Zgierz - wydarzenia, komentarze, opinie
Użytkownik
Spalarnia śmieci w Gorlicach: zebrano tysiąc podpisów przeciwko budowie
• Gorliczanie obawiają się, że w miejsce spalarni będą dowożone sterty śmieci do zasilania zakładu.
• Zapowiadają, że jeśli zostanie wydane pozwolenie na budowę zakładu, odwołają się do wojewody.
• Widzą szanse na zablokowanie inwestycji, szczególnie że podobna rzecz udała się ostatnio w Oświęcimiu.
Offline
Użytkownik
Kolejna afera ze śmieciami zwożonymi do Zgierza.
Śmieci z zagranicy składowane na nielegalnym wysypisku
Mieli nadzieje że sprawa nie wyjdzie na jaw, ale kierowca ciężarówki ujawnił tajemnice firmy, która pod Łodzią urządziła nielegalne wysypisko śmieci. Na miejscu składowane są odpady w Niemiec i Anglii, a przyjeżdżających tu TIR-ów są dziesiątki. Sprawą zajmuje się prokuratura.
Offline
Użytkownik
Zgodę na składowanie odpadów przy ul. Boruty 21 według Expressu Ilustrowanego wydał Starostwa Zgierski.
Dlaczego przedstawiający się jako walczący ze składowaniem odpadów mecenas Sławomierz Janiszewski milczał?
Czyżby jego pokrzykiwania były tylko na pokaz?
Czy nie powinien wnioskować o "ukaranie" starosty będącego jego partyjnym kolegą z PSL?
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Co na to Prezydent Staniszewski?
Ciężarówki przywożą do Polski odpady z Niemiec i Anglii. Sprawę bada prokurator
Bulwersująca historia w województwie łódzkim. Media twierdzą, że angielskie i niemieckie tiry masowo przywożą odpady na wysypisko na obrzeżach Zgierza. Sprawa została zgłoszona do prokuratury.
Mieszkańcy Zgierza skarżą się na to, że w pobliżu ich miejscowości składowane są szkodliwe dla zdrowia odpady. Gdy pojawiły się informacje, że toksyczne śmieci przyjeżdżają tirami zza granicy, sprawa trafiła do prokuratury. – Zawiadomienie w tej sprawie otrzymaliśmy niemal jednocześnie z dwóch źródeł. Od głównego inspektora ochrony środowiska, który zaalarmował Prokuraturę Krajową w Warszawie, i od wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska, który powiadomił Prokuraturę Rejonową w Zgierzu – mówi Jacek Pakuła z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Tiry przywożą odpady zza granicy
Cała historia jest jednak dosyć zawiła, bowiem, jak twierdzi „Dziennik Polska Times”, stroną w sprawie są zarówno właściciel nieruchomości, wynajmujący ziemię pod wysypisko, jak i liczne przedsiębiorstwa transportowe, których tiry dostarczają nieczystości. Co ciekawe, jak czytamy na portalu polskatimes.pl, we władzach jednej ze spółek ma zasiadać były zastępca komendanta powiatowego policji w Zgierzu.
Mieszkańcy są oburzeni
Kontrowersyjna sprawa jest w toku. – Prowadzimy śledztwo w sprawie i nikt jeszcze nie usłyszał zarzutów. Przede wszystkim chcemy ustalić, jakie odpady były tam składowane i czy użytkownicy wysypiska mieli na nie pozwolenie – podkreśla Pakuła.
Offline
Użytkownik
Komentarze na portalu społecznościowym o kolejnym składowisku odpadów.
Offline
Użytkownik
Może uda się zlikwidować składowiska odpadów.
http://lodz.tvp.pl/36757804/smiertelnie … e-usuniete
Offline
Użytkownik
Kontrola w zgierskiej firmie składującej odpady
Na działce przy ulicy Boruty leżą papiery, opakowania plastikowe i gumowe, ale prawdopodobnie również odpady komunalne, ogółem ponad 50 tys. ton. Umowa na składowanie śmieci w tym miejscu kończy się 30 kwietnia. Do Starostwa Powiatowego wpłynął jednak wniosek o przedłużenie jej na kolejne 10 lat.
Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Łodzi Krzysztof Wójcik mówi, że śmieci przywożone są od roku z Wielkiej Brytanii. Dodaje że działalność jest prowadzona zgodnie z prawem, ale budzi wiele wątpliwości. Sporo do życzenia pozostawia stan sanitarny składowiska, istnieje też ryzyko, że odpady mogą się zapalić.
Tymczasem, od kilkunastu dni w zgierskim Urzędzie Miasta odbierane są liczne telefony od mieszańców. - O rozchodzącym się nieprzyjemnym zapachu i dużej ilości much żerujących na odpadach - informuje Anna Sobierajska z Wydziału Ochrony Środowiska.
Sprawą zajął się prezydent Zgierza Przemysław Staniszewski, który wystosował pismo do starosty o niewydawanie nowej decyzji na składowanie odpadów przy ulicy Boruty.
Starosta zgierski Bogdan Jarota czeka na wyniki kontroli. - Jeżeli będą nieprawidłowości, to umowa nie zostanie podpisana - zapewnia.
Jeśli pozwolenie nie zostanie wydane, przedsiębiorca będzie musiał usunąć wszystkie śmieci. Jeśli tego nie zrobi grożą mu wysokie kary finansowe.
Offline
Użytkownik
8 najgroźniejszych bomb ekologicznych w Polsce
Czy Polsce grozi katastrofa ekologiczna? W kilkudziesięciu miejscach na terenie kraju znajdują się składowiska niebezpiecznych odpadów, które nie tylko wpływają na otoczenie czy pobliskich mieszkańców, ale potencjalnie mogą zagrażać ekosystemowi w całej wschodniej Europie. A co gorsza – samorządy nie mają pomysłów na „rozbrajanie” bomb ekologicznych.
.....
Zakłady Produkcji Barwników „BORUTA” w Zgierzu
Góry z azbestu i dziwny kolor płynącego strumienia to tylko drobny wycinek ogólnego zanieczyszczenia w dawnych zakładach produkcji barwników „BORUTA” w Zgierzu. Jak pokazują badania ekologów, pod powierzchnią ziemi zalega nawet pół miliona ton niebezpiecznych odpadów, nie wiadomo jednak, jakie dokładnie substancje zakopywano. W rejonie tym często dochodzi do samozapłonów, przez co niebezpieczne związki chemiczne trafiają również do atmosfery. To jednak nie wszystko – tuż pod skażonym terenem znajduje się zbiornik wody pitnej. Władze Zgierza wyjaśniają, że teren jest prywatny, a właściciela nie można zlokalizować.
Offline
Użytkownik
Tykająca bomba ekologiczna pod Zgierzem
Nawet pól miliona ton niebezpiecznych, chemicznych odpadów, może być składowanych na kilkunastu hektarach pod Zgierzem. Na pofabrycznych terenach, stworzono tam trzy olbrzymie składowiska nad którymi nikt nie ma kontroli.
Offline
Użytkownik
Co dalej z terenami po zgierskich zakładach Boruta? Konsultacje w sprawie projektu zagospodarowania przestrzennego
Władze Zgierza wyłożyły plan zagospodarowania terenu i zaprosiły mieszkańców do dyskusji. Projekt spotkał się z ostrym sprzeciwem zgierzan.
Zdaniem prezydenta miasta zapisy nie pozwolą na powtórzenie się sytuacji z 25 maja, czyli trwającego tydzień pożaru toksycznych odpadów. Jednocześnie Przemysław Staniszewski poinformował, że na terenie, który został objęty pożarem, wciąż obowiązuje zgoda na magazynowanie odpadów przez firmę EKOAQUA sp. z o.o.
Takim zapisom mieszkańcy się sprzeciwiają, zarzucając projektowi brak klarowności. - Co oznacza zapis "przedsięwzięcia zawsze negatywnie oddziaływujące na środowisko?" Według nas to mogą być nawet substancje radioaktywne - mówi jeden z protestujących mieszkańców Przemysław Sikora. - Zastanawiamy się jaki cel ma tworzenie czegoś tak niebezpiecznego w bezpośredniej bliskości rzeki i osiedla mieszkalnego.
Po pożarze sprzed miesiąca Violetta Drewnowska - w imieniu mieszkańców osiedla, którego jest przedstawicielką - przedstawiła list otwarty, w którym Zgierzanie odrzucają przedstawioną propozycję zagospodarowania terenu po byłych zakładach Boruta. - Uznajemy zapisy projektu za niewystarczające dla bezpieczeństwa mieszkańców i zadbania o środowisko na terenie parku przemysłowego Boruta i obszarów sąsiednich.
Władze Zgierza przekonują, że nie mogą przedstawić innych propozycji, ponieważ zgodę na zorganizowanie składowiska odpadów na terenie pozakładowym wydają: starosta powiatowy i wojewoda łódzki.
Offline
Gość
Bzdury. Chcą po prostu przepchnąć plan za wszelką cenę. Nawet nie trzeba pytać, dlaczego im tak spieszno wypełnić swoje obietnice (nie wobec mieszkańców oczywiście!) przed wyborami :-) Bo jak im się uda, ani oni, ani ich "przyjaciele" nie będą się musieli przejmować wynikiem.