Rodzinne przypadki w kierowaniu samochodem niczego Krzysztofa Kwiatkowskiego nie nauczyły.
Powinien się cieszyć,że ulicą nikt akurat nie przechodził.

Nie to nie koniec. Sprawa zostanie umorzona albo Sąd go uniewinni. Ma najlepszych prawników i pieniadze na nich. Przyznał sobie wysokie nagrody za dobrą pracę płacone z naszych podatków.
W przyszłości czeka go kariera posła, senatora, Prezydenta RP albo etat u Kulczyka.

Znam Kwiatkowskiego ze szkoły. Jest strasznie wyrafinowany i wyrachowany. Gdybyście stanęli mu na drodze to by Was zniszczył bez mrugnięcia okiem. Strasznie chce ludźmi rządzić i być na pierwszym miejscu. Miał ochotę na stanowisko Prezydenta RP. Jego żona jest kilka lat od niego starsza i brzydka. Brzydka była zawsze. Podobno spotykał się z jakąś studentką stomatologii i zostawiła go gdy chorował na raka a on był tak zakochany że kiedy mu sie poprawiło to do niej wrócił i znowu go zostawiła. Jak myślicie jeżeli K. jechał z Łodzi do Zgierza w piątek po 23-ej z prędkością 130 km/h to po co to robił? Może się pokłócili i jechał do rodziców aby przenocować? Jak ktoś jest impulsywny to nie panuje nad sobą. Ciekawe co zrobi ta żonka jeśli K. będzie miał problemy i kasa się skończy? No po co pędził jak na złamanie karku w piątkową noc po 23-ej? Co było takiego pilnego żeby lecieć do Zgierza?

martyna napisał:

Znam Kwiatkowskiego ze szkoły. Jest strasznie wyrafinowany i wyrachowany. Gdybyście stanęli mu na drodze to by Was zniszczył bez mrugnięcia okiem. Strasznie chce ludźmi rządzić i być na pierwszym miejscu. Miał ochotę na stanowisko Prezydenta RP. Jego żona jest kilka lat od niego starsza i brzydka. Brzydka była zawsze. Podobno spotykał się z jakąś studentką stomatologii i zostawiła go gdy chorował na raka a on był tak zakochany że kiedy mu sie poprawiło to do niej wrócił i znowu go zostawiła. Jak myślicie jeżeli K. jechał z Łodzi do Zgierza w piątek po 23-ej z prędkością 130 km/h to po co to robił? Może się pokłócili i jechał do rodziców aby przenocować? Jak ktoś jest impulsywny to nie panuje nad sobą. Ciekawe co zrobi ta żonka jeśli K. będzie miał problemy i kasa się skończy? No po co pędził jak na złamanie karku w piątkową noc po 23-ej? Co było takiego pilnego żeby lecieć do Zgierza?

Martyna to chyba odrzucona miłość. Masz trochę radości dziecino, że komuś teraz się nie wiedzie, ale bądź spokojna Martynko, Kwiatkowski sobie poradzi, i jak to ON znowu będzie  na wierzchu. To jest pewne i tego mu życzę!

Dla wszystkich co nie lubią Kwiatkowskiego i dla odrzuconych miłości dobra wiadomość. On już nie zostanie Prezydentem RP i jego żona nie będzie brylować. A stary Edek Kwiatkowski to chyba musiał odpowiedzieć za nieumyślne spowodowanie śmierci bo jak inaczej by mogło być?
A swoja drogą to nie wiadomo czy Krzysio się wygrzebie tzn. na pewno żaden sędzia go nie uniewinni. Najwyżej uwalą sprawę jak Nowakowi.

To forum sięgnęło dna. Jacy zarządcy takie wpisy. Dobrze, że oprócz pokrzywdzonych w wyborach samorządowych tych co na szczęście nie dostali się do rządzenia i tych którzy są teraz w szerokiej czteroosobowej opozycji nikt tego nie czyta. Obrażacie ludzi i nic więcej.

Ala1974 czytasz, to Forum a nawet piszesz posty czyli to co opublikowałaś mija się z prawdą.