Mieszkańcy Zgierza sprzeciwiają się pomysłom umożliwienia działania na terenie dawnej Boruty składowisk odpadów i innych inwestycji negatywnie oddziaływujących na środowisko.

Społeczeństwo obywatelskie to społeczeństwo aktywne. I tacy są Zgierzanie, którzy dotrzymali terminu na składanie uwag do Projektu Planu Zagospodarowania Terenu. Termin upływał w dniu 13-tego lipca.
Mieszkańcy, osoby zainteresowane zrobiły jednak więcej. W Urzędzie Miasta w Zgierza wraz z pismem przewodnim złożony został załącznik z 1861-cioma podpisami popierających protest przeciwko wyłożonemu planowi zagospodarowania przestrzennego Zgierza dla rejonu ul. Konstantynowska - Zachód ( tereny Parku Przemysłowego “Boruta”). Ponad 1800 osób wypowiedziało STOP.

To niezwykle istotny głos społeczny. Mieszkańcy Zgierza mówią dość koncentracji śmieciowisk, odpadów, rosnących zagrożeń chemicznych, pożarowych dla ludności nie tylko Zgierza, ale i Łodzi, Aleksandrowa Łódzkiego, mniejszych miejscowości. Żądają perspektywicznego planowania przyszłości, nie tylko terenów po byłych zakładach Boruta, ale i całego Zgierza. Żądamy zaprzestania przez Włodarzy Zgierza, pielęgnowania cykającej bomby ekologicznej.
Koncentracja firm utylizujących tzw. Odpady w tym niebezpieczne, przekroczyła wszystkie dopuszczalne kryteria. Już w opracowaniu oddziaływań na środowisko z roku 2013 czytamy, że "na obszarze całego miasta zakazuje się ponadto nowych lokalizacji zakładów utylizacji, odzysku i unieszkodliwiania odpadów niebezpiecznych”. I jest rok 2018 mamy nową prognozę oddziaływania na środowisko, która zaprzecza wcześniejszym zapisom. Dopuszcza się tworzenie nowych instalacji zawsze znacząco lub potencjalnie negatywnie wpływających na środowisko. Na przekór zdrowemu rozsądkowi pozwala na likwidację naturalnych terenów zielonych liczących ponad 40 lat, które przed laty na dawnych terenach Boruty stanowiły otulinę ochronną dla mieszkańców Zgierza . Po co nam drzewa? Zaproponowana w projekcie aż "5m" i "10m" bariera ochronna według Projektanta w zupełności wystarczy.. Likwidacja terenów zalesionych to zachęta do kolejnych inwestycji z puli tych oddziaływujących na środowisko. Jakbyśmy jeszcze mieli tego mało.
A co ze składowiskami odpadów na ul. Miroszewskiej, Za Bzurą, które miały być poddane rekultywacji do 2012 roku? . Dosyć bezczynności Władz i pogardy dla Naszego Zdrowia.
Poczyniono już kroki by teren po Borucie przywrócić do normalności. Wybudowano osiedla mieszkaniowe, przedszkola, szkoły, że działają szpital i przychodnie zdrowia. Nie zgadzamy się na powrót do przeszłości
Obywatele wyrazili swój sprzeciw i powiedzieli kategoryczne “NIE" dla projektu planu zagospodarowania przedstawionego przez Pana Prezydenta. To jest naprawdę ważny głos obywatelski, ponad wszelkimi podziałami politycznymi. To mieszkańcy pokazują swoje niezadowolenie wobec proponowanego planu miejscowego. To Oni wykazują się zdrowym rozsądkiem, troszcząc się o zdrowie i życie każdego mieszkańca. Nie obojętna jest również dla nich ochrona środowiska naturalnego, które jest źródłem wszystkiego co piękne i szlachetne. Są miejscowości w Polsce w których liczy się głos rozsądku społeczeństwa i poczucia odpowiedzialności, a ich gospodarze z charyzmą działają dla dobra lokalnych społeczności. Tylko takie działanie będzie miało poparcie mieszkańców Zgierza.
Czy Pan Prezydent przyjmie do wiadomości nasze obywatelskie stanowisko? Przekonamy się w sierpniu na Posiedzeniu Rady Miasta

ze strony: https://www.facebook.com/zielony.zgierz … 4207090016

Jeśli mieszkańcy ul/ Kochanowskiego chcieli rozwiązania problemu przejeżdżających ciężarówek powinni walczyć o to przed wyborami. Teraz jest za późno bo nikt już o ich glosy nie zabiega.