Kano słowa meda, to nie straszenie pracowników lecz okazja do pozbycia się kolejnego pracownika, który zwolni miejsce dla kolejnego znajomego Iwony Wieczorek.

Najpierw zwracacie uwagę na błędy i niekompetencje pracowników, a potem macie pretensje,że będą wyciąginięte w sosunku do nich konsekwencje.Ogarnijcie się, bo nie kumam o co wam chodzi.Chyba tylko o sianie zamętu i ropowszechnanie plotek.

med wszyscy kumają, tylko ty masz problemy ze zrozumieniem i takie wpisy o zamęcie jak twoje - sieją zamęt.

... i jeszcze NIK, skarbnik miasta, mieszkańcy Witosa, Rudunek oraz inni podli ludzie

Ja współczuje Tomciowi, że pracując z obowiązku na starym "obiekcie" - może mu antenka nie stawać i jednocześnie z rozumnym myśleniem ma poważne problemy.

A może na prezentowane przez Iwonkę "widoki" Tomcia antenka odmawia współpracy?

"Med" chełpi się , ze wie gdzie mieszkają przeciwnicy pani prezydent. Jest to jawny przejaw straszenia tych wszystkich osób, które mają inne poglądy od Wieczorkowej i mówią prawdę o niej.

Med najwyraźniej był w bojówce, która obrzuciła dom redaktora naczelnego Głosu Zgierzan.
Teraz straszy innych, którzy źle się wypowiadają o dokonaniach Wieczorkowej i jej przydupasów.