Ciekawe kaka była reakcja żony rudo-łysego na biurkowe wyczyny w Bratoszewicach?
Chyba, zona  wie o nowatorskich sposobach korzystania z biurka?

WODR napisał:

Ciekawe kaka była reakcja żony rudo-łysego na biurkowe wyczyny w Bratoszewicach?
Chyba, zona  wie o nowatorskich sposobach korzystania z biurka?

A co zrobili starosta i wicestarosta w sytuacji jaka miała miejsce? Co zrobili członkowie Zarządu aby to zablokowac. Jesli rzeczywiscie były takie wyczyny buiiurkowe to przecież to straszne że to sie odbywało przy cichej akceptacji władzy zwierzchniej. Taki brak reakcji.

W Bratoszewicach Radzio był najważniejszy, to nie było możliwości odmowy, wszak "szefowi" się nie odmawia.

Trzeba ciągle przypominać jego niecne czyny, aby uzmysłowić wszystkim jaki to jest podły i nikczemny facet, okaz hipokryzji, obłudy, zawiści, prymitywizmu, chamstwa, pogardy i mściwości - udającego przy tym katolika.
On dla kasy jest gotów zrobić wszystko, czego najlepszym przykładem było wystawienie na pośmiewisko swojego ojca - forsując go na radnego. A jego ojciec człowiek schorowany, nie za bardzo potrafił czytać, ani mówić i na sesjach Rady Miasta - niezależnie od tematyki - mówił tylko o ul. Suchowolca.
Obecnie pan Radek działa na przekór rozwojowi Zgierza, starając się zablokować budowę drogi S14.

Ale cały szkopuł w tym, że taka osoba ma istotny wpływ na sprawy naszego miasta.

Anty napisał:

Ale cały szkopuł w tym, że taka osoba ma istotny wpływ na sprawy naszego miasta.

Z tym stwierdzeniem  zgadzam się  w zupełności. To niezwykle dramatyczne zjawisko, że takie osoby jak R. Gajda czy niejaki M. Pilarski mają jakikolwiek wpływ na sprawy miasta. A jakby tego było mało to dodatkowo zajmują stanowiska do których nie posiadają najmniejszych kwalifikacji. Żenujące i żałosne.

Czyżby z Gajdą zamierzali się rozliczyć emeryci promujący jako kandydata na prezydenta Mieczysława Witczaka?
Gołek, Budziarski z PO, Mięsok z Juszcykiem czy byli szefowie zgierskiej policji już pokazali co potrafią.