynie baner oraz flagę Solidarnej Polski. Z Kutna dotarło nas 7 osób.
Na początku mikrofon od PiS otrzymał Ks. Kanonik, który podziękował za przybycie i oddał mikrofon Posłowi Markowi Matuszewskiemu, który wygłosił przemówienie podkreślając rolę PiS i Gazety Polskiej w organizacji tego marszu. Następnie przemówienie wygłosiła Pani prof. Krystyna Pawłowicz, Posłanka PiS.
Przedstawicieli Solidarnej Polski do głosu nie dopuszczono.
W trakcie przemówień dochodziło do skandalicznych zachowań członków PiS, którzy ustawiali się ze swoim banerem przed osobami z banerem Solidarnej Polski skutecznie go zakrywając i nie reagowali na zwracane uwagi. Podobna sytuacja miała miejsce, kiedy po przemówieniach zaczęto formować pochód i na jego czoło zaczęli przepychać się członkowie PiSu niosący baner z logo tej partii skutecznie przysłaniając podczas całego marszu baner Solidarnej Polski.
W trakcie marszu dojechał z Kutna Poseł na Sejm RP z Klubu Parlamentarnego Solidarnej Polski Tadeusz Woźniak. Przekazano tę informację osobie dysponującej mikrofonem, która podała jedynie, że w marszu uczestniczy Poseł Tadeusz Woźniak nie wskazując przy tym, jaką partię reprezentuje.
Po osiągnięciu celu marszu, jakim była Parafia NMP Różańcowej, wszystkie flagi i banery partyjne zostały zwinięte i pozostawione przed kościołem.
W trakcie mszy św. głos ponownie zabrała Posłana PiS, Pani prof. Krystyna Pawłowicz. Po mszy św., której przewodniczył J.E. Ks. Bp. Adam Lepa, złożono kwiaty pod pomnikiem bł. Papieża Jana Pawła II. Wtedy sytuacja z przedstawianiem osób składających kwiaty się powtórzyła, a mianowicie poinformowano, że „wiązankę składa Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Matuszewski”, oraz „kwiaty składa Poseł Tadeusz Woźniak” nie podając przynależności partyjnej. Na zakończenie, zabrał głos Poseł PiS Marek Matuszewski dziękując m.in. młodzieżówce PiS za organizację marszu. Posła Solidarnej Polski Tadeusza Woźniaka nie dopuszczono do głosu. Tak wyglądał marsz, który wg Ks. Bp. Lepy nie powinien być upartyjniany.
Widać więc wyraźnie, że polecenie Prezesa PiS, by nie współpracować z Solidarną Polską jest konsekwentnie realizowane przez członków tej partii.
Uważam, że tego typu postępowanie jest krótkowzroczne i wygląda na strzelanie gola do własnej bramki. Prezes Kaczyński chciałby mieć monopol na prawicy i nie znosi konkurencji. Walka z Solidarną Polską przysłoniły mu rzeczywistych wrogów.
Jestem ciekaw, z kim widzi w przyszłości możliwość zawarcia ewentualnej koalicji rządzącej, bo na rządy samodzielne nie ma raczej szans. Współdziałanie razem, solidarnie w ważnych kwestiach nie musi przecież oznaczać przynależności do tej samej partii. Dopóki tego Prezes Jarosław Kaczyński nie zrozumie może powoli się przyzwyczajać do myśli o przegranych kolejnych, siódmych z rzędu wyborów.

Nowa inwestycja dla Posła Matuszewskiego.
Nacisk koalicji rządzącej Zgierzem jest tak silny, że w tej chwili już nawet Prezydent Miasta zgadza się na budowanie inwestycji dla zaspokojenia potrzeb rozrywki Posłowi Matuszewskiemu. Otóż planowane jest poszerzenie lodowiska o 5 m przy Leśmiana, na którym wieczorami grywa w hokeja wraz z kolegami . Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt , że lodowisko to nie ma zezwolenia na wykorzystywanie go w ten sposób. Lodowisko nie ma odpowiednich zabezpieczeń. Bandy są nieprzystosowane, nie ma siatek zabezpieczających i do tragedii może dojść w każdej chwili, dlatego dla dzieciaków i innych osób nie ma możliwości odbywania takich rozgrywek. Co innego dla Posła i jego kolesi, a że lodowisko za małe żeby się z krążkiem rozpędzić to trzeba poszerzyć. Oczywiście wszystko sprzedawane jest pod szczytnym hasłem, że to dla dzieciaków, ale trzeba spytać dyrektora MOsiR poi, co.  Nie dość, że może dojść do tragedii to jeszcze tylko po to żeby koszty funkcjonowania wzrosły. Ciekawe ile to Pan poseł z kolegami płaci za korzystanie z tego obiektu i czy pokrywa to koszty oświetlenia i pracownika, który musi wtedy zostawać oby obsłużyć VIPy.
Jeszcze jedną ciekawostką jest to skąd nagle miasto znalazło pieniądze 70 tys na powiększenie lodowiska. Przecież ciągle tylko zdejmują z budżetu poszczególne inwestycje?
Różne głosy w tej sprawie słychać. Jedni twierdzą, że inwestycja ta będzie sfinansowana w ramach podwyżki wody i ścieków głosowanej już na najbliższej sesji lub w ramach zakupu od Gminy Miasto Zgierz przez WOd –Kan agregatu, który ma obsługiwać ul. Bazylijska, czyli też w ramach podwyżki wody, ale wtedy mogłyby się zając tym organy kontroli i posądzić miasto o niegospodarność.
Inni twierdzą, że nagły przypływ gotówki w mieście może być wynikiem wdzięczności za wydanie decyzji  na sztandarową dla Zgierza inwestycję.
Ciekawe czy ktoś w końcu poprosi o przekazanie informacji radnym nt. wszelkich darowizn oraz sponsoringu promocji ,wszelkich środków, jakie spływają do Gminy od podmiotów zewnętrznych w tym spółek z udziałem miasta od początku kadencji wiele ciekawych rzeczy można byłoby się dowiedzieć .

Podobno Matuszewski i koledzy hokeksci płaca za wynajecie lodowiska.
Ale w załozeniu mialo to być lodowisko dla wszystkich nie zaś na zamkniete imprezy.
Duninowi poprzednik połozył asfalt na ulicy a Matuszewskiemu doktor prezydent poszerza lodowisko.

Z jaiego powodu poseł Dunin chował się za immunitetem?

Poseł Dunin działa w interesie mieszkańców Zgierza

http://zwiazkipartnerskie.info/news/1

Dunin niech zajmie się wreszcie czymś pożytecznym, nie tematami zastępczymi.
Nie po to został wybrany, żeby "na siłe uszczęśliwiać" żyjących w szczęśliwych związkach partnerskich.

Brawo poseł Dunin! Jako jeden z nielicznych, się księżom nie kłania.

Kano Dunin się księżą nie kłaniał.
Może i się nie kłaniał, ale pokazać się w towarzystwie duchownych dla poprawy wizerunku to bardzo chętnie.


Poniżej link do galerii z gwiazdki miejskiej.
http://www.arturdunin.pl/kategorie/wigilia_miejska#

Poseł PiS żąda zwrotu 300 tysięcy złotych

http://www.radiolodz.pl/serwis/index.ph … &idd=21825

W sprawie burmistrza Aleksandrowa Matuszewski głos zabrał.
Tylko dlatego, że burmistrz z PO.
W sprawie darmozjadów z PiS w zgierskim Wod-Kan milczy.
Podobnie jak w sprawie budowy spalarni odpadów niebezpiecnych w Zgierzu.

Matuszewski milczy jak zaklęty w sprawie Wieczorkowej, która czerpie garściami kasę z spółek miejskich zasiadając w dwóch radach nadzorczych tych spółek. No cóż punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Nie odezwie się ten pieniacz nawet półsłówkiem na ten temat, ponieważ Iwona Wieczorek napycha kieszenie kasą darmozjadom koalicyjnym z PIS-u Gajdzie i PIlarskiemu pobierającym kasę niemałą w tej spółce. Teraz Matuszewski będzie czepiał się jak rzep psiego ogona tematu LIpińskiego ponieważ to jest dla niego źródło piany.

Poseł Artur Dunin był w cukrowni w Dobrzelinie a na Facebooku podał, że w Żychlinie.

Biurem posła Matuszewskiego kieruje osoba o wykształceniu na poziomie szkoły zawodowej. Usprawiedliwieniem tego jest, że poseł także posiada tylko takie wykształcenie.

Prawie cała prawda o pośle Matuszewskim (PiS)

http://tv.aleksandrow-lodzki.pl/index.php?id=30&t=411

Obecny poseł Matuszewski robił świetne interesy na dostawach do Starostwa powiatowego w Zgierzu.

Smutne...
Biedny poseł zawodowy... TAK... zawodowo nie ma o niczym pojęcia oprócz BICIA PIANY ZAWODOWO i OPOWIADANIA O PRZECIWNOŚCIACH JAKIE NAPOTYKA ZAWODOWO OCZYWIŚCIE, a i WYPOWIADA SIĘ ZAWODOWO.

DO SZKOŁY PANIE AMATORZE!!!

Matuszewski zajmuje się głównie robieniem kasy.
Ponieważ będąc udziałowcem Firmy Ignac-pol nie mógł zostać posłem zawodowym przepisał udziały na żonę.
Dzięki temu manewrowi dostaje comiesięcznie około 10000 zł.
Ponadto osobna kasa na prowadzenie biur poselskich.

Poseł Matuszewski gosci w Sejmie uczniów z Gimnazjum Nr2 (foty na Facebooku).
Natomiast poseł Dunin, jakoś się nie chwali zapraszanymi przedstawicielami organizacji lesbijek i gejów.
A miałby pole do popisu, w tej dziedzinie i jaki elektorat w Zgierzu by sobie zbudował.

Matuszewski próbuje zapunktować u Wyborców.
Dunin natomiast zajmuje się mniejszościami.
Później będzie wielce zdziwiony, że nie zostanie wybrany do Sejmu.

Poseł Dunin także oprowadzał.
W ostatnią sobotę uczestniczył w łódzkiej manifestacji gejów walczących "o swoje prawa".
Morał z tego taki, że każdy ma co kto lubi.

Ciekawe ile głosów w wyborach parlamentarnych Duninowi zagwarantują uczestnicy Marszu Równości?
Żeby się nie okazało, że to są jedyne głosy oddane na Dunina.

Dunin kiepsko kalkuluje, zajmowanie się w takim zakresie mniejszością seksualną nic mu nie daje. Kładzie na szalę autorytet posła. Cała jego działalność w ostatnim czasie skupia się na zajmowaniu się ustawą o związkach partnerskich tak jakby nie było ważniejszych problemów do rozwiązania. Zdziwi się nasz poseł, a może on już nie nasz?

Poseł Platformy Obywatelskiej Andrzej Biernat z okręgu, w którym znajduje się Zgierz jest dość częstym bohaterem informacji prasowych w tle z alkoholem.

Andrzej Biernat i Ireneusz Raś to duet nierozłączny. Pierwszy to były nauczyciel wf-u, drugi – dawny działacz PC i PiS. Wspólnie kierują partyjną spółdzielnią a z ich zdaniem musi się liczyć Donald Tusk.
Czwartek, Sejm. Jest koło trzynastej, ale poseł Andrzej Biernat nie wygląda, jakby przyszedł do pracy. Ma na sobie dżinsy, czarną skórzaną kurtkę i koszulę, której najwidoczniej zapomniał dopiąć. Jej połowa siedzi w spodniach. Spod drugiej, tej wyciągniętej, wystaje kawałek gołego brzucha.
Poseł żwawym krokiem kieruje się w stronę schodów prowadzących do dziennikarskiego stolika. Po drodze jeszcze próbuje złapać za rękę jednego z parlamentarzystów Platformy. Kiedy kolega się wyrywa, Biernat coś krzyczy i idzie dalej. Po chwili jest już na górze i udziela telewizyjnego wywiadu. Wieczorem fragment tych zmagań wyemituje „Szkło kontaktowe”. – Wirus filipiński dopada kolejnych polityków, hehe – zażartują prowadzący.

z tekstu Posłów PO sejsa z flaszką

http://polska.newsweek.pl/w--newsweeku- … 4,1,1.html

Jeszcze o wyczynach posla Andrzeja Biernata (Platforma Obywatelska) z 200 7 roku.

Posłowie PO Roman Kosecki i Andrzej Biernat w środku nocy dobijali się do sejmowego pokoju Sandry Lewandowskiej z Samoobrony - ustalił "Dziennik". Posłanka domaga się przeprosin na piśmie. Kosecki kupił jej kwiaty i bombonierkę oraz wysłał SMS-a. Biernat do niczego się nie przyznaje. Godzina trzecia nad ranem - relacjonuje gazeta. Noc po wyborze Sławomira Skrzypka na prezesa NBP. Kosecki i Biernat idą korytarzem hotelu poselskiego. Zatrzymują się pod pokojem Sandry Lewandowskiej. "Obudziło mnie głośne walenie pięściami w drzwi. Podeszłam więc i spytałam: kto tam? Roman się przedstawił i chciał zaprosić mnie na drinka, ale odmówiłam. Razem z nim był Andrzej Biernat. Musieli wracać z jakiegoś pijaństwa" - opowiada Lewandowska.

całość zdarzeń w tekscie: Posłowie PO nocą dobijali się do drzwi posłanki

http://www.wprost.pl/ar/100086/Poslowie … -poslanki/

Czy Jarosław Gowin, pisząc swój list do członków PO, rzeczywiście "złapał totalny odlot", jak to ocenia poseł Andrzej Biernat?

To chyba Andrzej Biernat złapał totalny odlot, bo tego typu komentarze nie są adekwatne do sytuacji, nie zachowują też szacunku dla konkurencyjnego obozu. W takim sensie, że jeśli władze partii ogłaszają, że niebawem odbędą się wybory przewodniczącego i ktoś jest rozpatrywany jako jeden z kandydatów, konkurencyjnym wobec obecnego przewodniczącego, to tego typu zachowanie jest adekwatne. Nie wymienia się przecież przywódcy poprzez zagłaskiwanie go na śmierć, tylko wymienia się jego słabości i Gowin właśnie to zrobił. Co miałby napisać konkurent Donalda Tuska wedle posła Biernata? Że uważa, że Tusk jest tak genialny, że powinien zostać zabalsamowany za życia i w ten sposób ustąpić? Wybory w partii polegają na tym, że się nie głaszcze przeciwnika, tylko się szczypie.

http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/90 … ,id,t.html

Zgierz, to jednak bardzo bogate miasto, skoro znalazło pieniądze na rozbudowę lodowiska dla potrzeb gry w hokeja przez posla Matuszewskiego.
A stan chodników i ulic jest gorszy, niż w Warszawie po zakończeniu II wojny światowej.

Władze miasta Zgierza robią co on chce.
Ale co się dziwić.
Prezydent Wieczorek bliżej do PiS niż PSL (wcześniej była w PiS), Baczak był związany z PiS jako dyrektor biura senatora PiS, natomiast Staniszewski jest desygnowany przez PiS.

Członkowie rozwiązanego w Zduńskiej Woli koła PO złożyli wniosek o wykluczenie Andrzeja Biernata.

Powodem - jak czytamy we wniosku - ma być sfałszowanie list kandydatów w wyborach samorządowych w Zduńskiej Woli.

Członkowie rozwiązanego koła Platformy w Zduńskiej Woli twierdzą, że w 2010 roku podczas wyborów samorządowych szef łódzkiego regionu Andrzej Biernat wraz z sekretarz regionu Martą Barańską dokonali zmiany treści list, usuwając z nich nazwiska kilku członków PO. Osoby, które domagają się usunięcia Andrzeja Biernata z PO twierdzą, że on sam przyznał, iż dopuścił do zgłoszenia Komisarzowi Wyborczemu kilku kandydatów.

http://www.radiolodz.pl/serwis/index.ph … &idd=24421

W Zgierzu pieniędzy nie ma już praktycznie na nic.
A zgierscy radni koalicji PiS, SLD, PSL, Klub Sokoła popierają wniosek o dofinansowanie rozbudowy lodowiska, po którym będzie się ślizgał poseł PiS Marek Matuszewski.
Radni i radne koalicji Zgierz to nie tylko potrzeby nawet najbardziej znanych działaczy Prawa i Sprawiedliwości, to także mieszkańcy.

Miejska kasa pusta, a bezmyslni radni zgadzają się na rozbudowę ślizgawki.
Lepiej prze skrzyżowaniu Łeczyckiej i Piątkowskiej poseł Matuszewski wybudowałby sobie zamiast stacji LPG i myjni prywatną ślizgawkę.

Za przyzwoleniem Iwony Wieczorek poseł Matuszewski będzie w budował stację LPG.
W moim przekonaniu teren skrzyżowania Łęczyckiej i Piątkowskiej zasługuje na bardziej reprezyntacyjną budowlę.

Jakie miasto, taki inwestor i taka inwestycja.

Podczas wczorajszycg dożynek w gminie Zgierz poseł Matuszewski zaatakował w ostrym wystąpieniu koalicję PO-PSL za politykę rolną.
Zwracał uwagę na brak jakiejkolwiek pomocy ze strony Państwa dla tej grupy zawodowej.
Jednak jak przystało na dobrego katolika może powinien dać przykład i na stacjach benzynowych, których członkowie jego rodziny są współwłascicielami powinien udzielać rabatu dla zakupujących paliwo na potrzeby produkcji rolnej.

A poseł Artur Dunin z PO nawet nie zaszczycił tej imprezy.
Widocznie uznał, że ważniejsza jest promocja związków partnerskich, gdzieś w Polsce.

Poseł Matuszewski niezależnie gdzie występuje i niezależnie jaki jest temat tej dyskusji, to zawsze mówi tylko o Platformie Obywatelskiej. To świadczy o jego poziomie intelektualnym. Mimo, iż jest tak mądry i bogaty to wymusił z pustej kasy UMZ wydatek 120 tys. zł na poszerzenie lodowisko dla własnych celów. Teraz budując stacje LPG przy skrzyżowaniu ulic Piątkowskiej i Łęczyckiej szpeci na zawsze okolice Parku Miejskiego i przy okazji rżnie głupa - twierdząc że z tą budową nie ma nic wspólnego. Widocznie jak buduje to jego żona, to sadzi on, że nie ma z tym żadnego związku (nawet partnerskiego).

W Zgierzu przedstawiciele obecnych władz, najwyraźniej przyjęli sobie za cel udowodnienie, że poseł z tego miasta może być wśród najbogatszych.
Stan finansów miasta jest mało istotny najważniejsze, że będziemy mieć bogatego posła.

Szukacie dziury w calym.
Poseł Matuszewski nawet nie wie o tym co zamierza budować żona>

Miasto musi emitować obligacje na pokrycie bieżących wydatków, a tu fundują posłowi PiS Markowi Matuszewskiemu powiększenie lodowiska.
Taniej byloby nadać mu honorowe obywatelstwo miasta.

Przecież z lodowiska będą korzystać wszyscy mieszkańcy.Nie wiem o co wam chodzi w tym temacie lodowiska? Chyba jak zwykle o nic bylebył szum.

Med znajdz sens powiększania lodowiska do wymiarów hokejowych.
Podpowiem, że poseł PiS lubi się na większym poślizgać.

Każdy lubi na większym się poślizgać.:)

Jak Matuszewski lubi większe lodowiska, to niech sobie wynajmie TORWAR.

Ciekawe czy poseł Matuszewski na wyjazdowym posiedzeniu Klubu PiS wspomagał posła Hofmana w jego staraniach o prezentacę "klejnotów"?

Najlepiej gdyby Matuszewski zlokalizowal nawą stację benzynową lub LPG nad samym stawem.
Wtedy została by zbudowana do niej droga dojazdowa.
Amatorzy wyziewów ze stacji benzynowej idąc do parku mieliby przynajmniej równą nawierzchnię.

Słuch o pośle Duninie ostatnio zaginął.
Czyżby nadal jeździł po Polsce szukając sojuszników do wsparcia tzw ustawy o związkach partnerskich ( w tym osób tej samej płci)?

Słuch po Matuszewskim ostatnio zaginął w Zgierzu. Protestuje i pyszczy po całym województwie, ale tu siedzi cicho i nic mu nie przeszkadza. Myjnia i lodowisko się budują. Dobrze jest!

Matuszewskiego rodzina inwestuje.
Nie zwracają uwagi na lokalizację na granicy parku miejskiego oraz brak drogi dojazdowej do budowanej myjni.
Ciekawe co się stanie jak zmieni się władza w Zgierzu i miasto nie zezwoli na dojazd do myjni po miejskim parkingu?

Koalicjant PiS w zgierskiej tradzie Miasta podniósł rękę na posła PiS Marka M.

Jacka pytania o ślizgawkę

Japończycy twierdzą, że wizja bez działania to marzenia, zaś działanie bez wizji to koszmar. Takie, może nieco filozoficzne, spostrzeżenie naszło mnie przyglądając się rozbudowie zgierskiej ślizgawki. Przyznam się szczerze, nie wierzyłem plotkom o kulisach tej inwestycji i nadal nie wierzę.
1. Czy to prawda, że owa rozbudowa ma kosztować 120 tysięcy złotych ? Czy z zgierskim sporcie nie ma innych bardziej „gardłowych potrzeb”? Z jakich środków finansowana jest ta inwestycja?
2. Czy to prawda, że owa inwestycja ma na celu, aby ślizgawka stała się „boiskiem hokejowym”? Jaki z tym związek ma hokejowa pasja posła Matuszewskiego?
3. Czy podjęto choćby sondażową próbę ustalenia kosztów wymaganych prawem, aby uzyskać certyfikaty potrzebne do prowadzenia rozgrywek hokejowych? Oczywiście mówię tu tylko o rozgrywkach amatorskich. Proszę zapoznać się z przypadkiem wypadku na torze cartingowym na Śląsku i wnioskach jakie się w związku z tym nasuwają. A licho nie śpi.
4. W końcu czy przeprowadzono choćby szacunkowe kalkulacje kosztów utrzymania zwiększonej powierzchni ślizgawki (boiska hokejowego)? Czy w związku ze zwiększeniem powierzchni założono zwiększoną frekwencję? W czasie minionej zimy ślizgawka cieszyła się stałym zainteresowaniem i moim zdaniem na zwiększenie frekwencji w znaczącym stopniu liczyć nie można.
5. Czy przewiduje się pobieranie opłat od hokeistów? W jaki sposób owe opłaty będą naliczane? A może, jak głosi zgierska plotka, posiadacze immunitetu są zwolnieni z opłat za użytkowanie infrastruktury?
Ze sportowym pozdrowieniem
KAJA

za Tygodnikiem Zgierskim

Tygodnik Zgierski pisze swoje.
A radni SLd Zapart i Komorowski zgodnie podnieśli ręce za wydawaniem kasy na lodowisko dla posła.

Ani zgierscy radni SLD nie reprezentują linii swojej partii, ani też zgierscy radni PSL nie mają nic wspólnego z programem działania tej partii. Ich wspólnym programem jest nachapać się ile można, zaś Zgierz i jego mieszkańców mieć w d..ie.

Poszerzenie lodowiska poparli funkcjonariusze SLD, gdyż po zakończeniu obecnej kadencji "za swą lewicowość" pozostanie im się już tylko ślizgać, ślizgać i ślizgać....

Zapart bedzie miał okazję ślizgać się wraz ze swoją córką, która zostanie wyślizgana z pracy w UMZ.

Matuszewski dał popis w TV Centrum. Takich głupot to naopowiadać może tylko on. Stosując symetrię wyznawaną przez Matuszewskiego to za bankructwo Zgierza odpowiedzialny jest Staniszewski. Zapomniał bidula powiedzieć, że to za poprzednią kadencję odpowiada Sokół, tak jak za tą - Wieczorkowa. No cóż, Jureczek jest ważnym ogniwem koalicji z Pisem (wg. posła nie spisanej). Monotematyczność posła jest porażająca. Jak to mówią "co w głowie to i na języku". A na języku pustka. Żenada.

Poseł Matuszewski jako "wybitny intelektualista" znowu błysnął w Telewizji Centrum. Na każde pytanie odpowiadał jak zdarta i zacięta płyta - słowami: Platforma, Platforma, Platforma... W jego wypowiedzi były też sensacyjne doniesienia, że PiS nie jest w koalicji rządzącej Zgierzem. Kilka miesięcy temu podobne brednie wypowiadał Sokół, zaś wcześniej także SLD. W takim razie pytam się: kto jest w tej koalicji? Jeśli jej nigdzie nie ma, to należy przeprowadzić jej poszukiwania. Proponuję dać ogłoszenie następującej treści: Z Urzędu Miasta Zgierza na początku kadencji wyszła koalicja i dotychczas nie powróciła. Ktokolwiek wie o losie zaginionej, proszony jest o zgłoszenie się do UMZ, lub do najbliższego posterunku policji.

Zarówno poseł, specjalista od budowy myjni samochodowych w parkach miejskich, jak i Wieczorkowa - ciągle podkreślają, że za obecny fatalny stan finansów miasta odpowiadają  byli prezydenci, w tym szczególnie Sokół. JednakSokół w tej sprawie milczy, tylko nie wiadomym jest, czy to oznacza przyznanie się do winy, lub wynika to z tego że jest on wielkim pierdołą. Wieczorkowa jednak jest pewna, że niezależnie jak będzie go krytykowała, to pan Jureczek zawsze będzie podnosił rękę za jej pomysłami, gdyż się boi stracić mandat radnego Miasta Zgierza, za fakt, że nie mieszka w naszym mieście.

Opinia o pośle Matuszewskim jest powszechnie znana. Jest to człowiek nakierowany na  własny interes, który dzięki takiemu układowi władzy sprawowanym przez Pis może sobie np. poślizgać na łyżwach, wybudować myjnię w parku czy tolerować zatrudnienie aparatczyków (czytaj Gajda, Pilarski, Forfecki) w miejskiej spółce. W takim układzie ów poseł nie widzi nic zdrożnego, wszystko jest w najlepszym porządku. Hipokryzja sięgająca Himalajów. Panie pośle, tego układu władzy w naszym mieście , którym pan jest znaczącym ogniwem -  my zgierzanie nie chcemy. Jesteście skompromitowani, a pan szczególnie.

Pana posła trzeba wreszcie pozbawić politycznych fruktów. Najwyraźniej czuje się w Zgierzu nietykalny. Zero kompetencji, zero jakiejkolwiek merytorycznej wiedzy, usta wypchane watą. To taki MIŚ na nasze zgierskie możliwości. Niestety, Miś toksyczny, zapewne z chińskiej słomy, ale odporny na niskie temperatury (vide lodowisko) i wodę ze szlaufa (myjka).

Słuchanie wypowiedzi tego człowieka wywołuje u mnie litość, jaką rodzice obdarowują swoje chorowite i nie całkiem rozwinięte dziecko. Męczy mnie jego intelektualna nieskładność, denerwuje prostota myśli i wypowiadane z ogromnym wysiłkiem słowa, fonetycznie zbliżone do języka polskiego, ale podchodzę do niego z wyjątkową tolerancją.

Szkoda jedynie, że buta i nadmierna pewność siebie nie przydały się panu posłowi w Sejmie. Nie znam jego żadnych dokonań politycznych, żadnych projektów ustaw czy lobbowania na rzecz Zgierza lub województwa łódzkiego. Znam go jedynie z promowania/tolerowania w Zgierzu takich osobników jak Pilarski, Forfecki czy Gajda, przechadzania się pod rękę ze zgierskimi dostojnikami Kościoła czy organizowaniu spędów dla wyznawców Złamanej Brzozy Smoleńskiej.

Matuszewski kieruje wypowiedzi do ludzi swego pokroju intelektualnego.
Jest dla nich takim zgierskim mędrcem, który broni ich interesów oraz wyraża poglądy.
Natomiast Dunin od kiedy zajął się uszczęśliwianiem zainteresowanych związkami partnerskimi w Zgierzu jest praktycznie nieobecny.
Po najbliższych wyborach Dunin zniknie ze Zgierza. Ponieważ nie zostanie posłem będzie zmuszony poszukiwania zajęcia, o które będzie trudno.

Andrzej Biernat poseł z naszego okręgu wyborczego został Ministrem Sportu i Turystyki.
Jako kwalifikacje okazały się wystarczające:
- umiejętność kopania piłki wraz z Donaldem Tuskiem;
-spożywanie napojów alkoholowych.

Jedna z najbardziej rozczarowujących nominacji. Biernat ma butę i arogancję wypisaną na twarzy.
Wyjątkowo paskudna i niesympatyczna postać. Rozumiem wewnątrzpartyjne zagrywki i konieczność zrównoważenia wpływów poszczególnych frakcji i spółdzielni, ale naprawdę nie było nikogo innego?

Mieliśmy już jednego łódzkiego ministra sportu. Jak skończył, każdy wie. Powodów do dumy nie ma.
Przypomnę jedynie, że znany wszystkim Drzewko ochoczo fotografował się z Iwonką Wieczorek.

PS. Piłkarzyku, ten wątek dotyczy zgierskich parlamentarzystów, a ostatnio przede wszystkim skompromitowanego posła Matuszewskiego. Nie próbuj więc rozmywać dyskusji dotyczącej zgierskiego PiSu i posła Matuszewskiego w szczególności poprzez wstawki nie na temat.

Gdyby Kaczyńskiemu udało się  stworzyć rząd (co jest mało prawdopodobne z uwagi na nie koalicyjność) to kolejny poseł z naszego okręgi miałby szanse zostać min. sporu, który też umie strzelać bramki chociaż samobójcze ale zawsze. Widzicie Matuszewskiego z teką ministerialną- dobre co?

Matuszewski nie chciał zadrażniać stosunków z Rosją i dlatego strzelił samobója.
Zresztą PiS i jego wyznawcy są mistrzami w strzelaniu samobójów.

Ja Matuszewskiego widzę raczej na stanowisku Ministra Edukacji.

Jako przyszły minister z całą pewnością znalazłby nić porozumienia z sześciolatkami i gimnazjalistami.
Intelektualnie i językowo reprezentują podobny poziom. Dojrzałość emocjonalna mimo wszystko lepiej rozwinięta u Matuszewskiego.

W kontekście ostatnich wystąpień Matuszewskiego należałoby również rozważyć jego kandydaturę na Ministra Środowiska. Nikt tak jak on nie troszczy się o czystość zgierskiego środowiska, w tym politycznego.

Ekologiczna myjnia oraz niechęć do składowania odpadów na terenie Zgierza to tylko niektóre z jego posunięć prośrodowiskowych. Przydałaby się jeszcze deratyzacja WodKanu.

Matuszewski powinien zostać Ministrem Transportu.
Skoro koszt wybudowania ronda wynosi według niego 12 tys. złotych to za "psie pieniądze" wybuduje autostrady i drogi ekspresowe.

Matuszewski to może zostać ministrem transportu do spraw budowy dróg dla psów...

Pierwsza wpadka nowego ministra sportu


Andrzej Biernat, który został rekomendowany na stanowisko ministra sportu i turystyki, na początku swojej kadencji nie będzie w stanie uniknąć porównań do swojej poprzedniczki Joanny Muchy. Była minister nie raz zaliczyła wpadkę z wiedzy o polskim sporcie. Biernat pierwsze kłopoty ma już za sobą. Podczas rozmowy z Bogdanem Rymanowskim nie nie potrafił podać nazwiska aktualnego prezesa MKOl-u.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/pierwsza … ortu/zpg10

Ale gdyby Biernata zapytać jakie wódki znajdują się w restauracji sejmowej wymieniłby wszystkie gatunki.

Lodowisko za miejskie pieniądze powiększone, to i posła Matuszewskiego można ujrzeć jak gania za krązkiem.

Matołszewski z Pulpetem zapowiedzieli w TV Centrum ulgi na basen i lodowisko dla rodzin wielodzietnych, żeby, jak to określił Pulpet, miasto nie wymierało. "Każdy koszt budżetu będzie do przełknięcia w sensie wymiaru moralnego" - zapowiedział poseł. Uff! To chłopaki wymyślili. Wieczorkowa już się cieszy.

Zapowiadać to pisiory sobie mogą.
Zwłaszcza, że większość dzieci z rodzin wielodzietnych i tak nie stać na korzystanie z basenu oraz lodowiska.
Ja mogę obiecać np. , że każdy kogo dochody mieszczą się w pierwszej grupie podatkowej może kupić nowego mercedesa z 10% rabatem.

No panowie, dalej,dalej wymyślajcie ile się da, przecież wybory niebawem. Przecież "ciemny lud to kupi", to tylko wam się tak wydaje!

Pijackie ekscesy nowego ministra sportu

Konstantynów Łódzki, kilkanaście lat temu. Obecny minister sportu Andrzej Biernat jest tam dyrektorem Centrum Sportu i Rekreacji. Późnym wieczorem na terenie kompleksu basenów odbywa się huczna impreza. Kilkadziesiąt osób bawi się przy zastawionych stołach, popijając różne trunki. W pewnym momencie Biernat postanawia opuścić salę. Jego znajomi z przerażeniem odnotowują, iż mocno już niedysponowany gospodarz kieruje się do własnego samochodu. Przyjaciele proszą, żeby nie wsiadał za kierownicę. Obecni na imprezie strażnicy z miejsca proponują pomoc i podwózkę do domu. Bezskutecznie: obecny minister jest uparty

http://www.wprost.pl/ar/427523/Pijackie … ra-sportu/

Politycy z sejmowej komisji sportu na miejsce swego kolejnego posiedzenia wybrali elegancki hotel w urokliwej mazurskiej Ostródzie. Problemy polskiej piłkarskiej reprezentacji, korupcja w sporcie czy wychowywanie młodzieży? Nie, akurat te problemy nie były im w głowach. W Fakcie bowiem pokazaliśmy, jak już pierwszego dnia posiedzenia  posłowie balowali na wycieczkowym statku na jeziorze. – Wszystkim bardzo się podoba – zapewniał senator Stanisław Gorczyca (51 l.) z Platformy, który podłączył się pod poselską imprezę.
Nic dziwnego, że po takim mocno zakrapianym rejsie  kolejny dzień posiedzenia również nie przebiegał pod znakiem wytężonej pracy. Naszych posłów wypatrzyliśmy bowiem przy kawiarnianym stoliku na tarasie luksusowego hotelu, w którym nocowali. Wyglądali na naprawdę wykończonych. Czyżby mimo że rejs był po jeziorze – dopadła ich zdradziecka choroba morska? Raczej nic z tych rzeczy.
Parlamentarzyści bowiem postanowili raczyć się zimnym piwkiem. A to, jak ogólnie wiadomo, najlepsze jest na kaca. – Chciałem rano wstać na basen, ale nie dałem rady – żalił się kolegom jeden z posłów, rozpoczynając poranny maraton. A inni również nie chcieli zostać w tyle, więc szklanki z piwem jedna za drugą szły w górę. Prym zaś w tym alkoholowym peletonie wiedli posłowie Andrzej Bętkowski (58 l.), Zbigniew Babalski (56 l.) i Marek Matuszewski (50 l.) z PiS.

Fakt 21.09.2009 r.

Zainteresowanych wyczynami Matuszewskiego zapraszam na 15 grudnia na lodowisko, gdzie ma być uroczyste otwarcie sezonu hokejowego.
Prawdopodobnie ta data została wybrana w celu ocieplenia i tak dobrych kontaktów na linii zgierski PiS - zgierskie SLD.
15 grudnia to rocznica powstania PZPR i temu właśnie ma służyć ta uroczystość.

Dla Matuszewskiego obecna kadencja zgierskiego jest bardzo udana.
Zrobiono dla niego więcej niż w czasach gdy był przewodniczącym RMZ.
Miasto zbudowało dla jego potrzeb lodowisko.
Rodzina uzyskała zgodę na budowę myjni dla samochodów na obrzeżach parku miejskiego.

Faktyczny władca Zgierza?

W obecnej kadencji samorządu "dzieli i rządzi" w Zgierzu poseł PiS.
A to za miejskie pieniądze rozbudowa ślizgawki, by poseł mógł pograć w hokeja.
A to zgoda na budowę obok parku miejskiego myjni samochodowej przez szwagra i małżonkę.

W obecnej kadencji samorządu "dzieli i rządzi" w Zgierzu poseł PiS.
A to za miejskie pieniądze rozbudowa ślizgawki, by poseł mógł pograć w hokeja.
A to zgoda na budowę obok parku miejskiego myjni samochodowej przez szwagra i małżonkę.

Jaki władca Zgierz ? nie znam tego Pana :((

Wiele osób tego pana nie chcą znać.

Japonka, nie udawaj Greka z choinki się urwałaś. Nic nie wiesz,  nikogo nie znasz i ciągle jesteś zdziwiona.
Daj spokój to nawet nie jest śmieszne.

Poseł Dunin kwestował w ramach WOŚP w łódzkiej Manufakturze.
Czyżby bał się pokazać na zgierskich ulicach?
Nie powinien się niczego obawiać gdyż rozsławił Zgierz jako promotor związków partnerskich, także osób tej samej płci.

Największym i najzagorzalszym promotorem związków partnerskich i szeroko pojmowanego konkubinatu w Zgierzu jest niejaka Iwona Wieczorek. Robi to od lat i bez projektów ustaw.

Dunin przy Wieczorkowej to amator. On ma tylko żonę :) Nie jest autentyczny w tej kwestii. To fakt.

Adamie zgadzam się z Tobą w kwestii amatorstwa posła Dunina, w kwestii związków partnerskich.
Tak na marginesie to poseł Arturz  z tego co wiem jest rozwodnikiem.
Natomiast to co wyprawia niedościgniona zgierska mistrzyni Iwona W. to nie konkubinat to k.....o

Batonie nie używajmy tego rodzaju słownictwa. Szkoda dawać argumenty stronie przeciwnej, która zaraz podniesie alert, że jest obrażana na forum. Pewne oczywiste rzeczy, o których wspomniałeś, można ująć dyplomatycznie. Ładunek emocjonalny mniejszy, ale sens będzie ten sam.

Wieczorkowa i bez tego ma dzisiaj wisielczy humor. Przegrała wczoraj z psem.

Domyślasz się zapewne, jakie to upokarzające.

Fan: tak masz racje to nie jest smieszne to jest PRZERAŻAJACE KTO RZADZI I JAK RZADZI NASZYM MIASTEM !!!!!!!!!!!!!!!! tak szczerze : to dopiero tutaj z Waszych postów dowiedziałam sie o tym BAGNIE.Posła Matuszewskiego znam  tylko z widzenia :))

Poseł Matuszewski w koronie to przejaw pychy.

Poseł Matuszewski w tej koronie zdaje się mówić do członków swej rodziny: To jest myjnia na miarę naszych możliwości. My tą myjnią otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy - to jest nasza myjnia, przez nas wybudowana, i to nie jest nasze ostatnie słowo!

Koval koronował Matuszewskiego, a Mastalerek nowy pełnomocnik PiS na województwo łódzkie po likwidacji okręgu sieradzkiego go zdetronizował.
A może się okazać, że nawet więcej odstawi go za całokształt współpracy z SLD na boczny tor.

Jak wyznał w TV Centrum poseł Matołszewski - w młodości bawił się samochodami. Broń Boże, nie bawił się lalkami, bo to gender. Jako lokalny tropiciel gendera, napisał list do szkół z pytaniem o promocję tego nowego grzechu w powiecie. Powiat się przestraszył i odpowiedział, że nie i w ogóle. Pytanie do posła: czy to ciemnota umysłowa, czy kampania wyborcza?

Nasz kochany poseł Marek to już w dzieciństwie walczył z platformą. A ciasteczka i cukierki to nie mogły być koloru czerwonego, bo jako małe dziecko już po nich wymiotował, taki miał wstręt do czerwonych. Indian też nie lubił, ponieważ byli czerwonoskórymi. Taki to nasz ten Mareczek bohater od dzieciństwa. I tak to mu zostało...

Poseł Matołszewski pojechał do Domaniewic grzać się przy wizerunku Zbigniewa Bródki. Zaprezentował nawet na FB swe zdjęcia na, pożal się Boże, lodowisku klubu UKS Błyskawica. Poseł, który ma taką siłę przebicia w Zgierzu, możne załatwi przebudowę tego czegoś w Domaniewicach na prawdziwe lodowisko dla naszego mistrza. W końcu, jak się jest posłem, to sam, nawet wielki szacunek dla klubu, to trochę obciach.

Kruca fix! To poseł Motłoszewski nie występuje w Soczi w jeździe figurowej na łyżwach? Ostatnio dostał nawet do treningów na lodzie własne prywatne lodowisko ufundowane przez miasto Zgierz... No cóż, szansa na kolejny medal nam uciekła... Na szczęście już niedługo posłowi wybudują (od)skocznię. Będzie szybował dalej niż Stoch, jak go wyborcy kopną w tyłek. Nabierze chłopina rozpędu, oj nabierze :)

W zawodach par tanecznych poseł mógłby stanąć porucz z carycą. Oboje lubią wdziewać różne kostiumiki i wcielać się w baśniowe role. Dodatkowo, silna Iwonka mogłaby bez najmniejszego problemu podnosić i kręcić drobniutkim posłem. Ten trik przetestowała już na gruncie zgierskiej polityki. Pora więc na lód. Nie wiem tylko, czy tafla lodowiska wytrzymałaby takie zarysowania. Nie od dziś wiadomo, że caryca ma zęby jak nutria...

Poseł Matuszewski w blasku sukcesu łyżwiarza z Domaniewic się promuje.
Ale na zgierskiej ślizgawce, czyli poszerzonym dla potrzeb posła lodowisku medaliście olimpijskiemu Zbigniewowi Bródce nawet nie zaproponował treningów.

Poseł Matołszewski interesuje się tylko Tuskiem. A ostatnio pisze skargi na władze Zduńskiej Woli. Sprawy Zgierza go nie interesują, chyba że w aspekcie myjni. O Bródce pewnie teraz dopiero się dowiedział.

Najwyższa Izba kontroli sprawdzi wydatki Urzędu Miasta Zduńska Wola i podległych jemu spółek na reklamę i ogłoszenia w lokalnych mediach. P