Zgierz - wydarzenia, komentarze, opinie
Użytkownik
A diabeł Boruta pod ziemią śpi.
Od dziesięcioleci Zgierz kojarzony był z Zakładami produkującymi barwniki „Boruta”. Mieszkańcy miast leżących nad rzeką Bzurą do której Boruta wlewała tysiące ścieków przemysłowych przeklinali Zgierz i jego największą fabrykę.
Boruta zaprzestała produkcji pozwalając odetchnąć rzece oraz mieszkańcom Ozorkowa, czy Łowicza. Pozostawiła nam zgierzanom setki tysięcy ton odpadów.
Najstarsze składowisko tzw „Za Bzurą” to ponad stuletnie składowisko na którym składowano odpady poprodukcyjne, surowce nie wykorzystane w produkcji, opakowania po składnikach do produkcji, półproduktach, fragmenty czy części uszkodzonej instalacji i aparatury produkcyjnej, gruz budowlany, który ze względu na zanieczyszczenie środkami chemicznymi nie mógł być nigdzie wykorzystany, zanieczyszczoną chemikaliami ziemię. To wszystko usypywano przez blisko 100lat w postaci ogromnego kopca na powierzchni ponad 4ha. Bez żadnej dokumentacji, rejestracji. Po prostu o tak na gołej ziemi tuż nad brzegiem rzeki Bzury.
Najnowsze badania wykazują znaczne zanieczyszczenie wód gruntowych, oraz gleby. To co usypano w postaci ogromnego kopca od wielu już lat przecieka do gruntu.
Woda ma to do siebie, że krąży w obiegu zamkniętym. Trucizny które wyciekają dostają się do roślin, zwierząt, cieków wodnych, pary wodnej. Są przez nas wchłaniane każdego dnia. Dzień po dniu.
A ten horror może być jeszcze bardziej przerażający. Niezabezpieczony brzeg hałdy może w każdej chwili zsunąć się do rzeki Bzury i zatamować jej koryto. Wezbrany nurt rzeki rozleje się po okolicy porywając ze sobą to przechowuje ogromny chemiczny kopiec.
Składowiska przy ul. Miroszewskiej. Kolejna chemiczna perełka regionu. Powstało tam składowisko odpadów niebezpiecznych. Niby uszczelnione geomembraną. Czyli co możemy spać spokojnie? Otóż nie. Patrząc na wielkość składowiska trudno ocenić, gdzie jest składowisko zabezpieczone geomembraną a gdzie odpady leżą na gołej ziemi. Dodatkowo składowisko nie jest monitorowane w należyty sposób. Nie wiadomo co podcieka do ziemi czy paruje, bo są miejsca gdzie dosłownie ziemia się gotuje. To wszystko unosi się wraz z wiatrem prosto nad miasto.
Dlaczego przez wiele kadencji władz tego miasta nic nie zrobiono z tykającą bombą?
Dlaczego pozwolono na dalsze rozbudowywanie składowisk?
Dlaczego tak jak przez dziesiątki lat bezmyślnie usypywano chemiczną bombę, tak teraz zamiata się temat pod dywan?
Kiedy staniemy się mądrzejsi od tych co nam ten los zgotowali?
Czy potrzeba prawdziwej katastrofy byśmy zakasali rękawy i zrobili z tym porządek?
Czy nie można chociaż raz porzucić polityczne niesnaski i zrobić coś dla wspólnego dobra?
Co o tym myślicie?
Nie budzić Borutę niech śpi, czy usunąć problem i samemu spać spokojnie?
https://www.facebook.com/zielony.zgierz/?fref=nf
Offline
Użytkownik
Zgierscy dygnitarze muszą być powiązani w jakiś sposób z trucicielami naszego Miasta. Komuś jest to po prostu na rękę.
Offline
Użytkownik
Nie posunął bym się do określenia, że zgierscy dygnitarze powiązani są z trucicielami Naszego Miasta ale skoro w nim nie mieszkają, to o nie nie dbają.
Gdyby firmy branży śmieciowej chciały się zlokalizować w Szczukwinie lub Sokolnikaxh, to Staniszewski i Bączak by protestowali.
Offline
Użytkownik
Za składowisko odpadów na Borucie odpowiedzialność ponosi Starostwo Powiatowe.
Co przez te kilka lat zasiadania we władzach powiatu zrobił szef zgierskich struktur Platformy Obywatelskiej?
Wojciech Budziarski bo o nim mowa nie zrobił NIC, bo on jest tylko od brania kasy.
Offline
Gość
O matko! Laluś ZROBIŁ kupę w majtki!
Gość
Laluś walnij się w ten pusty łeb.
Gość
Laluś bezbłędnie punktujesz bloków czy jajca z PO.
Po ich wpisach widać ich poziom lub raczej jego zupełny brak.
Gość
Grunt to pion, a nie poziom frajerze!
Użytkownik
W kwestii przeciwdziałania zagrożeniu życia i zdrowia Staniszewski z Bączakiem nie zrobili niczego.
Chyba, że ktoś za pozytywne działania uważa przyzwolenie na lokalizacje w naszym mieście spalarni odpadów niebezpiecznych lub składowisk odpadów niebezpiecznych.
Przyzwolenie na takie INWESTYCJE dała obecna ekipa rządzaca Zgierzem.
Offline
Gość
Laluś napisał:
A niby dlaczego prezydent Staniszewski miałby wchodzić w kompetencje starostwa rządzonego przez PSL-PO?
Laluś nie udawaj, że nie wiesz jakie zadania ma Staniszewski w sprawie ochrony środowiska, przecież tam siedzisz i po palcu wchodzisz w ..... Kto próbował zrobić wysypisko w dawnej Zecie, kto chciał sprzedać grunty po dawnej Borucie na następny skład odpadów tzw. spalarnię. Przeglądaj dokumenty w urzędzie ze zrozumieniem, młynarzu!