W czerwcowym numerze Zgierz - moja przestrzeń przedstawiono wizytówkę radnej PiS Anety Grzelak.
Wspomniana w odpowiedzi na pytanie dlaczego została radną stwierdza, że: "mam wiele ciekawych pomysłów na zmiany dla mieszkańców naszej malej ojczyzny...."

Jeśli radna ma jakieś pomysły, to realizuje nowatorską metodę polegającą na skrywaniu ich w wielkiej tajemnicy. Podczas ponad rocznego pobytu w radzie miejskiej jedynie przemówiła na inauguracyjnej sesji powtarzając słowa ślubowania.

Katonie, Tobie chodziło o radną Grzelak Annę. Fakt owa radna to jedna z tych osób, które nie mogą wyjść ze zdziwienia, że została radną. Była zapchaj dziurą, a tu taki prezent jeszcze płacą regularnie co miesiąc za nic nie robienie!

Istotnie oko. Moja pomyłka wzięła się z faktu braku jakichkolwiek działań tej radnej w naszym mieście, a co za tym idzie, słabej znajomości jej nazwiska wśród mieszkańców Zgierza.

Nastała moda na publikowanie wszystkiego o sobie na portalach społecznościowych.
Czekam z niecierpliwością na film jednego z radnych miejskich i zarazem dyrektora ds. marketingu w jednej z miejskich spółek.
Według oświadczenia majątkowego deklaruje, że jest współwłaścicielem garażu o powierzchni 9 metrów kwadratowych oraz współwłaścicielem samochodu renault fluence.
Chętnie obejrzę film jak wjeżdża do owego garażu i później z niego wychodzi.

W Zgierz moja przestrzeń radny z Rudunek Jakub Pyrzanowski twierdzi, że:

Zostałem radnym, bo chcę zmienić Zgierz na lepsze. Zależy mi zwłaszcza na mojej dzielnicy
– Rudunkach. Nie są mi obce problemy dziurawej drogi, krzywego chodnika bądź nawet jego braku. Zależy mi na rozwoju zgierskiej kultury i edukacji, dlatego ciągle współpracuję z tymi środowiskami – razem szukamy możliwości finansowania naszych pomysłów.

Ten  radny plecie dyrdymały niczym prezydent Staniszewski.
Chyba dlatego przystąpił do klubu jego imienia.
Niech pójdzie na ul. Robotniczą, Inżynierską czy Dziką i powie  mieszkańcom, że zlikwidował dziury w ulicach i zostały zbudowane chodniki, bo w tym celu wybrali go Wyborcy.
Nie został wybrany aby grilować na Malince czy w parku miejskim.
Ale tej oceny dokonają w kolejnych wyborach.

Lena napisał:

Na tych ulicach, które wymienia Maurycy bez zmian.
Jesli są to tylko na gorsze.
Pyrzanowski cały w zachwytach, bo może grillować  na Malince.
Ale czy został radnym od jedzenia grillowanych kiełbasek czy od poprawy stanu infrastruktury.

Pyrzanowski to miły dzieciuch, ale zdecydowanie lepiej idą mu tańce ludowe niż podejmowanie decyzji w sprawach miasta. Staniszewski wykorzystuje go do swoich celów i nie sądzę aby on sobie z tego zdawał sprawę !

Komentarze dotyczące radnego Bartosza Janiszewskiego część 2




http://www.portalsamorzadowy.pl/ocen-ra … 247_0.html