Malwina napisał:

Tabuny urzędników -lizusów- już szepczą do uszu Bączaka i Staniszewskiego jakimi są fachowcami oraz jak byli dyskryminowani przez poprzedniczkę.
A prawda jest, taka że w innych miejscach obrabiają im tyłki.

co prawda to prawda. Pierwsze lizusy cudownie ozdrowiały w poniedziałek powyborczy, drugie w chwilę po. Ciekawe tylko czy prezydenckich pleców nie parzą niektóre poklepywania...te ręce jeszcze 2 tygodnie temu klepały ich wrogów 😒 nie trzeba daleko szukać - przykład pierwszy z brzegu - pracownika biorącego czynny udział z rodziną w kampanii ulubionego prezesika od parkingow 😊 miejmy nadzieję że ani wysoki ani niski prezydent ślepi nie są...inaczej wnet będą wykręceni jak poprzedniczka przez usłużnych...

Staniszewski to taki ciemniak, że na sesjach ma go pilnowac Gajda a w zastępstwie Sencerek, na komisji rewizyjnej Leśniewicz ale i to za mało na krok ma go nie odstępowac Linkowski trzymajc na rękę na pulsie jako asystent społeczny. Nieźle absolwent technikum gastronomicznego (zaocznego) ma pilnowac i doradzac magistrowi prawa :-) PIS tak steruje swoimi protegowanymi.

Staniszewski w przeciwieństwie do Wieczorkowej jest bardziej kosztowny w dojazdach, bo samochód musi jeździć po niego do Szczukwina.
Sterowalność w obu przypadkach jest taka sama, tylko Staniszewskim próbuje sterować więcej osób....

Wybitny prawnik Staniszewski odwołał Społecznego Asystenta, którego powołał w tym samym dniu po fali krytyki, która znalazła się na niniejszym Forum

http://www.umz.zgierz.pl/bip/files/File … 281%29.pdf

To jest straszna wpadka prezydenta Staniszewskiego. Osobnik, który chwali się że jest prawnikiem i w kampanii wyborczej udzielał rad prawnych - sam potrzebuje takich porad. Jest to o tyle dziwne, że przecież ma w UMZ sztab radców prawnych i "wybitnych" prawników w PiS. Faktem jest, że prezydent wydał zarządzenie, które de facto powoduje utratę mandatu przez Linkowskiego. Natomiast wielkim świństwem jest to, że odwołanie tego radnego, które nastąpiło po kilku dniach jest z datą wsteczną. I to już jest przestępstwo.

PS. Jaki marniutki podpisik pod zarządzeniem...

Brakuje mi tego wszechobecnego dwuliterowego skrótu: DR
Tak jakoś pusto się zrobiło na tej parafce...

Sam podpis Przema też okazały... Jeszcze trzy krzyżyki i będzie mały płotek.

Ciekawe czy manewr z powołaniem Linkowskiego na stanowisko asystenta, to celowa zagrywka "prawnika" Staniszewskiego, czy "wpadka" prawnika Staniszewskiego?