Zgierska opieka medyczna wraca do medycyny tradycyjnej.
Koleżanka Iwony Wieczorek pozwalniała lekarzy, natomiast w to miejsce zatrudniła ogrodnika.
Prawdopodobnie teraz w ramach leczenia będą zapisywane zioła wyhodowane w ogródkach przy miejskich przychodniach.
Teraz już tylko czekać jak zostanie nakazane "upuszczanie krwi i lewatywy" w każdej rozpoznanej jednostce chorobowej.

Iwona Wieczorek chwali się sukcesami w służbie zdrowia a prawda jest taka, że kolejne poradnie specjalistyczne znikają ze Zgierza.

Mieszkańcy Zgierza bez przychodni pulmonologicznej?

Prawdopodobnie od nowego roku, jedyna działająca poradnia pulmonologiczna w powiecie zgierskim, zostanie przeniesiona do łódzkich Łagiewnik.

Oficjalnym powodem takiej decyzji jest zły stan budynku przy ulicy Długiej w Zgierzu, w którym przychodnia ma siedzibę. - Do wymiany są wykładziny i okna, cieknie dach, są problemy z centralnym ogrzewaniem. Jest mi przykro, ale szkoda mi też pacjentów. Przychodnia działa od dawna i przyjeżdża do nas wiele osób z całego województwa - mówi kierownik Aleksandra Guga-Pelikan

.

https://www.radiolodz.pl/posts/7869-mie … ologicznej

Na honorarium dla Dody, Pani dr Wieczorek zabrała 10 tysięcy zł ze środków pomocy społecznej. Radna Beata Świątczak dokopała się do wiedzy, że były to środki przeznaczone na pomoc dla rodzin w trudnej sytuacji.
Skoro zabiera ubogim dzieciom pieniądze, to jaki problem zabrać chorym dzieciom lekarza.