Frach pragnie zostać radnym i dlatego kandyduje na prezydenta Zgierza.
Nawet nie ma szans na ewentualna druga turę.
PO po raz kolejny wbija sobie samobója.

Duninowi znudziło się bucie posłem i dlatego głosuje jak PiS.
Jednak na miejsce ma liście PiS nie ma co liczyć jako orędownik związków partnerskich.
Co na Dunina powiedziałby Rudzyk?

A Matuszewski poparł nowy podatek?

Laluś napisał:

Krzysiu jako  chłopczyka w krótkich spodenkach wracaj bawić się do piaskownicy nie zajmujesz się pouczaniem innych (starszych i mądrzejszych).

Najpierw naucz się interpunkcji, a następnie możesz myśleć o pouczaniu innych, w tym mnie.

Ten aktywista (chyba już były łódzkiego PO) był wzorcem dla Gołka i Budziarskiego

"Fakt": Były minister sportu leżał pijany na chodniku. Policjanci odprowadzili go do domu

Andrzej B., były minister sportu w rządzie PO znalazł się w tarapatach. Jak informuje "Fakt", mężczyzna najpierw awanturował się w warszawskiej restauracji, a potem leżał pijany na chodniku.

Patrol policji - jak informuje "Fakt" znalazł na warszawskiej ulicy Rozbrat leżącego na chodniku pijanego mężczyznę. Okazało się, że to były minister sportu i turystki w rządach Donalda Tuska i Ewy Kopacz - Andrzej B. Tabloid twierdzi, że polityk najpierw awanturował się w pobliskiej restauracji, a gdy został z niej wyrzucony, usnął na ulicy. Policjanci wylegitymowali go i odprowadzili do domu.

Andrzej B. był ministrem sportu od 27 listopada 2013 do 15 czerwca 2015. Do tego od listopada 2014 do sierpnia 2015 był też pełniącym obowiązki sekretarza generalnego PO.

http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzeni … tuska.html

Andrzej B. to promotor Gołka i Budziarskiego, którzy dzięki jego wstawiennictwu byli na czołowych miejscach listy wyborczej PO w wyborach do sejmiku samorządowego oraz powiatu zgierskiego.
Ciekawe czy zgierscy działacze PO nadal utrzymują przyjacielskie kontakty z Andrzejem B. byłym posłem z Konstantynowa Łódzkiego?

Do kolekcji autorytetów lalusia można dodać posła palca czy kolano czy jakoś tak, który okradał samochody a pieniądze przepijał. To wszystko dla osłabienia PRL tak się tłumaczył "piętaczysko", bo włamy dokonywał na samochody zaparkowane przed komisariatami MO. No i co laluś?

Laluś zapomniał o senatorze pis, który spał uchlany jak wieprz na hotelowym korytarzu.