Zgierz - wydarzenia, komentarze, opinie
Użytkownik
Skoro wielu radnych, to osoby przypadkowe, czasami nawet nie mieszkające w Zgierzu, to ich brak zainteresowania sprawami miasta nie dziwi.
W obecnej kadencji takze mamy radnego spoza Zgierza (z Sokolnik), który wspiera Staniszewskiego za posadę w miejskiej spółce.
Offline
Użytkownik
To w takim razie dlaczego zgierzanie wybierają ciągle złych radnych?
Musi być jakiś powód dla którego, nielubiana na forum Beata Świątczak zdobyła największe poparcie w 2014, Sencerek znów został radnym z Proboszczewic etc. W przyrodzie każda reakcja ma swoja akcję.
Offline
Użytkownik
Osoby pokroju Beata Świątczak , Tomasz Kupis czy Marek Syncerek są wybierania ponieważ z racji charakteru pracy
są popularni.
Zgierzanie dokonując wyboru nie kierują się oceną dokonań czy kandydata na radnego.
Powyższe wynika z braku informacji o dokonaniach radnego oraz podejmowanych decyzji podczas głosowań.
Taka sytuacja wynika z braku informacji w tym niezależnego od władz medium informacyjnego.
Miejmy nadzieję, ze to się zmieni.
Offline
Użytkownik
Co zrobili dla mieszkańców jako radni Beata Świątczak, Tomasz Kupis, Bartosz Janiszewski czy Elżbieta Krzewina?
Otóż nie zrobili oni nic jesli nie liczyć poparcia dla podwyżek cen odbioru śmieci i biletów komunikacji miejskiej.
Czy zostali wybrani w tych celach?
Mieszkańcy wybierając sądzili, że wpłyną oni na poprawę stanu ulic i chodników.
Jednak te osoby zadowoliły się stanowiskami w radzie lub zatrudnieniem w miejskich spółkach dla siebie lub kogoś z rodziny.
Jesli mieszkańcy nadal będą tak wybierać w Zgierzu na lepsze nic się nie zmieni.
Offline
Użytkownik
Ocena radnego Bartosza Janiszewskiego dokonana przez posła Artura Dunina zawarta w wywiadzie na stronie Zgierz moim miastem.
Jest mi przykro, że opuszczają struktury, dzięki którym się dostali. Radnemu Janiszewskiemu osobiście pomagałem w tej kampanii. Natomiast zgierska Platforma będzie funkcjonować dalej. Jestem rozczarowany decyzją Bartosza. Takie osoby politycznie kiepsko kończą. Nie wróżę dalszych sukcesów politycznych Bartoszowi.
Offline
Użytkownik
O widzę, że MEVA jest w moich znajomych ;-)
Zarejestrowałem swoją stronę, która prowadzę od 2011 i z której pochodzi cytowany przez Lydya fragment wywiadu z Duninem.
Offline
Użytkownik
Z wieloma tezami i ocenami autora blogu Zgierz moim miastem się nie zgadzam jednak doceniam, fakt że są przedstawiane.
Najważniejsze, ze subiektywna ocena jest prezentowana przez osobę z krwi i kości.
Docenić należy to że Krzysztof Skowroński w przeciwieństwie do przedstawicieli zgierskiej władzy wyraża własne sady i opinie nie chowa się za stwierdzeniami typu: zrobimy, przygotujemy widzimy potrzeby, analizujemy.
Bloger pisze konkretnie co sadzi o wielu aspektach zycia w Zgierzu i należy to docenić.
Offline
Użytkownik
ZGIERZANIE WE WŁADZACH SAMORZĄDOWYCH
Drodzy Czytelnicy. Pisałem o narodzinach samorządu. To był wiek XII a praktycznie bez większych zmian trwa do dziś. Jest Rada, jest Burmistrz. Są Sądy – wtedy wójt dziś Sędzia. Pozostali Ławnicy. Zmieniły się szczegóły. Raz w Zgierzu był burmistrz a teraz prezydent. Zmieniła się liczba radnych. Wtedy było pięciu rajców dziś ich jest ho, ho. Ale i ludzi jest więcej. Dawniej było ich kilkuset a teraz tysiące. Ale idea pozostała ta sama.
Chciałbym w tym odcinku przypomnieć ludzi. Tak się jakoś składa, że niektóre nazwiska od 500. lat obracają się w kręgu radnych.
Oczywiście tych najstarszych już nie ma. Jednymi z pierwszych wójtów czyli dzisiejszymi sędziami grodzkimi byli Mściszko, Staszko, Warsz, Jan Mazibrzuch. W 1626 roku występuje jako wójt Piotr Rogowski i takie nazwisko do dziś w Zgierzu występuje, ale trudno przypuścić, że dzisiejszy Rogowscy to jego potomkowie. Nieco inaczej sprawa wygląda z burmistrzami i rajcami. Znamy ich nazwiska od mniej więcej XVI wieku. Niektóre z nich i dziś występują w naszym mieście – Trudo, Miksa, Kraska czy Kędziora. Problem w tym, że w latach późniejszych, w XVIII i XIX w. nazwiska te nie występują.
Przełomowym jest rok 1562. Wtedy pojawiają się dwa nazwiska, które do dziś występują w Zgierzu – Klemens Kliszko i Maciej Wałęsa. Kliszko pochodził z Czerchowa i kupował nieruchomość w Zgierzu. Ród Wałęsów na przełomie XVIII i XIX wieku zmienił nazwisko na Wałęsiński.
W 1611 pojawia się nazwisko Łodwig – Maciej Łodwig był burmistrzem. Około 100 lat później Pojawia się nazwisko Kralkowski. W początkach XVIII wieku Maciej Kralkowski był i wójtem i burmistrze. Jako ciekawostkę mogę podać, że są to dwa typowo zgierskie nazwiska. Na początku lat. 90. nazwiska Łodwig i Kralkowski w przeszło 80% występowały tylko w Zgierzu i okolicach.
W tym samym mniej więcej czasie (początek XVIII w.) burmistrzami byli: Wieczorkowie, Plutowiee (późniejsi Plucińscy), Fichowie (późniejsi Jabłońscy).
W drugiej połowie XVIII w. pojawiają się Kurowscy, Wiśniewscy, Laskowicze (dziś Laśkiewicze), Paluszkowie (dziś Paluszkiewicze), Podgórscy, Adamscy, Gibkowie. Warto dodać, że w tak zwanej „czarnej procesji” w której wzięło udział 141 samorządów był przedstawiciel Zgierza. Marsz pod przywództwem Jana Dekerta, który odbył się 2 grudnia 1789 r. w Warszawie, dotyczył walki o przywrócenie i rozszerzenie praw dla stanu mieszczańskiego. W 1789 roku burmistrzem był Franciszek Gibki.
Zostawiając na boku te nazwiska, warto zajrzeć do starego dokumentu z 1808 roku, a więc parę dobrych lat przed falą osadnictwa sukiennego. Tam jest kilkadziesiąt nazwisk tych „najstarszych” zgierzan. Ale może o nich w jednym z następnych odcinków.
Maciej Wierzbowski
tekst został zamieszczony w numerze 5 miesięcznika Kurier Zgierski styczeń 2017
https://www.facebook.com/kurierzgierski/
Offline