Wieczorkowa robi co tylko chce, a pierdołowaci radni na to jej pozwalają. Pozwala jej nawet Jureczek i Zapart, chociaż ona o nich wyraża się bardzo negatywnie - mówiąc, że najbardziej zadłużyli miasto.

Ciekawe czy Iwona Wieczorek poinformuje o wyborze jako przewoźnika Firmy MARKAB, któremu zapłaci 30 milionów więcej niż za konkurencyjną ofertę.

Poniżej motto działań naszej chwalipięty.

Zamierzam bowiem wbrew opozycji informować Państwa na bieżąco o ważnych dla Zgierza sprawach.
Chcę byście mogli Państwo oddzielić ziarno od plew i jestem przekonana, że nie dacie Państwo wiary plotkom i pomówieniom.
Oszczerstwa i wyssane z palca informacje  piszą zazwyczaj anonimowi ludzie.
Cieszę się, że Zgierz się rozwija, że jego mieszkańcy mają coraz większe możliwości realizacji swoich inicjatyw i ambicji. Znam nasze Miasto i oglądam je z bliska.

z Raportu o Stanie Miasta Zgierza 2011-2013


Ciekawe czy Iwona Wieczorek poinformuje o wyborze jako przewoźnika Firmy MARKAB, któremu zapłaci 30 milionów więcej niż za konkurencyjną ofertę

Oj światowe życie prowadziła i prowadzi  Iwona Wieczorek, a w jak wyszukanym towarzystwie....

Ploty plotki, ploteczki czyli… podróże kształcą.

„Dalekie trzeba podejmować podróże,
kochając swoje domostwo”
G. Apollinaire


     Któregoś świątecznego popołudnia rozmawiałyśmy z mamą o wakacyjnych planach. Wspomniała wtedy, że pierwsze wyjazdy rozpoczęłam w wieku trzech lat. Nie było mowy o wyjeździe bez mojej ukochanej dużej lalki i oczywiście smoczka. Wtedy podróżowaliśmy głównie pociągami i autobusami. Potem już samochodem, aż w końcu pokonałam strach i nadszedł czas na pierwszy lot samolotem. Od tamtego czasu „oswoiłam się z lataniem”, lecz kiedy są silne turbulencje, albo lecimy podczas burzy, odczuwam wtedy silny niepokój.

...Odczuwam silny niepokój i po prostu rzygam na całego. 
Na szczęście w rejsach na koniec świata towarzyszy mi mój niezawodny Antenka. Jest lepszy niż worek na pozostałości strachu i niejeden aviomarin... cdn.

To jest lepsze niż Świat wg Kiepskich. Przygody Paździochowej z Proboszczewic są tak ekscytujące i pełne napięć jak zbieranie grzybów na bosaka. Iwonko, prosimy o więcej relacji z podróży tu i tam.

Matko kochana, 50letnia baba, a takie kocopoły wali. Pamiętniki proboszczewickiej księżniczki. Składania, złożoność zdań, unikanie zaimków osobowych - i to ma być doktor? I to ma być osoba wykształcona?
Ekshibicjonizm wręcz kliniczny. Czy ta miałka osóbka nie ma żadnych koleżanek oprócz wspomnianej mamusi? Dlaczego uszczęśliwia się zgierzan takimi idiotyzmami. Co to, zwierzenia dwunastolatki do Bravo Girl?

Tak czy inaczej, gratuluję Iwono, że udało ci się przełamać strach przed lataniem. Mniej będzie stresu na jesieni, kiedy z hukiem właściwym dla smoleńskiej tutki odlecisz do Proboszczewic.

Wielkim świństwem Wieczorkowej przy dystrybucji swojej gazety byto to, iż była ona dostarczana zgierzanom począwszy od Wielkiego Piątku i trwała nawet w pierwszy dzień Wielkanocy. Ona nie potrafi uszanować nawet świat.

Z niecierpliwością oczekuję kolejnych wyn(at)urzeń Iwony Wieczorek o jej dokonaniach.
Szczególnie dotyczących tego co by zrobiła, gdyby nie przeszkadzali jej podli mieszkańcy, którzy ciągle coś chcą.
A to naprawy drogi, oświetlenia ulicy czy dopilnowania porządku.

Wstydzę się, że mieszkam w Zgierzu.
Jak spotykam kogoś na wczasach mówię, że mieszkam w Łodzi, bo po prostu mi wstyd.

Jak Wam wszystko negującym się nie podoba, to wyprowadźcie się ze Zgierza.