Umiejętność zarządzania miastem nie zależy od jego wielkości. Myślisz, że Wieczorkowa byłaby lepszym prezydentem np. w Toruniu?

Szanse na rozwój turystyki w Zgierzu są, ale należy wykonywać działania w tym zakresie. I nie w sposób przypadkowy, ale konsekwentny i z wizją. Przede wszystkim Zgierz musi zmienić swoje oblicze. W dniu dzisiejszym brzydota miasta raczej odstrasza, niż zachęca do odwiedzenia Zgierza. Zmienił się kawałek miasta, mówię tutaj o Mieście Tkaczy i pierwsze małe efekty są. W Polsce o rewitalizacji Miasta Tkaczy się mówi. Przypominam sobie, gdy w styczniu 2009 r. po przyznaniu funduszy norweskich prezentowałem projekt na Sesji Rady Miasta wskazywałem, że projekt, oprócz rozpoczęcia realnych zmian centrum miasta, ma zapoczątkować rozwój turystyki w Zgierzu. Wiary na widowni wielkiej nie zauważyłem. A okazuje się, że kilka tysięcy odwiedzających w roku się tu pojawia. Sam z Łodzi przywiozłem dwie grupy gości z zagranicy. Problem polega na tym, że nie mają gdzie zostawić pieniędzy. Nie działa Dom Turysty, zniknęła restauracja… Tak szanse na rozwój turystyki w Zgierzu ocenia Arkadiusz Bogusławski, twórca Miasta Tkaczy, obecnie zajmujący się rewitalizacją Księżego Młyna

za:http://gazetazgrzyt.pl/?p=4072

http://wiadomosci.wp.pl/gid,16289227,ka … leria.html

Iwona Wieczorek twierdzi, że Zgierz jest miastem pięknym.

Oglądając - piękny w oczach Iwony Wieczorek -Zgierz dochodzę do przekonania, że albo ja powinienem iść do okulisty albo wspomniana prezydent Zgierza wraz ze swym sztabem nadwornych klakierów.

Iwona Wieczorek jako prezydent nie odpowiada za nic.
Jedyne co ją interesuje, to comiesięczne wpływy na konto.
Natomiast nadworni propagandziści mają otumanić "zgierskich wyborców".
W agitacyjnych gazetkach prześcigają się w tworzeniu medialnych sukcesów, a jak Zgierz wygląda każdy widzi.